Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość nevergetup
U mnie decyzja pani gin dyplomatyczna jutro jak Pani przyjedzie do szpitala pomyślimy co dalej. Ale lepiej wziąć torbę. Więc trzymajcie za nas jutro kciuki:)) obym następnym razem pisała już z maleństwem :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karpik jesli mialas cykl stymulowany to u mnie wlasnie tyle tez mialy pecherzyki w dniu inseminacji. sprobujcie naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpik360
justa będziemy próbować ale obawiam się że on nie pęknie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karpik- jeszcze był ten drugi 17 to co z nim ? a ten moze jeszcze pęknie, próbujcie naturalnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karpik ja miałam inseminację przy jednym niepękniętym jeszcze mimo zastrzyku pęcherzyku. Po niej oczywiście poprawialiśmy naturalnie i to przez parę dni :-) i się udało, po prostu może u Ciebie jeszcze nie pękł. Zdaj się na żywioł jak dziewczyny piszą :-) Never, no to czekamy na pozytywne wiadomości :-) cieszę się razem z Tobą :-* trzymaj się dzielnie i dawaj znać jak tylko wrócisz :-) Ja byłam wczoraj u lekarza. Nasz Maluszek waży już prawie 3200 :-) chłopaczysko jak się patrzy :-) wszystko jest w porządku. Dzidzia się chyba na razie nie śpieszy na świat. No i dostałam skierowanie do szpitala na 2 kwietnia, a cięcie planowe 3 kwietnia. Chyba, że akcja porodowa się rozpocznie to mamy jechać do szpitala i zrobią wcześniej. No to teraz czekamy :-) No i znowu schudłam 1 kg i od wagi początkowej jestem 9 kg do przodu. Dziecko rośnie, a mama chudnie... Ale lekarz mówił, że jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpik360
dziękuję że mnie wspieracie :) wczoraj próbowaliśmy naturalnie i muszę powiedzieć że bolało mnie czułam cały czas ten pęcherzyk dzisiaj już nie boli mnie w tym boku mam nadzieje że w końcu pękł jeśli chodzi o ten drugi to cały czas rośnie kurcze już mi ręce opadają nie wiem co dalej jeśli nie zaczną pękać to nie wiem co dalej robić sądziłam że ta laparo coś pomorze ale już teraz tracę nadzieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpik360
asik6 napisz proszę po ilu godzinach od podania zastrzyku pęcherzyk nie pękł u ciebie ? wiesz u mnie lekarz chciał robić na peknięntym ponieważ nie ma sensu robić jeśli nie pękł bo u mnie właśnie problem był z nie pękającymi pęcherzykami mimo podania zastrzyków nawet w podwójnej dawce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27a
karpik jaka dawke i jakie lek mialas podany na pekniecie ?? i po jakim czasie mialas robione usg?? ja dzis z ciekawosci znalazlam swoje zapiski z inseminacji i u mnie jeden pecherzyk mial 28 a drugi 29 i usg po 28h od podania choragonu. Pecherzyki byly niepekniete . Jesli dobrze pamietam Asik miala bardzo podobnie. ja sie tez obawialam ze to tylko strata kasy bo pecherzyki przy tych rozmiarach nie pekna ale jednak gin zdecydowal sie zrobic inseminacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik masz super termin... akurat najesz sie jeszcze na swieta ;)) a pozniej mala dieta ;)) heh pamietam swoje ostatnie dni w ciazy... wszystko czego jesc nie mozna po porodzie a wiec pizza i czekolada na zmiane ;)) Masz super faceta juz w brzuchu ;)) Super ze wszystko jest prawidlowe. niech posiedzi jeszcze troszeczke i poczeka na wiosne bo jakos jej nie widac ;)) w u mamy w brzuszku cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karpik, z tego co pamiętam- zastrzyk orvitrellle miałam podany chyba ok godz. 12 albo 21- tego już nie wiem, a inseminacje następnego dnia ok 15.00. Pęcherzyk miał wtedy 27 mm i lekarz powiedział, że jest tuż przed pęknięciem. A masz brać duphaston? Justa, no właśnie nie pojem :-( od stycznia katuję się dietą cukrzycową i cukry mam na szczęście w porządku, ale o większości pysznych rzeczy mogę tylko pomarzyć :-) a jak nawet mogę coś dobrego zjeść to też nie za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpik360
miałam podany pregnyt 5000j a usg po 42 g lekarz powiedział że miał przypadki ze po 48 g dopiero pękł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie myśl więc o tym, bo nic nie zmienisz w tej kwestii, po prostu działajcie :-) a może na monitoring pójdź i sprawdź czy pękł? a ten duphaston bierze się troszkę później na podtrzymanie ewentualnej ciąży. Lekarz Ci coś mówił o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski , moze ktoras z was mi pomoze Od 16- tego biore luteine az 4x dziennie duza dawka , ale nie mam wogole okresu o owulacji nie wspomne .. Od kad biore lutke zaczelam robic testy owulacyjne na 2 i 3 dzien wyszly mi 2 grube krechy , wczoraj jedna .. dzis znowu 2.. co to oznacza -.- Od 2 dni tak swedza mnie piersi i zauwazylam ze cos bialego i brazowego leci mi z sutkow co to moze byc? -zaznacze ze staramy sie o dziecko , pcos nie mam , tarczycy tez , prolaktyna w normie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
a tu co taka cisza? Chyba Was nie zasypało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam wczoraj posta, ale się nie wkleił chyba... Justa, ta zima to już każdemu chyba zbrzydła do końca. U nas ciągle sypie... Nevergetup pewnie już tuli swoją dzidzię :-) Ja już najpóźniej za 2 tyg też będę miała Maleństwo przy sobie. Jejku, już się trochę dygam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia już urodziła, bo widziałam na facebooku gratulacje od innych, czyli czekamy na wieści od NICH :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik szykuj sie teraz Twoja kolej ;))) faktycznie teraz to i ja zobaczylam na fb ;)) Mam nadzieje ze niedlugo sie odezwie i przekaze same dobre wiadomosci ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie zostalo rownitko 60 dni ..wiec jakby nie patrzyc na to to jeszcze kkuuuupppppeeee czasu ;))) u nas tez pogoda okropna i chyba nic ie zapowiada ze bedzie lepsza. Jak tak dalej pojdzie to malemu bede musiala kupic jeszcze kombinezon ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja już przyszykowana :-) chciałabym już ale wolę jednak planowo 3 kwietnia :-) na spokojnie i po świętach no i ładna data- kwiecień. Tylko, że jakoś niewiosennie będzie w tym roku :-) ciekawe czy Never naturalnie urodziła, czy jednak cesarkę miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są tu jeszcze jakies staraczki ? :D Hej dziewczyny wracam po dlugiej przerwie. Mialam remont i brak dojscia do komputera, praca, obowiazki ... Widze ze tu się juz dziewczyny do rozpakunku szykuja :) Gratulacje dla świeżo zafasolkowanych i dla tych rozpakowanych już :) Ja nie niestety nie należę do żadnej z tych grup:/ Jestem świezo po wizycie, mam 13 d.c i podbno owulacje. Ale zaczęłam wątpic w powodzenie leczenia przy moim obecnym ginekologu-endokrynologu. CO wizyte slysze "po la[aroskopii mamy duze szanse, jest owulacja ..." i tyle zadnych konkretow, ani czy pecherzyki rosna, czy pękaja... nic ... kazal mi przyjsc w czerwcu jak sie nic ie zmieni, albo ewentualnie jak miesiaczka bd nieregularna. Jestem rozczarowana i juz jestem zdecydowana na zmiane lekarza. Zapytalam go o inseminacje pokiwal glowa i powiedział "odradzam" nie powiedzial dlaczego nic mi nie wytlumaczyl... masakra jakas. Ehh... Czy ktoras z Was jest ze Śląska/? Gdzie sie leczycie dziewczyny jakoich lekarzy tu polecacie? Pozdrawiam Was cieplutko w ten zimny marcowy wieczór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejtowa, no dawno Cię nie było :-) ale dobrze, że wróciłaś :-) dziwny ten Twój lekarz, zmień go jak najszybciej. skoro masz owulację to jest super! a co do inseminacji to tylko Twoja decyzja!skoro masz szansę naturalnie to na pewno masz szansę przez inseminację, lekarz powinien Ci wyjaśnić czemu ma inne zdanie. Trzymaj się ciepło na wiosnę i życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kejtowa ja jetsem ze śląska i proponuję Ci wybrać się do lekarki do Tychów Magdalena Biernat przyjmuje w Orbimedzie.Aleja Niepodległości 98 Tychy 602 157 358 kiedys pracowała w provicie w klinice niepłodności, teraz ma swój gabinet własnie w Tychach. dosyć długie terminy jeżeli idziesz pierwszy raz ale naprawdę warto.a skąd jetses kejtowa? czy jets tu dziewczyna która szybko( miesiąc) po laparoskopii zaszła w ciążę i przez to miała bóle brzucha w ciąży??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny też tak zrobie, wybiore sie na kosnultacje gdzies indziej. Jestem z okolic Gliwic. U nas chwała sobie lekarza w Czechach. I sie zastanawiam własnie. Dostałam tez namiary na lekarza w Bytomiu z kliniki bodajże, ale nie pamietam jak sie nazywa, musze koleżanke zapytac. Lalkaa a ile kosztuje wizyta u Twojej lekarki? Dzieki za pomoc:) Milej niedzieli dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
never jakos powinna niedlugo wrocic ze szpitala z Maluszkiem... juz niemoge sie doczekac kiedy da znac jak bylo . Dokladnie jesli szanse na naturalnie sa to tym wieksze na powodzenie inseminacji. Ja jestem najlepszym tego przykladem...niby wszystko ok a naturalnie nie wychodzilo, a inseminacja zakonczyla sie pelnym powodzeniem ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×