monita32 0 Napisano Kwiecień 19, 2008 szkoda kochane że nie ma Was:(:( jeszcze raz pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Monita ja jestem, fajnie,ze się odezwałaś, ja tylko podczytuje, bo mam tak skopany humorek,ze nie pisze, wszystko jest poprostu nie tak, no ale cóż... No ładnie nowa łazienka juz ochrzczona, ale kto wie moze przyniesie oczekiwane skutki, czego życzę. Sara dziękuję za poczucie humoru, uśmiałam sie dzis dzięki Tobie niesamowicie. Equ buziaki, asiunia, Myszka, Misiaczki, Aneczka i Patinka i wszystkie niewymienione. Dobranoc, przede mna niestety same złe dni, ale musze to wszystko przezyc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PaniMisiowa170 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Smerfetka______ pisz jak najwiecej może ci to pomoże, gadania ludzi nie słuchaj chociaż wiem że to nie łatwe, jestesmy z tobą i zawsze będziemy i jak będziesz leżeć na porodówce też bedziemy z Tobą ( wirtualnie ale zawsze coś) i jak twojemu skarbowi bedzie wychodził pierwszy ząbek też bedziemy...... aż nas będziesz miała dosyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewcik_1 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Witam Was kochane w niedzielny poranek, ja czekam juz na mojego chrzesniaka i tak po cichutku mam nadzieję że może on przez ten tydzień jakbędzie u cioci to mnie odblokuje :) Chociaż teraz czekam na @ i chcę się umówić do kliniki INVICTA na invitro bo już decyzję podjęlismy. Nawet kredyt wzięłam - jeny teraz jesteśmy dobicic finansowo z jeszcze jednym kredytem, ale stwierdziłam, że trzeba spróbować wszystkiego. Po 3 latach starań już straciłam nadzieję, że naturalnie uda mi się zajsc w ciążę. Więc może tak się uda. Biorę się dalej za sprzątanie i życzę Wam miłej niedzieli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewcik_1 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Smerfetka kochana głowa do góry jakoś razem sobie poradzimy z naszymi problemami.... Jak chcesz to pisz do mnie na gg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PaniMisiowa170 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Ewcik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 witajcie sloneczka . wybaczcie ze sie wczoraj ni odzywalam ale poszlismy tak nieplanowanie do znajomych i skonczylo sie na malym co nieco :-P zagladne do was pozniej bo zaraz wybieramy sie do centrum . buziaczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 patinko---zrkn pozniej w spis filmow jakie mam i na pewno cos ci polece Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 smerfetko glowka do gory i nie smutaj sie !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 chyba mi sie nudi :-P :-P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A.N.N.A 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 hej dziewczynki! mnie dopadła straszna angina i biorę antybiotyk, nie wiem czy w związku z tym mam kontynuować staranka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
olawd 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 ANNA---ty bidulko , mysle ze raczej nie powinnas bo to moze w razie czego zaszkodzic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Witajcie kochane a ja troszke dzis sprzatam troszke tu troszke tam ;-) A.N.N.A. nie doradze ci w tej kwesti ja mialam angine w listopadzie 28 jakos a na poczatku w grudniu bylam w ciazy i byla to pozamaciczna tzn dowiedzialam o niej bo miesiaczkowalam normalnie ale byla wczesniej testy nie wykrywaly jej.dopiero pozniej. Do czego zmierzam nie wiem czy angina ma wplyw na rozwoj ,zaplodnienie itd ale angina to nie lekkie przeziebienie mysle ze dobrze by bylo zasiegnąc porady lekarza-pozdrawiam Olawd fajnie troszke sie rozerwalas ;-) Myszko a co u ciebie jak po pracy?? Smerfetko trzymaj sie i wszystkie dziewczyny serdecznie pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Dziękuję dziewczyny, ale nic mi nie pomaga, czuję się bardzo źle przez te wszystkie głupie sytuacje,szczerze to nie mam ostatnio nawet ochoty z łóźka wstawać, tam czuję się najbezpieczniej. Nie wiem jak sobie z tym poradzę, ale czuję sie okropnie, a tu za chwilę następny poród w rodzinie , chrzciny, i tak w kółko. Przez to wszystko znowu schudłam, bo jeszcze z ta pracą miałam tyle nerwów, dziś stwierdziłam,że mi spodnie z tyłka zlatują, a to dopiero poczatek nerwówki.Czuję się gorsza,a tam szkoda gadac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 http://www.polki.pl/rodzina_ciaza_artykul,10007019.html Dziewczyny poczytajcie duzo ciekawych rzeczy tam jest i pisze o tylozgiceiu ze powoduje problem z zajsciemw ciaze no u mnie jakos chyba z zajsciem nie ma problemu a tez mam tylozgiecie ale czesto sa bole po sexie i podczas owulacji i miesiaczek no to sie u mnie zgadza. A ja znow krwawie lekko :-( ale taka brazowa brudna krew plamie raczej mysle chyba ze to z polipa bo nic mnie nie boli a za 2 dni mam USG nastepne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Nie mam ochoty nawet na spacer, na nic. No a jeszcze dziś dowiedziałam się,że znowu ktoś w rodzince jest w ciąży , a ona ma dopiero 18 lat, a ja mam 29 i nie mam dzidzi i pewnie jej nie bede miała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Smerfetko mysle ze dopadla cie okrutna depresja wiosenna :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Smerfetka bedziesz miala zobaczysz!!!! Przestan moze myslec juz o tym za mocno intensywnie myslisz i to cie doglebia. Idz na imprezke jakos zacznij czerpac z zycia pomysl sobie moze w ten sposb trzeba jeszcze szalec poki moge bo potem juz bedzie klapa. Wiem ze sie latwo pisze..Naprawde staram ci sie pomoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Pati to chyba depresja porodowa, bo tylko to ostatnio u mnie w rodzinie się dzieje lub co chwila nowa ciąża. Szwagierka rodzi i bedzie mi dogadywac, a tego nie zniosę. Zresztą wszyscy ciagle mi dogadują, a ja mam dość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Nie myslałam, ale teraz to tak bardzo boli. Szczerze to na nic nie mam już ochoty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Moze u ciebie tkwi blokada przeciez jest duzo przypadkow takich ze przez ciagle myslenie nic nie wychodzi. Kup sobie jakies zwierzatko ja kupilam kroliczki przeslodkie i pomoglo :-) kicaja po moim dywaniku nowym klatka jest teraz na ziemi bo byla wczesniej na sofie owteiramy klatke a one wskakuja i wyskakuja ubaw niesamowity.Jedna wada trzeba sprzatac codziennie :-/ wolalbym pieska na pewno ale tu nie moge go miec a w polsce zaden problem . Smerfetko zobaczysz bedzie dobrze zacznij analizowac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 wiem,że chcecie mi pomóc, ale chyba nie da rady, nie ma na to lekarstwa, chyba,że dzidzi, ale to nie jest mi dane niestety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 nie daj sie dogadywac tez dogaduj powiedz a ja tam nie chce sie bawic w brudne pieluchy wole korzystac z zycia poki moge jak ona ci w ogon ty jej na noge. Nie pokazuj przygnebienia bo skoro ktos lubi dogadac zadac bol zrobi to jeszcze raz z wieksza sila skoro sprawia mu to frajde. Przeciez ci sie uda zobaczysz zmien nastawienie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Pati ja już naprawde nie myślałam o tym wszystkim, ale teraz niestety sytuacja zmusza. Mam pieska, ale i on jest smutny jak ja jestem smutna. Nikt nie rozumie chyba tego co ja tak naprawde przechodzę , tylko Wy, na pewno Anula S, bo miała podobna sytuację.Dobrze,że jesteście. Uciekam wypić kawkę i nie wiem co pocznę dalej ze sobą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Smerfetka NIE PODDAWAJ SIE IDZ DO PRZODU!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Najgorsze,ze ta osoba też starała się pół roku czy rok, wie o problemie, ale czuje się teraz lepsza i dogryza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Smerfetka 29 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Chciałabym odizolować się od tego swiata i od tych ludzi, żyć swoim życiem, a to tak nie idzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 ale mozna ograniczyc do granic mozliwosci? Wiesz to wredna ta osoba szczerze w zyciu nie potrafilam nikomu dogryz przez gardlo by mi nie przeszlo.Chyba ze ktos zajdzie mi za skore. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Patinka26 0 Napisano Kwiecień 20, 2008 Smerfetko czytam na moj temat Krotka szyjka macicy mozliwosci poronienia w moich tygodniach ciazy i pisza dziewczyny ze staraja sie po 2-3 lata i ze sie boja poronic. Uda ci sie wiem ze ci ciezko ale wytrwasz bo jestes silna kobieta!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach