Ciąża po laparoskopii !!!

Lacrima 80, głowa do góry, wiem dobrze co czujesz, bo ostatnio coraz czesciej miewam takie nastroje. ja jestem ponad rok po laparo, mam niedrozne jajowody , endometrioze i pco kolejna wizyta u lekarza i kolejne namawianie na invitro. Ostatnio jeszcze przyplatał mi sie polip na macicy , a po zabiegu usuwania go zrobił mi sie taki bałagan w srodku , ze znów jestem na tabletkach antykoncepcyjnych ,zeby troche wszystko wyciszyc. Na domiar złego od ponad roku jestem bez pracy , a zeby było ciekawiej kolezanka poprosiła mnie o bawienie 7 miesiecznej córeczki bo niania się rozchorowała i musi poszukac nowej .. nic dododac nic ujac , nie musze Ci pisac jakie to uczucie kiedy wychodzisz na spacer a ludziska pytaja: co to córeczka czy syn? , no i teksty na zasadzie: niech pani zdrowo rośnie .., wszystko fajnie, sobie mysle, tylko szkoda ,że nie mi :( . Tak ,ze nic dodac nic ując .. ale wiesz co tak sobie mysle ,ze wiosna przyszła , wszystko rodzi sie do zycia , moze i nam bociany jakies zawiniatko przyniosą :) jak nie w tym cyklu to moze w nastepnym , nie mozemy sie poddawac ...:) życze nam tego z całego serca

Lacrima 80, głowa do góry, wiem dobrze co czujesz, bo ostatnio coraz czesciej miewam takie nastroje. ja jestem ponad rok po laparo, mam niedrozne jajowody , endometrioze i pco kolejna wizyta u lekarza i kolejne namawianie na invitro. Ostatnio jeszcze przyplatał mi sie polip na macicy , a po zabiegu usuwania go zrobił mi sie taki bałagan w srodku , ze znów jestem na tabletkach antykoncepcyjnych ,zeby troche wszystko wyciszyc. Na domiar złego od ponad roku jestem bez pracy , a zeby było ciekawiej kolezanka poprosiła mnie o bawienie 7 miesiecznej córeczki bo niania się rozchorowała i musi poszukac nowej .. nic dododac nic ujac , nie musze Ci pisac jakie to uczucie kiedy wychodzisz na spacer a ludziska pytaja: co to córeczka czy syn? , no i teksty na zasadzie: niech pani zdrowo rośnie .., wszystko fajnie, sobie mysle, tylko szkoda ,że nie mi :( . Tak ,ze nic dodac nic ując .. ale wiesz co tak sobie mysle ,ze wiosna przyszła , wszystko rodzi sie do zycia , moze i nam bociany jakies zawiniatko przyniosą :) jak nie w tym cyklu to moze w nastepnym , nie mozemy sie poddawac ...:) życze nam tego z całego serca

sorki za zamieszanie ale nie chciało sie wkleic wiec sobie klikalam , no i troszke tego wskoczyło :(

Fajne jest z kims pogadac kto zrozumie...dzieki Asik za troche otuchy, a ile juz sie starasz jesli to nie talemnica;)? Nie wiem jak Ty ale ja dzis mam takie odczucie ze zawsze mam pod górke, najjpoierw mialam tez problemy ze znalezieniem pracy prawie rok bylam bez pracy, a potem pracowalam ponizej kwalifikacji, no cóż bede opowiadac, swoja lekcje pokory w tych pracach otrzymalam, potem chcialam sie zakocham, brakowalomi milosci, tez dlugo to trwalo zanim spotkalam mojego męza, po drodze jeden kretyn sie przewinąl, no a teraz kiedy mam dobra prace i męza brakuje mi dzieciąytka....jak cholera...

Larcima jak widać pa jakimś czasie dostajesz to o co walczysz ... tym razem tez się uda

Mam nadzieje Justynko ;) ( bo tak masz na imie, prawda?) Dzis leniwie troche spędzam dzien, mąż sie boi jak mam wolne bo wtedy za duzo mysle i często mam chandre. Musze sie pozbierać jakos.

Lacrima80, Staram sie juz ponad 2 lata , moze troche wiecej bo wczesniej to było takie bardziej mowienie o dziecku :) A z tym wolnym dniem -Twój mąz ma racje -wtedy ma sie za duzo czasu na myslenie :) ale z drugiej strony chyba nie da sie inaczej , ja staram sie wyluzowac i nie myslec ale marnie mi to wychodzi :( moze gdybym wreszcie znalazła te prace byłoby łatwiej...

Witajcie, wyszukalam ten watek wczoraj. Jestem po dwu laparoskopiach, histeroskopii i hsg i po kazdym badaniu/zabiegu inna diagnoza. I laparo - 10/2007 - jeden jajowod drozny, byly nieliczne zrosty, ale udalo sie udroznic, drugi niedrozny, do tego ogniska laparo - po trzech mcach zaszlam w ciaze i urodzilam zdrowego synka 07/2009 - z powodu nasilonego krwawienia, ktore poczatkowo bralam za pierwsza @ po porodzie, trafilam do szpitala, prawdopodobnie bylam w ciazy, ale nie dalo sie juz jednoznacznie stwierdzic, po dwu tygodniach krwawienia - skonczylo sie lyzeczkowaniem 09/2010 - hsg - oba jajowody drozne - bardzo zdziwila mnie diagnoza 01/2011 - histeroskopia - macica czysta, bez zrostow i ognisk endometriozy w zeszlym tygodniu podeszlam do drugiej laparo by wykluczyc choc jedna z diagnoz - i... wyszly mi oba jajowody niedrozne (jeden w ogole nie wpuszcza kontrastu, drugi wpuszcza, ale kontrast z niego nie wychodzi), ale za to brak sladow endometriozy. Jestem zalamana, bo lekarz powiedzial, ze daje nam max 305 mcy na naturalne starania, choc raczej z tego nic nie bedzie i wtedy tylko ivf. Caly weekend czytalam o tej mieszance nr 1 o. Klimuszki i chyba przymierze sie do jej picia :(

Lacrima80, każda z nas po trosze rozumie co przechodzisz.Ja kiedy jako dziecko straciłam matkę a póżniej jeszcze przechodziłam różne inne perypetie to w momencie kiedy poznałam mojego męża wydawało mi się że już nic złego nie może mnie spotkać. Życie jednak płata nam figle, było poronienie, była 1 laparoskopia,była torbiel i 2 laparotomie itd..Ja mam już jedno dziecko bardzo wyczekane, od 2,5 roku walcze o drugie, zdarza się że w trakcie dnia dzwonię do męża i wyję do słuchawki że ja już tak dalej nie mogę, że dlaczego to właśnie mnie to spotyka(dotyka mnie to w momęcie kiedy wiem że znowu dostanę okres).Ale wiesz co, to trwa chwilę i znowu trzeba wrócić do codziennych zajęć.Nie mogę wiecznie wycierać nosa w rękaw męża, albo wylewać żalu na koleżankę która znowu jest w ciąży czy zaniedbywać dziecka z powodu irytacji i kolejnego niepowodzenia.

Lacrima80 bez wątpienia praca by Ci bardzo pomogła, nie możesz jednak szukać tylko takiej która jest zgodna z Twoimi oczekiwaniami czy wykształceniem.Rozumiem Twoje rozgoryczenie pracą poniżej kwalifikacji ale takie mamy czasy ,że trzeba schować dumę do kieszeni , zakasać rękawy i wziąść się do roboty chociażby dla własnego lepszego samopoczucia.Ja też pracuję poniżej swoich kwalifikacji, bardzo ciężko fizycznie, ale jestem z siebie bardzo dumna i ze swojej postawy.I śmieję się w twarz wszystkim tym gwiazdeczką które boją się ,że sobie paznokcie połamią .A poza tym trochę byś się oderwała od tych wszystkich myśli i może by się w końcu udało. Życzę powodzenia w końcu kij ma dwa końce a piłeczka się zawsze odbije.

sorki nie doczytałam że masz już dobrą pracę.

Iglatko ja zaczełam pić zioła pod wpływem Plotki i jej historii, konsultowałam też to z moją gin która powiedziała mi że wszystkie chwyty dozwolone.

Iglatko, przeczytaj sobie historię Płotki, ona tez podobno miala dwa niedrożne jajowody i jest w wymarzonej ciąży, a jesli u Ciebie takie rózne sa te diagnozy to nalezy przypuszczać ze jednak nie jest tak żle i szansa na ciąze jest. Dziewczyny, ja Wam yadrosye ye macie choc jedno dyieciatko, co ja bzm dala yebz bzc na Wasyzm miejscu. Calzc cyas prosye Boga choc o jedno dyiecko, mimo ye yawsye chcialam miec wiecej, chce bz matka po prostu... Mamusiu81 wiesy ye ja tey po pryecyztaniu historii Potki kupilam ziola i je pije...a jak sie po nich czujesz

oj oj cos mi sie z klawiatura stalo, mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzilo...

Kobitki musicie wierzyc ze Klimuszko wam pomoze :) Na YouTube jest sporo filmikow na jego temat. Proponuje zapoznac sie z jego historia, bo byl to niesamowity czlowiek. To moze glupie ale ja czasami nawet modlilam sie do niego podczas picia :) Wiara czyni cuda! Moj cud ma juz15 tygodni :) Pijcie ziolka z wiara i systematycznie. Tak jak w przepisie! polecam zakrecane kubki na kawe, bo przez nie tak nie czuc zapachu ziolek i latwiej sie pije :) Ja juz po ok 4 tyg picia ziolek po raz pierwszy w zyciu zobaczylam u siebie piekny plodny sluz :) Pierwsza @ mi sie spoznila o kilka dni, druga przyszla 2 dni za wczesnie, trzecia znow spozniona o 2 dni a czwartej juz nie dostalam :) Zycze powodzenia!

hej, pierwsze dwa dni podczas picia ziół nie były za fajne, bo cały czas miałam jakieś takie nieprzyjemne uczucie, no po prostu cały czas je czułam i częściej latałam do toalety siusiu. Miałam przez pierwszy czas też takie uczucie "pełności " w brzuchu, teraz jednak wypijam je bez problemu i śmiem twierdzić że nawet mi smakują. Ja widzę u siebie zmianę taką że miesiączka która trwała u mnie 7dni,a czasami dłużej teraz trwa 4 i jestem w szoku bo jest to dla mnie zupełnie nowa sytuacja i nie ukrywam, że dużo bardziej komfortowa.

lacrima80 a co z Twoim mężem? robił badania. Wszystkie przechodzimy to samo, ja chcę mieć troje dzieci a długo musiałam czekać na pierwsze. Idąc za ciosem szybko starałam się o drugie, tak bardzo wierzyłam w swoją dobrą passę, że już nawet zdążyłam kocyk kupić dla drugiego bobasa który już żył w moich myślach i cały czas wydawało mi się że jest na wyciągnięcie ręki. Dobre jest to, że możemy tu pogadać dzięki temu wiemy, że nasze reakcje są zwyczajnie normalne i spowodowane po prostu wielkim pragnieniem bycia mamą .pozdrawiam

U mnie dlugosc @ sie nie zmienila podczas picia ziolek. natomiast jesli chodzi o bol podczas @ to myslalam ze umre! Zawsze mialam je baaardzo bolesne, ale to co dzialo sie ze mna podczas picia ziolek to jakas totalna masakra byla, okropny bol i obfitosc. Oczywiscie bralam pod uwage to ze przy endometriozie i dwoch niedroznych jajowodach ziolka mialy u mnie sporo roboty :) No i posprzataly jak trzeba :) Teraz kruszynka sobie tam moze spokojnie mieszkac i rosnac :)

za mna dwa kubki ziół, łatwo nie jest, ale jak trzeba, to trzeba. Nawet jesli to nic nie da, to chce móc kiedys powiedziec, ze zrobilam wszystko, co w mojej mocy. Dodatkowo przymierzam sie do okladow borowinowych, ale tu jeszcze musze dokladnie doczytac jak je stosowac.

dziewczyny same robicie mieszanki tych ziól czy kupujecie gotowe. Chyba mnie tez do nich pzekonalyście ;)

Witam jak się okazało na razie mam odłożoną laparoskopie. Będę leczona przez 3 miesiące farmakologicznie. I przy okazji wypróbuje ziółka zobaczymy jak to będzie.

Szkoda że ci przesunęli ten zabieg dożo by się wyjaśniło. A jaki powód był ?

Witajcie dziewczyny, jestem tu nowa. Staram się o maleństwo już dwa lata... I niestety nadal go nie mam. 14 marca miałam laparoskopie, mam endometrioze na szczęście w niewielkim stopniu, mam również PCO, miałam kauteryzacje jajnikow, sprawdzaną drożność, na szczęście są ok. Niestety mialam też jakiegoś guza, wizyte będę miała 10 kwietnia. Zobaczymy co tam słychac . Czemu to wszystko tak długo trwa.

Psikusek u Ciebie i tak to nie jest długo- ja laparo miałam robionę 5 marca i do dnia dzisiejszego nie mam jeszcze wyników- dopiero na początku miesiąca będe je miała. Paranoja. W marcu mineło tez 2 latka jak się staram o dzidziusia ;(

Mamusia 81 mąż tez miał juz robione badania nasienia, wyszły świetnie, ponad norme parametry, masę ruchliwych zdrowych plemników, może tez dlatego ze od jakiegos pól roku daje mu codziennie salfazin i vitamine c to podobno pomaga na jakośc nasienia.;) DZiewczynki ciesze sie ze Was odnalazłam, czasem czuje sie jakbym byla z tym sama calkiem, mąż tez tak do konca nie zrozumie. Musi sie wkoncu udac...:)

Hej Dziewczynki pisalam pisalam i mi nie wkleilo, cos fiksuje to forum. Mamusia 81 mąż mój tez mial badania robione, nasienie ma bardzo dobre, ponad normę, dużo ruchliwych plemników, moze dlatego ze od jakiegos pol roku daje mu codziennie regularnie salfazin(preparaat cynkowy) i witamine c, to podobno poprawia jakosc nasienia. Ciesze sie ze Was znalazałam, razniej mi odkąd tu jestem ;) DZiewczynki pijące zioła jak sie czujecie? Ja musze powiedziec ze po tych prawie 3 tygodniach czuje sie dosyc dobrze, zdecydowanie mniej mnie bolalao po owulacji niż zwykle, dopiero teraz odczuwam pobolewanie poddbrzusza wiec juz po tym wiem ze nici tym razem, ale pić nie przestanę, moze ziółka muszą miecc czas by zadziałac..;)?

Piskusek a starasz się teraz? Ja nie czekałam na wyniki bo lekarz mi powiedział, że powinno być wszystko w porządku. Ja miałam jajowody drożne, mam PCO i kauteryzacje tez miałam i zaszłam w ciąże w dwa dni po wyjściu ze szpitala

EDYTA!!!!!!!!!!!!!!! ABSOLUTNIE NIE MIESZAJ ZIOL Z LECZENIEM FARMAKOLOGICZNYM. ZIOLA TE MOZNA PIC TYLKO I WYLACZNIE GDY NIE BIERZESZ NIC INNEGO. JESLI KTORAS Z WAS BIERZE NP CLOMID TO NIE MOZE PIC ROWNOCZESNIE ZIOL. JA NAWET WITAMINY ODSTAWILAM. ZADNYCH CASTANGUSOW I WIESIOLKOW - NIC! JAK SIE PRZESTYMULUJESZ TO TYLKO CYSTY I TORBIELE Z TEGO WYJDA. WIECEJ WTEDY ZLEGO NIZ DOBREGO WIEC ALBO JEDNO ALBO DRUGIE.

justa27a, mieszanka ziołowa to po prostu kilka różnych ziół które ja dostałam od ręki w sklepie zielarskim, wszystkie po 50gram i jak je juz masz to musisz po prostu wymieszać ze sobą.(koszt to około 40zł) Przepis opisywała kilkanaście stron wcześniej plotka, ewentualnie możesz wpisać w wyszukiwarkę hasło mieszanka ojca klimuszko nr1 i znajdziesz bez problemu.

Lacrima80 rozbawił mnie troszkę Twój wpis bo ja też faszeruję swojego ogiera salfazinem