Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość martabz
Jesli Cie boli przy sikaniu-to moze masz jakies zapalenie po cewniku-wiec pewnie potrzebny bedzie antybiotyk,a jesli chodzi o okres to sie tez nie czulam jak na okres.Kurcze musisz jakos przez to przejsc... wiem ze nie jest Ci latwo,ale pamietaj pozniej bedzie tylko lepiej...zobaczysz dwie kreseczki i zapomnisz o tym wszystkim.Przykro mi ,ze u Ciebie tak to wyglada...U mnie oprocz bolu w klatce,krtani ,ramieniu po gazach nic nie odczuwalam....ale moze tez dlatego ze mi wprowadzili trokary i nic nie znalezli wiec tez nic nie zrobili,wiec zaszyli i tyle i moze dlatego nie odczuwalam tych wszystkich dolegliwosci.Trzymaj sie i wracaj szybko do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
Dzięki Marta! Poszłam wczoraj do przychodni do lekarza ogólnego, pani doktor widząc jak cierpię powiedziała ze to jest zbyt poważna sprawa i to musi zobaczyć ginekolog, jako ze do swojego mam hektar to zaprowadziła mnie do tego przyjmującego w przychodni. Dał mi jakąś maść i leki ale powiedział że niestety nie ma dla mnie dobrych wieści bo jak już mi raz tak załatwili tą cewkę to mogę mieć już problemy do końca życia i wiecznie nawracające infekcje dróg moczowych, powiedział ze albo faktycznie nie dali mi przed włożeniem żelu znieczulającego albo po prostu źle dobrali cewnik. Biorę to wszystko od wczoraj ale efekty takie sobie jak na razie, dziś rano jak sie wysikałam to znów leżałam na podłodze skulona i płakałam, Boże kiedy skończy się ten koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
Kurcze,ze tez akurat Ciebie musialo to spotkac:( Nie wiem nawet co powiedziec...Przykro mi jest bardzo. Jedynie co mi przychodzi do glowy -to to ,ze twoje cierpienie na pewno nie pojdzie na marne i wkrotce zaowocuje mala istotka pod serduszkiem:) Wtedy zapomnisz o tych wszystkich zlych przezyciach.Mam nadzieje,ze szybko dojdziesz do siebie.Trzymam mocno kciuki za Ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dastinka
Widzę, że grono osób zaciążonych cały czas się powiększa Serdeczne Gratulacje! A ja muszę się pochwalić trzytygodniowym, ślicznym, zdrowym syneczkiem :-) Jestem przeszczęśliwa i zakochana w tym małym facecie:-) A tak niedawno przechodziłam żmudne leczenie, laparoskopię... Te, które zaciążyły: ;-D Te, które czekają na fasolkę: się uda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
Dastinka gratuluje z calego serca!!!Wlasnie takich wiadomosci nam trzeba,ze w koncu sie udaje!!!Potrzymalas mnie na duchu ta wspaniala wiadomoscia,bardzo Ci dziekuje za to i mam nadzieje ,ze masz racje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madkein
Dastinka serdeczne gratulacje :) bardzo sie ciesze ze i tobie sie udałao. Teraz dbajcie o siebie. Ja obecnie jestem w 5 miesiącu pozdrawiam p.s Dbaj o siebie i dzidzię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżulka
Dastinka gratualcję ja mam termin na 31 lipca już się denerwuję ale jakoś to zniosę 4 lata cierpiałam z powodu braku ciąży to teraz też dam radę żeby tylko szybko urodzić moją córeczkę i przytulić ją , a byłam w zeszłym tygodniu u lekarza to powiedział że nie dotrwam do terminu bo szyjka mi sie skraca i główka też juz jest nisko tak już bym chciała mieć to za sobą .Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dastinka ode mnie też przyjmij serdeczne gratulacje!!!! Bardzo się cieszę z takich postów, bo to oznacza wygraną :) Ucałuj syneczka. Dżulka Życzę Ci abyś szybko przeszła to co musisz przejść,szczęśliwego rozwiązania i obyś miała już zdrową, śliczną córunie koło siebie. Buziaki wielkie! Ja jestem w 21 dc i czekam czy dostaną tą @ czy może jednak mi się udało, tak bardzo bym chciała dowiedzieć się że jednak już nie muszę się starać i zobaczyć te upragnione 2 kreseczki na teście ;) Nadal codziennie przyjmuje te zastrzyki clexane i tabletki norprolac, cóż mogę więcej napisać..... czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dastinka
Wszystkim bardzo dziękujemy za miłe słowa :-) dżulka - życzę szybkiego porodu - takiego jak mój - no i oczywiście zdrowej córeczki!!! Nie bój się, bądź na luzie, a wszelkie boleści i cierpienie wynagrodzi Ci pierwszy krzyk maleństwa... madkein - dbaj o siebie i kruszynkę, oszczędzaj się, odpoczywaj i rośnij sobie :-)) martabz, Alissma - trzymam kciuki za Was, Wasze starania, sama dobrze wiem jaka to ciężka droga... Mam nadzieję, że wkrótce usłyszę kolejne, cudowne wiadomości :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość layla1985
KASIULKA1985- nie bylo mnie tu 3 miesiace ale z usmiechem na twarzy przeczytalam wiadomosci o twojej ciazy:) wiem co przezywalas kochana i serdecznie gratuluje:) dbaj o siebie i pamietaj ze pierwsze 3 miesiace sa najwazniejsze dla ciebie i dzidziusia. niech sie rozwija zdrowo:) u mnie zaczyna sie 6 miesiac.i czuje suie swietnie:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
layla1985-nareszcie się odezwałaś:)często myślałam o Tobie:)cieszę się że u Ciebie wszystko dobrze:)życzę Ci wszystkiego dobrego kochana,szczęśliwego donoszenia i rozwiązania:)..pozdrawiam:) Dastinka-gratuluję kochana,cieszę się razem z Tobą:).Życzę Tobie i Twojej rodzince wszystkiego dobrego:). Alissma-uda się,codziennie myślę o Tobie i mocno trzymam kciuki za Ciebie kochana:). A jeśli chodzi o mnie to czuję się fatalnie,nic nie mogę jeść,a jak już coś przegryzę to i tak to zwymiotuję.śpię,wymiotuję,leże,nie mam na nic sił,a do tego te nudności:(.a po za tym jestem bardzo szczęśliwa:).Dziewczyny trzymam za Was kciuki.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście kochane dziewczyny,dziękuje za te słowa, trzymajcie kciukasy bo ja dosłownie już wymiękam :( No, ale wiem że kiedyś nade mną zaświeci słońce. Pozdrawiam Was serdecznie Kasiulka trzymaj się,podobno pierwsze tygodnie takie są, ale później może będzie lepiej. Myśl o słodkiej kruszynce co się rozwija pod Twoim serduszkiem :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilo555
witajcie! Właśnie wczoraj wróciłam do domciu ze szpitala po laparoskopii i czuję się bardzo dobrze. Ja właściwie nie mogłam na nic narzekać-tzn prawie nie czułam bólu, nie prosiłam o żadne tabletki na ból-bo nie miałam takiej potrzeby,cewnika tez mi nie zakladali i właściwie ok3-4 godzin po operacji wstalam i poszłam zrobić siku ...I Teraz czeka mnie zdejmowanie szwów i oczekiwanie na @ oraz powrót do starań.Jestem bardzo pozytywnie nastawiona bo leżałam na sali z dziewczyną która zaszła w ciążę po laparo w pierwszym cyklu i była już w siudmym miesiącu! Piszę to dla pokrzpienia serc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
ILO 555 TO JAKAŚ POEZJA! No pięknie po prostu a zobacz ja przeszłam przez takie piekło, może to od lekarzy zależy? Heh, no w moim przypadku rzeczywiście spartolili robotę, ale miałaś zabieg wykonywany prywatnie? Kasiulka trzymaj się ! Domyślam się jak musi być Ci ciężko, widzicie każdy inaczej przez wszystko przechodzi, moja kuzynka jest teraz w 4 miesiącu i czuje sie tak cudownie, mówi że samopoczucie ma niebiańskie wręcz i ma wrażenie jakby wcale nie była w ciąży. No mi wczoraj powyciągali szwy- mało przyjemne to było, z tym sznurkiem pod pępkiem się lekarz trochę namęczył powiedział że strasznie powiązane i głęboko w skórze, zęby i pieści miałam zaciśnięte na maksa a on mnie cały czas przepraszał bo widział jak mnie boli. Brzydkie te rany :( Mam wrażenie ze zostaną blizny ale może się mylę, w aptece mi powiedzieli ze po laparoskopii się ślicznie te rany goją i żebym poczekała z kupnem jakichkolwiek maści bo być może nie będą w ogóle potrzebne. Ginekolog mi zrobił usg, przezpochwowe bolało bardzo, jak naciskał mi na brzuch to też mnie bolało, był trochę zdziwiony że tak mnie wciąż boli ale powiedział że to pewnie kwestia czasu, mówi że jajniki wyglądają rewelacyjnie i jak tylko przestanie mnie boleć to od razu brać się " do roboty", próbować jak najszybciej, bo jest duża szansa że zajdę już w pierwszym cyklu.Ale jeśli mnie będzie bolało to poczekać do okresu- który będzie nie wiadomo kiedy- bo jak na razie się na owulację nie zapowiada, dopiero po, clostilbegyt mam brać jak ostatnim razem kiedy była taka ładna owulacja czyli od 1 do 10 dnia cyklu i czekać na pozytywne efekty. Powiem Wam dziewczyny że jakaś dziwna ale fajna nadzieja we mnie wstąpiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SusanWard
DZIEWCZYNY GŁOWY DO GÓRY !! MANIKOMIO TAKA POZYTYWNA PROGNOZA! ZOBACZYSZ ZAJDZIESZ W CIĄŻE DO TRZECH MIESIĘCY JAK NIC! Staraliśmy się z mężem dwa lata, zdecydowaliśmy się bardzo późno, któregoś dnia doszliśmy do wniosku ze nie ma na co czekać, miałam już 32 lata... I co dwa lata starań i nic, chodziłam do lekarza i powtarzał mi ze jestem zdrowa i " do roboty" ...Po roku czasu zmieniłam lekarza i okazało się ze moje zdrowie pozostawia bardzo wiele do życzenia. PCO i podejrzenie endo. Stuknęło mi 34 lata, byłam załamana!! Lekarz zdecydował- laparoskopia. Po zabiegu dobił mnie kompletnie, powiedział że robili co mogli i sami nie wiedzą dlaczego nie usunęli mi obu jajników bo niestety były w stanie tragicznym, poza tym piekielnie zaawansowana endometrioza ! Zaproponował mi in vitro dając zero szans na zajście w ciąże.Rozpłakałam się tam strasznie bo na in vitro niestety nie było nas stać, on napomknął coś bezczelnie o moim wieku, o tym że nie dość że takie choróbska to jeszcze 34 lata, że na starość się obudziłam! Spojrzał na mnie i z szyderczym uśmiechem powiedział "No nie każdy może sobie zajść w ciąże" ja wstałam wytarłam łzy i równie szyderczo odpowiedziała " No pan nie może" Wyszłam i wtedy postanowiłam zrobić mu na złość i zajść w ciąże! Trwało to 5 miesięcy ale DZIEWCZYNY UDAŁO SIĘ !!!! W tej chwili jestem w czwartym miesiącu, dzidziuś rozwija się cudownie, wiek niczemu nie przeszkodził, i jak widać z policystycznymi jajnikami i endometriozą też można zajść w ciąże! Leczę się w te samej klinice tylko u innego lekarza, mijam tego gnoja czasem na korytarzu,nic jeszcze po mnie nie widać bo jestem baaaardzo szczupła ale jak tylko brzuszek zacznie się zaokrąglać to podejdę do niego i z dumą go pokażę...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
Boże Suzan ale historia!! Bardzo Ci gratuluje, musiało być w Tobie dużo wiary i nadziei no i mnóstwo siły! Pocieszyłaś mnie bardzo bo ja już w sierpniu też będę miała 34 lata i załamuje mnie to mimo że gin mnie uspokaja że to nie jest jeszcze taki straszny wiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza się! takie historie podnoszą mnie na duchu:-)))kiedy już zaczynam wątpić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże SusanWard gratuluje, historia nie z tej ziemi!!! Ale my dziewczyny potrafimy być uparte i postawić na swoim hehe. Szkoda tylko, że ja nie mam takiej wiary w siebie i w to, że też mogę zajść w ciąże. Po laparoskopii jestem już 6 miesięcy i dalej nic :( a lekarz mi też mówi że wszystko w porządku itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SusanWard
ALISSAMA uda się zobaczysz, nawet do roku czasu możesz zajść w ciąże.W sumie mówi się że te 6 miesięcy to idealny moment ale nie załamuj się, będzie dobrze. A co Ci robili podczas laparoskopii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manikomio-zobaczysz wszystko będzie dobrze:).czytałam przez co przeszłaś i szczerze Ci współczuję:(ale głowa do góry,skoro lekarz powiedział że jest wszystko oki to nie pozostało Ci nic innego jak czekać aż ból minie i brać się do roboty:)i oczywiście wierzyć że się uda:)czego oczywiście Ci serdecznie życzę:) Alissma-gdybym tylko miała jak to kopnęłabym Cię w zadek!!!!!!Uda Ci się i ja mocno w to wierzę!!!!!!!!nie poddawaj się:) SusanWard-gratuluję:)!!!!masz rację, jak tylko będzie widać Ci brzuszek to przejdź dumnie koło tego konowała niech mu szczęka opadnie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilo555
Manikomio zabieg miałam w szpitalu-absolutnie nic nie płaciłam.Dzisiaj zdjęto mi szwy i czuje się świetnie. Tylko martwi mnie że jedna dziurka jest jakaś taka głęboka i nieładna-mam nadzieję ze się szybko zablżni i nie będzie zbyt widoczna.Wróce jeszcze do mojego pytania-czy po laparo lekarz kazał Wam brać leki stymulujęce owulację ?, bo mnie powiedział że tylko doufaston 16-25dc i nic więcej i mam trochę obawy że nie będe miała jajeczkowania,bo bez stymulacji tak to u mnie wygladało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny! SusanWard ja podczas laparoskopii miałąm usuwane liczne zrosty po wyrostku robaczkowym, podobno dużo było ale mnie tam wyczyścili, endo mi przepalili. Jakoś tak mówił mi lekarz. No i sprawdzali drożność jajowodów, co bardzo mnie cieszy oba mam drożne. Zabieg ogólnie spoko przeszłam i nawet szybko doszłam do siebie. Kasiulkaa Ty to umiesz mnie pocieszyć haha, od razu dziewczyny nastawienie mi się zmienia :) Buziaki wielkie i postaram się już nie jojczyć tylko wierzyć, że będzie dobrze, bo musi kiedyś być już dobrze :) ILO555 ja biorę takie leki od 4 miesiąca po laparo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
ILO 555 mi kazał, znów mi przepisał Clostilbegyt, byłam trochę zaskoczona bo myślałam że po to jest robiony ten zabieg żebym mogla mieć naturalną owulację bez wspomagania...No ale o nic już go nie pytałam, widocznie tak trzeba. Mam pytanie dziewczyny, czy Wy ( te po laparo) od razu się starałyście? Czytałam ostatnio na forum tutaj tym początkowym że powinno się odczekać 3 tygodnie, bo po laparo jest ryzyko ciąży pozamacicznej jeśli się zacznie zbyt szybko po zabiegu, jednej z dziewczyn lekarz tak powiedział, mój mówił że już mogę jeśli mnie przestanie boleć...Co lekarz to opinia. Ciąża pozamaciczna mi się nie uśmiecha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martabz
Mi moj lek powiedzial,zebym odczekala 2 tygodnie po laparoskopii-w sumie odczekalam ,bo tak tez wyszedk mi cykl i mialam 2 tyg po dni plodne-ale jesli by mi wyszedl inaczej-wczesniej miala dni plodne to bym nie czekala i nie tracila cyklu,wystarczajaco duzo ich stracilam,na szczepienia,usuwanie nadzerki i przed laparo.Mysle,ze jesli dobrze sie czujesz to nie ma co czekac i wierzyc ze wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manikomio
No Ty miałaś super matrabz bo bardzo szybko dostałaś okres po laparo, ja powinnam dostać dziś a nawet nie czuję żadnych symptomów że okres się chociażby zbliża:( Więc nie wiem czy jest sens zaczynać skoro nie mam owulacji a wywołają ją dopiero leki po okresie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny No to nadszedł ten znienawidzony dzień, obudziłam się z bólem brzucha no i co i pojawiła się wstrętna @. Dzwonie do kliniki aby się umówić na kooolejną wizytę u doktora a tu na urlopie no i nie wiem, tabletki CLO mam brać od 5 dnia cyklu i ok 9 monitoring a tu go nie ma, umówiłam się do innego lekarza, ale już dosłownie kolejny cykl widzę w czarnych barwach. Mam strasznego doła ale pewnie mi przejdzie po paru dniach, bo tak zawsze jest. I znów to samo..... tabletki, monitoringi, zastrzyki i kolejna @ :( dosłownie ryczeć się chce.. Ale się rozpisałam, ale tak jakoś mi ciężko :( sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiniaBe
Ja też tak szybko dostałam okres. Też się cieszyłam:) Zabieg wykonywałam w Krakowie u Pana Szlachcica. Podobno jeden z najlepszych specjalistów w Małopolsce. http://osteomed.krakow.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dastinka
Synek śpi, więc mogę pisać... Ja to się tak dziwię, że Wy bierzecie jakieś leki po tej laparoskopii. Ja nie brałam żadnych, lekarz kazał się starać przez trzy cykle bez, ewentualnie później coś chciał zalecić. Nie zdecydowałam się jednak no i bez leków, po pięciu miesiącach zaszłam w ciążę. No ale jeśli trzeba... A co do clo to mi bardzo śluzówkę wysuszył i przez niego większość cykli miałam zmarnowanych, ale to później się dowiedziałam. Alissma - ehhh, głowa do góry, bo co mogę więcej napisać... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno tu nie zaglądałam , ale cały czas Wam kibicowałam. Alissma chyba się domyślam co poczułaś dostając znów okres, myślę, że wszystkie w takim momencie czujemy się bardzo podobnie. Wiem, że to nie jest łatwe, ale może spróbuj spojrzeć na to jako na początek nowych starań, a nie jako na kolejne niepowodzenie. Ja lada dzień też dostanę okres i strasznie się cieszę, a jednocześnie jestem przerażona. Zaczynam pierwszy miesiąc z Clo i znów rodzi się nadzieja, że może teraz... Kurcze, mam dość długie, 33-35 dniowe, cykle i kiedyś byłam bardzo szczęśliwa, bo @ przychodziła tak rzadko, a teraz wiele bym dała za cykle 28 dniowe mimo potwornie bolesnych miesiączek. Do tego czas mnie goni, bo już skończyłam 35 lat, więc według niektórych "mądrych" lekarzy jestem już za stara. A ja chcę tak jak SusanWard udowodnić jak bardzo się mylą. Susan serdecznie gratuluję i mocno, mocno trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dastinka ja już 7 cykl będę zaczynała, a ten wcześniejszy to pierwszy raz od laparo brałam clo i inne.. Viema właśnie tak robię nowy cykl nowe starania i nowa nadzieja i tego od dziś będę się trzymać. A Tobie życzę jak najszybszego zafasolkowania jak i innym starającym się, bo wiem sama po sobie jak jest ciężko z miesiąca na miesiąc być rozczarowanym. Ale kiedyś i nam się uda :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×