Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość martabz
Manikomio ja wiem tyle,ze w poniedzialek rano mam byc na izbie -w ten dzien bede miala badania,rozmowe z anestezjologiem.Jesli badania beda ok to i cos nie pokrzyzuje planow -laparoskopia bedzie we wtorek -po laparoskopii jesli moj stan na to pozwoli wyjde w srode albo w czwartek. Hmm...jesli chodzi o moje przygotowania- to depilacja od piatku staralam sie lzej i mniej jesc- dzis i jutro zaloze czopki glicerynowe-zeby sie oczyscic -zeby zaoszczedzic sobie lewatywy-chyba ze bede widziala ze jednak czopki za duzo mi nie daly -to jutro sama w domu zrobie sobie lewatywe na wieczor...chce zaoszczedzic sobie tych malo przyjemnych spraw.Moj m zas sie upiera ,zebym jutro zrobila test,bo on ma dobre przeczucie i wjerzy ze byl ostatnio zloty strzal...ale ja oczywiscie nie zamierzam w 19 dc i tak by nie wyszedl-po laparo beddziemy sie meczyc i testowac.Dzis mimo dosc zlego nastroju spowodowanego stresem -stalo sie cos dobrego-bo widzialam lecacego bociana-nigdy w sumie nie widzialam lecacego-tylko zawsze stojacego albo chodzacego-moje babcie i ciocie pamietam ze zawsze powtarzaly -ze jak sie zobaczy to na dzidzie-moze akurat bedzie po laparoskopii.Oby...:) Pozdrawiam i trzymam za Was dziewczyny kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy Was też bolało podbrzusze po laparo??? Pytam, bo miałam ja we wtorek i dzisiaj odczuwam nieznośny ból jak na miesiączkę :( Czy Wy też dostałyście Danazoł? Przerażają mnie skutki stosowania tego leku, napiszcie proszę czy któraś z Was brała coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
No tak, to na pewno we wtorek będzie zabieg, ja też się dziwię że ktoś wychodził w ten sam dzień, wiem po sobie że po narkozie czuję się strasznie, miałam już dwie i nie wyobrażam sobie żeby się w ogóle ruszyła z łózka.Czyli jednak bez lewatywy się nie obejdzie:/ Piekielnie nieprzyjemne, ale mam nadzieję że cewnika mi nie założą... Marta depilacja ? W sensie okolic intymnych? Całkowita? Przepraszam może to głupie pytanie ale trochę mnie zaskoczyłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Moze u nas w polsce odbywa sie to inaczej ja jestem w niemczech i mnie po laparoskopi wypuscili w ten sam dzien ,o 7 zglosilam sie do szpitala na czczo,dzien wczesniej moglam do 24 jesc i pic..ok chyba 9 mialam zabieg dokladnie nie pamietam bo dostalam wczesniej glupiego jasia, po zabiego lezalam do 14 i o 15 moglam spokojnie pojechac do domku,mialam tylko zrosty na macicy usowane,i moze dlatego wyspuscili mnie szybko,..no i wyszlam z nieoczeiwanym wynikiem czyli obydwa jajowody sa niedrozne! Po narkozie czulam sie jak na kacu he he i niec nie jadlam,a podroz do domu czylo ok 100km byla koszmarem czulam jakby fliki mi sie przewracaly w brzuchu...Wczwartek mylam juz okna,i chyab to mi pomoglo,nie rozczulalam sie nad soba ,staralam sie czyms zajac i nie myslec jak pani doktor przyszla do mnie i powiedziala "NIGDY NIE ZAJDZIE PANI W CIAZE NATURALNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Marcelina1977 sluchaj mysle ze lezenie z nogami w gore jest jak najbardziej wskazane bo ja jestem po 1 Inseminacji i po tym zabiegu tez lekarze kazali lezec z nogami w gore! chyba z godzine lezalam w szpitalnym lozku! a co do piwa to moj maz tez popija piwko,a pamietaj ze jak bedziesz starala sie jemu tego zabronic to zrobisz sie jego wrogiem! a jedno piwko to na zdrowie mu wyjdzie,nie mozna dac sie zwariowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
Manikomio- ja zrobilam w sumie calkowicie -choc moze byc tylko od gory jakies 2-3 cm-tak mowil moj lekarz.Powiedzial ze jak tego nie zrobie to zrobia to pielegniarki-ale one nie patrza jak gola i pol brzucha przejada maszynka i pozniej moga mi rosnac wlosy nie koniecznie tam gdzie chce. Odnosnie jutrzejszego dnia -to czuje sie strasznie-puszczaja mi nerwy-pol dnia sie rozklejam.Cala msze w kosciele tez przeryczalam.Myslalam ze mniej to bede przezywac.Obecnie chce zeby juz bylo po wszystkim-Stres straszny:( Ale ma nadzieje ze jakos sie pozbieram i nie bedzie tak zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Antonina!Ja tez dopiero po trzech tygodniach dostalam, tzn.14czerwca, pierwszy raz sie ciesze, bo jak piszesz bedzie mozna zaczac starania.Tak wiec sie nie przejmuj i spokojnie czekaj!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny....jedna kreska:(mam dość i znów ani ciąży ani @:(szkoda gadać...mam ogromną nadzieję że Wy będziecie mieć więcej szczęścia niż ja...czego Wam oczywiście życzę. Alissma-tak bardzo chciałam dać Ci tą nadzieję:(.ale Tobie się uda,kochana trzymam kciuki:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
daria27 hej ja mieszkam niedaleko pl granicy blisko szczecina,a jezdzimy do Neubrandenburg go kliniki a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Czytam i czytam i az sie dziwie ze niektore tzn prawie kaza z was miala lewatywe,i cewnik a ja naszczescie nie ,ciekawe od czego to zalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria27 wczoraj w 30dc doastałam @@@, czyli tylko 3 dni później niż zwykle. Niestety tak jaki i przed laparo - jest koszmarnie:obficie i boleśnie...noc nie przespana. Może w następnym cyklu bedzie lepiej....choć ta szczerze to wolałabym wogóle juz w następnym, cyklu jej nie dostać :-)) odliczam dni do dni płodnych i owu :-) po laparo znów sie nastawiłam pozytywnie. Mam nadzieje że będą efekty juz wkrótce wiem że to był ważny punkt w moich staraniach o dzidzie dziewczyny! tak do tego podchodźcie-jak do ważnej diagnozy, która przybliży was do poznania i ewentualnie leczenia problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny plany się zmieniły... Mimo że test wyszedł mi negatywnie piersi wcale nie przestały mnie boleć,brzuch jak na @ też bolał a do tego doszła zgaga,zwłaszcza po napojach gazowanych...wczoraj kupiłam 2 test,zrobiłam i po paru sekundach ujrzałam 2 wyraźne krechy:):):):)!!!!zaczęłam płakać,w ogóle szok!!!byłam już nawet wczoraj u lekarza powiedział że wygląda mu to na ciążę,przepisał mi duphaston i kwas foliowy i kazał mi za tydz przyjechać.dzisiaj powtórzyłam test z innej firmy i są nadal 2 krechy:):):).ale uczucie:)UDAŁO MI SIĘ!!!!życzę Wam tego samego dziewczyny,a Wy trzymajcie za mnie kciuki aby było wszystko dobrze:)mój mąż nie wierzy nadal:),zresztą mi też jest w to ciężko uwierzyć:)Życzę Wam wszystkim dziewczyny takiego szczęścia. Zaszłam w ciążę 4 miesiące po laparoskopii... Alissma-daję Ci nadzieję,teraz Twoja kolej i wierzę że i Tobie się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże Kasiulkaa aż się popłakałam, gdybym tylko mogła to bym Cię wyściskała ze szczęścia!!! UDAŁO SIĘ!!!! Boże jak się cieszę no i oczywiście gratuluje!!!!! :* Ja dzisiaj idę do lekarza na monitoring, sprawdzi mi jak tam moje pęcherzyki czy dobrze urosły. Nadal biorę codziennie zastrzyki clexane. Mam nadzieję, że i mi się uda tak jak Tobie Kasiulkaa :) :) :) Super, od razu inny dzień, który przynosi nadzieję :) Pozdrawiam Cię gorąco i mam nadzieję że nadal będziesz się wypowiadała na forum :) buziaki wielkie :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkanici
Zagladam Tu do Was poczyctac co nowego... i co ja widze???? SUPER NOWINA!!!! Kasiulkaa GRATULUJE z calego serca , mocno i serdecznie :) :) :) :) :) :) :) BArdzo, bardzo sie ciesze,ze wreszcie Ci sie udalo!!!!! :) Mnie tez ostatnio piecze zgaga po napojach gazowanych, tylko,ze u mnie byla @ trzydniowa, jak nigdy ale byla... szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanessa73
Kasienko moje gratulacje!!!!Jestem szczesliwa razem z Toba!Uwazaj na siebie i fasolka....i pisz do mnie...Ps.u mnie bez zmian i chyba facet tez juz mnie nie kocha :(....jakos bedzie..Caluje mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do antonina01 czytam Twoja historię bo w te same dni powinnam dostać @. Ty juz masz okres ja jeszcze nie - chyba zaczekam jeszcze pare dni i zdz. do gin. tak samo jak Ty myśle o tym że czas straszliwie"goni" i to jest najgorsze. pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje Kasiulkaa!!!!!!!!!!!!!!:) Dbaj o siebie i o maleństwo, a zobaczysz że będzie wszystko dobrze!!!!!!! Bardzo się cieszę z Twojego szczęścia!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madkein
witaj Kasiullla!!! Serdeczne gratulacje witaj wśród kobiet zaciążonych. Super udał sie. Teraz uwazaj na siebbie i fasolkę, Ja obecnie jestem w 5 miesiąsu czuje sie nawet spoko zalezy kiedy. Jedynie co mnie męczy to ból i kłucie brzucha pozdrawaim i jeszcze raz gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazadi 11
Kasiulka dzisiaj zajrzałam na forum i co czytam, że jesteś w ciąży. Serdeczne gratulacje. Rano jak czytałam o Twoim szczęściu pomyślałam, że fajnie udało Ci się, też chciałabym być na Twoim miejscu. Co prawda okres mi sie spóżniał, ale wytłumaczyłam sobie, ze na pewno przyjdzie, nie ma się co nastawiac na fasolke. Na dodatek wizyta umówiona na początku lipca w kilinice, żeby zacząć się przygotowywać do in vitro, Ale jak wróciłam z pracy nakręciłam się żeby zrobić test (leżał w lodówce chyba z 2 m-c) i pomyślałam, że zrobie go, bo w sumie jak mam miec okres to juz niech go dostanę i z głowy, A tu proszę dwie krechy, jestem taka szczęśliwa, że trudno to opisać. Dodam, że zaszłam 3,5 m-c po laparoskopii, tak więc wszystkie laparoskpowiczki szansa jest, CZEGO ŻYCZĘ WSZYSTKIM STARACZKOM. Mój lekarz mówi,że po laparo jest 70 % szans na zafasolkowanie. Dodam jeszcze,że faktycznie "odłączenie mysli o ciązy" daje efekt, ale wiem, że jast to bardzo trudne. Sama tego doświdczyłam, dopiero jak sobie wmówiłam, że w ciązy nie będę i zaczęłam mysleć o in vitro to zaskoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już od jakiegoś czasu uważnie śledzę forum. Serdecznie gratuluję dziewczynom, którym się udało - niesiecie nadzieję nam wszystkim. Ja laparoskopię miałam w grudniu 2009, od stycznia usilnie staramy się zajść w ciążę i jak na razie nic :( Chwilami mam już strasznego doła, ale jak tu zajrzę i zobaczę, że nie jestem sama z takim problemem, to robi mi się trochę lepiej i walczę dalej. Mam ogromną nadzieję, że wszystkim nam się uda, bo przecież każda z nas ma prawo przytulić własne Maleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuję za gratulacje:)też się strasznie cieszę i nadal w to nie mogę uwierzyć...już chciałabym aby był ten poniedziałek i żeby lekarz potwierdził że to naprawdę ciąża:)bo jak na razie to mam tysiąc myśli na sekundę... Alissma-udało się i Tobie też się uda:)napisz co lekarz powiedział na monitoringu!!!czekam na wieści od Ciebie:)i trzymam kciuki.oczywiście że nadal będę tu zaglądać,bo w Was dziewczyny miałam największe wsparcie :)dziękuję za wszystko:):*. Myszkanici-a robiłaś test???mi w sobotę nie wyszedł,a w poniedz już2 krechy:),a @ o niczym nie świadczy,przecież są dziewczyny które przez całą ciążę ją mają.życzę Ci powodzenia i oczywiście szybkiego zaciążenia.:) Kazadi 11-GRATULUJĘ:):):)!!!ale nowina,super cieszę się razem z Tobą:)masz rację odłączenie myśli o ciąży dużo daje,ja w czerwcu przytulając się z mężem ani razu ''po''nie pomyślałam''teraz się uda''itp.kiedy się wybierasz do lekarza??napisz koniecznie po wizycie:) Viema-na pewno się uda:)wierzcie mi ''szczęście przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie''.pozdrawiam i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazadi11 TY TEŻ, tak się cieszę dziewczyny, super!!! Strasznie Ci gratuluje :) to są naprawdę bardzo dobre nowiny :) Ja byłam wczoraj u lekarza no i nie jestem zachwycona.Brałam podwójną dawkę CLO i moje pęcherzyki nie są zachwycające,nie ma jeszcze dominującego :( to był mój 10 dzień cyklu.Endometrium ok 6mm, też malutkie. Zastrzyk pregnyl mam wziąść w sobotę rano,ale szczerze wam piszę, że w tym miesiącu straciłam nadzieję że mi się uda. Oczywiście wszystko zrobię jak mi lekarz mówi ale bez większego entuzjazmu. No i od jutra już Norplrolac Viema wiem że jest ciężko ale trzeba do przodu, nie w tym cyklu to w następnym aż do skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antonina 01 ja po laparoskopii dostałam okres 8 dni spóźniony,ale był dłuższy niż zwykle i bardziej bolesny.. A jak u Was dziewczyny? Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puk puk...:) Tu założycielka topiku :D Raz po raz zaglądam na forum i czasem gdy zobaczę "mój" topik sprzed pięciu lat na pierwszej stronie bardzo sie dziwię i ...wzruszam,i cieszę,no i naprawdę przesyłam kopa pozytywnej energii. Synek ma juz trzy i pół roku ....córka już w liceum, jak ten czas leci :D Pozdrawiam i uwierzcie mi na słowo,że cuda zdarzają się kazdego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkanici
ho, ho, ho,hoooooo!!!! Co ja widze???? Nastal okres zaciazen!!! :) Tak sie ciesze!! Oby nas bylo coraz wiecej z takimi nowinami!!!! :) Z calego serca zycze Wam tego i sobie takze ;) kazadi 11 - dolaczam sie do gratulacji :) kasiulkaa- nie zrobilam testu, bo boje sie rozczarowania. Wiem, masz racje z tym okresem,ale czy robienie testu tydzien po @ ma sens? Moze powinnam poczekac do nastepnego okresu? SAma nie wiem....Chyba zwlekam,aby nie zobaczyc jednej kreski....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazadi 11
Myszkanici - też tak wczoraj myślałam jak Ty, że nie nie będę robiła testu, bo bałam się jednej krechy. Ale coś mnie podkusiło i zrobiłam, a teraz przynajmniej wiem, że jestem w ciąży i nie muszę czekać na tą przeklętą@. Ja zrobiłam test 6 dni po spodziewanym okresie. Kasiulka umówiłam się na wizytę w czwartek za tydzień, zadzwoniłam od razu do swojego lekarza z nowiną i zapytaniem czy mam brać jakieś leki,np Duphaston. Ale gin mówi, że skorzo są 2 wyraźne krecy to ciąża jest na pewno, a co do duphastonu to nie brać skoro nie mam żadnych dolegliwości (chodziło mu gł. o to czy nie pobolewa mnie brzuch). Pisz Kasiulka co Cipowie gin, Trzymam kciuki za Ciebie, za siebie i kolejne fasolki na topiku. Alissima najlepiej nie myśl o zaciążaniu w tym miesiącu, wyłącz się całkowicie, chociaż wiem jak to jest cholernie trudne.Wierzę, że Tobie też się uda, życzę Ci tego z całego serca, zebys była równiez tak szczęśliwa jak my. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, Kazadi!! baardzo gratuluję! Dziewczyny dajecie nam nadzieje ja też( narazie) mocno wierze w dobroczynną moc laparoskopii u mnie 5dc, także jeszcze troszkę do owu. Czekam z utęsknieniem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×