Jak dużą wartość ma dla Was dziewictwo u dziewczyny?

swoja droga to zabawne chcesz oceniac innych, krytykowac, czasem nawet obrazac ale przy tym nie chcesz nic napisac o sobie, mnie zreszta nia na tym zalezalo abys opisal swoj zwiazek tylko chcialam ci pokazac ze nie jestes do konca obiektywny poniewaz temat jest w tej chwili dla ciebie bardzo drazliwy. Co do agencji towarzyskich,chcialam ci powiedziec ze kobiety rowniez korzystaja z uslug mezczyzn z agencji towarzyskich mimo iz nasze mozgi nie roznia sie budowa od mozgow kobiet np XIX wieku, bo tu nie o mozg chodzi, tylko o to jak bylysmy wychowywane w patriarchacie, to mezczyznom wolno bylo realizowac sie pod kazdym wzgledem, kobietom jedynie w kuchni ale czasy sie zmienily. Na koniec uwazam ze gdybys byl pewnym siebie mezczyznom to myslalbys o innych rzeczach a nie wyobrazalbys sobie ilu mezczyzn bylo z twoja zona.wydaje mi sie ze cala dyskusja takaprawde jest zupelnie bez sensu a to dlatego ze nic o tobie nie wiemy, o tym jakim jestes czlowiekiem itd. poza tym powiedziales ze ze nie chcesz pisac o swoim zwiazku bo rozumiem jest to dla ciebie zbyt intymne i nie masz ochoty pisac o sprawach osobistych na publicznym forum, zauwaz w takim razie ze zwiazki dziewczyn, ktore pisaly o sobie to rowniez ich osobista sprawa a zupelnie bez wyczucia piszesz swoje chore wizje na temat ich facetow, pomysl czy chcialbys aby ktos zaczal pisac zle o twojej zonie .czy nie uwazasz ze jest to naruszenie pewnych granic. piszesz o osobach trzecich o ktorych zupelnie nic nie wiesz

sory z abledy ale pisalam szybko i nie przeczytalam przed wyslaniem

Moich wypowiedzi na pewno nie mam ochoty czytac drugi raz ,jedyne co mogłem napisać w kwestii obiektywizmu to umiejętniśc korzystania ze swoich i cudzych doświadczen. Myśl o agencjach towarzyskich przyszła mi mimochodem , ale gdyby kobiety tak bardzo ich potrzebowały jak mężczyżni , to ulotek dla nich byłoby tyle co pizzerii.Mojej zony z innymi mężczyznami nie mam powodów sobie wyobrażac , bo jeden dodatkowy penis to dla ceniącego sie faceta jest stanowczo za dużo. O facetach , którzy pozostaja w związkach z forumowiczkami , nie wiem nic więc poza tym , że należą jezeli o podejście do kobiet chodzi do jednej z trzech grup / patrz str.4/ i w ramach tego jak już powiedziałem prowizorycznego podziału funkcjonują.

doprawdy to moze teraz w ramach podzialu kobiety chcialbys uslyszec cos o swojej zonie????

Powiem tylko jedno - Robertoss, jestes strasznym pacanem, obym nigdy nie trafila na kogos takiego jak ty. Żenujące...

( + dla RobertOOssa sa poczucie humoru ;)

Wczoraj rozmawiałam z przyjaciółmi na temat, który na tym topiku poruszamy.... Opowiedziałam o poglądach Robertossa czy Ktosia22...Wspomniałam o tym wielkim zawodzie, który pewnie przeżywa mój mężczyzna...mając świadomość, że dziewicą już nie jestem....Także o tym, że podobno kiedyś, właśnie przez to mnie porzuci... Najlepiej skomentował to mój kolega: "A mi się wydawało, że tu chodzi o miłość" Bo w miłości nic co było wcześniej nie ma znaczenia... Żegnam wszystkich i pozdrawiam :)

widzę że jedna rzecz wymaga rozróżnienia szanuję dziewice (i byłbym uradowany gdybym na taką natrafił) która czeka na odpowiedniego faceta bo chce by pierwszy raz był z miłosci i zdelikatności. kogs takiego każdy mężczyzna doceni. natomiast mniejszą symaptię budzą we mnie kobiety których życiowym celem jest zachowanie dziewictwa do ślubu i które Z TEGO POWODU czepiają się wszystkich tych którzy robią to przed ślubem. proste, a i nie kazdy facet to świnia. chrumk!

Asiuniaaa . twój mężczyzna nie zamierza się z Tobą ożenić , o tym już pisałaś i dla faceta , który nie ma długoterminowych planów wobec kobiety wymagania dziewictwa byłyby absurdalne.

Nie wchodze w meandry dyskusji jaka sie tu toczy ,odpowiadam tylko na pytanie postawione w temacie forum . Ma DUŻĄ WARTOŚĆ !:) ps. .ktoś 22 powinieneś dostać medal za cierpliwośc w tłumaczeniu , ja już dawno bym sobie odpuścił gdyż one i tak tego nie zrozumią ! Pozdrawiam .

A ja nie zamierzam za niego wychodzić..... Wystarczy mi wspólne mieszkanie :D

Za co niby ten medal? Niech mówi za siebie, bo jak na razie to robi jakieś podziały i wypowiada się w imieniu innych facetów. Prowadził jakieś badania? To psycholog, socjolog czy inny -olog? Żenada na cztery kółka... Szanuję poglądy innych, ale gy usiłują mi wmawiać że mają jedyną słuszną rację to mnie diabli biorą.

O nie eugleno, tylko nie diabli :( ,życze ci dobrego anioła stroża :), natomiast co do poglądow ktos 22,to są bliskie i zgadzam sie z nim w 90% -tach ,chociaż wiem że na tym forum grozi to wyzwiskami ,typu żenada itd.....Pozdrawiam cię .:D

Zgadzam się co do zasady z Ktos 22. Po prostu dziewictwo ma dla bardzo wielu mężczyzn duże znaczenie, nawet wtedy, gdy wprost o tym nie mówią. To leży w podświadomości prawie każdego mężczyzny i zostało ukształtowane przez setki, tysiące lat historii. Wiem, ze dla większości z kobiet czytających wypowiedzi moje i Ktos\'ia 22 :) to może być bardzo smutna wiadomość, ale tak jest. Dziewictwo dla mężczyzny o dużym poczuciu wartości, który ma wysokie mniemanie o sobie (często, aczkolwiek nie zawsze, połączone z wybitną osobowością) jest istotne. Nie jest oczywiście wykluczone, że taki samiec zwiąże się z nie-dziewicą.To by było tyle.

Muszę oczywiscie prędko dodać, że w mojej podswiadomosci dziewictwo kojarzone jest z wąskim odbytem mego pierwszego kochanka...a wiem o podswiadomosci juz sporo , bo Andrzej Samson zdradził mi te tajemnice , poza tym czytuje Freuda więc przyro mi to pisac, ale najlepsza dobrze zakonserwowana dziewica, najlepiej z pajeczyną miedzy nogami, abym miał pewność na pierwszy rzut oka

\"Dziewictwo dla mężczyzny o dużym poczuciu wartości, który ma wysokie mniemanie o sobie (często, aczkolwiek nie zawsze, połączone z wybitną osobowością) jest istotne. Nie jest oczywiście wykluczone, że taki samiec zwiąże się z nie-dziewicą.To by było tyle.\" Robertoss rozumiem że to Twoja charakterystyka ;) Super, szacuneczek :)

walet pik -> nie poglądy mnie denerwują, a twierdzenie że WSZYSCY mają takie same. Niech każdy mówi za siebie.

koles laska moze byc dziewica tzn miec blone z kilku wznych powodow 1. jest brzydka jak noc 2. nienaruszonym transem 3. ma blone ale zjechany odbyt, dziure miedzy cycami i wybite zeby zeby nie pogryzla

Ja też szukam dziewicy. Mam małego ptaszka i nie chcę, żeby jakaś laska mi powiedziała, że jej poprzedni facet miał większego :(

pewności siebie życze .:)

"Dziewictwo dla mężczyzny o dużym poczuciu wartości, który ma wysokie mniemanie o sobie (często, aczkolwiek nie zawsze, połączone z wybitną osobowością) jest istotne. Nie jest oczywiście wykluczone, że taki samiec zwiąże się z nie-dziewicą.To by było tyle. " i w ten oto sposób autor topiku dokonał kompletnej prezentacji swojej marnej osoby i ujawnił swoje przekonania, kótre sa jego AUTOKOMPROMITACJĄ

??????

do ktos 22 Mam taką samą sytuacje jak ty.Ożeniłem się 12 lat wstecz.Zawsze miałem poglądy że kobieta powinna byc dziewicą,jednak miłość nie wybiera,od kilku miesiecy jednak przezywam męke psychiczna z powodów o których tu piszemy,nie była dziewica.jednak kobieta ta jest tak wspaniała ze ja w przeciwieństwie do Ciebie postanowiłem sie leczyc ile to moze pomóc nie mam pojęcia.przez wszystkie lata małżeństwa nie zrobiła nic przeciwko naszemu małźżeństwu,jest pracowita skromna uczciwa i kocha mnie mimo upływu lat,i gehenny którą ze mną przeżywa ostatnio(co,jak,gdzie,dlaczego itd)i uCiebie było zapewne to samo tak ja ciągnąłes za jezyk az wyciągnąłes wszystko.Nie możesz twierdzic ze to zdrowe pzretrawiłes ją po prostu i wyplułes ja to znam tylko postaram się z tym walczyc.Mozliwe tez jest ze pochodzisz z toksycznego związku i powielasz schematy,lub po prostu nie mozesz z kims byc bo jestes samolubem i juz.ppPisałeś ze myslałes ze zona została zgwałcona,a co to za róznica tez była penetrowana a ze tego nie chciała,przeciesz w naszym przypadku chorobowym chodzi tylko o kobiecy hymen.Znaczenie owszem ma ale świat czarno biały nie jest i albo nam sie go uda zaakceptowac albo nasza kleska.bo co ciebie i mnie czeka tez mam dwójke dzieci ,34 lata i na dziewice trudno liczyc z takim bagazem.gdyby tylko błona miała znaczenie to dziewice wogle by sie nie rozchodziły a tak nie jest bo pewnie głownym powodem sa zdrady nie brak dziewictwa.Jest jeszcze jedna kwestia dziewczyny które sa dziewicami prawdopodobnie pochodza z dobrych domów w ktorych miały oparcie i wzór,to ich szczescie,jednak przejsc przez okres dojrzewania i młodosci bez oparcia rodziców,i wyjsc z tego bez ran jest rzecza własciwie niemożliwa,Nie chce opisywac sytuacji w moim i zony domu ale oparcia nie było.Podejrzewam ze w twojej i mojej głowie zachodza podobne procesy wiec zycze Ci i sobie abysmy sie z tym uporali nie ma wyjscia.Z czym lepszego domu pochodzisz i masz poczucie własnej wartości tym brak dziewictwa ma mniejsze znaczenie przykład księcia norwegii chyba ,babka z dzieckiem,była narkomanka,po przejsciach i co.Przybyło nam lat i na te sprawy patrzymy inaczej wychowyjmu nasze dzieci aby nie popełniały naszych błedów inaczej klątwa pokoleń.I jeszcze pytanie co lepsze wspaniała,otwarta.miła,sympatyczna,inteligentna,piekna niedziewica czy zrzedliwe babsko,drace na ciebie morde,uzurpujace sobie do wszystkiego prawo tylko dlatego ze jakos udało jej sie donosic dziewictwo dla ciebie tez trauma nie mniejsza.chetnie z toba podyskutuje leniga@wp.pl

Otoz, ja podejrzewam, ze popadalabym w paranoje wiedzac, ze moj misio mial przede mna kogos.. na szczescie tak nie jest..ze tak powiem oboje sie rozdziewiczylismy: P

No cóż.... 1. Z całym szacunkiem dla Asiuuunnii, ale sama przyznała z uśmieszkiem, że nie ma zamiaru wychodzić za mąż za swojego faceta. Wspólne mieszkanie za jakiś czas prawdopodobnie im wystarczy, lecz nie trudno się domyyślić, jak to się skończy. Ale, żeby nie było, i tak życzę powodzenia. 2. Robertoss ze swymi poglądami niech się schowa gdzieś głęboko, najpierw dołącza bluzgi do niedziewic, nie chcąc powiedzieć im wprost tego, co o nich myśli, później utrzymując, że przecież 'on w sumie mógłby pokochać niedziewicę'. W każdym razie uważam, że nie powinien się tu wypowiadać, bo na tym blogu jest oficjalnie skończony. 3. Drogi Ktosiu22, ja też przyznałabym Ci medal za cieprliwość, podobnie jak Asiuunnniii, co nie znaczy, że całkowicie zgadzam się z wami jeśli chodzi o kwestię dziewictwa.

Sama jestem dziewicą i nie zamierzam tracić tego z przygodną osobą, nie wartą tego. Zrobię to dopiero wtedy, kiedy spotkam faceta z którym poczuję się tak, jak zawsze chciałam się poczuć. Nie potępiam bycia dziewicą do ślubu, mimo, iż to jest główny życiowy cel części kobiet. Nie skreślam tym bardziej tych, które pierwszy raz maja już za sobą, bo skoro utrzymują, ze było to z obustronnej miłości, nie należy ich za to potępiać. Tak naprawdę to obie strony mają swoje plusy i minusy, a to, którą drogę wybierzecie, będziecie ciągnąć, więć nie miejcie do nikogo o to pretensji i liczcie się z możliwymi konsekwencjami. Pozdro. K.

mam pyatnie. jak wy traktujecie pierwszy raz? wiem że kobiety nie zapominają, przeważnie tego pierwszego mają cały czas w sercu....jak to jest z wami? pytam bo mam obecnie chłopaka w którym jestm bardzo zakochana, to z nim miałam pierwszy raz. jednak on swój miała wiele lat wstecz z dziewczyna na której wtedy bardzo mu zależało. ostatnio ta dziewczyna znowu pojawiła się w jego życiu!!!! spotkał ją przypadkiem na jakieś imprezie od tej pory widzę ją wszędzie! jest jak jego cień. on utrzymuje że przede mną nie wiedział co to znaczy kogoś kochać i że to co czuł do niej jest nieporównywalnie mniejsze.. jednak ja mam wątpilwości....zawsze się ma sentyment do tej pierwszej. dodam że oboje mamy po 20 lat więc jego dojrzałość emocjonalna może być jeszcze w stanie niedoskonałym:o

http://www.sponsoraszukam.pl/dodaj.html?vipentry=44013&ref= wchodzcie !