Ciąża po laparoskopii !!!

Dziewczyny, kłucie w jajniku to zupełnie normalne, wszystko się tam teraz rozciąga i robi się miejsce na dzidziusia. Ja miałam to samo i to dosyć długo. Panikowałam , ale moja gin mnie uspokajała. Możecie brać nospę, ja miałam brać nawet 3 razy dziennie. Brałam 1 dziennie, i pomagało. A co do USG GENETYCZNEGO ... to bardzo ważne badanie, moim zdaniem każda powinna mieć je zrobione. Dowiadujesz się czy z naluszkien jest wszystko dobrze, czy nie ma wad genetycznych DOWN itp. Sprawdzają przede wszystkim NT - przezierność karkową. Ja płacę za każde genetyczne 100 zł. Więc to nie są duże pieniądze, z czego wszystkie wiemy, że zachodząc w ciążę trzeba liczyć się z kosztami.

no wiem jetsem straszna panikarą ;)wizytę mam dopiero na 9 listopada umowioną, ale pojadę najwyżej po południu do przychodni gdzie przyjmuje i pewnie bez problemu mnie przyjmie a jak nie to pojade do jej domu bo wiem gdzie mieszka, bo do niedawna w domu miała gabinet. z tym telefonem to jets tak że mam jej nr komorkowy który kiedys był jej prywatnym telefonem i odbierała bądz odzwaniała o każdej porze. a teraz jej komorka jets na recepcji i wtedy jak juz nie ma pani doktor w pracy to panie z recepcji dzwonia do niej żeby sie skontaktowała i po chwili oddzwania ale z zastrzeżonego. w sumie to nie dziwie sie jej bo ma tyle pacjentek że w tym roku juz nawet nowych osób nie zapisuje.tylko nie wiem co jest wtedy jak juz nikogo nie ma na recepcji a będę potrzebowała pilnego kontaktu. mozna jeszcze skontaktowac sie meilowo i wszystkie wyniki badań jej w tej formie wysyłać i zaraz odpisuje.

No i oczywiście będziesz wysyłana na badanie krwi i moczu, ja mam dosyć często, gdzieś co drugą wizytę. To są groszowe sprawy, a jeżeli chodzisz państwowo to robisz je za darmo :)

jeny ja na poczatku mialam do zrobienia mocz, morfologie, glukoze i oba odczyniki tokspoplazmozy... tym razem dostalam tylko morfologie bo poki co wszystkie badania sa w normie.... toksoplazmoza niereaktywna ... wiec z dala od surowego miesa , ziemi i kotow ;)) USG genetyczne to tak jak psikusek napisala.. sprawdzaja dokladniej dzidziusia , wszystkie jego wady(i zalety zapewne tez ;)), jest bardziej dokladne niz to zwykle i jak wczoraj mnie zapisywal to widzialam ze zajal sobie podwojna partie minut ;)) wiec bedzie mozliwosc dluzszego poogladaniu dziudziusa... chociaz wczoraj sie smial ze mne ze nie widze raczek i nozek i glowki na zrobionych zdjeciach. Na nastepne badanie obiecalam malemu ze go zabiore bo juz nie moze sie doczekac aby zoaczyc dzidzie... a na zdjeciu stwierdzil ze to rogalik a nie dzidzius ;")) wiec moze byc ciekawie ;)) a co to kosztu to nie wiem jaki jest.. ja chodze prywatnie to za wizyte z USG place 100 zl... a na ceniku jest 180zl wiec moze tyle skasuje za genetyczne ?? co do telefonu do gina to na jednej z pierwsxych wizyt stwierdzil ze na pieczace jest jego numer tel i jakby co sie dzialo to prosze dzwonic obojetnie o ktorej porze. Do innego gina jak chodzilam do przychodni to tez dal swoj numer telefonu i w razie jakis pytan kazal dzwonic. no i przyznam sie ze nie raz korzystalam z tego, chociaz na poczatku bylo jakos tak dziwnie ale potem stalo sie to normalne;)) ale sie rozpisyalam widac ze bycze sie w domku ;"))

jeny ja na poczatku mialam do zrobienia mocz, morfologie, glukoze i oba odczyniki tokspoplazmozy... tym razem dostalam tylko morfologie bo poki co wszystkie badania sa w normie.... toksoplazmoza niereaktywna ... wiec z dala od surowego miesa , ziemi i kotow ;)) USG genetyczne to tak jak psikusek napisala.. sprawdzaja dokladniej dzidziusia , wszystkie jego wady(i zalety zapewne tez ;)), jest bardziej dokladne niz to zwykle i jak wczoraj mnie zapisywal to widzialam ze zajal sobie podwojna partie minut ;)) wiec bedzie mozliwosc dluzszego poogladaniu dziudziusa... chociaz wczoraj sie smial ze mne ze nie widze raczek i nozek i glowki na zrobionych zdjeciach. Na nastepne badanie obiecalam malemu ze go zabiore bo juz nie moze sie doczekac aby zoaczyc dzidzie... a na zdjeciu stwierdzil ze to rogalik a nie dzidzius ;")) wiec moze byc ciekawie ;)) a co to kosztu to nie wiem jaki jest.. ja chodze prywatnie to za wizyte z USG place 100 zl... a na ceniku jest 180zl wiec moze tyle skasuje za genetyczne ?? co do telefonu do gina to na jednej z pierwsxych wizyt stwierdzil ze na pieczace jest jego numer tel i jakby co sie dzialo to prosze dzwonic obojetnie o ktorej porze. Do innego gina jak chodzilam do przychodni to tez dal swoj numer telefonu i w razie jakis pytan kazal dzwonic. no i przyznam sie ze nie raz korzystalam z tego, chociaz na poczatku bylo jakos tak dziwnie ale potem stalo sie to normalne;)) ale sie rozpisyalam widac ze bycze sie w domku ;"))

jeny ja na poczatku mialam do zrobienia mocz, morfologie, glukoze i oba odczyniki tokspoplazmozy... tym razem dostalam tylko morfologie bo poki co wszystkie badania sa w normie.... toksoplazmoza niereaktywna ... wiec z dala od surowego miesa , ziemi i kotow ;)) USG genetyczne to tak jak psikusek napisala.. sprawdzaja dokladniej dzidziusia , wszystkie jego wady(i zalety zapewne tez ;)), jest bardziej dokladne niz to zwykle i jak wczoraj mnie zapisywal to widzialam ze zajal sobie podwojna partie minut ;)) wiec bedzie mozliwosc dluzszego poogladaniu dziudziusa... chociaz wczoraj sie smial ze mne ze nie widze raczek i nozek i glowki na zrobionych zdjeciach. Na nastepne badanie obiecalam malemu ze go zabiore bo juz nie moze sie doczekac aby zoaczyc dzidzie... a na zdjeciu stwierdzil ze to rogalik a nie dzidzius ;")) wiec moze byc ciekawie ;)) a co to kosztu to nie wiem jaki jest.. ja chodze prywatnie to za wizyte z USG place 100 zl... a na ceniku jest 180zl wiec moze tyle skasuje za genetyczne ?? co do telefonu do gina to na jednej z pierwsxych wizyt stwierdzil ze na pieczace jest jego numer tel i jakby co sie dzialo to prosze dzwonic obojetnie o ktorej porze. Do innego gina jak chodzilam do przychodni to tez dal swoj numer telefonu i w razie jakis pytan kazal dzwonic. no i przyznam sie ze nie raz korzystalam z tego, chociaz na poczatku bylo jakos tak dziwnie ale potem stalo sie to normalne;)) ale sie rozpisyalam widac ze bycze sie w domku ;"))

jeny ja na poczatku mialam do zrobienia mocz, morfologie, glukoze i oba odczyniki tokspoplazmozy... tym razem dostalam tylko morfologie bo poki co wszystkie badania sa w normie.... toksoplazmoza niereaktywna ... wiec z dala od surowego miesa , ziemi i kotow ;)) USG genetyczne to tak jak psikusek napisala.. sprawdzaja dokladniej dzidziusia , wszystkie jego wady(i zalety zapewne tez ;)), jest bardziej dokladne niz to zwykle i jak wczoraj mnie zapisywal to widzialam ze zajal sobie podwojna partie minut ;)) wiec bedzie mozliwosc dluzszego poogladaniu dziudziusa... chociaz wczoraj sie smial ze mne ze nie widze raczek i nozek i glowki na zrobionych zdjeciach. Na nastepne badanie obiecalam malemu ze go zabiore bo juz nie moze sie doczekac aby zoaczyc dzidzie... a na zdjeciu stwierdzil ze to rogalik a nie dzidzius ;")) wiec moze byc ciekawie ;)) a co to kosztu to nie wiem jaki jest.. ja chodze prywatnie to za wizyte z USG place 100 zl... a na ceniku jest 180zl wiec moze tyle skasuje za genetyczne ?? co do telefonu do gina to na jednej z pierwsxych wizyt stwierdzil ze na pieczace jest jego numer tel i jakby co sie dzialo to prosze dzwonic obojetnie o ktorej porze. Do innego gina jak chodzilam do przychodni to tez dal swoj numer telefonu i w razie jakis pytan kazal dzwonic. no i przyznam sie ze nie raz korzystalam z tego, chociaz na poczatku bylo jakos tak dziwnie ale potem stalo sie to normalne;)) ale sie rozpisyalam widac ze bycze sie w domku ;"))

ups zawiesilo sie ;))

Hej! Mi lekarz zwolnienie wystawia od wizyty do wizyty :-) wiem, że jedna zw nie może przekroczyć 30 dni, w razie przedłużenia musi być nowe wypisane. Ja ze względu na przegrodę będę na zw do końca. No i teraz jeszcze to łożysko za nisko... Ale ciesze się z każdego tygodnia i dnia, który minął bezproblemowo. A tak w ogóle to zaczęłam właśnie 5 miesiąc- już prawie połowa :-) Co do badań genetycznych to ja płaciłam 300 zł i plus 50 zł za nagranie. Na takim badaniu wszystko fajnie widać, w naszym przypadku było nawet siusiaczka widać, ale to nic pewnego jeszcze :-) pobrali mi też krew i mieli przysłać wyniki i martwię się, bo to było 1 paźdź i do dziś nie przysłali wyników... Lekarz mówił, że jak wszystko będzie ok to po prostu wyślą, a jeśli będą wątpliwości to zadzwonią i wezwą na rozmowę, a tu ani jednego ani drugiego... Co o tym myślicie? W pierwszych badaniach miałam morfologię, mocz, glukozę, toksoplazmozę, różyczkę, hiv, WR. Potem już mocz i morfologię co jakiś czas :-) Też martwiłam się bólami jajników, ale lekarz mówił, że pracują na rzecz ciąży i to normalne. Z czasem minął lub się dużo zmniejszą. Też brałam czasem no-spę. A mdłości przylazły do mnie dopiero w 6 tyg. Wcześniej czułam się świetnie.

mam do Was pytanie odnośnie waszej temperatury ciała? bo ja mam około 37 C i juz sama nie wiem czy wiązać to z moim przeziębieniem, chociaz po nim nie ma już praktycznie śladu czy ten stan podgorączkowy utrzymuje sie z innego powodu.

Lalkaa, to normalne :-) w ciąży tak jest. Też tak miałam i nawet lekarza pytałam, powiedział, że to normalne :-) także spokojnie :-) Dzwoniłam do tego lekarza od badań, powiedzieli, że wyniki są ok :-) i że je wysłali, ale skoro ich nie dostaliśmy to wyślą jeszcze raz...

Czesc dziewczyny !!!!!! Po pierwsze gratulacje tym ktorym sie udalo zajsc w ciaze ! :)))) Ciesze sie razem z Wami ! Jak czytalam Wasze posty to az mi lezki szczescia polecialy ! JESZCZE RAZ GRATULACJE ! Dziewczyny mam maly proble . Otoz jestem 5 dni przed @ a moje piersi sa ogromne od paru dni a dokladnie od 3-4 dni po owulacji. Dzis z przerazeniem wyczulam cos twardego w piersi , moja mama miala kilka guzow w piersiach wiec ja juz podejzewalam ze i ja je mam wiec zaczelam sie "dotykac" (sorki za doslownosc) i wyczulam bardzo powiekszone kanaly mlekowe , sa bardzo wyczuwalne a piersi mnie strasznie bola . Dodam ze staramy sie o malenstwo od 8 lat . Z pewnoscia to nie ciaza bo to zaczelo sie kilka dni po owulacji wiec duzo za wczesnie , ale moze ktoras wie co sie dzieje i dlaczego mam taki bol w piersiach ? Dodam ze zawsze mialam bol piersi przed okresem ale jakies gora 5 dni przed . Prosze poradzcie . Pozdrawiam cieplutko !!!!! :)

isabeli najlepiej jak po okresie pójdziesz na usg, wtedy wszystko się wyjaśni, no chyba ze nie dostaniesz okresu bo np. jesteś w ciązy :) choć usg zawsze jest wskazane jeśli cos Cię niepokoi asik, justa, psikusek lallka kurka wodna zjadłam zapiekankę makaronową i tam był ser pleśniowy o czym zorientowałam sie po zjedzienu :/ boze jak jestem na siebie zła, myslicie że taki usmażony w piekaniku ser pleśniowy moze mi jakos bardzo zaszkodzic ????

hej, dziewczyny odebrałam bete i moj wynik 391 co on oznacza?

Jeny79 dziekuje za odpowiedz ! Napewno sie wybiore do lekarza i zobaczymy co powie . Dam znac jak cos sie wyjasni . Powodzenia dziewczyny ! Trzymam kciuki za wszystki ! :)

alibaba no ja to co :) ciązę !!!!!!!!!! gratulacje !:)

ktos pomoze?

naprawde?:) az trudno uwierzyc dopier co miałam laparoskopie a teraz miałam zacząć stymulacje:)

masz normy poniżej, ja miałam ok 400 w 28dc i to wskazuje na ok 4 tydz :) gratuluję !

jeny chyba od jednej porcji sera pleśniowego nic złego sie nie stanie, u mnie było gorzej bo byłam juz wciąży nie wiedząc o tym i piłam wino. byłam u gin w 26dc i nic nie widziała a ja miałam normalne objawy jak na okres no i pozniej mieliśmy impreze w domu i troche wina wypiałam, potem jeszcze szliśmy na roczek i też wypiłam jeden kieliszek wina.w 35 dc zrobiłam test i okazało się że jestem w ciąży. wiem że to trochę niemądre z mojej strony skoro się tak długo staraliśmy, ale ja byłam pewna że @ przyjjdzie i chciałam troche odreagować.mam nadzieję że nic przez to nie stanie sie mojemu maleństwu, przynajmniej staram się tak myśleć. gdybym mogła cofnąc czas nigdy nie wzięłabym alkoholu do ust. alibaba gratulacje i witamy na pokładzie przyszłych mam:)

izasali pewnie masz taki gruczoł, ja tez tak mam wyczuwalny w lewej piersi ale raczej bliżej pachy, robiłam usg i się okazało że to gruczoł a ja myslałam że jakiś guz bo w dotyku wyczuwalny na jakieś 2cm-3cm średnicy. zrób usg i będize dobrze

rany dziewczyny jakoś mi tak strasznie w to uwierzyc

Alibaba, to na 100 % ciąża!!! Ale się tu dzieje :-) ciesz się, bo ta radość dosięgła i Ciebie! Jeny, nie martw się tym serem, taka odrobina i to pieczona nie powinna zaszkodzić :-)

Dzieki dziewczyny ! Problem jest dla mnie troszke dziwny poniewaz moge wyczuc wiele powiekszonyc kanalow mlekowych w obu piersiach , a bol calych piersi jest straszny i to trwa jaz 7-8 dni a do @ pozostalo jakies 5 . Nie wiem co o tym myslec .

Alibaba GRATULACJE !!!!!!!!!!!! Mam nadzieje ze ja tez sie kiedys doczekam . :( Ale ciesze sie z Twojego szczescia ! Dbaj o siebie i jeszcze raz gratuluje !!!!!!! :)

Jeny nic Ci nie będzie, alko też nie wolno a czasem się człowiek skusi na łyczek. Kochana gratuluję Ci bardzo ciąży :*

dziewczyny bardzo wam dziekuję, trzymam za Was kochane kciuki teraz widzę że wszystko jest mozliwe 29 sierpnia miałam laparoskopie endometrioza II stopnia guz na jajniku ponad 7 cm .... Wam sie tez uda!

dzięki asik :* też tak myslę własnie :) lalko nie Tobie jednej sie to zdarzyło, moja koleżanka zanim sie dowiedziała była na weselu i jak to na weselu ;) podobno ostro popiła ;) teraz jest juz w czwartym miesiącu i będzie córeczka, laleczko nie zamartwiaj sie tak kochana, ciesz ze jesteś w ciązy :) to powód do radości, nie zamartwiaj sie na zapas, ja Ci to mówie największa pesymistka tego forum ;) pomyśl udało sie nam !!! :)

Alibaba gratulacje!!! Tutaj istne szaleństwo:) I dobrze w końcu tyle czekałyśmy:). Dziewczynki nie ma co przesadzać z kieliszkiem wina i kawałkiem sera tym bardziej jak się jeszcze nie wie o maleństwie:) A Jeny lepiej nie myśl o tym kawałeczku sera bo denerwując się zrobisz więcej szkody niż ten ser :) Ja z kolei byłam wczoraj na badaniach i mam zrobiona taką rzeźnie na rękach że szok. Siniak na jednej ręce a na drugiej pół dłoni w siniaku :(

kurcze dobrze ze Was mam Kochane dziewczyny. bo w sumie to nie mam za bardzo z kim pogadać na ten temat i dlatego Wam tu wszystkie żale, pytania i wątpliwości wylewam. a wy Kochane moje zawsze pocieszycie i doradzicie:) jeny chyba nie ma jednak wiekszej pesymistki niż ja, mój mąż by Cie uświadomił, bo ma za mną 3 światy. ja zawsze widzę wszystko w czarnych kolorach. taki poprostu mam charakter i chciałabym to zmienić.