Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiula_

GWIAZDY SIE ZNALAZLY!DZIECI NIE,POROD NATURALNY NIE ITD...

Polecane posty

No właśnie - do oj ty buraczku nasz - o to mi cały czas chodzi, ale widzisz - niektórym kobietom to się w głowie nie mieści że można dzieci nie lubić i nie chcieć ot tak po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do juleczki26
Wiesz ? Strasznie Cie nie lubię, jesteś zarozumiała i pyskata, a w głowie niewiele....to najgorsza z możliwych mieszanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraki z was
bo to rozpłodówy i tyle.... więc ja z tym elementem dyskutować nie będę toż to one gorsze od pijaków i narkomanów są - tamci spokojnie robią co chcą a te cały świat by chciały zwojować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarozumiała i pyskata a w głowie niewiele - najwyraźniej kończą się argumenty i przychodzi czas na wyzwiska. A dlaczego tak uważasz, pomarańczowy nicku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie przytoczę z poprzedniej strony post kobiety bezdzietnej, która zebrałą kilka wypowiedzi tych, które promują bezdzietność jako sposób na życie - do nich to zadresowałam a nie do tych, które po prostu nie lubią. (dodałam jeszcze kilka innych) \"juleczka26 Tylko patrzec jak ty na starość będziesz żałowac, że nie korzystałaś z życia tak jak my. I że nie wyglądasz tak dobrze jak my My po prostu nie chcemy mieć dzieci - to wszystko. Wolimy się skupić na sobie Agatttka a mnie ciekawi czemu ją (autorke) to tak boli ze wybieramy drogę kariery lub inna ale nie macieżyństwo. Czyżby była zła ze tak jak ona nie zniszczymy sobie zycia juleczka26 my nie chcemy mieć dzieci i wolimy wolność i kariery "Ja z kolei obserwuję właśnie, że to kobiety posiadajace dzieci czują się samotne, ponieważ żyły tylko i wyłącvznie życiem swoich dzieci - a nie dla siebie.znam takie dwie kobiety, które odżywają tylko wtedy gdy do domu przyjeżdżają dzieci i wnuki - i to nie za często, bo dzieci tych matek po prostu od nich uciekły, bo nie mogły znieść ciągłego wtracania się w ich sprawy. (...) tak więc widzisz, ze to, czy będziemy czuć się samotni iniesczęśliwi nie zależy od tego, czy będzieny nieć dzieci czy nie, ale od nas samych " Agatttka Kotku a nie słyszałaś o przyjaciołach (do Wróżki) aha no tak - nie słyszałaś - zapatrzenie w pieluchy odebrało ci wszystkich na przyjaciół trzeba zasłużyc a zaniedbując ich przez ciągłe zajmowanie się dzieckiem" "nie można mieć wszystkiego. Albo masz szczęśliwy dom z dziećmi albo masz karierę. Jeśli wybierasz to pierwsze i chcesz być wspaniałą mamą to raczej nie polecam pracy w pełnm etacie np codziennie od 11 do 19 bo wtedy cię wogóle nie ma z dziećmi. Więc jaki sens widzisz w posiadaniu dzieci przy takim układzie??? Po co one niby?? Chyba tylko zeby przeszkadzały. Jesli wybierasz karierę to dzieci z nią nie pogodzisz - mając dobre stanowisko wylecisz z niego z hukiem bo nikt nie będzie czekała za jego pieniądze odchowasz sobie dziecko. " zamyslona my zostawimy po sobie inny dorobek(np kulturalny)\" "malo ktora kobieta majac dzieci ma czas na piasnie ksiazek albo prace naukowa na wysokim stopniu, no chyba ze najpierw odchowa dzieci" zamyslona: ""podniecamy sie" bo wspoczujemy innym kobietom bolu ktory maja przez poswiecanie sie dla spoleczenstwa" Liliputka 2005 " zazdrości na bank bo teraz w domu zapierdala - ciągle tylko gotuje, zmienia pieluchy i pierze, na kolanach męża błaga o 100zł na sukienke, zcharowana i brzydka. i jeszcze gówno z tego ma" Czy to jest wyjasnienie \"nie lubie i już, tak jak szpinaku?\" nie, to jest uzasadnienie, dlaczego dzieci zniszczą im życie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatttka - co tu robisz? To forum dla matek tak trudno to zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie - taki mamy pogląd na macierzyństwo i dlatego nie lubimy dzieci. Ale zauważ, że my nikogo nie nawracamy na bycie bezdzietną - to autorka tego topiku i\\uważa, że jesteśmy glupie. bo mamy takie a nie inne poglądy, więc jej odpowiadamy. To wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
do dzoana:proponuje nauczyc sie czytac ze zrozumieniem, poza tym dalczego wyciagasz czyjes wypowiedzi z kontekstu??jesli juz cytujesz kogos to wklej caly cytat a nie jego fragmenty... i znowu zaczyna sie najazd na niechcace dzieci... czy tak trudno zrozumiec ze ktos po prostu NIE LUBI I NIE CHCE dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justar - a gdzie jest napisane że to forum dla matek? Bo ja widzę tytul ciąża macierzzyństwi i wychowywanie dzieci - a pod to chyba też podpada pytanie być matką czy nie być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do juleczki 26
nie tylko na tym topiku się wypowiadasz, zapomniałaś? Nie lubię Cię w ogóle z forum, nie tylko z tego topiku.Oceniasz, wymądrzasz się, pyskujesz itd.itp. No .niemiła jesteś bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie juleczka to forum powstało żeby matki mogły sobie nawzajem pomagać, porozmawiac i wspierać się gdy jest cieżko. dlatego nie rozumiem co ty tu robisz? na forum o dietach tez wchodzisz żeby obrażać odchudzające się? nie chcesz byc matką - bardzo dobrze - tylko dlaczego tyle czasu spedzasz na tym forum. ja nie lubie prac w ogrodzie - do głowy by mi nie przyszło żeby wchodzic na gotowanie dom i ogród i przekonywać ludzi że babranie w ziemi to beznadziejny sposób spedzania czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat na ten topik weszłam, bo odnosi się do mojej sytuacji i postanowiłam zabrać głos. I naprawdę nigdzie nie jest napisane, ze tylko matki mogą się tu wypowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihih justar tak obserwuję te posty....co prawda teraz z daleka....ale uśmiałam się apropos tego grzebania w ziemi...pozdrawiam, no ja nie mam pojęcia np o motoryzacji, więc nie wchodzę na fora na temat samochodów i nikogo nie przekonuję,że siedzenie dziadowskie godziny nad rozbabranym silnikiem to bezsens...skoro jego to cieszy...to niech sobie grzebie :):):) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... a nie oceniasz mnie przypadkiem po kątem poglądów? Niemiła = inna? Bo ja w przeciwienstwie do niektórych nie rzucam wyzwiskami, a jeżeli oceniam to raczej sytuację a nie osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Juleczk26
niemiła = niemiła. Nie jesteś wcale taka inna hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Juleczki 26
Nie dam przykładu, bo jestem już zmęczona, bądź milsza i to wszystko, czego od Ciebie chcę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zocha gocha
Alem siem uśmiała z Was gwiazdy... "Bo ja jestem finansowo dobrze sytuowana a na emeryturę odkładam podwójnie" - RÓŻNICA POLEGA NA TYM, że ja mam i dzieci i jestem dobrze sytuowana, Ty jesteś TYLKO dobrze sytuowana ... nie zazdroszczę. Nie wpadłaś na to, że sztuką jest pogodzić jedno z drugim? Aha, za trudne ... "siebie za 50 lat widzę na Wyspach kanaryjskich pijącą drinki - zarabiam tyle, że starczy na luksusowy dom starców i będzie to kasa, którą w innym wypadku musiałabym wydać na dzieci...wykształcenie i takie tam..." - oj to strasznie Ci współczuję, bo ja już teraz spędzam urlop z dziećmi na Kanarach, a każde z nich choć smarkate ma już swój fundusz i pieniądze na nim :) Życzę szczęścia ... PS Nikt nikomu nie narzuca, że macie rodzić i bawić, ale zamknijcie się wreszcie na ten temat! Chyba Was sumienie gnębi, nie jesteście pewne swoich wyborów i szukacie odbicia w oczach innych kobiet, macie wciąż nadzieję, że robicie słusznie ... rozczarujecie się już niebawem, jednak życzę szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochane mamy
już nie będę tytułować do juleczek i tym podobnych, bo wnioski po przeczytaniu tego ich dramatu nasuwają mi się jednoznaczne: jedna z nich napisała w odpowiedzi dlaczego tu jest ..bo " ten problem też jej dotyczy i dlatego ma prawo tu się wypowiadać" a wiec widać, że latka lecą..i problem się zaczął, nie wiedzą biedne jak sobie z tym życiem poradzić, bo z jednej strony pęd do kariery, spirala nakręcona przez dzisiejsze społeczeństwo i rynek pracy, bo zwolnią mnie , bo stracę grunt pod nogami, więc po co mi ten ciężar w postaci dziecka...takie mają myślenie te panie, dziewczyny jeszcze 26 lat masz juleczko prawda? i boją się tego życia, nie wiedzą jak je ugryźć, tu kariera studia...a czas płynie...a biologia robi swoje, każda kobieta jest tak zbudowana że ma jajniki macicę i co miesiąc produkują sie jej komórki jajowe, ma hormony, ma instynkt, wiem że karierowiczki zaatakują mnie że to nie zezwierzęcenie nami rządzi ale własny rozum, tak to prawda, ale chodzi mi o to że wiek biologiczny ma swoje prawa i natura kobieca też i pewnie w tych młodych paniach odzywaja się też te pragnienia i naturalne odruchy , ale one wystraszone wolą je tłamsić w sobie bo zajzwyczjniej nie potrafią sobie z tym poradzić, jak pogodzićkarierę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym wklejała całe cytaty, to by nie starczyło miejsca. Dlatego dokonałam skrótu tego, co najważniejsze. Nie rozumiem. To w koncu nie lubicie dzieci, tak jak się nie lubi kotów, albo kanarków, albo rybek akwariowych czy też uważacie, ze dzieci mogą zrujnować wam życie i dlatego ich nie chcecie mieć? Może się zdecydujcie, co głosicie, bo wygląda na to,z e same nie wiecie o co wam chodzi. Ja nie lubie np. kotów i daltego ich nie mam ale nie piszę postów mających uzasadnic, dlaczego trzymanie kota w domu moze - zrujnować mi życie -odebrać mi całą kasę - zaprzepaścić karierę - zablokować cały wolny czas - przeprać mi mózg tak, ze będę mogła mówić tylko o kocich kupach, karmach itp.Nie pisze tez, że ci, co hoduja kota na pewno mi zazdroszszczą, bo ja kota nie posiadam. Tylko mówię, ze nie lubię sierściuchów bo bardziej pasują mi psy i tyle. A wy - macie całą listę argumentów, dlaczego dziecko wam zaprzepaści wszystko i jak to dzieciate muszą wam zazdrościć. Więc nie jest to zwykłe NIELUBIENIE. Gdyby było, nie byłoby pola do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochane mamy
za wcześnie mi się coś nacinęło i nie zdążyłam .... cd. jak pogodzić karierę i macierzyństwo bo to wielka sztuka i podziw dla tych którzy to potrafią i czynią tu..Dzoana ukłon w stronę Twojej wypowiedzi na ten temat, trafna dobitna i nie wymaga komentowania. a strach przed ułożeniem i zorganizowaniem tak wszystkiego by pogodzić dziecko z pracą paraliżuje te dziewczyny i wyżywają się na przyszłych matkach bo juz lęk je przytłoczył i nie wiedzą jak żyć, więc lepiej zaatakować niż umieć mieć jedno i drugie więc to co to co tu wypisują juleczki agatki świadczy tylko o ich słabości niezorganizowaniu nieumiejętności.........brzuchy w górę mamusie świat jest piękny mamay i dzieci i pracę i mężów i wszystko co nazywa się szczęściem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zocha gocha
Zaiste wypowiedz Dzoany nie wymaga komentarza, jaka mądra kobitka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! cieszy mnie bardzo, ze tak dobrze sobie radzicie w życiu i że macie jednoczesnie dzieci i robicie kariery i uważacie że wszystko można pogodzić, itp. I świetnie! Macie dzieci, bo chciałyście i tyle. Każdy sobie tak życie układa, jak chce. Ja nie chcę dzieci i już. I nie chcę ich i dlatego, ze ich nie lubię i dlatego, że uważam ze skomplikują mi moje dotychczasowe, jakże wygodne życie. I nie świadczy to bynajmniej o braku zorganizowania, tylko o braku chęci do podjęcia takiego działania. Zajmuję się pracą i sobą i nie chcę tego zmieniać. I nie doszukujcie się w tej postawie żadnych problemów, bo po prostu ich nie ma. Taki jest mój styl życia i kropka. A na tym topiku postanowiłam się wypowiedzieć, ponieważ kasiula napisała, że kobiety, które nie chca mieć dzieci to idiotki, więc zareagowałam. I nie napisałam, ze tom mój problem, tylko wybór - inaczej sytuacja w której właśnie się znajduję i temat topiku do niej pasuje, dotyczy mnie. I nie rozumiem, dlaczego mamy nie mówić o tym, że nie chcemy mieć dzieci - skoro wy kobiety z dziećmi łączycie się na róznych topikach i wymieniacie doświadczeniami tak samo prawo do tego samego mają kobiety które nie chcą mieć dzieci. No i skoro już ktoś o mojej sytuacji mówi i zakłada na ten temat topik, to się wypowadam. Zocha -Gocha - niepotrzebne mi twoje wspólczucie - na brak kasy nie narzekam i na wakacje za granicą jeżdżę, a nie przyszlo ci do tej ograniczonej główki że nie mam ochoty godzić wychowywania dziecka i pracy, bo nie lubię dzieci a lubię swoja pracę? Pewnie można, ale po co, jak się nie chce? Czy nie umiesz pogodzić sie z faktem, że nie muszę żyć jak inni? I rozczarowanie takim stylem życia nie jest regułą - przykłady takich nierozczarowanych bezdzietnych osób na których się wzoruję już podawałam wcześniej na tym topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona
nie wiem czy dzoana jest taka madra, a to ze obcina cytaty przeinacza calkiem wypowiedzi...wiec chyba jest roznica, jak cytowac to tak zeby nie znieksztalcac sensu co to twoich argumentow to nie lubie dzieci i to jest glowny powod braku checi ich posiadania, a to co ty wymieniasz (problemy z kariera praca i przyjemnoscia) to sa argumenty dodatkowe, ktore tylko utwierdzaja mnie w moejej opinii.... a co do osob tak bardzo popierajacych dzoane to wklejam moja poprzednia wypowiedz z ktorej wybrala taki ladny a tak malo adekwatny urywek zamyslona po pierwsze odczepcie sie od pomaranczowych nickow ja uzywam caly czas tego samego-pomaranczowego bo mi sie nie chce za kazdym raziem hasla wpisywac po 2 w koncu rozmowa zaczyna normalnie wygladac ja sadze ze mozna na starosc byc szczesliwa zarowno z dziecmi jak i bez sadze ze to zalezy od podejscia po prostu nalezy sie powaznie zastanowic czy chce dziecka czy nie-zeby potem nie bylo jak dziewczyna pisze ze krew ja zalewa jak widzi co siostra robi z dziekiem pewnie ze mozna kariere robic majac dzieci-tylko jest to trudniejsze i ma ograniczenia, a niektorzy ograniczen nie chca, ja na przyklad bylabym bardzo neiszczesliwa gdybym miala miec dziecko, wiem bo mam troche znajomych neico starszych ode mnie, a juz dzieciatych z drugiej strony faktycznie nalezy sie podziw i szacunek dla kobiet ktore maja dzieci i sa aktywne zawodowo inna zupelnie sprawa jest to jak traktuje sie kobiety z dziecmi i w ciazy, chodzi zarowno o stosunek spoleczenstwa(wypowiadalam sie na ten temat w topiku o braku kultury w stosunku do ciezarnych) jak i pracodawcow-cytat w ktorejs wypowiedzi wyzej mowi sam za siebie wiec po prostu wspolczuje troche matkom, a troche podziwiam zreszta decyzja nalezy do kazdej z was pozdrowienia dla obu stron dyskusji ps-ja tam bym chciala spedzac starosc z kotami, przy ksiazce, wychodzac czasem gdzies z partnerem albo znajomymi, ale to widac tez kwestia gustu tu sie wypowiedz konczy a co do nazwy forum-to spojrzcie na nazwe topiku i wezcie pod uwage ze pojawia sie on tez na glownej stronie forum(inacze w ogole bym tu nie weszla...) poza tym stracilam ochote wypowiadania sie na tym forum, szkoda ze kierujecie sie agresja a nie argumentami(bo co to za argumenty- przeinaczanie czyis wypowiedzi...) szkda ze nie da sie z ludzmi porozmawiac w momencie gdy ma sie inne poglady pozdrowienia dla wszystkich mam i nie-mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tutaj wypwoedż osóbki z konkurencyjnego topiku Limes - dziecko -za czy przeciw i wypowiedź osoby która wpadła, urodziła i żałuje - tak więc drogie mamy - przyjmijcie do wiadomosci fakt ze nie wszyscy chcą mieć dzieci \"Mam syna, który nie był planowanym dzieckiem. Nigdy nie chciałam dzieci a jak lekarze powiedzieli mi, z wielkim żalem, że nie będę mogła mieć dzieci byłam najszczęsliwsza na świecie... A tu ciążą... Nie usunęłam, chociaż nie powiem, myślałam o tym ale się bałam - teraz żałuję. Żałuję tego, że pomimo diagnozy nie zabezpieczałam się tak jak powinnam, że dopóściłam do ciąży i porodu, który był okropnym doświadczeniem, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi siedzę w domu z dzieckiem i patrzę jak wali się moje życie... Jestem mamą prawie rocznego syna. Mieszkam razem z ojcm mojego dziecka, ale nic do niego nie czuję, poprostu potrzebuję kogoś na zmianę do opieki nad małym. Chciałam od niego odejść ale okazało się że jestem w ciąży... On mi dużo pomaga przy dzicku ale wogóle nie pojmuje co się ze mną dzieje, a najgprsze, że wogóle nie stara się mnie zrozumieć... Jeszcze dwa lata temu zarzekała się że nie będę miała dzieci i chciałabym, zeby tak było naprawdę... Przed ciążą prowadziłam bardzo intensywne życie - znajomi, spotkania, zakupy, wyjścia itp. Teraz nawet najlepsze koleżanki nie mają dla mnie czasu... Nie wspominając już o dalszych znajomych. Przed ciążą pracowałam bardzo dużo... Teraz nie mam dokąd wrócić - zakaład pracy zlikwidował moje samodzielne stanowisko, co pradwa jestem zatrudniona ale to tylko kwestia czasu... Do tego dziecko jest bardzo wymagające i nadwrażliwe. Nie robię nic innego jak tylko zmieniam pieluchy, gotuję, piorę. Mam tego dość!!! Ja poprostu nie jestem w stanie zaakceptować takiego życia!!!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe dziwilabym sie gdyby takie hasla ze baby z dziecmi to tylko do garow sie nadaja itp rzucali tutaj mezczyzni, to jedna wielka paranoja !!!! Czemu wszyscy na sile twierdza ze jako matka nie moge robic kariery lub zaczac zajmowac sie czyms co mnie interesuje ???? Tak jak juz napisalam jestem mama dwojki malych dzieci ( 2 i 4 lata ) do niedawna zajmowalam sie tylko moimi dziecmi ale od jakiegos czasu pracuje w domu dla samej siebie zalozylam wlasna firme i zajmuje sie handlem prze internet, trwa to juz ponad dwa miesiace ( nie pisalam o tym wczesniej, bo nie sadzilam ze bedzie to jakis argument ). No i tak siedzac sobie w domu zarabiam ok 2.000€ miesiecznie - nie chodzi o to ze chce sie chwalic - chce tylko pokazac ze jak sie chce i ma sie pomysl na swoje zycie to mozna dokonac cudow. Z mezem mamy ustalone zasady, raz w miesiacvu ja mam wychodne, raz w miesiacu on ma wychodne i raz w miesiacu wychodzimy sobie razem tylko we dwojke. Czesto tez zamiast siedziec wieczorkiem w domu idziemy razem z dziecmi do pizzeri lub gdzies indziej. Od czasu do czasu ( srednio raz na 3-4 miesiace ), umawiam sie z moja przyjaciolka i jedziemy sobie gdzies na weekend tylko my dwie bez dzieci bez mezow - tak jak za dawnych dobrych czasow !!!! Widzicie mozna wszystko jezeli sie do tego odpowiednio podejdzie i jezeli ma sie glowe nie tylko po to zeby szyja nie byla bezrobotna !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama babcia
W zasadzie zastanawiam się nad celem tej bezsensownej dyskusji. Co wy możecie powiedzieć na temat macierzyństwa,nie przeżyłyście tego.Zostałam bardzo wcześnie matką/ II rok studiów/,dodam od razu ,ze nie była to tzw.wpadka.Wychowałam dziecko,skończyłam studia,nie jestem zaniedbaną kurą domową. Mam 45 lat i drugiego dużo młodszego męża/pierwszy nie żyje/,oboje na dobrych stanowiskach,nieźle zarabiamy i korzystamy z życia. Mam już wnuki i jestem na tyle młoda,żeby zdążyć się nimi nacieszyć Pozdrawiam wszystkie zniesmaczone pannice i życzę pogodnej starości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie, ciekawa jestem ktore z osob zastrzegajacych sie tutaj ( i nie tylko tutaj ) podjela juz jakies bezposrednie i nieodwracalne srodku w zwiazane z przeciw dzialaniem ewentualnemu zajsciu w ciaze takei jak sterylizacja, zeby wasze koszmary sie nie ziscily ???!!!! Odpowiem sobie sama - ZADNA Z WAS BO JEDNAK LEPIEJ JEST ZOSTAWIC SOBIE FURTECZKE !!! PRZECIEZ TYLKO KROWY NIE ZMIENIAJA POGLADOW !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzuchate mamulindy
tak cipo podjęłyśmy kroki w postaci antykoncepcji. Być moze nie wiesz ale stosuje sie ją po ty by nie zajść w ciążę baranie. ty tego nie wiedziałaś więc masz niechciane dziecko i tyle. Zawsze niechciane dzieci są niechciane i coś rodzicom zjebały dlatego oni tak bardzo wmawiają ze je kochają (tak jak ty - az musiałas o tym na forum napisac zeby w to uwiezyć Limes srimes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POWTARZAM DLA TYCH, KTORZY MAJA PROBLEMY ZE ZROZUMIENIEM : N I E O D R W A C A L N E M E T O D Y Z A P O B I E G A N I A C I A Z Y !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×