Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magost

Dieta kopenhadzka?? Kto zaczyna ze mna??

Polecane posty

Gość ania tez na diecie
FiolWoj ja dzis dopiero 2 dzien,czuje sie podobnie jak ty,koszmarnie!!!!!tez nie moglam z lozka wstac.glowa mnie boli,mam mroczki przed oczyma!!! gloda jestem taka jak nie wiem:((((( a obiad za godzine bede miala dopiero:(((tragedia:(((ja nie weim czy nie przerwe:((( ale poczekam do obiadu moze sie polepszy:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniołek_19
hej, mam 19 lat i chcę schudnąć , bardziej chyba zależy mi na cm niż na kg , więc mam nadzieję ze obwody się zmiejszą... do niedzieli jestem na diecie 4 dniowej ... a pożniej zaczynam kopenhadzka... i dołączam do was .. powodzenia wszytskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową koleżanke Aniołek 19. Wytrwałam.......może jutro będzie lepiej ;P :-) :-) ;-) .........ale mi sie spać chciało, że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania tez na diecie
hey:* wczoraj pisalam wam jak mi trudno..ledwo wytrwalam,poszlam spac o 20 zeby juz nic nie czuc...dzis dopiero moj 3 dzien,rano otworzyc oczu nie moglam,bylam taka slaba i bylo mi niedobrze,teraz pije kawe moze cos sie polepszy!ta dieta to dla mnie katorga,czytajac ten jadlospis na sama mysl jest mi niedobrze...leee...a jak u was postepy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) Dziś tylko z samego rana było mi niedobrze.......... mało powiedziane- wręcz wymiotnie. Już dziś chciałam przerwać i nawet mąż mnie namawiał na kawałek batonika, bo tak prawde mówiąc jemu też jest źle :((. Ale męska duma mu nie pozwoli pierwszemu sie wyłamać. No ale do rzeczy. Nie przestaje. Jestem uparta, szkoda mi zmarnować tych dni- i chyba tylko dlatego trwam. Po kawie mi trochę przeszło. Teraz już jest bardzo dobrze jak zjadłam jajko, serek i marchewke. Jestem pełna. Proszę odpowiedzcie mi czy macie ( lub miałyście) uczucie: gorąca, mdłości i wiotkich nóg. Bo jak narazie to jest dla mnie najgorsze- nie to jedzenie ( nie chodze głona). Choć na samą myśl jajek robi mi sie niedobrze :P Pocieszam sie, że jutro będzie rybka.....mniam, mniam:PP ....... a może zacząć łykać witaminy jakieś. I to jest myśl ;)).... Proszę poradzcie jakie??????? Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FiolWoj też mam dzisiaj 4-ty dzień. Zjadłam sobie lunch i się zapchałam, nie mam wogóle ochoty na jedzenie. Ogólnie czuję się całkiem dobrze tylko nogi mam jakby z waty :) Dziś jeszcze pyszna sałatka owocowa mniaammm :) Ja pije Kruger Multiwitamina bez cukru i jest git ;] polecam Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety też jestem słaba a rano zawsze jest mi strasznie gorąco i nie mam siły wstać z lóżka, ale po lunchu się poprawia :) Więc nie tylko Ty tak masz. Dziś czuję się prawie dobrze tylko tak jakbym nie miała siły w nogach, jakby były z galarety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania tez na diecie
FiolWoj ja mam dokladnie to samo!!!!!!!Dzis 3 dzien i tragedia,wczoraj to samo.zalewa mnie goraco,rano nie mam sily wstac z lozka,poszlam na spacer dzis to co chwile kucac musialam,ledwo chodze,nogi tez mam takie miekkie!!!tez myslalam nad przerwaniem!!!rano tez mi niedobrze,zbiera mnie na wymioty!!! ufff ile my sie meczyc musimy zeby byc piekne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć i witam nowych:- Ufffffffffffffffffffff po obiadku jest mi całkiem miło:] Już jest ok. NO to widocznie te nasze bolączki to niestety mankamenty tej diety. DZIEWCZYNKI W GÓRE SERCA ----- WYTRWAMY :> ;)) 4 DZIEŃ MINĄŁ:P Acha Renata a ty ile chciałabyś zrzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;-) Dzień 5 sie zaczął całkiem dobrze. Nie miałam zawrotów głowy ani tam innych takich. Teraz jestem po lunchu ..... nawet nie zjadłam całego. A co u was?????????????? Dziś najbardziej brakuje mi kawusi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FiolWoj u mnie też dzień 5 i już 4,5 kg mniej. A jak u Ciebie? Chciałabym zrzucić jeszcze jakieś 5-6 kg i będę walczyć dopuki mi się to nie uda :) Ale teraz mamy już z górki! Najgorsze dni minęły i będziemy się trzymać :) Mam pytanie: stosujecie przyprawy? Bo ja kupiłam sobie przyprawy FIT UP! Kamis i nie wiem czy mogę sobie nimi posypać mięso, sałate itp... Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania tez na diecie
Hey:) u mnie dopiero 4 dzien,bylo lepiej niz ostatnie 2 dni,nie bylo mi niedobrze,nie bylam taka slaba,ale mroczki przed oczyma nadal mam.jestem w trakcier lunchu!!!najbardziej cieszy mnie ta salatka owocowa wieczorem.ja troszke soli dietetycznej uzywam,pewnie sie nie powinno ale inaczej bym nic nie zjadal...jutro dzien 5...sporo jedzienie ale brak kawy da mi chyba w kosc,wiec sobie ja doloze chyba:)u mnie dzien 4 i juz ponad 3 kg mniej..fajnie...ale przeraza mnie ze dosyc dlugo zostalo nam do konca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Renata ja używam soli i pieprzu, bo mam tak w przepisie ( znajomy schudł 9 kg a od niego mam przepis). Używam tez mieszanek ziołowych w małych ilościach. Ja np też zamieniam niektóre produkty, choć niektórzy mówią, że nie wolno.A jak u was z tym jest? Nie wiem ile schudłam do dnia dzisiejszego , bo sie jeszcze nie ważyłam- po pierwszym dniu miałam 1 kg w dół. Ania też na diecie ja dziś byłam bez kawy........ pociesze cię da sie żyć ( choć ciężko)hihihhih.;) Nie wiem jak wam, ale mi szybko ucieka czas. Dziś jestem OPTYMISTKĄ:-) A jak ma być zrobiony jutrzejszy kurczak????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie wiem jak z tym kurczakiem ale chyba najlepiej jest zrobić pierś na grillu i posypać lekko przyprawami co Wy na to? Kurcze dziś muszę zjeść jeszcze befsztyk a nie mam w domu, będę musiała jechać po niego :( Boję się że zjadłam za dużo ryby... usmażyłam ją na patelni i troche wsiąknęła tłuszczu... Myślicie, że to bardzo źle? :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renata ja osobiście myśle, że to nie źle;-) Dzisiaj ja zamieniałam sobie kolejność posiłków, bo idę na grilla do teściów z własną rybą... hahahahaha.. a to ci dopiero impreza :-):-). A zamiast befsztyka zrobiłam pierś w foli w piekarniku. Było ok. Pa........ lece na ipmreze :-):-);-):-):-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha ja to jestem zakręcona o kurze zapomniałam napisać. Słyszałam, że można ugotować........ a co powiecie na wędzonego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie nie mam pojęcia jak przyrządzić tego kurczaka ... :( Może faktycznie lepiej ugotować. Miłego grillowania :) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabasilnawola
nie wiem, jak to sie stało ale pomyliłam posty..... nie schudłam tyle ile bym chciała, zaledwie 3 kg mnie ubyło z wagi :(, ale za to DK to wspaniały wstęp do dalszej walki i kolejnej dietki. Zrobiłam sobie jeden dzień przerwy, potem dzień grapefruitowy oczyszczający i obecnie zastanawiam sie nad kolejna jaką dietką tylko zadna jakos mi nie podchodzi. Nie jem chleba, ani wedlin, tłuszczu unikam, nic smażonego, dużo pije wody. Nawet gdzieś czytałam o jednej takiej dziewczynie, co piła do 10 l wody dziennie i dzięki temu w koncu zaczełą chudnać. Bo wczesniej nic nie działało dopiero ta woda w takich ilościach. czy to możliwe? Nie zaszkodze sobie pijąc az tyle płynów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania tez na diecie
slabasilnawola wydaje mi sie ze 10litrow to za duzo.od wody przeciez serce sie oslabia,ja bym na Twoim miejscu nie pila tyle:) Dziewczyny ja kurczaka tzn.piers zawsze pieke w piekarniku w folii lub gotuje(łee),mysle ze chyba na patelni to raczej nie bo to tluszcz zostaje ale napewno nic sie nie stalo,nie jadam befsztykow tylko ciagle piersi,kolejnosc posilkow tez zamieniam ale raczej nic nie dodaje wiecej wrecz odejmuje szpinak bo nie dalabym rady zjesc,zamieniam go na brokuly bo tak podobno mozna i mozna na kalafior tez:*aha i nie jadam pomidorow moze to dziwne ale nie znosze pomidorow!!!a i wczoraj zamiast salatki owocowej kupilam sobie brzoskwinie w puszce i pare zjadlam;/ z tym to dowalilam chyba...chociaz w sumie to tez owoc:)dzis 5 dzien,jestem po obiadku,wczesnie dzis bo zazwyczaj jadam po 14 ale bez kawy ciezko mi bylo;p a w kosciele to tak mi burczalo w brzuchu ze uu:) a rybe bede taka duszona jadla;p na parze:) trzymajmy sie dziewczynki:*** dzis 5 dzien a -3,7kg wiec jest super:)) juz lepiej sie czuje:) milej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś jest nasz 6 dzień.Rewelka. Czujemy się dobrze, wręcz wspaniale.Tryskamy humorkiem. I sami sobie prawimy komplementy, jak dobrze wyglądamy. Nie wiem ile nam ubyło kilogramów, ale najwazniejsze , że powoli robią nam sie ekstra brzuszki i giną schabiki .SUPER.;-);-);-);-) . Jutro sie zważe. NIe mamy już tych przykrych dolegliwości. Wczoraj rybka z grilla w folii była super dobra, ale co z tego jak tylko poskubałam trochę. Żołądek mam skurczony. BARDZO DOBRZE:-):-):-) Dziś rano byłam nawet w szoku, bo mi nie smakowała kawa-- dziwne. ALe za to ostatnio poczułam jak może być słodka marchewka:P. Teraz to już tylko z górki. Jutrzejszy dziń jeszcze może być ciężki- bo nie ma obiadu. WYTRWAMY. I tym akcencikiem kończe .Pa dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 6-ty dzień i wręcz tragedia. Jestem wściekła, zła, słaba, nie mam siły ruszyć ręką ani nogą, do tego dostałam okresu i waga stoi w miejscu... Załamka ;( ;( ;( ;( !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania tez na diecie
dzien 6:) ponad 4 kg mniej...wlasnie popijam poranna kawusie:) nawet nie jest zle chociaz troche mi w brzuchu burczy a do obiadku daleko jeszcze...dziewczyny wy macie dzis 7 dzien...zobaczcie ile juz wytrwalysmy, mysle ze najgorsze za nami,a wy jak sadzicie?:* wam zycze oby do niedzieli(bo wtedy konczycie) a sobie oby do poniedzialku:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) Rano sie ważyłam. UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!! 5 kg. mniej. HUrrrrrrrraaaa.Ania też na diecie. Gratuluje. Teraz to już jest luzik.;-);-);-). Właśnie oby do niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) Jak wam idzie??? U mnie rewelacja-- zresztą mąż mój też sie bardzo dobrze czuje i co najważniejsze chudniemy ;-);-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny------ ŻYJECIE???????????????????:-) U mnie już 10 dzień. Jest dobrze. Tylko szkoda, że waga już tak szybko nie spada. Do dzisiejszego dnia schudłam 5,5 kg. Ale i tak jest dobrze. Napiszcie co ju was.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam:-) Wreszcie sie ktoś odezwał. No właśnie co po diecie. Mamy z męzem wspólny plan. Nie będziemy już stosować żadnej dietki tylko zmienimy troche swój jadłospis.Po pierwsze więcej warzyw i owoców, po drugie ograniczymy ziemniaki do minimum, po trzecie rezygnujemy z pieczywa białego, po czwarte i chyba najważniejsze zmniejszymy porcje. Mam nadzieje, że nam sie uda dotrzymać obietnic. W sumie już teraz sobie udowodniliśmy, że potrafimy sie zmobilizować do wyrzeczeń. A co najważniejsze czekolada z lodówki nie została ruszona hihihihhih ;-);-) Acha mąż też schudł jak narazie ponad 5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania tez na diecie
FiolWoj ja chyba tez juz nic nie stsuje tylko ograniczam...ta dieta troche napewno oslabila nasz organizm wiec zaraz po niej musimy jesc normalnie ale mniej kalolrycznie....ja jak narazie 5 kg i nic juz nie spada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIlka
Hejcia ja jestem na 2 dniu tej diety rano tak zle sie czułam ze myslałam ze umieram...rece mi sie trzęsły i miałam mroczki moja mama sie na mnie wydarła po co chce byc chuda skoro jeszcze rosne...No to zjadłam jabłuszko i niewiem czy dobrze...Za nic w swiecie nie zamierzam z niej zrezygnowac bo uważam ze jest dobra i mozna sie nauczyc dązyc do celu heh A tak wogóle to mam 15 lat 170 cm i 53 kg...pzdr piszcie cosik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tina 20
hej dziewczyny ja jestem 4 dzien i jak narzie ubylo mi 3 kg mam nadzieje ze wiecej schudne bo za rok mam swoj slub wiec chce pieknie wygladac pozdrawiam wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Pilka uważaj abys sobie nie zaszkodziła dziewczyno i jak narazie to twoja mama ma najświętszą racje. DZIEWCZYNO Z CZEGO TY SIE CHCESZ ODCHUDZAC?????????????. W twoim wieku i przy twoim wzroście to mi wygląda na niedowage. No cóż ale jak ktos chce wyglądać jak jak była spacetka Viktoria, no cóż. Powiem Ci jedno anoreksja już nie jest w modzie. I mam nadzieje że posłuchać sie bądź co nie bądź starszej koleżanki. I jeszcze jedno w moim mniemaniu ta dieta jest dla ludzi naprawde z problemem nadwagi. :-) Dziś jest nasz 12 dzień. Jest super. Zważymy sie w poniedziałek, dlatego że mam "trudne dni", a po nich zawsze mi jeszcze spada waga. Mąż mój zszedł poniżej 100kg. Jest szczęśliwy bo wreszcie sie pozbył swojego wystającego brzucha. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×