Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

ja w czwartek za tydzien mam te badania .. bac sie go nie boje musi byc dobrze nie ma innego wyjscia ;)) a co do inseminacji to naprawde nic zlego... najpierw pobieraja plemiczki od faceta obrabiaja je (polepszaja ich parametry- z mezem sie smielismy ze dostaja cos na kopa aby szybciej biegały ;)) i potem wstrzykuja je w okolice komorki jajowej. Najpierw zakladaja taki cewnik- lejek i wstrzykuja za pomaca strzykawy. Wyciagaja i pozostawiaja w spokoju na jakies 7 min na tym fotelu . Zabieg trwał caly z 15 min lacznie z tym lezeniem . Porownywalne jest do cytologii. jak cos to pytajcie chetnie odpowiem na pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
odebrałam wynik miałam beta hcg 9,74.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werka to na pewno ciąza a tylko jak mowił ci lekarz bardzo wczesna :) uszy do góry teraz to tylko bedzie lepiej :)) aa i zacznij juz liczyc tygodnie ciązy a nie cyklu ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
:) no myślę pozytywnie i chcę tylko potwierdzenie w poniedziałek wtedy mogę zacząć w to wierzyć bo jeszcze to do mnie nie dociera. Tak bym już chciała pierwsze usg i odetchnąć troszkę widząc tą małą fasolkę... naszą upragnioną fasolkę. Mam nadzieję,że to szybko minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalko przerabiasz to co ja widzę, ja też powtórzyłam badania i też mi tłumaczyli jak Tobie z tym moczem ale wyszło jeszcze gorzej wiec dostałam antybiotyk :/ posiew też zrobiłam i dzis dostałam info ze wynik ujemny i bakterii nie wychodowano i nie ma stanu zapalnego, nic z tego nie rozumiem skoro w normalnym badaniu wyszły liczne bakterie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny może w laboratorium coś poknocili różnie to bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze trochę jestem zła na moja gin, bo ja te badania miesiąc temu robiłam i jej je wysyłałam, i wtedy mowiła że badania sa ok a teraz wyszło że w tym moczu ślad białka.przecież przez miesiąc to sie mogły bog wie jakie rzeczy podziać. badanie zrobie dopiero w poniedziałek. ja to chyba spokoju w tej ciązy nie będę mieć co chwile coś, pozatym swędzi mnie na dole, ale dzisiaj mnie badała i powiedziała ze grzybicy nie ma a może faktycznie mam jakieś bakterie i to przez to to swędzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevergetup
Dziewczynki ja Wam dziś napisze coś z innej beczki:P Jacy ludzie są poj...... nie uwierzycie...... Ogólnie u mnie w pracy same młode dziewczyny zachodziły w ciąże wracały nie było problemu. Jak ja zaszłam w ciąże to moja okazuje się mega problemem ( poźniej koleżanka też zaszła, tylko straciła ;( też była mega problemem). i ostatnio usłyszałam, że ja na pewno udaje ciąże.... Po prostu nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ams no też bym tak pomyślała gdyby nie fakt ze badanie moczu zanim ten posiew zrobiłam powtórzyłam, nie wiem co o tym myślec, w środę kończe antybiotyk i powtórze, zobaczymy nevergetup Ty to pieprz co inni myślą.. ja sie też wszystkim zawsze przejmowałam, w pracy to zawsze bez rewanżu tak czy tak będziemy niewdzięcznicami które narażają firmę na straty lalko jak mnie swędziało to zwykle przechodziło po umyciu płynem do higieny intymnej są takie przeciw grzybiczne, łagodzące podrażnienia itd w ciązy jestesmy dużo bardziej narażone na tego typu infekcje, Tym sie nie martw, a co znaczy to białko w moczu ? ciesz sie na badania prenatalne dużo dłuzej będziesz mogła oglądac swoją dzidzię, napewno będzie wszystko dobrze bo czemu by miało tak nie być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki u mnie zaczyna się coś dziać :( pobolewa mnie brzuch i mam jakieś delikatne plamienie takie brunatne wiec pewnie nadchodzi ta wredna @ no trudno :( wiec pewnie jutro nadejdzie i zaczynam ziółka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka19851
werka ciesz się:) i myśl pozytywnie:) jejku dziewczynki w ciąży jak ja Wam zazdroszczę:) u mnie bez zmian, nadal niedrożne jajowody, nie wiem nawet czy mam owulację, bo po laparoskopii nie było, przestałam chodzić do gina i ogólnie nie wiem co dalej robić, piję trzecią porcję ziół- a może któraś mi powie czy trzecią pije się tylko raz dziennie czy też trzy razy? poza tym dziś odwiozłam męża na odwyk i mam takiego doła, że chyba się upiję:( wszędzie tylko kłody pod nogi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
oj agnieszka28 przykro mi, ale zacznij pić ziółka nie myśląc o ciąży serio, ja sobie pomyślałam zaczynając, że przeważnie na forum udawało się w drugiej porcji.. także troszkę czasu tj ale dasz rady i będzie szczęśliwy koniec. Ja ciągle myślę co znaczy mój tak niski poziom tej bety bo tylko 9.7 :( mam nadzieję że znacznie urośnie w poniedziałek. Zastanawia mnie fakt w którym mogę być tygodniu i kiedy będę mieć pierwsze usg :) nevergetup nie przejmuj się gadaniem takich idiotów i palantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
milenka pewnie by już pomogły ale podejrzewam,że wasze współżycie nie jest teraz za często co? Tego też się obawiałąm zaczynając pić ziółka bo m często wyjeżdżał na kilka dni nawet cały tydzień potem dodatkowo miał zabieg i mieliśmy mieć przerwe w kochaniu i wtedy sobie darowałam najbardziej bo wiedziałam że i tak ten cykl jest stracony, do tego tydzien temu dość się bardzo pokłóciliśmy i bardzo bardzo potem godziliśmy.... ale nie wiem kiedy u nas to trafiło.... Mam nadzieję, że zarodek jest już ulokowany tam gdzie być powinien w macicy bo też miałam niedrożne jajowody.... ale nastawiam siędobrze że pijąc ziółka wszystko sie naprawi owulacja a nawet jajowody i zrosty... prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
mój maż nawet nie wie czy może się już cieszyć bo nawet nie wiemy czy możemy ten wynik traktować jako ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
a wy dziewczyny jak szybko miałyście pierwsze usg po tym jak się dowiedziałyście? Ale się rozpisałam, zaraz idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
tydzień ciąży mlU/ml 3-4 ----------- 9 - 130 4-5 ---------- 75 - 2600 5-6 --------- 850 - 20,800 6-7 ------- 4,000 - 100,200 7-12 ---- 11,500 - 289,000 12-16 ---- 18,300 - 137,000 16-29 ----- 1,400 - 53,000 29-41 ------- 940 - 60,000 wyszukałam coś takiego :) i by oznaczało, że w tym pierwszym się mieszczę nie wiem czemu taka duża rozbieżność i czemu akurat mam tą najniższą. dobra już was nie męczę wszystkie posty mile widziane, bo każdy jeden mnie uspokaja. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werka, niepewność i czekanie są okropne... Ale ciesz się, bo czekasz na coś bardzo przyjemnego :-) a wszystko wskazuje na to, że się spełnił Twój cud!! Ten początek to świetne uczucie- ja chodziłam przez pierwsze dni i ciągle mi w myślach siedziało:"jestem w ciąży, jestem w ciąży" i ciągle jakbym pierwszy raz o tym myślała :-) ciesz się, bo na pewno masz czym. Ja pierwsze usg miałam na początku 5 tyg i było już malutki pęcherzyk widać. Nevergetup, głupi są ci ludzie. Pojęcia nie mają ile trzeba przejść, a oni potrafią tylko dokopać... Ach ich problem. My myślimy o sobie i dzidzi prawda? :-) Milenka, trzymaj się. To chwilowe chmury, niedługo wyjdzie słońce :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka19851
dziękuję Asik i Werka za słowa otuchy, wiem, że to pewnie chwilowy kryzys i mam nadzieję,że jak mąż wyjdzie z odwyku to jakoś wszystko się zmieni:) A teraz pytanie trochę z innej beczki, od jakichś 3 tygodni obserwuję jakieś takie żółte upławy,raczej wodniste i czasem mają strasznie ostry zapach i ciągłe uczucie jakby było mokro i coś się ze mnie wylewało, początkowo myślałam może,że to śluz niepłodny, bo czasem tak miałam ale po kilku dni przechodziło, ale teraz zaczynam się martwić bo to już za długo trwa;/ orientuje się może któraś z Was co to może być??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werska bete miałas kilka dni temu prawda ? to powinna juz sporo podrosnąć, moze zrób test sikany ?? ja bym tak zrobiła ;) nie wytrzymałabym do poniedziałku ... mi słaba kreska wyszła w 28dc a pózniej leciałąm po kilka następnych testów, to nie drogi wydatek a moze dac Ci dużo radości !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milenka a nie masz jakiejś grzybicy czasem? bo ja tam miałam parę razy przed ciążą . jeszcze do tego straszne swędzenie. przejdz się najlepiej z tym do lekarza. jak ja dzwoniłam że mam takie objawy to wizyte miałam w tym samym dniu albo następnym. a ja mam pytanie do Was czy któraś miała w ciąży ślad białka w moczu? muszę powtórzyć te badania no ale dopiero w poniedziałek, wyniki z badania moczu beda pewnie tego samego dnia , ale na posiew będzie trzeba dłuzej czekać i nie wiem jak to psychicznie wytrzymam. aha i pytałam mojej gin o ta temperature że mam 37, a ona że to prawidłowa że nawet do 37,6 jest dobra, i że ona póżniej spadnie ale na razie tak ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werka98 Ty masz się teraz tylko cieszyć i niczym nie martwic :) Jak ja wam zazdroszczę dziewczyny tych dwóch kreseczek i bety :) nie macie pojęcia. milenka19851 Wszystko się ułoży musisz być dobrej myśli :) a jeszcze będziesz się cieszyła ze swojego szczęścia jak mąż wyjdzie z odwyku :) Ja znów jakieś doły przechodzę,wczoraj koleżanka mi napisała ze jest w 5tyg ciąży,a my tyle czasu i nic :( Od dziś zaczynam picie ziółek,właśnie się już zaparzają.A powiedzcie mi czy do szklanki wsypywaliście jedna dużą łyżkę stołowa tych ziół? Kule bo ja nie wiem czy dobrze to zrobię:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś :) Moim zdaniem ... jak starasz się o dzieciątko to natychmiast rzuć to cholerstwo w pieruny !! Dziecko ważniejsze prawda ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
A ja kupiłam te ziółka i zapłaciłam 41zł szok! Zacznę pić od 1 dnia, bo byłam u lekarza i wczoraj miałam pęcherzyk 23mm i powiedział że do niedzieli powinien pęknąć i w pon mam iść do niego żeby sprawdzić. A jajnik kłóje mnie od przed wczoraj i nadal to chyba jeszcze nie pękł? A wy jak monitorowałyście owulację to kłócie ustępuje jak pęknie czy jak to właściwie jest oprócz tego że u każdej może być inaczej? W każdym razie przytulamy się od czwartku tak na wszelki wypadek, żeby nie przegapić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, mam pytanie czy ktoś z was po laparoskopi i pobycie w szpitalu zgłosił to do PZU - ubezpieczenie grupowe w pracy,i otrzymał za pobyt w szpitalu kase? Ja to zglosiłam bo gdzieś czytałam, że jak najbardziej przysługuje i zawsze coś dają i właśnie nie uwierzycie otrzymałam odmowę. Proszę o pomoc, bo nie mam zamiaru im tego podarować, cholera co miesiąc płace im 62zł i jak przychodzi co do czego to nie chcą nic wypłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
Tak ja zgłosiłam, przypominałam o tym dziewczynom wcześniej. Otrzymałam decyzje że za laparo dostane 300 zł a za pobyt w szpitalu nic bo leżałam 3 dni, a musiałabym być 4 dni. Do dokumentacji dałam wypis ze szpitala i wynik histopat. Ja miałam jeszcze robioną miesiąc wcześniej przed laparo histeroskopię tylko że prywatnie, to niby zagubili te dokumenty, więc wysyłam je jeszcze raz i zobacze co się bedzie działo. Jasne że trzeba próbować, przecież płacimy za grupowki i to właśnie na takie sytuacje, a wszystko całe te starania tyle kosztują że każdy grosz sie przyda! A co napisali że dlaczego odmowa? Ja bym się odwołała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, to w takim razie za samą operację - laparoskopie również powinnam otrzymać pieniądze? W szpitalu byłam 4 dni, więc powinno mi za pobyt coś przysługiwać, w odmowie napisali ze zgodnie z ogólnymi warunkami odnoście ubezpieczeń na życie PZU S.A nie przysługuje nic za pobyt w szpitalu spowodowany leczeniem niepłodności. Nie mogę w to uwierzyć, ze mogą mnie tak spławić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
Wiesz co ja się tak dokładnie nie znam. Ja miałam stwierdzoną niepłodność pierwotną i endometriozę i usunęli mi torbiele no i tak jak wcześniej napisałam przyznali mi. Może jeśli u ciebie nie było problemów tylko chodziło o to żeby zajrzeć do środka to może już się nie kwalifikuje się nie wiem. W każdym razie bym na twoim miejscu poczytała warunki twojego ubezpieczenia(bo jest kilka wariantów) i się odwołała, choćby za te dni w szpitalu, sama nie wiem ale spróbować warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agulek 29
tak ja za operacje laparoskopię 300 zł a za pobyt w szpitalu już nie przyznali bo byłam 3 dni, a w moim jest niby że od 4 dni się należy. I byłam na fundusz. A czekam jeszcze na inf za histeroskopię- usunięcie polipa ale byłam prywatnie, ale to chyba nie powinno mieć znanzcenia czy na NFZ czy prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×