Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość mloda27
już pomału brak mi sił. obawiam się za laparoskopia nic mi nie pomoże, po badaniu HSG się podłamałam wyszło ze jeden jajowód nie drożny i do tego brak owulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
młoda! Owulacje stymulują lekami więc da się to zrobić, a jajowód może udrożnią, w końcu po to to jest! U mnie hsg wykazało drożne, ale za to laparo potwierdziła endometriozę o czym nikt wcześniej nie mówił. Nie łam się wszystkie tu przechodzimy różnego rodzaju tortury, ale najgorzej jest przed (te niewiadome) a po zabiegach, badaniach, operacjach jest już lepiej :) tylko weź sobie co najmniej 2 tyg chorobowego! A wiesz zawsze jest jeszcze inseminacja, ja wiem że na początku to brzmi strasznie ale później człowiek sobie myśli że to nie jest takie straszne i że to dobre rozwiązanie bo wielu się udało i czasu się nie traci ! Trzeba zrobić wszystko co tylko się da żeby tej fasolce dopomóc! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
Mi też często ręce opadały i zwątpienia przychodziły no ale co nowy cykl i nowa walka bo może tym razem się uda! No i ciesz się że jeden jajowód masz ok bo są tu takie dziewczyny które mogą Ci i tego zazdrościć! A jeden przecież wystarczy! Głowa do góry! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda27
fajnie ze są też takie kobietki z którymi na ten tematy można porozmawiać. mój M nie chce tego słuchać bo twierdzi ze wszystko wyolbrzymiam. on nie wie jak to boli kiedy na teście pojawia się jedna krecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
Mój M na początku też uważał że przesadzam ale jak miało1,5 roku, potem 2 to też zaczął się martwić i teraz bardzo mnie wspiera i jak trzeba to badaniom się poddaje i jeździmy do kliniki bo mamy aż 200 km, więc naprawdę jest kochany. I dzielnie nosi bokserki, i nie nosi telefonu w spodniach i zjada witaminki :) Wie że chociaż tyle może zrobić, stara się jak może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
No i widzi że mi smutno, że czas biegnie nie ubłagalnie... A jak widział jak przeżyłam HSG i histeroskopie i laparoskopie to już w ogóle mu mnie żal że on nic więcej nie może mi pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda27
jaki witaminki Twój M zażywa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
Zjadł opak Androwit, a teraz ma Salfazin-tam taki skład jest cynku, selenu, kwasu fol i innych- i nie tak drogo wychodzi i wit C,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGULEK no mnie pobolewa od wczoraj podbrzusze tak jakby miała zaraz przyjść @. No ale mam nadzieje że nie przyjdzie. Dziś rozmawiałam telefonicznie z mężem (bo wyjechał służobowo) i zapytał się czy moja ginekolog coś wczoraj przy badaniu zawuważyła, odpowiedziałam wymijająco, bo nie chciałam aby przeżywła to wszystko tak jak ja. Może to głupie ale chce mu oszczędzić kolejnego zawodu. On też to wszystko bardzo przeżywa. Powiem mu dopiero jak się potwierdzi że to ciąża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis zaliczam dołek, jestem 8 dni po owulacji, do wczoraj nic mnie nie bolalo, a zazwyczaj pobolewa mnie brzuch tak od 3/4 dnia po owulacji, mylsalam ze moze sie wreszcie uda, a dzis niestety zacza mnie bolec brzuch, tak typowo jak przed okresem...do tego mam jakies kołatanie serca od kilku dni, to chyba z nerwow, ostatnio w ogole prawie nie spie, jak soebie pomysle ze to juz prawie 2 lata i nic, ze wszyscy naookolo maja juz dzieci a my dalej w miejscu, staram sie trzymac ale w dniu takim jak dzis chce mi sie wyc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WERKA nie chcę być męcząca ale w którym dniu cyklu w takim razie test ciążowy wyszedł Tobie wkońcu pozytywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
Lacrima no ja też się czuję jak na okres, ale przecież dziewczyny którym się udało też tak się czuły i czują na początku ciąży więc nie ma co pochopnych wniosków wyciągać, ale też jestem ciekawa i niecierpliwa i myśli mi się mieszają, ja dziś mam 23 dzień cyklu więc na test za szybko... A poza tym ja to sobie tak tłumaczę że jeśli coś tam w naszym brzuszku ma być to musi być jakieś takie uczucie w brzuchu, i pewnie nie jest one inne niż na okres bo to ta sama część ciała więc jakie miałoby być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
Czyli jesteśmy we 3 :) Ale by było extra jak by nam się teraz udało normalnie trojaczki hihi :) No właśnie Lacrima i tego się trzymajmy żeby w paranoje nie popaść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
A słyszałyście o czymś takim jak żel press- coś tam na przyspieszenie żołnierzyków w śluzie i dobry na wrogość śluzu- stosuje się 15 min przed przytulankiem. Macie jakieś opinie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
niunia nie ma sprawy chcesz poprostu wiedzieć wszystko opiszę: 28.10 myślałam że dostane okres- nie było żadnych plamień nic- ale czekałam, po trzech dniach zrobiłam pierwszy test po południu NEGATYWNY czyli 30.10 a 31 z rana i też NEGATYWNY 6.11 byłam u lekarza dał skierowanie na bete 8.11 pierwsza beta 9,74 11.11 trzeci test druga bardzo bardzo jaśniutka kreska choć mąż mi powiedział że nic nie widzi, 12.11 beta 187 i ranny test widoczna druga kreska. Tego 8.11 byłam u lekarza z wynikiem bo wyszedł bardzo niski i powiedział,że to może być nawet tygodniowa ciąża. Więc być może w ten czwartek zacznie się 4 tydzień no a za tydzień jak mam mieć znów usg byłby może 5, tak to wszystko szacuje. Bo skoro jest tak nisko i malutki to inaczej być nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
Werka a napisz jak się czujesz? Czy jak na okres, czy brzuch cie boli, czy coś cie kuło, czy po piersiach coś widzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za to szczegółowe wyjaśnienie, ja robiłam test już 25dc więc może rzecczywiście było to zawcześnie. Jak nie przyjdzie miesiączka do wtorku to ide na bete tak jak kazała pani doktor:) Dziewczyny bóle podbrzusza ustały i pojawił się śluz gęsty i biały jakby jakaś infekcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
niunia tez zauwazyłam biały śluz :) Agulek tak jak w sumie wcześniej, bez zmian, trochę bardziej jestem śpiąca, troszkę bolą mnie pierśi i ponoć mam większe sutki. I czasem pobolewa mnie brzuch ale jednak teraz troszkę mniej niż na początku. Mam nadzieję,że to bez różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda27
hej dziewczyny bedę miała robioną laparoskopie, a nie byłam szczepiona przeciwko żółtaczce. Lekarze kazali wam się szczepić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mloda ja mialam robione szczepienia przeciw zoltacce... bez tego nawet nie bylo rozmowy o laparo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda27
to mnie zmartwiłaś, tak długo czekałam na to badanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie byłam szczepiona i jestem juz po laparo :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda27
mam nadzieje ze nie będę musiała mieć, przy HSG też nie miałam, a w tym samym szpitalu będę miała robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda27
długo dochodziłaś do siebie po laparo?, bo ja nie wiem czy podołam w ciągu 4 dni do siebie dojść, w niedziele spodziewam się gości. Zastanawiam się czy nie lepiej odwołać wizyty gości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam laparo i gości bym odwołała. Pierwszy tydzień nie był lekki i tym bardziej żeby jeszcze herbatki parzyć. Ogólnie ciężko było mi się szczególnie śmiać kichać i kaszleć przez pierwszy tydzień... A mój M raczej wesoły chłopak i jak coś czasem mimochodem palnął albo żeby mi humor poprawić no to szok! Dzięki Wera za odp, bo chyba zaczynam fiksować heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MŁODA ja przed laparo miałam szczepienie przeciwko żółtaczce i w dniu przyjęcia do szpitale panie pielęgniarki wymagały ode mnie dokumentu potwierdzającego szczepienia. Wydaje mi się że nie ma opcji laparo bez szczepienia. Pobyt w szpitalu wynosił 4dni, po powrocie do domu jeszcze 3dni wszystko mnie bolało od gazu tak więc samopoczucie do kitu. Po tych 7 dniach było już całkiem znośnie. Takie są moje przeżycia co do laparo. A i jeszcze jedno lapro to nie zabieg a operacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda27
Dzięki dziewczyny. Jak wrócę to się odezwę, mam nadzieje ze laparo sprawi cud, na który już tak długo czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asik74
mloda , ja tez miałam szczepienia przy pierwszej laparo bo zlecil mi lekarz ale przy drugiej przy innym gin nawet nie pytali ale mialam robione badania na przeciwciala teraz juz nie pamiętam jak sie to nazywa:) A co do gosci ja proponuje odwolac moje pierwsze póltora ntygodnia po laparo to było zmienianie pozycji na łozku tak w pierszej jak przy drugiej laparoskopii:) a wszystko poszło bez zadnych komplikacji . Organizm jednak potrzebuje troche czasu na regeneracje , bedz co bądz znieczulenia robia swoje . No i pamietam ,ze po drugiej lapro bolaly mnie dlugo ramiona..:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×