Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojojojojejej

ze wstydu mozna zapasć sie pod ziemie

Polecane posty

Gość nadia***
c.d opowiesci o mamusi.. 1.lata 70.bal karnawalowy.porcja bigosu na stole a w nim...rzesy!w/g mamy swinskie rzesy.oj zrobila awanture jak sie patrzy kelner mial dosc dziwny wyraz twarzy co dodatkowo wkurzalo mame.po chwili zorientowala sie ,ze rzesy byly jej !normalnie jedna piekna sztuczna rzesa wpadla do bigosu........ 2.wakacje.wspolne toalety i umywalki.zlew z ktorego mama korzystala byl zatkany.coz to dla mojej pomyslowej rodzicielki!wziela kij od mopa ,wsadzila do odplywu i dawaj energicznie "przepychac".za jedym zamachem rozwalila zlew ,rure i zbila lustro! c.d.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja mama111111111111111
to super kobitka pozdro dla niej:) i jak jeszcze coś ci sie przypomni to dawaj!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha swietne historyjki
xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszczie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u la la
ja ostatnio przy obiedziE na uczelni.. okrągły stół na 8osób nie mogłam znaleść czegoś w torbie i zaczęłam wszystko po koleii wyjmować.. nie fart bo na stół wyjęłam naprawdę wszystko również - tampony! na szcześćie zauważył tylko kolega po prawej i zaczął się śmiać więć z predkością światła wszystko zagarnełam jednym ruchem spowrotem do torby.. teraz jak się widzimy to kiedy mówi mi część prawie zawsze dodaje OB! OK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u la la
kiedyś dawno w podstawówce wracaliśmy lasem z wycieczki czy spaceru, zaaferowana rozmową z nauczycielką, ktora szła kilka kroków za mną rozmawiałam z nią mająć odwruconą głowę.. w pewnym momencieatak pięknie wyrżnęłam w sosenkę, że ąż się igliwie posypało, a mnie do czoła trochę kory się przykleiło.. oczywiście zatoczyłam się przy tym i klapłam na tyłek.. wszyscy umierali ze smiechu.. po chiwli jak otrzeźwiałam nawet ja rechotałąm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u la la
tak po kolei czytam to coś mi się przypomina, ale to będzie najlepsze! miałam 12lat i podobał mi się chłopak , który mieszkał dwa bloki dalej. z kolegami stał przed blokiem i rozmawiali, a ja akurat jeździałm na rowerze.. jak z daleka zobaczyłam, że się kręci tam.. to tak sobie obok nich jedną rundkę, drugą runkę.. oczywiście jakieś zaczepki, uśmieszki nawoływania.. no i przy trzeciej rundce.. już ich minęłam i za śmietnikiem myślę sobie skrecę no i skręciłam.. tylko, że tam były schody! jaka byłam w szoku, że spiepszyłąm się z tego rowerka prosto w krzaki obok trzepaka.. oczywiście nie obyło się bez mojego krzyku w niebogłosy, cipkę sobie obiłam, kolana zakrwawiłąm i spodenki podarłam.. ale to było mało, próbuję się wydostać z tych krzorów patrze w górę a nade mną stoi on wyciąga rękę i pyta czy nic mi się nie stało?! oczywiście przez łzy zaczełam sie śmiać, ,ale buraka też pikantnego walnęłam.. i mówie mu niewiedziałam, że tu są schody! jeszce jego cholerny jamnik zacząl na mnie szcekać.. pomógł mi się pozbierać, wziął mój rowerek i odprowadził do domu, a potem się zaprzyjaźniliśmy i pierwszy raz pocałowałam chłopaka. koniec. jak się podobało? przysięgam autentyk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u la la
to też będzie autentyk.. umówiłąm się z mamą w mieście na zakupy, ona jechała z pracy ja z domu. O konkretnej godzinie w konkretnum miejscu, ale myślę skąd bedę wiedział, która godzina- zapytam kogoś, a jak nikogo nie będzie akurat. Więc co zrobiłam, zapakowałam do kurtki w kieszeń na wysokośći dytków domowy budzik, jade autobusem full ludzi bo to po 15h było i w pewnym momencie zaczyna dzwonić tak przeraźliwie, wszyscy w koło po sobie się rozglądają, a ja niewinnie wyciągam go z kieszeni i wyłaczam. widzę te dziwne spojrzenia uśmiechy, na co wku.. jak 150 mówię - no co nie mam jeszcze swojego! nikt nie skomentował, ale jak mamie opowiedziałm to pękała ze śmiechu. po tym fakcie bardzo szybko dostałąm piękny zegarek z obracającym się co sekundę na przezroczystym okręgu serferem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u la la
kilka lat temu kiedy jeszcze pracowałam u siebie w mieście w hotelu, mieliśmy zjazd lekarzy, jakąs konferencje mieli, potem kolacjęi balety. Towarzystwo mieszane, wszyscy daleko od domów + alkohol. Nie muszę dodawać, że co poniektórzy razem w pokoju wylądowali. To by było nic, ale kiedy zamknęliśmy część klubową, a to był weekend i była już 3-4nad ranem czekaliśmy na taksówki, na recepcji rozmawiam z koleżanką, która miała nockę i w pewnym momencie ona krzyczy wracajcie się, nie wychodzcie teraz, goły facet paraduje po korytarzu na 3piętrze! no więć do monitora i obserwacja, ale facet się plącze i zbliża do wind.. po chwili, nie trzeba było długo czekać wychodzi pan dr w stroju adama i zmierza w kierunku recepcji, jakby go wpasować w tę sciąnę wodospadu co na recepcji jest to adam jak malowany.. My najpierw powaga, ale nikt oprócz niego nie może utrzymać śmiechu.. Koeżanka z recepcji pyta jak mogę panu pomóc i śmiech.. na co pan dr, że nie może wejść do swojego pokoju bo nie wie gdzie ma kartę magnetyczną!! A ja na to- może w spodniach?! buraka takiego spalił, dodam, że to nie był byle jaki hotel bo czterogwiazdkowy i nie w bylejakim mięście. Kolega zaprowadził biedaka do jego pokoju z tej jak się domyślamy nie doszłej orgii, ale na koniec zapytał się czy w takiej sytuacji może liczyć na jego bezpłatną pomoc jako specjalisty gdyby kiedyś coś(taki żąrt), na co facet do niego jestem psychiatrą! - autentyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u la la
moja ciotka kiedyś miała owczarka podhalańskiego, wielka krowa z nij była.. tzn z psa:-) z ciotki zresztą też hehhehe ale głupia była hmm ciotka też hehhee bo nie można było zostawić nawet kawałka podkolanówki, o rajstopach nie wspomnę.. Zrzerała rajstopy takie damskie cienkie, na początku nikt tego nie zauważył bo się z tym chowała, ale tak mi się trafiło, że wyszłam z nią na spacerek.. No i pech.. zachciało się jej kupę.. robi robi, ale biedna męczy się i tyłkiem po trawie jedzie, patrze co ona robi, a jej kawałki rajstop ciotki wychodzą(obrzydliwe, wiem) no i co? musiałm jej pomóc, więć delikatnie nóżką przytrzymać trzeba było, bo inaczej nigdy by nie skończyła, najgorsze, żę spotkałąm sąsiada i musiałm mu w tej sytuacji, ale jednak powiedzieć '' dzień dobry" - kultura to podstwa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u la la
to nie bęzie zabawne, ale pouczające - tak ludzie są czasem bezczelni, jakiś czas temu przymiezałąm sobie w H & M stanik, a wiecie jakie tam są przymierzalnie, jeden, drugi, akurat wtedy kiedy miałam założyć trzeci wpakowała mi się jakaś kobieta, a ja tu z gołymi cyckami, 3sekundowa konternacja, moja irytacja i repremenda, że głupia ci..pa z niej, bo się puka zanim się otworzy, odpuściłabym jej, ale się wkur.. iłam ,bo nawet przepraszam nie powiedziała, tylko do kolezanki zaczęła się śmiać.. wyszłam z przymieżalni i stanęłam sobie przy kolczykach obserwując do której wejdzie, weszły obie do przymierzalni, obok siebie.. więc poczekałąm chwilkę i zrobiłam jej dokładnie to samo.. otorzyłam drzwi i stanęłam na wprost niej, tyle że byłam bardziej bezczelna bo zaczęłam się smiać i powiedziałm, że to faktycznie fajny ubaw tym bardziej jeśłi się widzi takiego wielkiego kaszalota! - też autentyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u la la
ok teraz o ślepej kolezance,która robiłą prawo jazdy. Ona była naprawdę śłepawa miałą -8 i -9 jak ktoś z was ma taką wadę to wie oczym mówie. W kazdym razie, zawsze nosiłą soczewki, ale sierota z niej czasem była nieprzeciętna, zdarzało się jej choć nie mogę sobie tego wyobrazić założyć soczewkę na lewą strone i wtedy widziała tylko jednym-cyklop! poszła na lekcje jazdy na prawko, fajnego miałą instruktora, młody facet po skończonej jeździe pyta się jej czy wie co dziś spaprała? ona mu wymienia jakieś głupoty, ale on nie daje za wygraną. W koncu mówi jej - ZABIŁAŚ KACZKĘ! była w ciężkim szoku, bo jej nie zauważyła, soczewka na lewą stronę- cyklop! i jak tu ślepemu dać prawko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u la la
ile jest takich sytuacji,których się nie pamięta do puki ktoś nie przypomni.. Lato, rusztowanie przed blokiem, malowanie, rano, gorąco jak cholera, okno otwarte, żaluzje nie zaciągnięte, łóżko w zdłuż okna.. śpię zawyczaj nago, a latem to już innej opcji nie ma.. poodkrywana bo zawsze wierzgam jak źrebak.. Tego dnia panowie robotnicy już zaczęli malować na moim piętrze.. I co i słyszę budzi mnie gwizdanie, ale w pierwszej chwili nie dotarło do mnie bo na 2piętrze mieszakm przy głownej wylotówce na gdańsk, więć zawsze któś się kręći i głośno jak niewiem.. ale coś mi nie pasuje, bo ten gwizd zdecydowanie za intensywny, podnoszę się naga dla przypomnienia, a facet przez otwarte okno ''dzięn dobry'' ! myślałam, że umrę, gdyby wyciągnął rękę dotknąłby moich piersi! wyobraźcie to sobie.. masakra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja o księdzu to było naprawdę
byłam ostatnio u spowiedzi , i spowiadam się księdzu ,że nie stosujemy się z mężem do naturalnego planowania rodziny , - a ksiądz na to się mnie pyta : - a co stosujecie z zabezpieczeń ? to mi się troche śmiać zachciało, bo nigdy jeszcze takiego pytania od księdza nie dostałam. - to mu mówie ,że prezerwatywy. - a on na to . - a tyle się dziś mówi o ochronie środowiska _to ja prawie wybuchłam ze śmiechu (ochrona środowiska? co jak co ale to chyba najmniejszy problem, zamiast mówić o dziecku , miłości i takie tam - to on wychodzi z ochroną środowiska i segregacją śmieci :))) -a tak na marginesie ale gdzie je wrzycać ,do recyklingu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja o księdzu to było naprawdę
ale tak ogólnie to fajny ksiądz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre555555555555555555555
budzik i rajstopy no i przymierzalnia bajer!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u la la
naprawde, żaden bajer.. serio, nie mam aż takich zdolności żeby wymyślać bajki. pies był tak opetany, a włąściwie ona bella, że wpierniczała rajstopy, majtki w kroku, skarpetki mojego taty, i zegarki- takie na rękę! mamie i ciotce pochłonęła dwa takei czerwone co ojciec z węgier przywiozł. A uwierzył byś, że pies potrafi sam sobie lodówkę otworzyć? bo ja nie wierzyłam dopuki, nie zobaczyłam. Akacja zed stanikiem w poznaniu w h&m na ul. półwiejskiej A z zegarkiem mogę ci podac nawet maila do mojej mamy to ci potwierdzi! a uwierzyłbyś jakbym napisała, że jak byłam mała kamienie z piaskownicy wyrzerałam?! nie mogli mnie upilnować albo jak poszłam do dziadka kiedy spał i przy... mu z ca lej siły łopatą do węgla, która ledwo co miałam siłę udzwignąć? Nie osądzaj, jeśli nie wierzysz, nikt Cię nie zmusza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre555555555555555555555
źle mnie zrozumiałaś!!!Ja ci WIERZĘ słowa bajer użyłam żeby podkleślić że super, fajne, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre555555555555555555555
a co do jedzenia- jedna dziewuszka u mnie w rodzinie łyżeczką wyjadała ziemię z doniczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ja Wam opowiem dwie historyjki :) 1. Szłam kiedyś z mamą chodnikiem dość wąskim. Miałam wtedy z 14 lat. I nagle strasznie zaswędziało mnie w tylku :D Tak diabelnie, że szok :D:D:D:D I mówię głośno do mamy - Mama, ale mnie w pupie swędzi. I w tym samym momencie wyminął mnie z lewej chłopak w wieku około 20 lat i jeszcze się obejrzał na mnie z niesmakiem :D:D:D:D Jeeeeeeeeeeeezu, ale mi było wstyd !!!! :) Mama pokładała się ze śmiechu, a ja dopiero teraz po wielu latach się z tego smieje :) 2. Kolejna historia dotyczy spowiedzi :) Miałam z 19 lat. Poszłam do spowiedzi i klęczę no i tam wyznaję te swoje grzeszyska i w pewnym momencie słyszę, że dzwoni telefon dość nieprzyzwoitym dzwonkiem - Hej, kuu.... odbierz, to ja Twój telefon itp. :) Ja mialam inny dzwonek więc modlę się tam dalej :) Ale ten dzwonek jest coraz głosniejszy i głośniejszy a klnie jak szalony :) W pewnym momencie ksiądz mówi do mnie - weź cholera wycisz ten telefon to kościół jest!!!!!!!!!!! Zdębiałam!!!!!!!!!! Okazało się, że koleżanka bawiła się wczesniej moim telefonem i ustawiła mi inny dzwonek !!!! :D:D:D:D:D A ja dowiedziałam się o tym w kościele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyuuuuuuuuuuuuup
xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheeh mnie nie przebijecie miałam praktyki w ubezpieczeniach i moim zadaniem bylo przychodzic do biura do babeczek i wykonywać ich polecenia typu ksero, pisanie pism i układanie w archiwum drukow. Miałam dosyć tej roboty bo była nudna i pamietam jak przyszłam ostatni dzień do biura uchachana że nareszcie sie pożegnamy no i zonk... Wchodze , zciągam kurteczke zadowolona i tak niefortunnie ją złapałam że wkręciła mi sie w nią łodyga kwiatka który był postawiony na półce u góry iiiiiiiii SPADŁ MI PRAWIE NA GŁOWĘ... zdążylam odskoczyć i walnał na podłogę na środku biura. Babki w szoku sie gapia , ziemia porozsypywana na podłodze ... BEZ KOMENTARZA .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak bylam mala
Ja jak byłam mała, może 5, 6 lat zaczęłam odstawiać przed tatą jakiś dziwny taniec. Jego końcowym elementem miało być przechylenie się i złapanie taty za biodra :p Tata był akurat w pidżamie i łapiąc go zsunęłam mu jednocześnie spodnie. Najgorsze było to ze mój tata śpi bez majtek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak bylam mala
no i późńiej bił mnie penisem po głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu tak cicho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszzznie
krotkie opowiesci z mojego zycia;) jestem lebioda i zawsze mi sie cos przydarzy;) impreza,bylam pieknie ubrana i wogole chcialam usiasc z gracja a kolega po dzentelmiensku odsunal mi krzeslo-oczywiscie nie zauwazylam i runelam na podloge..;( przechodzilam przez pasy kolejka samochodow a ja oczywiscie sie wypieprzylam(mialam swoje pierwsze buty na obcasach) ;) impreza u mnie w domu ja jeszcze sie szykuje na gorze (i bylam pewna ze wszyscy sa na tarasie)ale niestety znalazlo sie paru zgorzknialych fanow i ogladali mecz w salonie i ktos mnie wola ,,szybko zobacz co sie stalo szybko"! to ja w te pedy i zlatuje na dol niestety bylam w bieliznie...ale chlopca sie podobalo a mi bylo strasznie wstyd;) w zime na chodniku poslizgnelam sie i upadlam w kaluze;) takze w zimie podjechal minibus mialam wsiadac i sie poslizgnelam i bym wpadla pod minibus ale chlopak za mna zlapal mnie za kaptur....brrr tragedia;) po akcjach w zime stwierdzilam ze moje buty oficerki sa bardzo niebezpieczne i ze czas je zmienic;) zagapienie sie w kauflandzie i wypieprzenie z ruchomych schodow na sam srodek marketu...dodam byla niedziele i w ch*j ludzi;) uderzylam raz na stacji w automatyczne szklane drzwi(bylo po 23 i sprzedawali w okienku) tak przyrznelam ze az sie odbilam od drzwi obsluga byla tak rozbawiona ze nie byli w stanie mnie obsluzyc;) w kosciele(mialam 6 lat):ksiadz,,rozdaje" komunie sw. ominal mnie a ja na caly kosciol ,, a mi to ksiadz chipsa nie dal" na praktykach:zamiast prosze pani do umycia glowy to ,,zapraszam pania do kapieli" ;);) byla to sobota i full ludzi napisze jeszcze cos moze dzisiaj jak mi sie przypomni i tym samym PODNOSZE TOPIK;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×