Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bertta

Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Polecane posty

cackanie cackaniem.............. ale niektore musza Nie lubie chamstwa czy to u ciezarnych czy nie... jak mi sie wpycha w kolejak ktos to nie przepuszcze. jak grzecznie poprosi to owszem. ostatnio przepuscilam faceta- mial 1 butelke wody a ja koszyk pelen zakupow(bylam z 2 dzieci). AA co do cackania - moja kolezanka musiala bardzo uwazacx w ciazy(2 ciaza) , ciagle szpitale, ciagle lezenie, urodzila w 25 tygodziu 480 gr dziewczynke- Julie- mala zmarla po 4 dniach Chamstwa nie znosze. sama nie wpychalam sie w kolejki nie zadalam wolnego miejsca (w ciazy) i tego chce od innych:). ale z checia ustapie jesli ktos poprosi a jak nie prosi to tez ustapie bo wiem ze wiele osob nie porosi bo im nie wypada .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apel do ciężarnych dam
Mnie tutaj najbardziej wzruszyła taka jedna ciężarna, która narzekała, że ani jej, ani jej mamie z grupą inwalidzką, która się z trudem porusza, nikt nie ustąpił miejsca w autobusie. A potem wyszło na jaw, że ona w ciązy czuje się bardzo dobrze, i nie było to raczej tuż przed porodem tylko spoooro wcześniej, a mamusię wzięła ze sobą po to, żeby zapłacić połówkę biletu, a nie cały - jako opiekun inwalidy. Wykazawszy sie w ten sposób dużą empatią dla swojej chorej mamy, pojechała równo po tych, którzy o jej chorobie nic nie wiedzieli i nie musieli. Brawo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciaza ciazy nierowna
Moja mama tez do ostatnich dni pracowala a ja przelezalam w szpitalu wieksza czesc ciazy by wogole miec dziecko... Dziekujcie Bogu ze mialyscie ciaze bezproblemowe bo to wielkie szczescie ale nie kazda tak ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracilam dziecko
Mariechen- ty juz lepiej nic nie pisz jak masz takie brednie wypisywac.Madra jestes bo takiej tragedii nie przezylas... gdyby twoje dziecko urodzilo sie za wczesnie to bys pozwolila mu umrzec bez proby ratowania??? Moje bylo zdrowe, pekl worek owodniowy- lekarz powiedzial- nieszczesliwy wypadek.Twoim zdaniem mieli moje dziecko zostawic jezeli miala szanse??? Nam sie nie udalo ale wielu dzieciom sie udalo. Tylko potwor nie matka nie ratowalby w takim momencie sawojego dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariechen!!!!!!!!!!!! Ale jak sama piszesz, ta znajoma cale te 25 tygodni ciazy lezala albo w domu, albo w szpitalu. Jednym slowem, jej organizm nie tolerowal tego nowego zycia w sobie- a matka natura chciala od poczatku je zniwelowac. Dlaczego?? Podejrzewam- jak i kazdy lekarz- patolog, z tym dzieckiem \"bylo cos nie tak\". TO TWOJE SLOWA!! Nie zycze Ci takiej ciazy sama mialam ,PIERWSZE CHCIANE DZIECKO!! Musialam lezec pare tyg w szpitalu domu i caly czas na siebie uwazac. Dzisiaj mam wspaniala kochana 27 letnia corke, jezeli niewiesz o czym piszesz to lepiej zamilcz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaza ciazy nierowna
mariechen-tylko ciaze bez problemow maja racje bytu tak??? Jak juz sa problemy to w odstawke- selekcja (tacy juz byli co selekcjonowali...) A nie przyszlo ci do glowy ze choroby cywilizacji powoduja to ze matki sa coraz slabsze??? Najnowsze badania dowodza ze coraz wiecej mlodych matek bedzie mialo problemy z posiadaniem dzieci i coraz wieksza bedzie bezplodnosc... Dlatego ratuje sie wczesniaki i zapladnia in vitro itp. Ale u ciebie bylo wszystko ok!!! moze dlatgo tak trudno ci zrozumiec inne matki!!! Wiecej empatii- to nie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syty nie zrozumie głodnego... Tak samo z ciąza. Nigdy kobieta która przechodziła cała ciąze bezproblemowo nie zrozumie tej, która nie przechodzi tej ciązy juz tak lekko. Bo przykładowo : przeciez mdłosci i wymioty to nie powód do zwolnienia, prawda? Nie, nawet jak prawie 24 h lezysz przykuta do kibla... :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracilam dziecko
mariechen- co innego widziec a co innego przezyc... Wiec prosze cie bardzo nie wypowiadaj sie juz w tym temacie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowimy o dwoch innych przypadkach,nie kazda ciaza zagrozona konczy sie Twoimi opisami. Dzieki dzisiejszej medycynie jest mozliwosc wiekszosci ciaz utrzymac i to jest sukces a dziecko operowane w brzuchu matki to wedlug ciebie tez maja dac mu spokojnie umrzec??Bo czuje bol??? Pozostawie to juz bezkomentarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracilam dziecko
Ignorancja- dziekuje... Ja nie poronilam ...urodzilam za wczesnie a to wielka roznica... Urodzilam zywe dziecko!!! I jak mialam nie chciec jej ratowac??? Mariechen- ty naprawde masz dzieci? Bo mam watpliwosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężczyna-ojciec
Głupie babsztyle-chamy nad chamami....Nie WYOBRAZAM SOBIE STAC GDY KOBIETA W CIAZY STOI!!!!MOZE SIE SWIETNIE CZUC,MOZE MIEC MALENKI BRZUSZEK-JEST ZAWSZE I WSZEDZIE UPRZYWILEJOWANA.Dysksja na temat pozyzej jest absurdalna.Polska to taki kraj a nie inny, NIESTETY.Nie rozumiem tylko dlaczego kobiety dla siebie wzajemnie są TAKIE PODŁE..ECH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężczyna-ojciec
"SIEDZIEC GDY KOBIETA W CIAZY STOI"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może kogoś nie stać na taksi
cześć, pisałyście, że nigdy nie widziałyście ciężarnej ustepującej miejsca.... cóż, złośliwie chciałoby się napisac, że skoro, tak cięzko wam dostrzec czyjś 'brzuch' aby miejsca ustąpić, to odwrotnie pewnie jest podobnie :P no ale nie o przepychanki słowne mi chodzi.... chciałam napisać przykład, który spodkał mnie osobiście.... nieczęsto jeżdże środkami komunikacji miejskiej, ponieważ jestem szczęśliwą posiadaczką własnego środka komunikacji..... ale kiedyś ja własnie stałam się obiektem 'takiego ustapienia miejsca' o jakim pisałam.... byłam w 8 miesiącu i popsuł mi się samochód pod Tesco.... postanowiłam podjechać do miasta ich autobusem.... był przepełniony....ale byłam szcześliwa, że w ogóle nim jadę, choć stało mi się cieżko, wcale miejsca wymuszać nie miałam zamiaru..... siedziało sporo osób młodych- wychodziłam z założenia, że pewnie własnie mają potrzebą siedzieć.... i wiecie co, w pewnym momencie- WSTAŁA STARSZA PANI O LASCE I POWIEDZIAŁA ŻEBYM SIADŁA BO KIEPSKO WYGLĄDAM..... wtedy dopiero, podskoczył młody facet siedzący koło niej i zaproponował, że może on ustąpi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marichen przerazasz mnie nie znam kobiety ktora tak \"zimnno\" pisze o takim przezyciu :( Ojciec nie pij idz na spacer !!!A najlepiej idz sie poucz albo wymysl inna prowokacje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaakaaajaaa
niestety nic na to nie poradzimy.W Polsce kobieta w ciąży ma tylko i wylacznie prawo do urodzenia dziecka...i to tez nie wszędzie bo akurat nie ma miejsc na porodowce.W innych krajach,np.we Włoszech nie ustepuje sie wogóle miejsc w autobusach,ale wyjatkiem sa kobiety w ciazy,one są postrzegane inaczej i z wiekszym szacunkiem a u nas na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaakaaajaaa
nawet do konfesjonału musisz odstać swoje....bo inaczej te wyspowiadane owieczki cie zlinczuja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marichen nie pisalam o placzu i lamencie tylko jak odczulam Twoja wypowiedz ja tez nie placze i nie lamantuje pogodzilam sie z tym tylko no wlasnie...........nie zapomimy ,mozemy np wrocic do tematu prawa ciezarnych\"\" JAKIE prawa ?? :P Chce poczytac paragrafy,ustalenia, ustawy podjacie stronki chetnie poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może kogoś nie stać na taksi
może nie zauważył on i z 20 innych osób też, tylko pani po osiemdziesiątce miała zmysły wostrzone ;)..... chociaż gruba jak beka byłam.... podkreślam, że ja nie prosiłam o miejsce..... zastanowiłam się po prostu, po tym zdazeniu.... nad tym jak w Polsce jest znieczulica..... kazdy woli być 'zamyslony'..... .....mnie wychowano tak, aby się rozglądać wokół i pomagać, jak trzeba, bo kiedyś sytuacja może się odwrócić.... a jak ja nie zauważe, to moja wina będzie, że jestem 'ślepota' :D.... bo miałam obowiązek zauważyć.... no ale dziś już chyba się tak dzieci nie wychowuje.... muszę się zastanowić nad tym, czy dobrze robie wpajając takie zasady własnemu dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie wychowano ze jak cos \"chce\" to poprosze moge nie byc w ciazy i staruszka ale zmeczona po pracy kobieta z siatami w autobusie i jak jest pelny i juz nie moge wystac poprosze. Trudne nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może kogoś nie stać na taksi
no rozumiem, że ja trafiłam na autobus pełen przemęczonych.... eh.... jak pech to pech.... auto zepsute i jeszcze jakaś epidemia w autobusie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one umieja zadac
poprosic????mowisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaakaaajaaa
no bo my kobiety w ciąży tak mamy....jest nam to smutno to wesoło.Jak nam żle to chcemy pocieszenia,zainteresowania ze strony innych.A wy inni nikczemnicy NIC! Prosić a i owszem ,zdarza sie ale zawsze jakaś starucha sie krzywo popatrzy......jeny ile w tych starych babach złości....Powiem wam ,że pomimo tego że jestem w ciazy to mam często ochote takiej przypier.....Sorki za brzydkie słowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam w zaawansowanej ciąży, kiedy na skrzyżowaniu popsuł mi się samochód. Momentalnie utworzy się wielki korek, bo była to godzina dojazdu do pracy. Podchodziłam do kolejnych samochodów i prosiłam o pomoc. Przynajmniej 10 osób powiedziało mi \"nie\". Wystarczyło wyjść z samochodu i mój zepchnąć na pobocze. Ale nie - wszyscy woleli stać w korku. Pewnie wszyscy mieli chore kręgosłupy i serce i nikt nie mógł mi pomóc. I pewnie nikt nie widział, ze jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaakaaajaaa
no coments....ja też w zaawansowanej ciąży pchałam swój samochód...a panowie z wyzszych sfer w garniturach przejeżdżali obok trąbiac i dodajac cos od siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pchalam, bo moja koleżanka wlasnie w ten sposób straciła dziecko. W końcu zrezygnowałam z próśb i stalam obo. Przyjechał młody kierowca tirem, zaproponował pomoc i jeszcze podwiózł mnie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaakaaajaaa
mnie sie już usmiech przykleił do twarzy taka staram sie być grzeczna,no ale kurna sie nie da! wierzcie mi lub nie ....mało jest fajnych ,cieplych babuni....Na codzień tez spotykam takie bo niestety pracuje w służbie zdrowia.....I my musimy być miłe bo jak nie to od razu skarżyc leca ale nas traktować jak wielką kupę ....to można??????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×