Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iskierka nadziei.

JESIENNE STARANIA - kto jeszcze?

Polecane posty

Anulka22 : Aniu u mnie było tak że w 7 tygodniu po poronieniu poszłam do ginekologa bo nie miałam jeszcze w 7 tygodniu okresu i mnie to zmartwiło. Gin dał mi pigułki (hormony - estrogen) na przyspieszenie i po pięciu dniach zażywania dostałam okres dokładnie wczoraj !! To jest moja mierwsza miesiączka od poronienia i powiem Ci że nigdy jeszcze nie miałąm tak obfitej i dziś czuje sie fatalnie. Siedze w domu ( dobrze że mam urlop) i ciągle gonie pod prysznic. Gin powiedział że po 4 czasem 5 tygodniach powinien pojawić sie już okres wiec poczekaj może jeszcze tydzień? Nie martw sie. Wiem że łatwo mi mówić ale ja przecież też przez to przeszłam i nikt lepiej Cie nie zrozumie jak własnie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia, no to mnie przeraziłaś tym goleniem. Nie myślałam o tych mniej przyjemnych stronach ciąży, ale golenie okolic bikini, łaaaaaaaaa, poproszę mojego Jarka, hahaha. A co do tego libodo, to właśnie słucham Pudelsów \"Tango libodo\" A co do Libodo po odstawieniu tabsów Kinia, to mój Jarek jest bardzo zadowolony, też go chciałam zeżreć i do tej pory tak jest. Dziewczyny, ja uciekam do poprawiania pracy i postaram się już tu nie zaglądać, może wieczorkiem, choć jak sądzę nie powstrzymam się za godzinkę i jednak coś napiszę. A póki co, miłego dnia. papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beciamun - zobaczysz jeszcze chwila i nadejdzie ten moment - wiem że ławo jest mówić komuś kto już ma to za sobą - ale niebawem i Ty dołączysz do tego grona. Uczucie kiedy egzaminatorzy mówią do Ciebie \"gratuluję\" jest super - i wtedy od razu przechodzi zmęczenie jakie teraz Ci towarzyszy. Dasz radę. Ja jak sobie przypomnę moje początki w szkolnictwie...od razu powiedziałam mamie że chce iść do zawodówki bo nawet nie mam co próbować na egzaminach do liceum. A teraz - dwa lata temu skończyłam studia, mam dobrą pracę, wychodzę za mąż, myślę o dziecku - a no i najważniejszy sukces sprzed kilku ostatnich miesięcy - wreszcie zdałam egzamin na upragnione prawo jazdy. Jakie z tego wniosek - nie można się poddawać nawet nie próbując! I dlatego Ty Beciamun już niedługo będziesz mogła postawić \"mgr\" przed nazwiskiem (czego już dzisiaj Ci życzę), Iskierka doczeka się na upragnione maleństwo po tych wszystkich cierpieniach, reszta dziewczyn za pierwszym razem zafasolkuje i wogóle spełnią się wszystkie nasze marzenia. Wszystko zaczyna się po woli układać - Mama 24 dostała wreszcie @ - więc można wnioskować że wszystko jest już w porządku. A i tak najlepiej ma Kinia - bo zaraz po przyjściu z pracy czekają ją taaaakie przyjemności :-) Oby tak dalej dziewczynki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beciamun ja ochrzaniałam sie przy pracy strasznie w efekcie cały lipiec ubiegłego roku spedziłam w czytelni jagielonki. Chociaz wspominam to bardzo miła bo takich jak ja było więcej więc przez miesiąc utworzylismy całkiem zgraną paczkę. Nigdy nie zapomne mojej obrony stres chociaz przeszłam przez obrone licencjatu to nie było mi wcale lżej. Potem jak już weszłam na salę tortur poszło gładko dwa szybkie pytanka i po bólu. U mnie na uczelni jest zwyczaj obkopania wszystkich drzwi po obronie. Więc jak wyszłam dawaj z kolezanka po drzwiach i słupach na całym wydziale, szalałysmy jak wariatki. Kiedy sie obruciłam ujżałam kompletnie zaskoczonego mojego Miśka z bukietem kwiatów w rękach i nie mniej zdziwioną mamę . Pewnie myśleli biedacy, ze mi kompletnie od tego stresu odwaliło. Dzisiaj już sie z tego smiejemy, bo to żeczywiscie wyglądało komicznie. Muszę sie wam przyznać, że tęsknię troche do tego beztroskiego zycia studentki, bez pracy, na zajecia sie szło albo i nie, kupa przyjaciół. teraz wszyscy znajomi pracują i trudno na kawę się umówic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, nie minęło nawet pół godziny :-/ a ja już tu siedzę. W każdym razie cos już poprawiłam, to chyba mogę, hahaha. Madziara, ja wiem, że będzie ok, ale jakoś mi to nie wystraczy, żeby się nie denerwować. Moja głowa nie boi się w ogóle, ale reszty ciała nie umiem się oszukać. Kinia, a ja znowu nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie nie będę miała nic wspólnego z nauką, zostanie tylko praca. Przez długi czas pracowałam i uczyłam się i wiem, że muszę odciążyć się jednego zajęcia. Wyrzucam naukę, zostaje praca. Uciekam do pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gin powiedział że minimum to trzy miesiące trzeba poczekać od poronienia żeby starać sie o nastepnego dzidziusia, a ja sie tak zastanawiam co by było gdyby właśnie taka kobieta po poronieniu no i z tej okazji po zabiegu czyszczenia zaszłą w ciąże powedzmy od razu czyli np po miesiącu ??? Wiecie ze mnie to spotkało wiec ja osobiście sie pilnuje ale co by było gdyby...........?? Nie pytałam lekarza o to bo z góry założył że minimum 3 miechy trzeba czekać ale to pytanie mnie ciekawi i nurtuje jednocześnie?????? Czy skończyłoby sie to kolejnym poronieniem ?? Czy organizm poradziłby sobie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo24 jak już wcześniej pisałam moja koleżanka w 5 miesiacu urodziła córke z wada genetyczną. Dziecko zmarło. lekaz jej odradzał nastepne równiez przez przynajmniej 3 miesiace ale najlepiej by było, żeby odczekała pół roku, zrobiła badania bo ta choroba nie wiadomo czy nie dziedziczna itd. dziewczyna sie jednak uparła mimo zaleceń lekaża, ze zacznie starania natychmiast. Twierdziła, ze jak pozwoli by ją strach i bół po utracie pierwszego zdominował nigdy si,e na drugie nie zdecyduje. Zaszła w ciążę po dwóch miesiącach. teraz ma śliczną córę i lada dzień urodzi syna. Mnie się wydaje, że lekarze sie boją wziąść odpowiedzialność za taką ciążę, dlatego zalecaja odczekać. Ale to musi być twój wybór bo pewnie jakieś ryzyko istnieje. Pozytywne myśli jedyne lekarstwo na wątpliwośći. Powodzonka i rychłej fasolki życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki koniec pracy weekend Huraaaaaaaaaaaaaaa! lece do mojego Dziubasa, pewnie już czeka. Do jutra trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za jakieś dwa lata planuję znów się wziąć do nauki, chcę zrobić biegłego rewidenta. Czeka mnie więc przynajmniej 2 lata nauki, ale finansowo się opłaca. W każdym razie póki co, wypaliłam się jeśli chodzi o naukę. Oczywiście język jeszcze zostaje, ale tego uczę się z przyjemnością. Wszystko już poprawiłam, a teraz idę do jednego Janka na imieniny ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia, uważaj, żebyś nie zmęczyła zanadto swojego przyszłego męża ;-) Kurcze, Asik25 jutro będzie już żoną :-). Jak wróci na forum, będzie miała strasznie dużo do nadrobienia, ostatni raz była na stronie 4. Nieźle się bujnęłyśmy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELKA I NICK....................IMIĘ.......LATA.....MIASTO....CYKL STARAŃ...DATA@ iskierka nadziei......Sylwia.......25.........Września........0............24.06? Mama24...............Ewelina......24..........Kraków.........0..............23.06 Asik25.................Joanna......25..........Lubin............0.........18.06 madziara.............Magda.......27..........Warszawa......0..........? Kinia25...............Kinga.........25..........Skawina.........0........19.06 Beciamun............Beata.........27......Tomaszów Maz....0...........10.07 Askja.................Julia.........25..........Warszawa........0...........? Anulka22.............Ania..........22.........Toruń..............0...........? 🌼 dziewczyny podawajcie swoje uaktualnienia :) Mama24 Ja dzisiaj jestem bardzo zmęczona. Moja mama ma imieniny 🌼 - cały dzień goście. Jutro też będą i pojutrze też. Chyba się wykończę :D Od rana biegałam po mieście, a potem musiałam oglądać działkę, bo chcemy z mężem ❤️ sobie kupić. Może zaczniemy kiedyś budowę? Tak ogólnie to dzisiaj było bardzo gorąco ;) Jestem jakoś poddenerwowana, bo za tydzień mam obronę pracy podyplomowej. W zasadzie nie powinnam się denerwować, bo broniłam już licencjata i magistra, ale wiadomo każda obrona jest inna. Niby mówią, że podyplomówka to tylko formalność, ale w wyniku przeprowadzonych rozmów z innymi osobami wynika co innego :( Jak kobietki z \"wyczynami\" w kierunku macierzyństwa. :D Dzisiaj u mnie była koleżanka, bardzo pozytywnie nastwiała mnie na świat. Wiem, że nie była do samego końca prawdomówna, bo mówiła, że ona nie miała problemu z zajściem w ciążę, a wiem, że leczyła się na nadżerkę w Poznaniu. Ale niech sobie gada. Przynajmniej wiem od jej ojca, że starała się 3 lata od ślubu, aż w końcu się wystarała. W moim przypadku było tak, że udało nam się z mężem za \"pierwszym zamachem\", ale widocznie \"szybko przyszło - szybko poszło\". No, więc ta koleżanka tak mnie nastawiła, że zaraz po trzecim okresie od zabiegu mam się starać o dzidzie. Ale najlepiej byłoby ❤️ starać się \"nie myśląc o tym\", ale ja nie wiem czy tak się da ❤️ Może za duzo myślę, o czym kolwiek co robię, wszystko planuję, układam i obliczam. Może trzeba w inny sposób postępować. Nie wiem. ❤️ Oj, ale się rozpisałam ;) ;) ;) ;) Kobietki trzymajcie się i łapcie ode mnie ogromną moc energii 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka22*
DROGA ISKIERKO! NIESTETY JA JESZCZE NIE DOSTAŁAM MIESIĄCZKI WIĘC WTABELCE NIC SIE NIE ZMIENI. DOKŁADNIE WIEM OCZYM PISZESZ, PRZED ZAJŚCIEM W CIĄŻE JA DOKŁADNIE WSZYSTKO OBLICZAŁAM W KALENDAŻYKU PRZEJMOWAŁAM SIĘ DLACZEGO NIE ZASZŁAM W TYM MIESIĄCU, TAK BYŁO PRZE OKOŁO TRZY MIESIĄCE NO I UDAŁO SIĘ BYŁAM W CIĄŻY - NIESTETY NA KRÓTKO. TERAZ JA TEŻ ROZMYŚLAM KIEDY NAM SIE UDA CZY W OGÓLE SIE UDA MIEĆ DZIECKO CZY BĘDZIE ZDROWE. MOJA MŁODA CIOCIA ZASZŁA W CIĄZE 2 MIESIĄCE PO PORONIENIU. URODZIŁA WCZEŚNIAKA NIESTETY Z WODOGŁOWIEM. MIAŁ DWIE OPERACJE JEDNĄ W BYDGOSZCZY - TOTALNA KLAPA;2 W WARSZAWIE DZIĘKI NIEJ ŻYJE MA TERAZ 3 LATKA I MA SIĘ DOBRZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka22*
JESTEM TERAZ W PRACY - DO 18- STEJ. UMIERAM Z NUDÓW!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka Gina mi tłumaczył, ale dobrze nie pamiętam, ale cos takiego, że jak zajdzie się przed upływem 3 miesięcy od zabiegu, to jest ryzyko 80% wystąpienia powikłań. Trzeba odczekać 3 miesiące, żeby plemnik się utworzył, bo on ma na to 72 dni. Tak mi lekarz tłumaczył, ale nigdzie w książkach tego nie znalazłam. Współczuję Ci, że musisz w sobotę pracować, dziś taka piękna pogoda. Trzymaj się i myśl tylko pozytywnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka22*
GORĄCE POZDROWIENIA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach jak dzis pieknie za oknem !! Aż sie chce żyć dziewczyny !! Jakie plany na weekend ?? Ja dzis siedze w domu bo mam @ tak bardzo obfity że raczej nie odważe sie nigdzie wyjść. Pewnie jest taki obfity bo to pierwszy po poronieniu ? To juz 3 dzień tak mam. Pozdrowionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie włozyłam do piekarnika biszkopt. Sama sie dziwie jak mi sie chciało na taki upał jeszcze przy biszkocie i gorącym pikarniku siedzieć ?? No czego sie nie robi dla mężuśka. Teraz on miesza galaretkę i będzie obierał truskaweczki. Mniam mniam , ale będzie pycha. :)) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka22*
DZIEWCZYNY MACIE JAKIŚ POMYSŁNA ZABICIE NUDY W PRACY ZOSTAŁO MI JESZCZE 6 GODZIN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ DZIEWCZYNY DZISIAJ TO MI SIĘ PODOBA TAKA PIĘKNA POGODA ALE SIEDZĘ NIESTETY W DOMKU MÓJ MĘŻUŚ WYJEŻDZA NA CAŁY TYDZIEŃ ,OGÓLNIE TO TAKI UKŁAD JEST DO KITU ALE NIE MAM NA TO WPŁYWU MOI ZNAJOMI W STOLICY SĄ ZAJĘCI TAKŻE WSZYSTKO ROBIĘ SAMA A TO SMUTNE BO NIE MA Z KIM POGADAĆ,MAM NADZIEJĘ ŻE WSZYSTKO SIĘ ZMIENI NA LEPSZE. :( U MNIE DOBRZE NA RAZIE NIE ROBIĘ BADAŃ LEKARZ MI NIE KAZAŁ PÓŁ ROKU MUSZĘ CZEKAĆ WY MACIE LEPIEJ TYLKO TRZY LIPA JEST ALE W SUMIE NIE BĘDĘ ROZPACZAĆ BO MAM TEGO WYCZEKIWANIA,LICZENIA I CHODZENIA PO LEKARZACH DOSYĆ,ZAWSZE COŚ WYNAJDĄ,DAJĘ SOBIE LUZ JAK MA BYĆ TO I TAK BĘDZIE. ŻYCZĘ MIŁEGO I SPOKOJNEGO DNIA.MOC ENERGII DLA WAS.BUZIAKI.PA. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam!!!!!!!!! ❤️ Ale dzisiaj fajna pogoda u mnie, słoneczko świeci, ale nie ma takiego upału jak wczoraj ❤️ Co porabiacie? Pewnie obiad szykujecie ❤️ Ja się bardzo nudzę, bo mój mężuś wraca dopiero za dwa tygodnie ❤️ nie mogę się doczekać❤️ Poza tym powinnam dostać już @, a tu nic nie zanosi się na to. Obawiam się, że cosik się poprzestawiało ❤️ Pozdrowienia :D i moc energii 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasik31
Cześć Iskierko no to dołączam się Kasia 31 Chorzów.Jeszce tak naprawdę mam wątpliwości czy jestem gotowa?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELKA I NICK....................IMIĘ.......LATA.....MIASTO....CYKL STARAŃ...DATA@ iskierka nadziei......Sylwia.......25.........Września........0............24.06? Mama24...............Ewelina......24..........Kraków.........0..............23.06 Asik25.................Joanna......25..........Lubin............0.........18.06 madziara.............Magda.......27..........Warszawa......0..........? Kinia25...............Kinga.........25..........Skawina.........0........19.06 Beciamun............Beata.........27......Tomaszów Maz....0...........10.07 Askja.................Julia.........25..........Warszawa........0...........? Anulka22.............Ania..........22.........Toruń..............0...........? Kasik31..............Kasia.........31..........Chorzów.........0...........? ❤️ Kasik - jesteś gotowa. Myśl tylko pozytywnie 🌼 na pewno na jesień będzież opisywała, że kreseczki się pojawiły, będzie dobrze ❤️ :D Mama24 ja też dołączam do Twojego doła. Wczoraj szłam spać o 2 w nocy, jestem nie wyspana. Ale mimo tego, moc energii dla Was 🌼 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, my z mężem staramy się od roku i jak na razie bez efektów. W sierpniu wybieramy sie do Poradni Małżęńskiej więc liczymy za to że jesienia uda nam się w końcu ujrzeć upragnione II kreseczki. Prosże więc o dopisanie mnie do listy przez iskierke. Mam 26 lat, obecnie mieszkam w Warszawie i jest to nasz 15 cykl staran ale z gory skazany na niepowiedzenie bo ja w okresie ouw akurat wyjeżdzam na tygodniowe szkolenie dlatego tak bardzo liczymy oboję na to co będzie jesienią. Najbliższy termin @ to 20 lipca. trzymam kciuki za Was dziewczyny mam nadzieje,że szybciutko uda się Wam mieć kruszynke pod serduszkiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam doła, bo mój Jarek skoczył z kolegą na bandżi a nie ze mną, łaaaaaaa :-( A poza tym przed chwilką pojechał do pracy i nie będzie go do wtorku i muszę spać sama. A tak w ogóle, to nawet szybko mi minęła złość na niego, więc pełna pozytywnej energii idę spać. Przyśni mi się pewnie coś miłego, czego sobie i Wam dziewczynki życzę. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rapidka, witaj na forum. Nie jestem wróżką, więc nie będę mówiła, że następnym razem na pewno się uda, ale życzę Ci, żeby Wasze marzenie się spełniło. Tak w ogóle, to bardzo chciałabym, żeby nam wszystkim się powiodło (to chyba nie tylko moje marzenie). Powodzonka i moc pozytywnej enerdżi. :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beciamun a nie bałabys się tego bandżi? ja chya bym sie nie odważyła, a czy zajmuje się Twój Jaruś,że znika na nocki? Dzieki za życzenia, ja również życzę wam wszystki szybkiego zafasoklowania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×