Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gandzia24 masz racje ze trudno zyje sie w swiecie peł. dzieci ja jak widze malucha czy kobiete w ciazy np.w mojej rodzinie i ona mi mówi dlaczego my po slubie dwa lata i nic...no az mnie szlak trafia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!czy to takie trudne do zrozumienia ze ja sie lecze staram sie i jeszcze ludzie potrafia tak dobić! ty głowa do góry napewno z twoim partnerem będzie wszystko dobrze :) trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elcia12
Gandzia - mój mąż mia juz również serie badań i wszytsko wyszło ok. Ja już nie wiem co robić, nie mogę zrozumiecie dlaczego to takie trudne mieć dziecko:( Mam juz 30 lat, więc teraz będzie jeszce trudniej...Ale licze na laparo, że ona mi pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elcia12
iwccia ja tez spotykam się z takimi słowami ja ty, że już najwyższa pora na dziecko, że na co my czakamy, ale zawsze odpowidam z uśmiechem na twarzy że i na mnie przyjdzie pora, bo takich ludzi najlepeij lekceważyć, bo sami pewnie tego nie przyżyli i nie mają pojęcia co przeżywamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech28
ja też staram się o dziecko 4 lata,z narzeczony wszystko ok, hormony u mnie też były ok, miałam 2 laparoskopie bo cierpię na endometriozę, jajowody drożne...i nadal czekam liczę na cud ja miałam laparo w X.2010 potem 3 miesiące menopauzy...i teraz 2 miesiąc bez lekarstw staramy się ale już czuje doła...bo wydaje mi się że nie mam owulacji ...czy to możliwe przy regularnych @ ....co prawda w połowie cyklu czuje lekkie kłucie no ale to może słia sugestii ! albo znów coś się dzieje w środku złego :( , nie chodzę już po lekarzach narazie bo jakoś odpuściłam i z jednej strony mam wyrzuty sumienia że czas ucieka a ja nic nie robię...czuje bezradność !Lekarz powiedział że jak nie zajdę w ciągu 8 miesięcy po laparoskopii to on mi już nie pomoże ...sugerował in vitro w jakiejś klinice...kurde totalna załamka. Co do wścibskich wypytywalskich to ja również ich ignoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Endopech - Przede wszystkim na pewno żadnej z nas nie uśmiecha się żeby chodzić po lekarzach, ale w naszym przypadku kontrola jest wskazana. Po pierwsze warto żebyś chodziła na monitoringi, bo to że masz regularny okres wcale nie musi znaczyć, że za każdym razem jajeczkujesz. Po drugie, jesli masz problemy z owulacją to może lekarz zaproponuje kurację stymulującą jajniki. Po trzecie, warto żeby narzeczony zrobił szczegółowe badania nasienia, bo te ogólne robione w zwykłych laboratoriach nie ujawniają wszystkich cech plemników i nie dają pełnego obrazu sytuacji. Po czwarte, zanim zdecydujecie się na in vitro spróbujcie inseminacji, koszt nieporównywalny a często daje efekty, bo plemniczki są wstrzykiwane bezpośrednio w pobliżu macicy (wskazane zwłaszcza przy słabym nasieniu, wrogim śluzie, problemami ze śluzem itp.). Po piąte nigdy nie sugeruj się opinią jednego lekarza, a jeśli jesteście już bardzo zwątpieni, to namawiam na wizyte w jakiejś Klinice Leczenia Niepłodności. Ja właśnie z niej wracam i jestem baaaardzo zadowolona. Nowe leki jak na razie bardzo ładnie sie spisują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Endopech nie poddawaj sie!!!chodz do lekarza albo tak jak Venaa ci poleca ta klinike niepł. ja tez mam juz chwile zwatpienia ale nadzieja zawsze jest! tez musze sie nauczyc ignorowac takich ludzi jak mi sie pytaja ciagle o dziecko dotychczas sie tłumaczyłam jak głupia!!!!a potem płakałam siedzac sama w pokoju albo przy lampce wina i żaliłam sie mezowi... jakos tak mysle ze mam słaba psychike i łatwo mnie zdołowac szczególnie w tym temacie:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też byłam miękka, też ryczałam po kątach, wystarczył widok kobiety w ciąży albo z wózkiem i już mój dzień był stracony, jedno słowo "kiedy wasza kolej" a ja już wpadałam w płacz. Ale moje nastawienie zmieniło się diametrialnie po tym jak wylądowałam w szpitalu po hiperstymulacji. Nie było nigdzie miejsca i położyli mnie na "patologię ciąży". Leżałam obok brzuchatych kobitek, a moimi dziećmi było 6 niesfornych torbieli, stwierdziłam że gorzej byc już nie może. Codziennie musiałam słuchać historii jak przebiega ciąża, który to dzień, ile dzidzia waży i takie tam. Stwierdziłam, że co ma być to będzie, ale trzeba walczyć, działać i nie użalać się nad sobą, a kolejną porażkę obracać w sukces. I mimo, że zawsze będą bywały doły kołacze mi w głowie pozytywne nastawienie. przez ostatnie 14 miesięcy miałam zaledwie dwie owulacje, ale wierzę, że będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elcia12
Dziewczyny kiedyś nadejdzie dzień że będziemy płakały ale ze szczęście:) Jak ja się ciesze że trafiłam na tą stronę, bo Wy macie takie problemy jak ja i napawdę Was rozumiem i wiem że Wy rozumiecie mnie, bo z moich bliskich to już nikt mnie nie chce słuchać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co dziewczyny,to forum uswiadomilo mi jak my wszystkie jestesmy do siebie podobne w tym temacie dzieciowym,wszystkie tak samo przezywamy kolejne ciaze wokol i nasze kolejne okresy,a ja wiem ze nie jestem "dziwna " i nie oszalalam bo wszystkie tak samo reagujemy albo bardzo podobnie na te tematy,i naprawde wierze ze nam wszystkim sie kiedys uda bo dopoki sie walczy zawsze jest jakas szansa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
wena86 jesteś naprawdę silna, i masz rację w tym co piszesz. Nie możemy się dołować choć popłakać czasem trzeba bo tego wszystkiego bywa zbyt wiele. Ale musimy wszystkie wierzyć, że i na nas przyjdzie ten upragniony dzień... niestety większym kosztem psychicznym i finansowym. Jest nas tak wiele z tym samym problemem choć w okół widzę coraz to więcej kobiet w ciąży. Ja teraz dostałam okres jak nigdy w tym samym dniu co w zeszłym cyklu co do dnia z tym, że mój okres trwał 4 dni a zawsze trwał 6-7 czy tzn,że mogę mieć szybciej owulację??? o ile w ogóle ją mam. Nic wszystkiego dowiem się za niedługo bo 20 maja ale wierzę,że z dnia na dzień jestem bliżej naszego szczęścia. Do tego pod koniec maja bierzemy z mężem kościelny i mam nadzieję, że dostaniemy cudowny prezent :) :) My też się leczymy w Klinice Niepłodności i nie żałujemy, że tam trafiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki mieliśmy staranka i żyje jeszcze iskierką nadziei że może się uda tym razem i unikne laparoskopii.Nic nie poradze tak bardzo się boje zabiegu.Ale jak i tym razem się nie uda, to trudno w końcu ten zabieg to szansa.Zobaczymy co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) jakaś jestem ostatnio szczęśliwa. Tak sobie myślę, że chyba wewnętrznie pogodziłam się z tym, że mam takie problemy z zajściem w ciążę. Jasne, że dołują mnie ciężarne w centrach handlowych, albo fakt, że moje temperatura jest dziwnie niska w 2 połowie cyklu, mimo, że biorę Bromergon i Luteinę, ale jakoś nie myślę już o tym tak obsesyjnie. Niedługo mam kolejne urodziny. Wytyczyłam sobie jasny plan :) W następnym cyklu (i jeśli się nie uda, to przez jeszcze dwa) podchodzę do inseminacji, a jeśli to nie da rezultatów, to myślę, że wcielę w życie plan z invitro. Sama nie wiem, może to to wiosenne słońce, tak na mnie działa :) Życzę Wam wszystkim dużo pozytywnego myślenia, bo chyba łatwiej tak żyć, niż się dołować, zwłaszcza, że bez względu na humor i tak to nie zmienia naszej stuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem z Was dumna!!! Jestem jedną z weteranek tego forum i widzę jak dużo się u Was zmienia, jak stajecie się silniejsze i pewniejsze tego, że w końcu i tak się uda i żeby się nie poddawać. To jest właśnie przepis na sukces!!! Jestem pełna optymizmu i coś czuję, że za niedługo na naszym topiku posypią się fasolkowe wiadomości :) Pamiętajcie każdy kolejny cykl to nie jest koniec świata, tylko początek nowych szans i tak jak mówi Werka czasami trzeba się wypłakać, by na drugi dzień wstać, wziąć się w garść i robić swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elcia12
Werka z owulacja jęst napawdę różnie, ja kiedyś miałam 3 owulacje w jednym cyklu i to potwierdzone przez lekarza,powiem Ci szczerze, że bardzo dobrym dowdem na owulacje jest obserwacja śluzu, robię to od pewnego czasu i faktycznie zaczynam go dostrzegać a wczesniej nawet nie wiedziałm że mam sluź...jednak narazie bez skutku, ale mysle że wkońcu trafie...i Ty napewno też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elcia12
Diana 22 ja też jestem przed laparo, też się bardzo boje, ale powiedz czego sie nie robi żeby spełnić swoje marzenia, juz tyle przezyłysmy to jedną laparo też przeżyjemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Elcia12 chciałabym móc obserwować śluz ale niestety go nie mam. Biorę teraz drugi cykl siemię lniane ale to za krótko może od przyszłego cyklu lekarz mi pomoże w tym kiedy mam owulację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elcia12
Werka 98 ja tez nie miałam sluźu i lekarz przepisał mi Amotaks i brałam go dwa miesiące i zaczął sie pojawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malycud
wlasnie zrobilam kolejne 2 testy bo dalej nie moglam uwierzyc i kolejne 2 pozytywne!!!! zycze wam rownie cudownego zakonczenia wiem dokladnie przez co trzeba przejsc ile razy po drodze sie zalamac i te ciagle pytania wszystkich na okolo czemu jeszcze nie macie dzieci nie mowiac juz o tym ze nie moglam patrzec na ciezarne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elcia12
malycud Gratuluje!!! To napawde niewiarygodna historia , ale dająca mi nadzieje że sie uda, choć juz czekam 5 lat.Jeszcze raz gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malycud Gratuluje Wam tego szczescia,my staramy sie 4 lata,i pomoglas mi dzisiaj dalas nadzieje ze cuda sie zdarzaja,bo jakos nie mam checi do zycia dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANE MAM DOBRE WIESCI, BYLAM DZISIAJ U LEKARZA WSZYSTKO JEST OK:) WIDZIALAM SERDUSZKO MOJEGO MALENSTWA BIJE JAK DZWON... MIERZYMY CALE 7 MILIMETROW.... JAKIE TO BOZE SZCZESCIA A TAKA RADOSC PO TYM WSZYSTKIM CO PRZESZLAM. SIEDZE I RYCZE BO NADAL NIE MOGE UWIERZYC:):) PRZESYLAM WAM KOCHANIUTKIE POZYTYWNE FALE, I TRZYMAM ZA WAS KCIUKI TAK MOCNO JAK TYLKO MOGE:) JESTEM Z WAMI:* :* :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
wiar_nadzieja to super!! Bardzo się cieszę że jednak wszystko dobrze się skończyło. malycud gratulację twoja historia na pewno da nadzieję niejednej z nas.Teraz życzę aby ciąża przebiegała bez zastrzeżeń i komplikacji. te zioła to przepisał Ci lekarz?? czy bardziej z polecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
i czy te zioła vitex chaste tree brałąś cały czas czy tylko w pierwszej fazie cyklu bo olej z wiesiołka należy brać tylko do owulacji. Więc ja zażywam tylko przez5dni bo nie wiem kiedy ją mam. Dlatego pytam czy te ziółka można brać cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
a i jeszcze pytanko do malycud czy mierzyłaś temperaturę? choć pewnie jak każda umiesz to zaobserwować na podstawie śluzu a ja nic. Czasem mam tylko uczucie mokrości w majkach ale ogólnie to żadnego słuzu na nich nie widać. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula2006
kochane mi udało się w 4 cyklu po laparo, było to równe 2,5 roku starań.Powodzenia.Obecnie 7 tydzień ciązy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malycud gratuluje! Paula tobie tez. oj niech te fale przejda tez na nas:) bo tak mocno w to wierze! ja mam za to duzo śluzu czy to przed miesiaczka czy po to musze wkładek uzywac ale nie rozpoznaje jaki to jest...chodz lekarz mi kazał opisywac go to ciagle mówie ze jest biały albo nie kiedy przezroczysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wlasnie zaczyna pierwszy cykl od laparoskopii jak Paula tobie sie udało i w ogóle nie którym z was to jakos mnie podniosłyscie na duchu:) myśle ze swoje trzeba odcierpiec i cierpliwie czekac na swoja kolej:):):):):)czyż nie tak...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to jednak mam nosa, kilka postów temu pisałam, że czuję że za niedługo posypią się fasolki, i co??? to teraz proszę o jedną dla siebie ;P Wszystkim przyszłym mamuśkom baaaardzo gratuluję, dbajcie o siebie i jestem pewna, że wszystko będzie dobrze :) Co do śluzu - jedna podstawowa zasada, zbieramy śluz palcem w przedsionku pochwy lub przy samej szyjce macicy (dla bardziej zaawansowanych), wyciągamy zawartość i rozciągamy między dwoma palcami (najlepiej wskazującym i kciukiem). Jeśli śluz jest biały, mętny, lepki i nie rozciąga sie nawet na centymetr wtedy mamy DNI NIEPŁODNE. Jak jest przejrzysty, wygląda troche jak białko jaja kurzego, rozciąga się na kilka centymetrów, to jest to najlepsza pora na to żeby działać, bo oznacza on DNI PŁODNE. Czasem do obserwacji nie wystarcza śluz na bieliżnie i trzeba paluszki włożyć do środka ;) to na prawdę najlepszy miernik płodności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
wena86 a jak często sprawdzać ten śluz?? wystarczy raz na dzień. Myślałam,że wystarczy na majteczkach no to zacznę i tak:) a jest jakaś określona pora dnia kiedy najlepiej się badać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werko ja w poprzednich cyklach sprawdzałam 2-3 razy dziennie, bo zawsze miałam śladowe ilości śluzu i pojawiały się o różnych porach dnia. W tym cyklu śluzu jest na tyle dużo, że wystarczy że raz sprawdzę i wiem co i jak. A co do pory to w moim przypadku najwięcej śluzu mam między ranem a południem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×