Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bertta

Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Polecane posty

Powinny byc specjalne okienka na ciezarny mocz w drzwiach laboratorium... tak zeby miescila sie jedynie reka, a nie cala ciezarna :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawi mnie, jak ciezarne podchodza do sprawy w kolejce do gina? Czy tez jakies pierwszenstwo na innych tez ciezarnych wymuszaja, bo cos tam gdzies tam? ;-) Moze sie jakas ciezarówka wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociera do was czy nie
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość by spróbowała
się jakaś ciężarówa wepchnąć do gina...Dajmy na to jestem umówiona na 9,przychodzę punktualnie i czekam do 10 bo wiadomo-badania trwają i jeszcze mialabym przepuszczać jakąś brzuchatą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna871
Nie wiem jak u Was w miastach, ale u mnie jest zasada, że u gina ciężarne mają pierwszeństwo.... Ostatnio się wykłóciłam o moje "prawo". Dziewczyna troszkę się poburzyła, ale jej przeszło gdy położna wyszła i zaprosiła mnie, mimo że siadziało obok mnie parę innych kobietek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociera do was czy nie
:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty sie ino smiejesz, smieszko :-D :-D :-D a ja sie na powaznie pytam :-P I jak z ta selekcja naturalna w poczekalni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociera do was czy nie
Moze wyglada to tak ::w poczekalni wisi miara krawiecka jak sie zejdzie kilka ciezarówek to kolejnosc wejsc do gabinetu zalezy od obwodu brzucha :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_mama_mama
hejka... jestem mama trojki dzieci- Sonii ( 7), Zoji (5) i Amandy ( piec miesiecy). powiem wam, ze wszystko zalezy od czlowieka. 1. Jade kiedys z przedszkola, skad zabralam Zoję. Musimy jeszcze zrobic zakupy, wiec skupiona jestem na uzupelnianiu listy. Obok mnie siedzi Sonia, na kolanach trzymam Zojkę. Do autobusu wchodzi kobita, na oko 40 lat. Wbiega po schodkach, zatrzymuje sie, badawczo patrzy. Widzac Sonie siedzaca samotnie, atakuje... robi cierpietnicza mine i uderza... wtedy ja mowie ze spokojem '' przepraszam, przed chwilka pani sie zle nie czula, przeciwnie... wbiegla pani jak Mloda Bogini do tego autobusu. a teraz zgania pani szesciolatke? kobieta speszyla sie, przeprosila i przybrala swoja zwyczajna mine. pozniej poszla sztorcowac jakiegos gimnazjaliste. 2. Musialam pilnie dostac sie do Urzedu Miasta, niestety, nie mialam z kim zostawic dzieci, i tak z Mandi na biodrze, Zojką pod reke i Sonia idaca przy udzie weszlam do autobusu. Pelno, nie ma sie gdzie wcisnac. Miejsca ustapila mi grupka gimnazjalistow... 3.Sonia i Zoja poszly na urodziny do dziecka sasiadki, wiec zostalam w domu z Mandi. pech chcial, ze zadzwonila moja mama, mowiac ze zle sie czuje. chcac nie chcac ubralam Mandi i pobieglam na przystanek. tlok niesamowity, ale miejsca nikt nie ustapil. Jednak nie oczekiwalam tego. Mandi mialam w nosidelku, bylo mi ciezko, ale uwazam, ze dalam rade wystac,... 4.wracalam od lekarza z chora Sonia. poprosilam jakas kobiete, zeby ustapila miejsca mojemu dziecku, bo bardzo zle sie czuje... na to kobieta warknela, ze nie ma mowy, bo to dziecko da rade samo stac... wtedy zdarzyla sie rzecz nieoczekiwana... Sonia upadla na ziemie. Nie zemdlala, ale byla tak wyczerpana, ze upadla ... kobieta zaczela mnie przepraszac i blagala wrecz moje dziecko, zeby usiadlo... 5.teraz cos o Zojce. Zuzu od urodzenia jest strasznie energicznym dzieckiem. i tak bylo tym razem. bylo mi ciezko trzymac Mandi i pilnowac Zojki, wiec poprosilam jakiegos kolesia, zeby ustapil. odmowil. wtedy Zojka z calej sily kopnela go w noge. caly autobus zaczal sie smiac, a jakas babka skomentowala '' mnie tez nie chcial ustapic... widzi pan, dziecko pana pokaralo '' :) z drugiej strony, kazdy ma prawo do okresu, gorszego dnia... czy innych nieprzewidzianych zdarzen. tak jak moje dziecko jest chore, rozpiera je energia, czuje sie zle, jest mu duszno, albo goraco, tak samo moze czuc sie polowa pasazerow autobusu i nie ma co narzekac. a kiedy bylam w ciazy z Amandą, nigdy nie zdarzylo mi sie stac. zawsze ktos ustapil mi miejsca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi miejsca nikt nie ustepuje,czasami w kolejke też ktoś mi się wepchnie bo iby starszy itd.Jak wychodze na spacer ludzie dziwnie sie patrzą jakbym ladacznicą była...usłyszałam nawet komentarz typu,że taka mloda i w ciąży.Zawsze wytrwale stoje,nie mam ochoty kłócić się z tymi antykulturalnymi ludźmi bo to nie ma sensu.Na szczęście kolejki do lekarza mnie nie obowiązują,mama praccuje w służbie zdrowia wiec mam luz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faficzka26
Ja jestem w 3 miesiącu, ale powiem szczerze, że mimo wszystko że to poczatkowe fazy, czułam się fatalnie....siedzenie w autobusie było dla mnie zbawieniem, chcoc czasami stałam w ścisku, myślałam że się osunę na podłogę, że wysiąde na przystanku bo zemdleję, zwymiotuję i prawie tak było.Udało mi się "wyratowac" Kilka razy zawracałam się do domu, bo tak było źle. Nigdy nie poprosiłam o miejsce.Było mi głupio zwyczajnie prosic o miejsce siedzące lub się do niego ścigac.Najczęściej wisiałam na rurce w autobusie żeby się czegoś przytzrymac w razie upadku/omdlenia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamamamamama
Wiesz co, moim zdaniem nie masz sie czym chwalic, bo ewidentnie nie radzisz sobie z wychowaniem dzieci i hodujesz male, roszczeniowo nastawione, agresywne potwory. Strach pomyslec, jak Twoje bandyckie dziecko za 10 lat bedzie zganiac starsze osoby z siedzen w autobusie - skoro teraz kopie, to w przyszlosci bedzie uzywac noza czy bejsbola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyobrazam
nie wyobrazam sobie by moje dziecko kopnelo dorosla osobe jak jest niezadowolone to strzela focha i robi buzki co oczywiscie ma mni zmiekczyc, ale kopanie innych doroslch osob? zastanawiajace;) chociaz mysle ze to prowokacja, bo jak mozna dzieciom dac na imie sonia zoja i amanda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz tylko brakuje, zeby ciezarne z tej Zoji czy Mendy przyklad sobie wziely, i kopaly ludzi w autobusie czy w kolejkach... :-O :-O :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja utopia
Tak sobie myślę że fajnie by było żeby były osobne wagony w tramwaju, kolejki, kasy na poczcie itp. dla osób uprzywilejowanych i nieuprzywilejowanych. Tamci niech się biją między sobą komu się bardziej należy pierwszeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ciezarna kobieta
Za 3 miesaice urodzi sie moja cora.Nigdy ani w autobusie ani w koljce nie prosilam o miejsce czy jakies przywileje.Inna sprawa jest np w laboratorium gdzie oddaje sie mocz do analizy..tak jak wol na drzwiach jest napisane:Probki do badania moczu sa przyjmowane bez kolejki!!! Na poczcie wisi tabliczka:Kobiety w ciazy obslugiwane sa bez kolejki. Oczywiscie,jesli widze ,ze w kolejce stoi odoba bardziej potrzebujaca niz ja to przepuszczam te osobe. Nie wyobrazam sobie zeby moje dziecko kopalo kogokolwiek..to straszne !!!Ja nie bije dzieci jednak sa sposoby na egzekwowanie odpowiedniego zachowania. U ginekologa jestem zawsze na konkretna godzine i nie czekam w kolejkach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
mama_mama_mama jakby twoje dziecko mnie kopnęło to by po chwili zbierało wybite zęby połamanymi rękami nie mam nic przeciwko dzieciom, ale nie znoszę rozwydrzonych bachorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam tak
Naprawdę trzeba prosić o ustąpienie miejsca i nie ma w tym nic dziwnego. Czasami może zdarzyć się tak, że człowiek się zamyśli lub zapatrzy przez okno i nie zauważy potrzebującego. Chcę napisać tylko o jednej bardzo niemiłej sytuacji w autobusie która mi się przydarzyła. Otóż, jestem pierwszą i bardzo często jedyną osobą która ustępuje miejsca potrzebującym. Jednak pewnego dnia usiadłam z koleżanką w autobusie zaraz za kabiną kierowcy, przodem do kierunku jazdy, za to tyłem do środkowych drzwi, przez które wchodzi większość pasażerów. Podczas jazdy zagadałam się z koleżanką i zapomniałam o bozym świecie. W międzyczasie środkowymi drzwiami weszły dwie kobiety- matka z córką (wiek ok. 80 i 60 lat). Przypomianm, że cały czas byłam odwrócona do nich tyłem. Nagle słyszę za sobą wrzask tej 60-latki "Proszę co za niewychowana, rozwydrzona młodzież!!! Młode panienki nie ruszą tyłków z siedzenia, żeby starsza osoba mogła sobie usiąść" Co za czasy, co za obyczaje" itp. Obróciłam głowę i zobaczyłam tę kobietę stojącą za mną i mówiącą do mnie. Ludzie, litości, przecież byłam odwrócona do nich tyłem, nie wiedziałam że weszły do autobusu! Nie mam oczu z tyłu głowy i nie mam obowiązku odwracać się i rozglądać co jakiś czas czy przypadkiem ktoś potrzebujący nie chce usiąść! Należało podejść do nas i poprosić o zwolnienie miejsca. Nie wiem, kto był bardziej niekulturalny i rozwydrzony w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociera do was czy nie
mama_mama_mama hejka... jestem mama trojki dzieci- Sonii ( 7), Zoji (5) i Amandy ( piec miesiecy). :D:D:D:D:D:D:D no z takimi imionami córeczki w przyszłosci szybka znajda prace w agencjach towarzyskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociera do was czy nie
niezłe MENDY z tych twoich dzieci mamo mamo mamo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrtteee
zoja piekne imie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoja rzeczywiście ładne imię, ale ja bym się na te dzieci nie chciała nigdzie natknąć. No co to za skandal, moi państwo, że starsza osoba domaga się ustąpienia miejsca od sześciolatki!!! I cóż to za godny pochwały obrazek, kiedy dziecko kopie dorosłą osobę! Cudowne, po prostu tylko przyklasnąć! Ja bym przyklasnęła, ale kapciem po zadzie. I tak, że żadna by nie siadła przez tydzień, nie tylko w autobusie. A może ja ciebie z córcią widziałam wczoraj w przychodni, co? Byłam oddać krew, norma w ciąży, ja tam swoje w kolejce odstoję, bo jestem zdrowa i mi nie ubędzie. Obok mnie na ławeczce siedziała mamunia z córunią, były przede mną. W międzyczasie na badanie przyszła starsza kobieta. Nogi jej latały jak w febrze, miała dwie laski. I co? Myślicie, że mamunia z córunią sie ruszyły? Ależ skąd! Obydwie jak na komendę odwróciły głowy. Podniesionym tonem (przyznaję się bez bicia) kazałam dziecku wstać. Myślałam, że mnie ta mamusia wzrokiem zabije. Wstały chyba tylko dlatego, że była ich kolejka. Może to mama mama mama i jedna z jej pociech...? Na szczęście normalni też są. Stałam przed świętami w kolejce do kasy w Auchan i pani z obsługi bardzo miłym tonem poprosiła mnie do kasy dla uprzywilejowanych. Odstałam też swoje, bo nie byłam jedyną w ciąży, ale znacznie mniej, niż gdybym stała w zwykłej kasie. To było bardzo miłe z jej strony, że zauważyła i pomyślała. :) Aha - a propos miarki u gina. U mnie nie ma żadnych przywilejów. Jest kolejka dla wszystkich i koniec. I prawidłowo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
co za maly terrorysta ta twoja zoja!!! moze i zachowanie tego kolesia w autobusie nie bylo wzorowe, ale twoja corka nie ma prawa kopac obcego czlowieka!!! jak chce to niech sobie pokopie mamusie albo tatusia.. i co wtedy zrobilas mamo mamo mamo? powiedzialas " bardzo dobrze coreczko?" bo jesli ja bym byla na miejscu tego faceta to chyba oddalabym tobie albo tej rozwydrzonej malej. o ustapieniu miejsca takiemu bachorowi mozecie sobie pomarzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mial prawo odmowic
moze zle sie czul?! Ja cierpie na migreny, sa tak silne, ze trace rownowage z bolu, tego po mnie nie widac jak siedze, ale taka roszczeniowa baba bedzie twierdfzic, ze ja sie duzo lepiej przeciez czuje i jestem zdrowa bo brzucha nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×