POMOCY - CHCE MIEĆ DZIECKO

armena2 trzymam kciuki za ciebie zoabczysz ze bedzie wszystko dobrze nie dnerwuj sie tylko bo te nerwy moga tylko zaszkodzic ja jestem pzrekonana ze sie uda pozdsrawiam armenko i mocno gtrzymam kciuki zeby wyszly te 2 kreseczki buziaczki dla ciebie takie duze

to sie nazywa SEKS. Jestescie strasznie infantylne. Jak w koncu zajdziecie i urodzicie to pewnie bedziecie mowic o dziecku "fasolka".

armena tez bede trzymala za ciebie kciuki i czekam na wiadomosci za dwa tygodnie. Wiem, ze ci ciezko i masz dola ale to napewno nie pomaga, wiem ze teraz sobie pewnie pomyslisz, ze latwo mowic. Spróbuj chociaz sie uspokoic. Opór był, ale został pokonany, gdyby bylo inaczej napewno zostalabys o tym poinformowana. A teraz glowa do góry :) Izulka a co u ciebie???

do przytulanie A: to ty jesteś infantylna (y)...i spadaj stąd nie obrażaj ludzi o których problemach nic nie wiesz. Życie to nie bajka, nie opiera się na ciągłym seksie - jak dorośniesz zrozumiesz "fasolko"!!!

Hej Wica! Dziękuje za wsparcie,,,jest mi bardzo ciężko. Staram się o tym nie myśleć,,, ale bardzo trudno mi to przychodzi,,, nie wiem sama co mogę, a czego nie mogę robić - jak się zachowywać,,,żeby się udało - fiksuję. Trudno - co ma być, to będzie. Pozdrawiam!

armena2 - mniej chamstwa prosze. Jak dorosne ? To wy tutaj uzywacie dziecinnych, niedojrzalych zwrotow typu wlasnie "przytulanie" zamiast kochanie sie lub seks, "fasolka" zamiast dziecko itp. " Życie to nie bajka, nie opiera się na ciągłym seksie" --- ze co prosze ???? A GDZIE ja napisalem ze tak jest ???? Wyluzuj ... Nie chcialem rozpetywac jakiejs nagonki, tylko zauwazylem pewne .. zjawisko. Kobiety ktore sa w stalych zwiazkach czesto przechodza na taki .. dziecinny poziom wyrazania sie. A juz jak jest dziecko to juz w ogole, facet w odstawke i tylko ciu ciu ciu, gu gu gu i inne takie. I prosze mi nie pisac ze jestem nieczuly - bo jestem i to jeszcze jak. Ale jednak takie "dziecinnienie" jest troche niepowazne ...

A w ogole to wam wspolczuje i jednoczesnie martwie sie. Ja i moja dziewczyna bedziemy sie starali o dziecko za jakis rok, mniej wiecej. Mam nadzieje ze nie bedziemy mieli takich problemow jak wy. Chociazby dlatego ze takie problemy jak wasze, doprowadzaj chyba do tego ze seks zaczyna byc takim ... "przemyslem". Cos w stylu "dzis mezu mam poziom czegos tam wysoki, wiec musisz zlozyc we mnie swoje nasienie" ... brrrr...

...I KTO TU JEST CHAMSKI!

i nie życzę ci, tego żebyś miał taki problem, bo napewno byś sopbie z nim nie poradził.....

...a sex, jeżeli dwoje ludzi się kocha - zawsze potrafi sprawić przyjemność ... i kto tu jest dziecinny???

... BRR..BRRR...BRRRRRYYYYYY!!!!!

ten topik napewno nie jest dla ciebie przenieś się na" ŻYCIE EROTYCZNE" i nie czepiaj się kobiet, które i bez tego mają ciężkie życie... S P A D A J !!!!!!!... wróć jak będzie cię to dotyczyło... może wtedy znjdzie się tu osoba, która ci pomoże i zrozumie

... wkurza mnie u ciebie , tak zresztą jak u większości "doskonałych" ludzi ten infantylny brak tolerancji. Jeżeli jakaś para ma problemy z posiadaniem potomstwa to w oczach takich ludzi sex jest od razu "przemyslem", a całe pożycie pary według nich, ogranicza się do: "dzis mezu mam poziom czegos tam wysoki, wiec musisz zlozyc we mnie swoje nasienie" ... OTÓŻ NIE! Widzisz "przytulanie A" sex nadal jest sexem, pożądanie - pożądaniem, życie - życiem... tylko z boku, patrząc krzywo tacy ludzie jak ty , przypominają czasem, ze ten cud się nie zdażył ... i zamęczają biednych ludzi RADAMI BEZ SENSU! DLATEGO DAJ ŻYĆ! ...a co do języka: zakochani mają swój język,... i każda grupa społeczna ma swój język,... jak również kobiety pragnące potomstwa... ...I TO ICH PRAWO!!!!

tez macie sie o co sprzeczac jejku A do przytulania tez troszke wyluzuj tu kazdy wchiodzi zeby miec u kogos wparcie jakies widocznie to pomaga nie pisz tak prosze bo kazdy jest na jakis sposob wrazliwy i mzoesz nap[arwde kogos urazic jeli chcesz cos napisac pisz to troszke delikatniej a nie wtaki sposob pozdrawiam i mam nadzieje ze na tym forum wiecej takich zreczy nie bedzie

Wyluzuj ? Przeciez ja jestem spokojny, tylko sobie dyskutuje. Ja rozumiem przeciez skale problemu, tylko chcialem zauwazyc pewne zjawisko, takiego dziecinnienia. I to na mnie sie tu napada, nie ja na kogos. Aha, jezyk zakochanych ? Ja jestem zakochany i to bardzo, ale jednak na seks mowie seks a nie jakies "przytulanie". Przytulam sie jak wychodze do pracy albo w ogole jak mamy na to ochote, a jak sie kochamy to sie KOCHAMY, wzglednie pieprzymy, uprawiamy seks.

ty jakis chory jestes dla mnie wiesz a kogo to obchodzi ze ty i sie pieprzysz ze swoja dzewczyna czy niewem tam z kim jak chca sie przytulac to niech sie przytulaja i niech sobie pisza jak im jest wygodnie ajak ty sie pieprzysz to sie pieprz dalej i niewchodz tu jak ci niepasuje jezyk i jest dla ciebie dzicinny nieiwem po co wchodzisz i wszystkich denrwujesz spadaj i wchodz tam gdzie jezyk nie jest dizecinny i juz

Hej!! Jestem tu zupełnie nowa. Wogóle pierwszy raz jestem na forum. Mam ten sam problem co Wy. Rok jestem po slubie. Mam 23 lata.O dzidzie staram sie juz prawei rok i nadal nic. Kolejny okres to dla mnie kolejna porażka. Najgorsze jest to, że coraz bardziej siadan psychicznie. Myslałam ze sobie z tym poradze, ale niestety. Mamstrasznego doła, bo juz myslałam ze sie udał a tu znów ores. Juz nie wiem co robic. Nikomu nic nie mówie bo moim zdaniem to bardzo intymne. Na poczatku byłam u lekarza kazał mi brac Folik i działać. Tyle, ze narazie z tych starań nic nie ma. Powoli zaczynam tracic nadzieje. jesli do końca roku nic nie bedzie ide do lekarza na badania. Strasznie sie boje ze usłysze ze nie moge miec dzieci. Prosze powiedzcie mi co mam robic. Pozdrawiam . Buźka

hej nicola moim zdaniem poprostu dobrze bylo by zebys zrobila sobie wszystkie badania zeby ustalic przyczyne tego dlaczego niemozesz zajsc w ciaze bo wtedy bedziesz wiedzila co jest grane i mozna wtedy zaczac sie odpowiednio leczyc pozdrawiam

nicola- miniusia ma racje, narazie spokojnie, powoli dla uspokojenia siebie samej porob sobie badanka, ale nie stresuj sie, jeszcze za wczesnie. Bedzie dobrze, pamietaj, ze pozytywne myslenie to polowa sukcesu:) Miniusia, czemu dalas sie sprowokowac, ignoruj ludzi, którzy cie irytuja, to jest o wiele zdrowsze :)

... i przepraszam za przekrecenie Twojego nicka Misiunia :)

wica nie szkodzi ze przekercilas moj nick mi tez sie to zdaza czasem masz racje teraz bede igorowac takich ludzi poprostu sie zdenrwowalalm troche bo wchodzi tu jakis glupek i jakies pretensje ma niewiadomo do kogo i dlaczego ale etraz niebede na to waracac uwagi wcale buziaczki

cześć dziewczyny jestem 12 dni po transferze. 10 dnia zrobiłam test i wyszły dwie kreseczki. Wczoraj zrobiłam testHCG i wyszedł powyżej 2. Zrobiłam też drugi zwykły test i wyszła jedna kreseczka. Nie wiem już co mam myśleć. Może po prostu jest jeszcze za wcześnie???

I czy ten test beta jest lepszy, dokładniejszy?

E-Vunia moim zdaniem beta jest dokladniejsza i powinnas zrobic dla upewnienia

Dla upewnienia, ale co mówią tamte wyniki? Jest jeszcze wcześnie?, a dwie kreseczki które wyszły pierwsze to jest jakiś miarodajny wynik czy nie? Narobiłam sobie nadziei, a teraz okazuje sie że chyba nie potrzebnie.....

wiesz zwykle testy nie zawsze wykazuja dobrze ale beta nawet jak jest wczesnie powinna wykazac bo to badanie krwi i nawet jak jest wczesnie to rowneiz wykaze

witam:-} ja równiez od kilku miesiecy staram sie miec małe bubu maiłam monitorowana owu brałam Clo, Duphaston i zastzryk na pęknięcie pęcherzyków i nic , po 4 miesiacach maiłam badanie HSG jajowody mam drozne a co dalej zobaczymy cały czas mam nadzieje ze sie uda:-}}} POZDrawiam i trzymam kciuki

Siema dziewczyny , u mnie nadal nie ma @ moze sie udaLo co ? Ale boję sie zrobić test coby nie zapeczyc, dzisiaj mam 44 dzień cyklu :) dwa tygodnie temu powinnam dostać @ atu nic , jutro ide po ten cholerny test bo nie wytrzymam z ciekawości. Pozdrawionka i do jutra. Pozdrawiam pa :)

Witam Was dziewczyny!!! jestem nowa i trafiłam na ten topik przypadkiem ale cieszę się że jest takie forum gdzie można się wygadać i zaczerpnąć pomocy innych starających się o dzidzię!!! Ja jestem 2 lata po slubie a z mężem jesteśmy wiele dłużej razem i od prawie 4 lat statamy sie o maleństwo!!! i nic!!! i tu moje pytanie jak sądzicie czy masa ciała też odgrywa jakąś rolę w planowaniu ciąży bo ja przez ostatni rok dość sporo przytyłam tzn ok 15 kg i w tym czasie miałam problemy z miesiączkowaniem!!! ale wszystko już wróciło do normy!!!! i dalej się staramy i nic!!!! też próbowałam sie wyluzować i nie myślec i przez pewien czas mi sie to udawało ponieważ pracowałam ciężko zawodowo i nie było nawet czasu o tym mysleć!!!! Ale znowu zaczynam popadać w dołek i obsesyjnie myśleć o macierzyństwie!!!!! :(( i jeszcze jedno pytanie nie wiecie może czy przeszkadza to coś iż mój mąż ma epilepsję pourazową czy to może jakoś oddzieływać na jego płodność???? Bardzo proszę o wsparcie!!!! pozdrawiam gorąco wszystkie starające sie przyszłe mamusie!!!!

Czesc dziewczynki:-) Izulka trzymam kciuki i mam wielka nadzieje ze w koncu sie udalo:-)