Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bertta

Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Polecane posty

Gość ciaza
kolejka dla ciezarnych, kolejka dla matki z dzieckiem na reku, kalejka dla invalidow a jeszcze dla invalidow wojennych, kolejka sluzbowycz spraw a gdzie jest kolejka dla osob ktorzy ni byli tutaj wymieninymi. Teraz w Polsce jest demokracja i skonczyl sie komunizm. Nigdy nie szlyszalam o takiczh kolejkach na zachodzie a sama tam mieszkam. Tutaj wszyscy stoja w kolejkach bez wyjatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe112233
ale tak podsumowując - bo zaraz spadam do dziadków najeść się ciasta, ten topik jednak coś mi dał :) wczoraj byłam wściekła na wszystkie ciężarne za sprawą jestem za ciężarnymi i stwierdziłam, że kurde jak będę się tylko troszkę gorze czuła, to nie będę ustępować miejsca, ale dziś, dzięki takim osobom jak: zdziwiona też ciężarna, izóchnaaaaa (chociaż początek miałyśmy ciężki :P ), no i teraz jeszcze kolepocia, stwierdziłam, że może faktycznie ciężarne kobiety boją się poprosić i dalej będę robiła to co do tej pory, czyli będę ustępowała miejsca :) Ale tak na przyszłość, powtórzę się jeszcze raz, dziewczyny, nie bójcie się poprosić, ludzie naprawdę nie mają oczy do okoła głowy, a w płaszczach często nie widać, że jesteście w ciąży. No i jeszcze na zakończenie, nawet jak traficie na parę wrednych i niekulturalnych osób to nie oznacza to od razu, że wszyscy tacy są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe112233
ciaza, po Twojej wypowiedzi widać, że to nasze społeczeństwo aż takie straszne nie jest. kolepocia , tak, z tym też się spotkałam, widać życie nic ich nie nauczyło, przykre to, pozostaje wyciągnąć nam wnioski na przyszłość i samym na starość zachowywać się inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słyszałaś tez pewnie o tym jak fatalnie może się czuć kobieta będąca w ciąży. Nie wymagam od nikogo by ustępował mi miejsca bądź wpuszczał bez kolejki, chodzi tylko o te osoby które wymagają od całego świata np. siedzenia w autobusie do jazdy przodem, BO TO IM SIĘ NALEŻY BARDZIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznikowa...
\"A sfrustowana i niegrzeczna to sobie mogę akurat dla ciebie być - jakoś mi to rybka \" Izochnoa a ja moge byc w takim razie niegrzeczna w stosunku do ciebie i tez i ty i twoje dziecko mi \"rybka\" :D Co dajesz to dostajesz - pamietaj o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja czasem wolę stać w autobusie, bo wiem że ustępowanie miejsca wiąże się z wieloma przykrymi sytuacjami... Najgorsze są staruszki albo panie koło 50tki... Raz jedna pani stała nade mną i sapała, nie ustąpiłam jej wcześniej miejsca bo wyglądała na osobę która może stać o własnych siłach (nie była żadną schorowaną staruszką), ale po kilku minutach tego sapania miałam dosyć i wstałam na co ona do mnie \"ja się już tyle nastałam w życiu dziecko że teraz też sobie postoję\" zatkało mnie... Ludzie, ja rozumiem że może nie macie ochoty siadać kiedy wam ktoś ustępuje miejsca, ale nie rzucajcie mu w twarz swojej pogardy... Co do kobiet w ciąży to uważam że miejsce im się należy, a to dlatego że ja jako młoda dziewczyna która nie ogromnego, cięzkiego brzucha potrafię się nieźle poobijać jadąc autobusem, to zależy od kierowcy ale zdarzyło mi się wpaść na przykład na poręcz do trzymania i było to bolesne, a w przypadku kobiet ciężarnych narażone jest jeszcze dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izóchnaaaaa
kafe112233 Geronimo57 - powtarzam jeszcze raz, kobieta ciężarna to też człowiek i ona też może wykazać się empatią, bo często osoby nie będące w ciąży też cierpią izóchnaaaaa, zazdroszczę Ci tak dużego już dziecka, a to prawda, że ten czas zleciał bardzo szybko, tzn te 8 lat? nie tęsknisz teraz za tym jak był mały? no i nie myślisz o drugim dziecku? Oj zleciało zleciało...oczywiście moje myśli ciągle krążą wokół kolejnego poczęcia...te myśli "biją się" między sobą, tymbardziej, że zegar biologiczny tyka. Ufff trudna decyzja kobietki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astree
To że ktoś obcy ponarzekał i naburczał i to że nie kupiło się rzedkiewek - to ma być powód do płaczu? Hahaha, ale czad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznikowa...
izochna ty sie lecz - pisze to z troska, naprawde :-( Ty wszystkich wrzucasz do jednego worka - 8 lat temu :D nie udalo ci sie kupic rzodkiewek bez kolejki i juz CALE spoleczenstwo chamskie (cale spoleczenstwo to rowniez ty i twoj maz i twoje dziecko, tez jestescie spoleczenstwem :D) Ktos pisze cos nie po mysli izochny to juz kazdy post jest dzielem jednej osoby? :D Lecz sie. Dla dobra wlasnego dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś tu chyba jest
zdesperowany, pewnie przyczyną jest niemożność bycia w stanie błogosławionym, zazdrość i ogólna niechęć do kobiet w ciąży i matek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznikowa...
Izochna mnie naprawde ciebie zal. Masz w sobie duzo agresji, ktora starasz sie maskowac niby "ironia". Pisanie do kogos per "dziecineczko" to tylko smieszna proba sprowadzenia drugiej osoby na tzw: parter. Ze mna ci sie nie uda, to moj ostatni post :D Podtrzymuje co napisalam - powinnas sie leczyc :-( Ja bylam dwa razy w ciazy, mam dwoje dzieci i za zadnym razem i jako ciezarnej i jako matce nie przyszlo mi do glowy "zadanie" jakichkolwiek praw. W domu, od meza - a i owszem :D :D Biegal jak na sznurku - a co, to i jego dzieci sa. A tak humorystycznie - w dzien od obcych niczego nie wymagalam a od meza i owszem - wozic mnie musial bo ja sie zle czulam :D, kupowac "rzodkiewki" (tak na marginesie - moj maz umial by sobie poradzic z kupnem tychze nieszczesnych rzodkiewek dla mnie, jak w ciazy bylam - teraz juz nie 😭 :D, nawet by mnie wtedy nie wpuscil w zadna kolejke - szczegolnie jak to takie "chamstwo stalo" :D :D), w nocy (jak mi sie dziecko urodzilo i wylo :O ) tez nie latalam do sasiadow i na ulice do obcych po pomoc tylko od meza jej wymagalam. Kto zrozumial to zrozumial, kto nie - trudno, niech dalej sobie na topiku krokodyle lzy wylewa a ja po swojemu zyc bede - ustapie ale jedynie kulturalnej ciezarnej. Tej chamskiej, z nastawieniem rozszczeniowym nie. Ale zawsze moze byc dobrze - osoba przede mna albo za mna (na tym wysnionym siedzeniu tramwajowym czy autobusowym) moze sie podniesie. :D :D :D :D :D Wiecej dystansu ludzie do siebie! Bye!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhbjhbj
izóchnaaaaa zgłaszam twoje posty do usunięcia ciągle tylko obrażasz ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznikowa a ty czytaj
dokładniej zamiast wybiórczo, i w lekarza się nie baw, bo kiepsko ci to wychodzi, proponuję żebyś leczyła się wpierw sama, a dopiero potem martw się o innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izóchnaaaaa jest nienormalna
najśmieszniejsze, ze tlumaczy sie tylko winny, a co tu mamy? :D "dla pozostałych - z całym szacuneczkiem...nie bluźniłam, ani głupot nie pisałam , a dziecinnieć ? no z dziecinką nie ma co wdawać się w poważne dyskusje." tylko po co sie tlumaczysz, skoro kazdy ma oczy i moze przeczytac, ze: 1. bluznisz (np. spoleczenstwo to bydlo, kopanie ciezarnej) 2. piszesz glupoty (nie na temat, nie rozumiesz, co ktos pisze itd, nazywanie chamstwem kazdego, co nie pisze po jej mysli - wiesz co to jest chamstwo w ogole? widac nie, choc powinnas z autopsji, ale widac siebie najtrudniej ocenic...) 3. dziecinniejesz (nazywanie kogos dziecinka i zwroty w stylu: szaa, nie czytam cie itd) naprawde sie lecz... i dla swojego dobra, bo skoro nawet tak nieudolnie sie tlumaczysz, tzn. ze prawda zabolala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izóchnaaaaa jest nienormalna
a beznikowa czemu niby ma sie leczyc? jak zwykle izochnaaaaaa cos komus wmawia :O akurat beznikowa musiala przeczytac dokladnie i kulturalnie napisala, co mysli. no ale tak, kazdy kto napisze nie po mysli izochnyyy to od razu cham albo chory :O tak sobie tlumacz, ale moze kiedys przejrzysz na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izóchnaaaaa jest nienormalna
i jeszcze jakie dziecinne podejscie :D zebys mowila, ze ktos cie nie przepuscil, bo zle sie czulas, bylo ci ciezko itd, a ty mialas ochote na rzodkiewki hehe :D a tamci ludzie tez na cos mogli miec ochote i nie plakali, ze musza stac w kolece, co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest takie próżniactwo społeczne. Ja też czasem się słabo czuje, i pamiętam jak stałam w pociągu i zaczęło mi się robić zielono przed oczami, obraz mi się zamazywał, książki, które trzymałam wypadły mi z rąk, a ludzie tłoczący się wokół mnie nawet nie zwrócili na to uwagi, prawie bym zemdlała , ale w głowie powtarzałam sobie(Magda nie mdlej, bo i tak nikt ci nie pomoze) i jakoś dotrwałam jadąc 40 minut pociągiem. Uważam, że panuje taka generalizacja wśród ludzi, że jeśli młoda dizewczyna czy chłopak, lub nawet kobieta w ciązy mdleje, to ludzie uważają, że ta osoba się czegoś naćpała. Raz pamietam jak jechałam pociagiem PKP , siedziałąm sobie przy oknie a obok mnie lezała moja torba. Pociąg był zatłoczony, no i po kilku minutach przyszedł stary facet ok.70 rż ze swą żoną i się mnie pyta: "czy to miejsce jest wolne?", ja mówię:"ze nie". facet się wkurwił, zrobił się czerwony i poszedł sobie, po kilku przystankach do pociągu wsiadła cięzarna kobieta (chyba w 7-8 miesiacu) i nawet nie zdarzyła sie mnie zapytać, a ja juz zściągnełam torbę z siedzenia i powiedziałam, żeby Pani usiadła. No i ona usiadła, a po chwili znów się pojawił ten dziadek i krzyczy do mnie na cały wagon:"i Co? według włąsnych upodobań dobiera pani sobie ludzi?!!!!" ja mu odpsykowałam, żeby sie zamknął. - uważam, że dobrze zrobiłam, bo żal mi sie zrobiło tej kobiety z brzuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a swoją drogą napiszę
nie kupuj sobie tych rzodkiewek, bo to sama chemia... pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie rozumiem
przeciez z gory nie wiedzialas, ze wsiadzie kobieta w ciazy, to dlaczego nie dalas usiasc starszemu panu lub jego zonie? to twoja torba byla wazniejsza? :O dopiero ciezarnej ci sie szkoda zrobilo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starszych panów nie lubię, bo są zobczeni, no chyba, że akurat na takich trafiam. Ale ten facet z pyska był jakiś niesympatyczny. Czasem bywam niemiła. Jeśli chodzi o starsze osoby, to najcześciej ustępuje miejsca kobietom. Facetom starszym nie ufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazam, ze zle zrobilas, bo miejsca sa dla ludzi, a nie dla tobolow. Poza tym ten starszy facet chyba kulturalnie cie zapytal, czy miejsce jest wolne, prawda? Nie rob z siebie wspanialomyslnej bohaterki, bo tak, jak ktos wyzej napisal - to, ze wsiadla jakas ciezarna, bylo zupelnym przypadkiem. Na marginesie - jesli komukolwiek gdziekolwiek zrobi sie niedobrze, to czy, do jasnej ciasnej, nie moze on tego miejsca opuscic, zanim pierdyknie na ziemie (pomijam pociag/samolot itp.)? Nie jestem w ciazy i nigdy nie bylam, ale kiedys zle poczulam sie w autobusie i poprosilam kierowce, zeby zatrzymal sie na trasie miedzy przystankami - zatrzymal sie, wysiadlam. Tak samo w sklepie - zostawilam pelny koszyk na srodku i popedzilam do domu, bo (sorry za wyrazenie) sraka mnie przycisnela :P I wszystko dalo sie zalatwic bez postawy roszczeniowej i narzekania na chamskie spoleczenstwo, ktore nie ustapilo mi miejsca/nie przepuscilo w kolejce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wasze historie
mnie przerażają. W środkach komunikacji miejskiej zazwyczaj w ogóle nie siadam bo jadę tylko kilka przystanków i mogę sobie postać, ale takie wredne staruchy mnie irytują i domyślam się że nie tylko mnie stąd ta niechęć do ustępowania starszym. Najbardziej nie lubię kiedy jest dużo wolnych miejsc a ona stoi nade mną i czeka. Wtedy naprawdę nie wiem co mam zrobić, w sumie mi głupio ale przecież może usiąść 3 miejsca dalej. Nie wiedziałam też że osoby starsze są tak roszczeniowo nastawione do kobiet w zaawansowanej ciąży. Część z nich pewnie ma lub będzie mieć swe ukochane wnuki, więc wydaje mi się że chciałyby aby ich córki/synowe traktowano z szacunkiem (chociaż nie wykluczam że to stare panny). CrazeFreya: Rozumiem twoją niechęć do starszych panów, zwłaszcza podejrzanie wyglądających, ale skoro był z małżonką to nie było tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za ciężarnymi
jak pomysle,ze moj schorowany tata nie mialby mnie-osoby ktora by go zawiozla 100km na badanie serca, od ktorego zalezy jego zycie- i uslyszalabym, ze ktos nie ufa starszym panom, to chyba bym te osobe opluła, tak bym wybuchnela smiechem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CrazeFreya ; Szkoda że ten facet nie poszedł do konduktora i tego nie zgłosił. Bo w pociągu zajmujesz tyle miejsc na ile wykupiłaś bilet. A ty rozumiem miałaś bilet na jedno miejsce. Takich jak ty powinno się dla przykładu z pociągu wyrzucać. Gdybym ja była na miejscu tego faceta, to zwaliłabym tą twoją torbę na ziemię i usiadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem lubię prowokować
Wywołałam ogólną sensację w markecie,bo przepuściłam kobietę w ciąży.Nie wpychała się,stanęła na końcu długiej kolejki.Ja stałam ze dwie osoby wcześniej.Nie wiem co mnie podkusiło,ale wyciągnęłam ją pod kasę.Widzialybyście minę ludzi.Jeden facet powiedział,że mu karp zdechnie :(Na co ja-że tu właśnie idzie przyszłość narodu i pewność emerytury.Coś chciał popyskować,ale zapytałam spokojnie,czy on taki nerwowy,bo się Chrystus ma narodzić?I czy mu ten karp ością nie stanie?Uwielbiam czasem tak na przekór...ale kiedyś w autobusie wywołałam podobne wrażenie w drugą stronę.Nie ustąpiłam miejsca,bo ciężarna tuż przed wejściem wygasiła peta.Akurat widziałam,a stanęła nade mną i stękała.Nawet coś tam przebąkiwała o chamstwie,ludzie/siedzący/ zaczęli się bulwersować.Wyciągnęłam papierosy i podałam jej,częstując i mówię-zapal sobie dziecko,od razu ci sił przybędzie.Czerwona się zrobiła-ale jak to w autobusie? Gdyby toboły leżały,a ktoś powiedziałby,że jest zajęte i nikt nie przyszedłby na to miejsce...oj,kochana,leciałabyś razem z manelami i jeszcze karą od konduktora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka np. w careffour stałam w kilometrowej kolejce do zwyklej kasy z dzieckiem i meżem no i oczywiscie ze swoim brzuchalem, po paru minutach zauważyła nas pani tam pracujaca i niemal nakrzyczała ze powinnismy stanąc w przy kasie oznakowanej jako dla inwalidów i kobiet w ciąży a i jeszcze dla posiadaczy karty tego sklepu, wiec tak zrobilismy, była przed nami pani z karta i pan o kulach i my. I mimo ze przy wszystkich innych kasach były kilometrowe kolejki zaden inny klijet nie był obsługiwany przy tej jednej. Gdy wracalismy zahaczylismy jeszcze o tesco bo akurat tam tylko było to co ja chciałam kupic, no i odrazu stanełam w kolejce oznakowanej jako z pierwszenstwem tyle ze ta kolejka byla tak samo długa jak pozostałe ale stałam, wkoncu jakis pan powiedzial zebym poszla na poczatek bo tu stoja zwykli klijeci i stajac przy tej kasie maja swiadomosc ze musza przepuscic np. no mnie. To grzecznie przeprosiłam i zaczelam wykladac produkty na tasme i wtedy do mnie jakis mocher z gebą. I tu pytanie- po co oni daja nam prawa do czegokolwiek jak i tak sie czujemy intruzami, czy tylko na zadupiach jest tak(tesco w malej miescinie a careffour- warszawa) ehhhhh pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i do Czasem lubie prowokowac niezła jestes tak na poczekaniu wymyslec dobry tekst jeden i drugi gdybym tak umiała ehhh... pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izóchnaaaa
:D:D:D widzę, że "normalność" się wściekła :D , aż tyle postów i tyle jadu od " najkulturalniejszej" osoby na kafeterii buchacha :D . Widać, kto faktycznie tutaj musi się leczyć...że też ciebie dziecineczko te rzodkiewki tak "ujęły" :) . Może kiedyś będziesz w ciąży i najdzie cię taka megazachcianka, która będzie w " zasięgu ręki " lecz jednocześnie nie będzie z powodu takich chamskich ludzi jak ty...to wtedy twój rozumek ogarnie najśmieszniejsze jest to, że niby zwracasz uwagę na kulturę słowa, ale sama prezentujesz poziom kultury społecznej patologii :P I możesz się tu wściekać, ale przedstawiłaś prawdę o sobie, ja natomiast wyjaśniłam jasno co miałam na myśli, i to jest oczywiste dla ludzi potrafiących czytać ze zrozumieniem, bo dla ciebie niestety nie....paaa dziecinko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×