Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość nevergetup
Asik musimy dać radę. Teraz jak znam troche zasad jak mu pomagać to jest troszkę łatwiej ale są gorsze dni. Ważne żeby Jasiek rósł i był zdrowy :) A co do brodawek próbowałaś maści na brodawki?? Mi w szpitalu jak zaciągałam dojarą elektryczną na max ssaniu żeby pobudzić laktacje maść pomagała i przynosiła ulgę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Dawno mnie nie było, czytam czasami ale nie pisze... Agulku trzymam kciuki za stymulacje :), ja miałam wczoraj drugą inseminacje, była robiona na dwóch niepeknietych jeszcze pęcherzykach(po 24 godz. od podania choragonu) i i w ogole wsztko to było bardziej na spokojnie niż ostatnio, mniej ludzi w poczekalni i w ogole... A propos w tej klinice spotkałam już cztery moje znajome!!! trochę niezreczna sytuacja ale w końcu wszyscy jesteśmy tu z tym samym problemem. No i plan jest taki ze jak się nie uda i tym razem to in vitro, i tak obliczyłam ze odbyloby się to w lipcu, jeśli wszystko pojdzie zgodnie z planem. Asiek, nevergetup oczywiście gratuluje dzieciatek, niech wam się chowają zdrowo!!! Calusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antoninka27
dziewczyny w ktorym dniu cyklu wy mialyscie laparoskopie??? ja czekam juz 4 miesiace i jak juz mam ustalony termin, to wypada mi na 19 d.c. cholerka jasna.... Lekarz powiedzial ze laparo robi sie przed owulacja, bo potem endometrium moze zaslonic, to co zobaczyc trzeba cokolwiek to znaczy, gora do 15go, 16go dnia cyklu... powiedzial, ze jak juz czekam tyle, to zebym przyszla na termin, ale ze moze nie zobaczyc wszystkiego podczas zabiegu no i badania kwalifikujace za ok. 150 zl do zrobienia..i czystosc przed zabiegiem... mam watpliwosc, a co jesli mnie odesle jak przyjde po weekendzie majowym, uprze sie, ze jednak za pozno i koniec?? Przebakiwal, zebym przyszla w przyszlym cyklu, a znowu jest dlugi weekend koncem maja!!! Nie wiem, co zrobic, zapisalam sie na wizyte prywatna w przyszlym tyg. do innego lekarza, bede pytac o laparo, ale nie wiem, czy to cos pomoze a prywatnie to chyba bardzo duzy koszt chyba sie nie doczekam... a czekam od poczatku roku...ii ciagle cos nie tak...mam niedrozne jajowody i bez tego raczej ani rusz, a nie moge zajsc w ciaze :( Doluje mnie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
ja miałam w 9dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska2234
ja mialam w 12 dniu. Lekarz kazał starać się jeszcze w tym cyklu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska ja zaszałm w następnym cyklu po laparo czyli niecały miesiąc po zabiegu i nie wiem czy to nie było za szybko bo chyba od tego ciągle mnie boli brzuch w ciąży.ale na szczęście to już 34 tydzień i mam nadzieję że jakoś wytrwamy z moją Zośką chociaż do 37 tygodnia. muszę w końcu zacząć jakieś przygotowania, bo jeszcze nic nie mamy dla Małej i dla mnie do szpitala. justa a Ciebie boli brzuch dolega Ci coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felicitko no to powodzenia życzę!!! Ja wczoraj dostałam zestaw zastrzyków i zrobiłam pierwszy, było ciężko bo naprawdę dużo tego leku miałam do wstrzyknięcia i się przeraziłam trochę ale i tak dam radę choć łatwo nie jest, no to zostało mi jeszcze8 a potem następne... eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalka najbardziej to chyba w tej chwili dokluczaja mi hormony ktore szaleja ze szok. Wszystko mnie wkurza, denerwuje... najbardziej chyba M ale na Malym tez sie wyrzywam... juz mam tego dosc....bo czasami naprawde bezpodstawnie dzis po kolejnej "kłotni" myslalam ze mi wody odchodza , zaczelam wymiotowac i zrobilo mi sie "mokro" ale cale szczescie to tylko bardzo duza ilosc sluzu. Ogolnie czuje sie dobrze, tylko jak zrobilo sie cieplej strasznie spuchły mi nogi i od dwoch dni czuje chwilowe bole w pachwinach ale naprawde nie jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie tu cichutko ... odezwijcie się .. U nas szaleńczo .. zebrać się nie mogę, muszę spakować pełno rzeczy na wyjazd ale mi to nie idzie .. a M wyjeżdża już 29 a ja z Misiem 5 maja wylot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psikusek lecicie na stale ??? wspolczuje Ci tego wylotu nie dosc ze toreb zapewne palna masa to jeszcze wozek z dzidziusiem. Mam nadzieje ze o nas nie zapomnisz z z kranca swiata tez sie bedziesz do nas odzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjeżdzamy na najbliższy rok. Mój M, jedzie w poniedziałek autem bo jest pełno rzeczy i 2 psy do przewiezienia ... Wraca i 5 razem lecimy już samolotem, dzięki temu nie będziemy mieli dużo bagażu. Będę cały czas tu z Wami :) Nie mam zamiaru zaprzestać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, u nas w miarę fajnie wszystko, Julek grzeczny, dużo śpi, na razie nam nie daje się we znaki. Tylko dalej mam problem z piersiami, ból już mniejszy, ale przechodziłam zapalenie- gorączka nie z tej ziemi, nie byłam w stanie się ruszyć. Koszmar, ale biorę antybiotyk i już jest lepiej. Felicita, trzymam kciuki mocno za Ciebie!!! Psikusku, no ja myślę, że nas nie opuścisz :-) Justa, końcówka chyba u Ciebie co/ Torba już spakowana do szpitala? Na jakie imię się zdecydowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik super ze Julek jest grzeczniutki i powoli mozesz przyzwyczaic sie do roli mamy.. Szkoda ze tylko tak cierpisz z piersiami ....eh te stany zapalne sa najgorsze.... ja pamietam tez mi sie zrobil jak karmilam Kamila... makabra..piersi jak z kamienia,i do tego goraczka. U mnie wtedy liscie kapusty i laktator zdzialaly cuda. Tylko trzeba uwazac aby za duzo nie sciagac bo to nie pomoze a wrecz przeciwnie zaszkodzi jeszcze bardziej Ja wczoraj mialam wizyte u gin a wiec u mnie póki co brak jakichkolwiek skurczy, szyjka długa i zamknięta a wiec maluch jeszcze troche posiedzi. Usg nie miałam bo gin stwierdziła ze skoro sie nie wybiera jeszcze to zrobimy na kolejnej wizycie wtedy bedzie wiadomo jaka pozycje przyjął do porodu. Niestety gin jest przeciwniczka dość częstych usg . No i na tym dobre wieści sie kończą bo nie dość ze wyszedł mi paciorkowiec to jak zawsze wychodzila dobra biocenoza to teraz wyszly liczne bakterie mam nadzieję ze po globulkach nie bedzie po nich śladu do porodu . Torba przyniesiona ale lezy jeszcze pusta ...czeka chyba na odpowiedni moment ;)) ale wszystko zakupione tylko poutykane po szafkach ;)) a imie... hmmm chyba bedzie bezimienny ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa, jak się urodzi to będziecie wiedzieć jakie imię :-) to pakuj się Kochana :-) mi kapusta i laktator pomagały, ale przez chwilę, nie obyłoby się bez antybiotyku chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felicitko no i jak z tą 2 inseminacją? Jeśli chodzi o mnie to dawno sie nie odzywałam bo nie wiele sie dzialo, tak jak pisałam zdecydowaliśmy sie na INVF, za mną juz 5 zastrzyków z gonapeptylu więc jeszcze klilka a potem nastepne... jutro jade do kliniki na badania kwalifikujace do invf czyli pobiora krew i zobacza jak mój organiz reaguje na leki. Mam nadzieje że już niedługo moje największe marzenie się spełni:) Dziewczynki wszystkim wam życzę wszystkiego najlepszego i powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo ale tu cisza. nawet justa cos ucichła , może juz na porodówke pojechała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem jeszcze w calosci.... nikt sie nie odzywa to do kogo mam pisac ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik ? a powiedz jak sie czułas po cesarce ? długo do siebie dochodziłas ? gdzie jest tatus podczas cc i kiedy dostaje sie dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogę się wypowiedziec odnośnie cc, tatuś jest poza salą operacyjną i czeka na dzidziusia za drzwiami, w szpitalu gdzie ja rodziłam dzidziuś pokazany jest mamie a potem do inkubatorka na 2 h i na noworodki, tam tata może być przy maluszku ile chce. Ja dochodziłam dwa tygodnie do siebie i do dziś ciągnie czasem .Ciężko jest po cc jak puszcza znieczulenie, bardzo boli brzuch, ale da się przeżyć. Ja urodziłam o 17:03 a synka miałam przy sobie o 11 następnego dnia, a o 11 ze względu na to że straciłam przytomność :D Osłabienie ... Byłby już przy mnie o 9 rano. I już musiałam się nim opiekować non stop. Ciężko bo boli jak cholera ale trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello. po wczorajszej wizycie wiadomośc taka że moja Zośka ma już ponad 3 kg, a tu 36 tydzień dopiero. następna wizytę mam 20 maja ale moja gin powiedziała że wątpi że się jeszcze zobaczymy heh i że nawet jakby sie teraz dziecko urodziło to da sobie radę. także raczej będę majówką:) jutro idę na wymaz na paciorkowca i mam nadzieje że mi tam nic nie wyhodują. wogóle strasznie mnie bolą dziąsła, chyba mi sie ropa tam zbiera, cierpię już tak od wtroeku bo oczywiście dentysci maja długie weekendy, tak więc wizyta dopiero jutro. a co u was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Justa już godzinka zero bardzo blisko :-) ja miałam cesarkę po 8 rano, potem leżałam płasko do 5.30 następnego dnia. Mi Julka nie dali ze względu na jego zły stan, tzn. dali rano na parę godzin. Mi przy okazji cc dodatkowo usuwali część przegrody, którą mam w macicy, więc niby gorzej miało boleć i trudniej do siebie dochodzi. Ale ja bardzo szybciutko do siebie doszłam, bardzo dużo daje kwestia nastawienia. Cholernie boli jak puszcza znieczulenie, ale od razu prosiłam pielęgniarkę o leki i dostałam kroplówki przeciwbólowe. A miałam nawet przepisaną w zaleceniach morfinę, ale obyło się bez tego. Dałam radę na tych kroplówkach. ciężko tez się wstaje ten pierwszy raz, bo mi się szybko słabo zrobiło, ale usiadłam napiłam się wody i było lepiej. Z każdym dniem robi się lepiej, ale każdy organizm inaczej reaguje. W każdym razie teraz czuję się super i 2 tyg po cesarce żartowałam, że mogę rodzić już drugi raz. Dużo gorzej czułam się przy zapaleniu piersi jak leżałam w bólu i gorączce, ale to taki już mój organizm. W każdym razie wszystkie te cierpienia szybko się zapomina :-) Lalkaa to kluseczka już u Ciebie, fajnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nasz Bąbel śpi już od 16.30 i nie myśli o wstawaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie w nocy szalal ;))Lalka jeszcze szybciej urodzisz ode mnie bo poki co moj brzdac nie pcha sie wcale na swiat ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz jutro zaczyna sie 39 tydzien wiec raczej wczesniakiem juz nie bedzie ;)). Torbe juz prawie spakowalam bo w piatek troszke mnie nastraszyl ze jednak sie namyslil i strasznie brzuch mi ciagnal w dol. Jescze musze spakowac mezowie torbe dla malego tylko nie wiem jakie ubranka mu przyszykowac ... mam nadzieje ze bedzie juz cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a co spakowałyscie do swoich toreb do szpitala a co dla dzidziusia? bo jetsem blada w tych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lalka pelno znajdziesz tego na stronach ja pakowalam sie wg tej ;)) Dokumenty: dowód tożsamości, dowód ubezpieczenia (aktualna książeczka ubezpieczeniowa, druk RMUA, dowód wpłaty składki na ubezpieczenie lub inne - w zależności od Twojego statusu formalnego), karta przebiegu ciąży, skierowanie do szpitala (nie jest wymagane, ale dobrze mieć), numer NIP pracodawcy lub własny w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej. Wyniki badań: grupa krwi i czynnik Rh (oryginał), przy ujemnym Rh (Rh-) - badanie na obecność przeciwciał anty Rh, ostatnia morfologia i badanie moczu, zrobione po 32. tygodniu HBS - badanie krwi na nosicielstwo antygenu wirusa żółtaczki zakaźnej, lub zaświadczenie o szczepieniu WZW B, odczyn WR - badanie w kierunku kiły (robione dwukrotne: na początku i pod koniec ciąży), wynik ostatniego USG, wynik badania na obecność HIV, wynik posiewu z przedsionka pochwy i odbytu w kierunku Streptoccocus agalactiae - wykonanego po 35 tygodniu ciąży, wszystkie wyniki badań usg wykonane w obecnej ciąży, inne istotne wyniki badań i/lub konsultacji np.: konsultacja okulistyczna, kardiologiczna, ortopedyczna itd. Na czas porodu: ubranie dla mamy (1 lub 2 koszule, lub dłuższe T-shirty, szlafrok, ew. rozpinany sweter lub bluza, ciepłe skarpetki, kapcie), wygodne ubranie dla taty (czasem wymagany jest zestaw jednorazowy: fartuch, maska, ochraniacze na buty - wówczas sprzedawane są w szpitalu), kapcie, jednorazowe pieluchy w kształcie podpasek, jednorazowe chusteczki, opaska, spinki lub gumka do włosów, pielucha lub bawełniana chusteczka (do przecierania twarzy, do okładów), woda kosmetyczna w aerozolu do odświeżania twarzy, Dla mamy po porodzie: koszula z rozcięciem, wygodna do karmienia, 6 par majtek (najlepiej siatkowe, jednorazowe), przybory toaletowe, kosmetyki, klapki pod prysznic, 2 ręczniki, 20 poporodowych dużych podpasek (np. Bella), ręczniki papierowe, papier toaletowy, poduszeczka „jasiek" - przyda się do karmienia, 2 staniki do karmienia i wkładki laktacyjne, telefon komórkowy i ładowarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i oczywiscie ubranka na wyjscie dla siebie i dziecka... u mnie dla dziecka do szpitala praktycznie oprocz pampersow i chusteczek nic nie potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja juz godzina Wu sie zbliza... mam nadzieje ze bedzie szybciej niz za 12 dni ;)) Juz chyba bym chciala miec to za soba... doslownie z dnia na dzien a moze nawet z godziny na godzine widze zblizajacy sie porod... juz odpada smiganie, tylko włóczę sie pomalutku, a wysiadanie z samochodu to juz lada wyczyn ;)), strasznie spuchly mi nogi ( i niestety nic na nie nie pomaga - nawet moczenie w zimnej wodzie) no i zaczely sie jakies pojedyncze skurcze wiec.... trzymajcie kciuki ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×