Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dominisia1

POMOCY - CHCE MIEĆ DZIECKO

Polecane posty

u nas jest podobno wszystko ok,ale niestety nie stać mnie na prywatne leczenie,na razie staramy się o rodzinę zastępczą ale to już trwa prawie rok jego mama robi kłopoty i sprawa w sądzie się wlecze,ale ostatnio wpadłam na stronkę o ziółkach i postanowiłam spróbować narazie bez pomocy lekarzy,bo państwowie niewiele mozna a jeśc cały czas hormony to też niedobrze,a jak niektórzy piszą i mówią że nawet witaminy szkodzą to już lepiej nic nie jeść tylko umierać zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko że prawie całą ciążę byłam na podtrzymaniu,urodziłam w 8 miesiącu syn urodził się z gronkowcem,a wody były podobno zielone,jak leżałam w szpitalu lekaż zapewnił że w razie porodu będzie z dzieckiem ok,coś mi podpowiadało o odstawieniu tabletek i tak też zrobiłam i na drugi dzień rodziłam,nie wiem co by było gdybym dalej była na podtrzymaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w 7 tygodniu ciazy teraz bedzie szedl 8 smy jakos. Bylam w naprawie samochod do kasacji jestem jak na szpilkach jezeli menager samochodu nie oddzwoni do 2 godz ja musze zglosic w mojej ubezpieczalni itd gdzie ja teraz kupie automatyczna skrzynie biegow renault clio cudem udalo mi sie wtedy atrakcyjnie kupic. Pada okropnie musze jechac oddac samochod do kasacji i wfracac pieszo bo to na totalnym zad.... nawet autobus nie dojezdza jakies 30 minut do busu kurcze same klopoty. ja mam tylozgiecie macicy a pierwsza corke urodzilam bez zadnych problemow nic na podtrzymywanie nie dostawalam okaz zdrowia,Ale bole zawsze mialam i to bardzo silne zwiazane czy z miesiaczka czy owulacja itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Patinko, biedna jestes. Ale potraktuj to jako znak,ze ktos o ciebie tam na gorze dba,zeby tobie, ani laurze,ani naszej nowej fasolce nic sie nie stalo. Moze ktos chcial cie ostrzec. Zobacz-teraz jestes madrzejsza, no i bardziej uwazna. To sie nazywa opymizm :) czyli szukamy tego co dobre. Jakos to bedzie Trzymaj sie i uwazaj na dzidzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wiem soniu mam ostrzezenie i bede rozwazniej myslec jakos to bedzie na razie jestem zalamana totalnie i jeszcze ta wredna pogoda na domiar wszystkiego :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, wczoraj nie byłam w stanie pisac z wiadomej przyczyny, nowy członek rodziny przyszedł na świat, a mi było tak bardzo ciężko, smutno, przykro, ach szkoda mówić, nawet mój mąż mnie nie rozumie co ja przeżywam, on myśli,że jestem zazdrosna, a to nie tak poprostu to tak bardzo boli, tak bardzo pragnę dzidziusia,że nie umiem tego opisać. Boję sie tych dogryzek, których teraz już na pewno nie uniknę, ale już postanowiłam,jak mi bedą dogadywac, kiedy my, to powiem poprostu,że raczej wcale nie będziemy mieć dzieci i może sie odwala ode mnie wszyscy. Ona jak mi bedzie dogadywac to jej powiem, ze po co pyta, jak dobrze wie,że mimo iż wszystko jest ok dziecka nie ma. Bardzo ciężko mi teraz, nie mam nawet w mężu oparcia, czuję się taka samotna, ale już mi lepiej, jakoś lżej trochę. Dziękuję Wam dziewczyny za tyle dobrych słów, wiecie wolałabym rodzić dziecko i przechodzić ból związany z porodem, niż cierpieć z bólu nie mogąc mieć dzidzi. Patinko ojej kochana, idż do lekarza, sprawdź czy wszystko w porzadku i nie denerwuj się. Sara pytasz o problem, otóż problem jest w tym,że nie ma problemu, wszystko jest ok, nasienie, hormony, pęcherzyki są, ale też lekarz nie kazał przyjść zobaczyć, czy pękają, dopiero uczynimy to w maju lub w czerwcu. Wydaje mi się,że u mnie to ciagły stres w pracy poprzedniej, gdzie pracowałam 2 lata, później w tej, z której ostatnio zrezygnowałam, wtracanie się innych w nasze życie i ciągłe dogaduszki, za dużo wszystkiego, stres połączony z chudnięciem i to chyba jest to. No i nie mieszkamy sami, a tak pewnie byłoby inaczej, ale nie mammy takich możliwości jak narazie. To tyle. Pozdrowienia i buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj smerfetko nie przejmuj się innymi , a może pomyśl o adopcji czasem się zdaża że póżniej rodzice adopcyjni doczekują się własnych pociech,a może spróbowałabyś ziółek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbieraj pkt i wymieniaj na
NAGRODY! kazdy wygrywa bo zalezy to nie od slepego losu ale od ilosci zebranych pkt! Zbieraj je i wymieniaj na iPody,doladowania tel, ksiazki i inne nagrody! http://www.prizpass.pl/index.php?ref=nodi4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana smerfetko, jak piszesz o tych glupich ludziach, ktorzy chca lub beda ci dokuczac, to,az mi sie noz w kieszeni otwiera. niech dotrze do nich,ze urodzic to jeszcze nie wszystko. urodzenie wlasnego dziecka, nie daje gwarancji,ze bedzie ono piekne, madre itd. wystarczy przejsc sie do piaskownicy ;) a propos stresu i chudniecia- to chyba masz odpowiedz co jest nie tak, bo utata wagi wstrzymuje owulacje. moze bys chciala z tego swojego poznania odwiedzic mnie w lodzi? moze nie mamy nic fajniejszego niz wy,ale zawsze to jakas odmiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny U mnie dziś z nastrojem lepiej, choć dziś w pracy aż do 17 jestem :( a po pracy pędzę po wyniki badań mam nadzieję, że coś z nich sama wywnioskuję... Miłego popołudnia Wam życzę :) Smerfetka buźki dla Ciebie dla Patinki, Dzodzanny, Pani Misiowej, Myszki, Olawd, Ewcik, Sary, Beci, Efqi, Soni i wszystkich niewymienionych ogromny buziak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny jakie Wy jesteście kochane, dziękuję Wam. soniu odwiedzić Lódź moze kiedyś, póki co czekam do lipca co by pojechac nad morze, spotkam się z Misiaczkami i może z Aneczką, jak bedzie na miejscu, odpocznę, odstresuję się, poimrezujemy. Miałam nadzieję,że bedzie już lepiej, ale niektórzy poprostu nie mają wyrozumiałości, ale cóż w końcu mieć dziecko to takie łatwe, kazdy mi to mówi, a ja się za to nie zabieram ha ha, dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja bym teraz bez Was zrobiła, sama nie wiem, tylko dzieki Wam się jakoś trzymam.Jesteście najwspanialsze na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co taka cisza na forum heh???? Gdzie jestescie dziewczynki???? Ja jestem po weekendowej pracy....wczoraj pracowalam ale tylko do 4po poludniu a pozniej bylam na tej zabawie charytatywnej i troche sie pobawilismy z mezulkiem , bo ten caly rok nie tanczylismy bo mielisny zalobe po tesciowej wiec powoli to trzeba nadrabiac......ale nogi mnie wczoraj bolaly ....juz wypadlismy z rytmu ale w najblizszym czasie mamy 5 imprez wiec bedziemy szalec na calego....... Wszystkim Wam zycze milego dzionka i meldowac sie prosze.....ja bede caly czas zagladac i pisac....ale nie sama do siebie....hihihihihi👄 dla Was kochane:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po pracy i wlasnie wysylam do was meila ze smiesznymi slajdami i filmikami na poprawe humoru . niestety nie do wszystkich mam wiec jak ktos chce to niech mi meila poda . odezwe sie pozniej bo za pol godzinki mezus bedzie a wlasnie gotuje obiadek . buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyslalam meila wam ale cos mi pozniej jakis error wyskoczyl i nie wiem czy do was doszlo .. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzis nasza Patrysia coreczka PaniMisiowej ma 4 miesiace.....z tej okazji dla niej przesylam 10000 👄 i bukieciki 🌻🌻.....niech zdrowo rosnie i bedzie pociecha dla rodzicow... PaniMisiowo usciskaj coreczke odemnie i wycaluj.....🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76
Cześć dziewczyny! Jestem, ale tylko na chwilkę. Smerfetko nie przejmuj się złośliwościami innych, bo nie wyjdzie Ci to na zdrowie. Pociesz się tym, że nie ma medycznych powodów, żebyś nie mogła urodzić dziecka i kiedyś to na pewno nastąpi. Patinko jak ten palant co Ci skasował samochód nie zapłaci to zorganizujemy autobus i przyjedziemy się z nim rozprawić! Idź do lekarza niech sprawdzi czy z maleństwem wszystko w porządku. Wiem łatwo mi mówić jak Ty biedna jesteś uziemiona bez samochodu. Całuski. Myszka fajnie, że sie z mężusiem ubawiliście-tak trzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara76
Dzodzana a Ty wiesz co jest u Ciebie powodem braku dzieci? 10 lat to długo, ale przez te lata medycyna poszła do przodu i co kiedyś było w sferze marzeń dzisiaj jest realne. Zobaczysz jak kiedyś doznasz szoku, że wredota @ nie przylazła i szykuje się fasolka. Życzę tego Tobie, sobie i wszystkim dziewczynom z forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane moje sloneczka bylam w firmie ubezpieczeniowej bo facet powiedzial ze mam tak zrobic. Bede scigac tez autbus ktory przejezdzal obok mnie poniewaz na jego widok zatrzymalam woz i tamten gosciu wpakowal we mnie za szybko kierowca autobusu jechal i calym srodkiem na ulicach sa kamery wiec beda sie w to bawic. Jutro ma zadzwonic popoludniu firma przyjada ocenia szkody i maja szukac mi samochodu takiego jak ja mma lub podobny mam nadzieje ze nie potrwa to pol roku a nawet jesli ze dostane jakis zastepczy. Jutro do lekarza wiec pojade tym klekotem kazdy patrzy na mnie czy wszsytko ze mna ok bo auto teraz jak spotrach bagaznik podczas jazdy sie otwiera musze przywiazac jutro do tego szpitala. Mam tylko nadzieje ze moja fasolka kochana jest zdrowa i nic jej sie nie stalo.choc mam slady otarcia z pasow na klatce dobrze ze nie zalozylam ich na brzuch czesto tak robilam bo nie znosze pasow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ja mam za dwa dni urodzinki nie wieze normalnie jak ten czas zlecial jejku 26 lat mi stuknie stara sie robie... Teraz ani zakupow nie zrobie a buuuuuuuu ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka ja wlasnie zjadalam rosolek ;-) z makaronikiem mniam bo sniadanie mialam liche nie moglam zjesc normalnie z tych nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×