Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Witajcie dziewczynki....szkoda ze Was tak późno odnalazłam bo ja tu do Was jak najbardziej pasuje:)))))) Moja malutka 7 marca 2006 urodzona.....szkoda ze z Wami nie \"przechodziłam\"ciąży :(((( no ale teraz jestem jak juz moja Malutka prawie 1,5 roku ma;))))) zawsze coś poczytam i skorzystam z Waszych doświadczeń W tym roku też Darłowko było jako miejsce pierwszych wakacji z moja małą.....basen i plaża i to wszystko o czym piszecie;))))) Byłam tam w ostatnim tygodniu lipca......może z którąś z Was w jaccuzi siedziałam ;))))))

dzisiaj chyba babki z wolnego korzystają i piękniej pogody co???? Idę na leżak ze słoneczkiem poromansować ;))))) póki moja maleńka spi słodko!!!!!

witaj Ika napisz więcej o swojej Wiktorii, jakie postepy robi, czy mówi, co z nocniczkiem, chwal się nia do bólu, bo my tak robimy:P no tak zwykle bywa na naszym topiku w weekend:) czas dla naszych rodzinek, tylko ja dziś sama siedzę w domu z dziećmi, bo mąż od wczoraj pojechała na wieś pomagać przy żniwach.:( Po obiadku pójdę sobie na spacer z Mają, teraz pije kawkę;) miłego dzionka

moja Weronisia postępy robi niesamowite.......część z nich widac na zdjęciach (link w stopce)....chwalę się;))))) Chodzi..........biega jak z turbo doładowaniem, nocniczek nie chce myśli ze to zabawa......woli kibelek choc na razie tylko naśladuje...śmiesznie to wygląda:)))))))))))))))))))))))))))))))) mówic zaczyna coraz wyraźniej a najpiękniej wymawia słowo MAMA i to juz ze zrozumieniem bo tak fantastycznie zaciąga na końcu zeby niby było ze mnie o coś spytac chce;)))) Jedzenie spanie spacery i wyjscia w towarzystwie bez problemu....nie robi scen ani grymasków

Hej Kobitki:) Właśnie przyszłam do roboty i zastałam biurko tonące w paierzyskach, wrrr....a tak mi było dobrze na mini urlopiku.... Witam \"Świeżą Krew\" :) Rybka jest przesłodka:) Miłego dnia Kobity, zabieram się za zmniejszenie góry na moim biurku. Jak będzie chwilka czasu to jeszcze zajrzę.

Hejjjjjjj Kobietki WITAJ IKA - Córeczka suuuper słodziutka cudeńko , ale ma długie włoski ojojojoj!!!!!!!! Napisz skąd jesteś ? buźka i jeszcze raz witaj na pok ladzie My wczoraj byliśmy w restauracji, moi rodzice wyprawiają w ten sposób imieniny tzn zapraszają nas i teściów i w kameralnym gronie jemy obiad , my nie mamy dużej rodziny . po obiedzie pojechaliśmy na konie tzn Mały jeździł na dużym koniku prawie 1 h był zachwycony bez trzymanki jedynie Jacek prowadził konia za uzdę i robił okrążenia Na samym początku myślałam że umrę tak się bałam , bez trzymanki przecież on jest malutki ale instruktorka mówiła aby go puścić sam sie będzie trzymał , dzieci mają niesamowite wyczucie równowagi , i miała rację mały super się trzymał w siodle sam się poprawiał klepał konika i obracał się do tyłu klaskał sobie , mówię Wam coś niesamowitego , musicie spróbować ze swoimi pociechami , dzieciaki mnie zadziwiają, stary robi pod siebie jak się uczy jazdy konnej maluchy nie znają co to strach i tak szybko się uczą. Manika mam nadzieje że wychodzisz już z przetworów , podziwiam Cię , ja nic z tych rzeczy. chyba nawet bym nie potrafiła ach kupimy . nooo kończe czas do roboty jeszcze chyba dziś musimy wyskoczyć do sklepu kupić sandałki małemu miał kupione większe ale noga tak mu poszła do przodu ,że palce mu wychodzą z 22 na 23 wskoczył . nooo teraz to kończę pappapapa

Nooooooo hej Wciło Was Manika noooo coś TYYYYYYYYY , z pasteryzowałaś się , w Tobie cała nadzieja , Słonko a Ciebie zatopili w papierach uuuuuuuuu buuuuuuuuu w taki upał uuuuuuuu buuuuuuuu. Uffff jak gorąco chyba będzie burza . Ika a Ty gdzie ? Magda noooo ? Moni dobrze sie czujesz ? Loniusia na urlopie , Aurelka zaginęła a pozostałe panie o Nas zapomniały , mam nadzieję ,że przez wakacje i na jesień nastąpią powroty :)

Izka, jaki upał???? u mnie 19 stopni i co chwila pada:( szlag mnie trafia jak ogladam prognozę, bo wiecznie na pomorzu chmury, a na śląski i podkarpaciu upały, wrrrr

ogórkowanie zakończyłam:) fasolka szparagowa też juz w słoikach:) czekam teraz naśliwki;) a mojego meza jutro biora na trzy tygodnie do rezerwy, buuuu, ja nie chcę zostać sama z budowa i mielismy jechac nad morze, bo do tej pory w żaden weekend nie miał czasu:O szloda że nie mam odwagi zrobić prawa jazdy:(

jestem........właśnie dotarłam do domu i czuję się jakbym z sauny wyszła!!!!!!!!!! co za dzień......przydałaby się woda w basenie ale niestety przez ostatnie deszcze wypuściłam wszystko i teraz kwicze z gorąca :(((((((((((( Włoski faktycznie jej ostatnio urosły tak ze w jedna kitkę da radę je spiąc i ulżyc jej w tych upałach..... Jesteśmy z Płocka.....może któraś z Was też????Byłoby mi raźniej tym bardziej ze jeszcze w domu siedzę z małą!!!!!

U nas parówa HIhihi Manika a ja w poniedziałek startuję nad morze jak zwykle do Darłówka , może w następnym sezonie wybiorę się w rejony Twoje Miedzyzdroje czy cóś w tym rodzaju . kurczę Ika no nie ja rejon Wielkopolski Kalisz , mówię Ci porozrzucało Nas niby Polska nie kolos ale jakoś daleko mamy do siebie , trzeba sobie helikoptery kupić.obowiązkowo . zaczynamy pisać do Św. Mikołaja może pod choinkę otrzymamy :) no narazionek zaraz kończę zmiana niani spacerek itp , zaraz uściskam mego skarba i dzień nabierze kolorów . Życze miłego dzionka popołudnia samej radości i duzo słonka . Manika duża buzia to mężowi rozrywkę zgotowały służby wojskowe , wielkie picie sie zapowiada :) Manika mam prośbę zgubiłam tę kartkę co mi dawałaś rozpiskę z tymi obrazkami minki uśmiechnięta z językiem i jestem w tym temacie monotematyczna podrzuć kilka skrótów . Ale gramatyka ale nie poprawiam musze już kończyć , sorry za składnie papapappapapap całuski

[ śpioch ] [ ziewam] [ cool ] [beksa ] [ zły] [ wściekły] ; ) :) : D :D : ( :( : ) :) : P :P [ cześć]

;) Ika

Słonko

a to moje zdjęcia Maja nad jeziorem: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d369420450bac637.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f6a2976457306ca.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ec9d452f4100ad66.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e6c20dc3f1c6120.html maja ogląda świat z balkonu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8720fb2a68f4c8a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6d5e01ff7b069fec.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f139174114a6d086.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/464da622aadc778a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/291767a9ba3e1d09.html

Elloł Dziewczynki:) Niestety moje zawalone biurko jest ciągle zawalone, księgowa szaleje, bo kobitka która odwala za nią robotę jest na urlopie, więc nam się bidulom obrywa, eh..... Matko wiecie co ze mnie taka gospodyni, że pożal się Boże....w życiu żadnego słoika nie zrobiłam, na obiad podstawowe rzeczy zwykle, schabowe, filety z kurczaka albo mielone...bardziej wymyślnych rzeczy mi się nie chce....ciast nie piekę, kompotów nie gotuję, na dziecko i męża krzyczę, o jeny......jakiś zły okres ostatnio.... Byliśmy też nad jeziorkiem w środę, Alka tyłek przez 40 minut w lodowatej wodzie moczyła, mam nadzieję, że pęcherza sobie nie przeziębi. Spotkaliśmy tam rodziców dziecka które z Alką leżało w szpitalu na rotawirusa, okazałao się, że po naszym wyjściu dziecko śpiączki dostało i jak przewieźli do innego szpitala to diagnoza była z deka inna niż rotawirus, bo okazało się, że Mały miał obustronne zapalenie płuc z naciekami, masakra, normalnie mogło im dziecko umrzeć....ciekawe czy trzeci chłopczyk z naszego pokoju, też leczony na rotowairusa go miał wogóle czy tak jak nasze dzieciaki go leczyli bez sensu, to chyba cud że Alka nic w tym szpitalu nie podłapała... Szwagrostwo ze swoją córĄ nad morze wyjechali więc przypływ miłości od drugich dziadków nagle, dzwonią, chcą się spotykać, Alką się zajmują i na obiad zapraszają.... Laski macie gofrownice? jak robicie ciasto na gofry i jak się robi wogóle gofry, wydawało mi się że niby prosta sprawa przy gofrownicy ale teściówka już dwa podejścia miała i za cholerę gofry jej nie wyszły...nie wiem co robi źle, za pierwszym razem poszła z aanturą do sklepu, że jej zepsutą gofrownicę wepchnęli, wymieniła na zupełnie inną a wczoraj taka sama kicha jak poprzednio.

mam nadzieję , ze wyszło co do przetworów , Słonko ja tak samo , menu mamy podobne , tylko zamiast mielonych u nas spageti , mielony może być ale tylko w bułce jako hamburger ja nie widze różnicy w smaku ale mój M tak i inaczej nie zje . co do gofrów , robiłam ale wychodziły nijakie , i różne przepisy brałam , nie znam na pamięć więc nie podam , ale było podobnie jak naleśniki . ale wiesz Słonko ,mam wrażenie że te gofrownice w sprzedaży są za słabe , za mało się nagrzewają albo coś innego nie mam pojęcia ale mnie gofry wychodzą do luftu giętkie takie flegmatyczne bleeeee :P no dziewczynki kończę mnóstwo pracy a tylko 0,5 h do końca a tu końca roboty nie widać , postaram sie z Wami kontaktować na wyjeździe , mam nadzieję że się uda , jeżeli nie to mam prośbę dbajcie o nasz topik i wielu przyjemnych i radosnych chwil Wam życzę . No papappapapapapapapapapap :)

a Manika zdjęcia suuuper , mała bajeczna , Uściski dala Was

hejka babeczki:D Izka Słonko, napiszę ci przepis na gofry, jak dostanę od siostry, ona robiła na sezonie gofry i mówiła że nie wolno dawać mleka bo wtedy takie gumożuje sie robia:) zadzwonię do niej wieczorkiem, bo teraz jest na weselu. Te kupne gofrownice wypiekają tylko z jednej strony piekne gofry, a z drugiej są zawsze zdeformowane, sprawdzałam na kilku. Gofrownica musi być porzadnie rozgrzana, smaruje sie płytki pędzelkiem maczanym w oleju, troszeczkę, i ciasta też aby zakryło dziurki. Wieczorkiem napiszę ci przepis:) Buziaki dla wszystkich

Czesc laseczki Slonko,u mojego brata to samo z goframi,dostali gofrownice w prezencie slubnym,taka 3-funkcyjna z wymiennymi wkladami na tosty gofry i cos jeszcze-do bani,ani razu im gofry nie wyszly. Sa miekkie i niedopieczone, chyba rzeczywiscie za slaba moc urzadzenia. Izka,pytalas o tapczanik. Moj Kacper nie spi sam na tapczaniku,jak zasnie wieczorem wkladam go do lozeczka, dopiero pozniej jak sie obudzi w nocy, biore go do karmienia i juz zostajemy oboje na tapczanie,on od strony sciany bo sie boje ze moglby spasc. W ciagu dnia czasem zostawiam go na nim na drzemke,ale wtedy on widzi gdzie jest jak sie budzi i po prostu siada i placze i czeka az przyjdziemy albo schodzi i idzie do nas sam. Tez chcialabym zeby juz sam spal na takim zwyklym lozeczku bo moglabym go usypiac (cyckiem,inaczej sie nie da) i wyslizgiwac sie jak zasnie i miec spokoj a tak musze go jeszcze dzwigac,przenosic do jego lozeczka- nie tak latwo sie przechylic przez szczebelki i polozyc go tak nisko bez poruszenia, czasem niestety Mlody mi sie wybudza w trakcie i cala zabawa zaczyna sie od poczatku,od cyca :/ A w ogole to chyba mamy jakiegos wirusa,bo najpierw zatrul sie moj maz(2 dni out z zyciorysu), potem Kacperek-trzyma go juz pelne dwie doby,ja zdychalam tylko wczoraj. Moze to mobilizacja ze trzeba sie zajac dzieckiem trzyma mnie w ryzach :) Ale Misiek jest biedny;leje sie z niego gora i dolem, ciagnie tylko moje mleko ale tez nie za duzo,zreszta jak wiecej wypije to od razu zwraca :/ NNawet nie mam jak mu podac smecty czy bakterii,bo on w ogole nic nie chce do ust wziasc. Dzis zjadl kawalek arbuza i kawalek buleczki maslanej- wszystko wrocilo! Wczoraj chociaz ciagnal mi wode ze smecta,dzis juz byl w lepszej formie,pewnie lepiej czul smaki i smecty nie ruszyl. Macie moze jakies rady co moge zrobic? Wiem ze niektore z Was to juz przechodzily. Ile mozna bezpiecznie czekac z taka biegunka ze sie woda leje w pieluche i trzeba odczekac pare minut az wsiaknie zanim sie ja odepnie? Koncze smecenie,trzymajcie sie,Ika-witaj,fajna Twoja malutka! :)

słonko, przepis na gofry z gofrowni;) 4 jajka proszek do pieczenia 18g cukier waniliowy 18 g 0,4 l wody 4 łyżki cukru 6 łyżek oleju 40 dag mąki 10 dag margaryny roztopionej powinny Ci wyjść, bo mi wychodzą, przynajmniej z jednej strony bardzo kształtne:P Agutko, jeśli Kacper jutro też będzie miał biegunkę i wymioty, to idż do lekarza. Ja bym nie ryzykowała, moja Maja miała rotawirusa, totalne czyszczenie górąi dołem. Czekałam trzy dni, że może samo przejdzie:( ale w końcu poszłam do lekarza, dostała Nifuraksazyd i po trzech dniach była poprawa. Więc naraziłam ją na dodatkowe trzy dni bezsensownego cierpienia:O Acha, a czy twój synio ma gorączkę, bo Majka miała prawie 40 stopni, dużo spała, i była tak osłabiona, że nie wstawała z łózka, a jak próbowała to nóżki się pod nią uginały. Nie życzę ci takich przejść, myślałam że zwariuję, bo ona 5 dni nie jadła dosłownie nic, tylko piła wodę, a schudła kilogram. Życzę zdrówka Kacperkowi

łał, nowy dzień, nowa stronka:D dzień dobry

Kuźwa rozpisałam się i wszystko wcięło..... Manika dzięki mówisz że tego cista też mało na raz dawać? moja teściówka na maksa lała ile wlazło... W Alkę diabeł dziś wstąpił, właśnie ją z tatusiem na dwór wygoniłam.... Agutka z rotawirusem nie ma żartów, jak dziecko się odwodni to już tylko szpital pozostaje i kroplówki nawadniające. Musisz w Młodego wlewać jak najwięcej wody, po łyżeczce co chwilę, a najlepiej jakiś płyn nawadniający, orsalit albo kleik marchwiowo-ryżowy z Hippa- Ors. probiotykli też podstawa, wybierz takie co mają minimum 2 mld bakterii w jednej dawce i kilka szczepów, w rozsądnej cenie z kilkoma szcepami jest Lactoral. dziecko nie musi w czasie infekcjii jeśc, nawet lepiej że nie je, wszystko tylko dodatkowo podrażnia mu żołądek i jelita, więc nic dziwnego że nie chce. Mi zakazano dawać mleka ale nie wiem jak z piersią w takiej sytuacjii. Napisz jak wygląda dziś sytuacja.

Hej hej,troche pozno (jak zwykle zreszta u mnie),ale witam Was jeszcze-piatkowo! :) Z Modym juz lepiej,dzis juz nie lala sie z niego woda tylko papka i ani razu nie chlusnal mi mlekiem,wieczorem juz nawet zjadl ze mna troche ziemniaczka z wody (ugotowalam dla siebie jakby co) wiec wnioskuje ze bedzie ok :) Ja probowalam mu dawac smecte i bacterie- wlasnie Lactoral ale guzik,nie i juz! Choc pierwszego dnia kiedy jeszcze co chwile wymiotowal i byl strasznie wysuszony,pil troche wody ze smecta. Inna rzecz ze nawet tego pierwszego dnia mial humorek,probowal nawet sie bawic,chodzil troche- to ja lezalam caly dzien jak zdechlak na lozku i spalam co chwila... Martwilam sie strasznie ta woda wczoraj bo co go przewinelam,to slyszalam po 2 minutach bul bul bul- i znow pielucha pelna..! Ale dzis juz lepiej,mniej pieluch poszlo,bedzie ok,jak dobrze ze to nie rotawirus,uff! :o) Dzieki za Wasze rady,moze sie jeszcze przydadza (oby nie!) No dobra,koncze i ide spac bo maz czeka az zgasze swiatlo- milego slonecznego weekendu!!! :)

hejka piszę teraz, bo pewnie jutro nie będę miała czasu:) Agutka, dobrze że lepiej, zdrówka dla małego:D Słonko , ciasta lać tylko tyle żeby zalepić rowki. ja miałam szalony weekend:) mój młodszy braciszek(25l) od jakiegoś czasu mieszka ze swoją narzeczoną, jest zawodowym żołnierzem, we wrześniu jedzie na misję do Afganistanu ( w Iraku już był) na pół roku i w sierpniu przyszłego roku maja zaplanowany ślub i weselicho. Wczoraj zjechał do domu i oznajmił że za tydzień bierze ślub cywilny, bo chce wyjechać jako żonaty:) Mama w szoku i teraz panika, przygotowania do małej uroczystości. Będę miała tydzień zalatany:P dobrze, że mój slubny wykręcił się zwolnieniem od wezwania do rezerwy, bo by go 3 tygodnie nie było, a sama z budowa bym nie dała rady:) a to zdjęcie Majki budowniczki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d950f62c0ad4065d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eaaf1cdaaac77fd1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/767c12239080bb7d.html dobranoc kochane i gorące buziaki dla wszystkich

Cześć stare marcówki wiedzą kto zacz :-) ja mam juz dwójkę dzieciaków Franka i Celinę :-) pozdrawiam cmok cmok cmok

Wysiadł internet w robocie:( więc nie mam jak do Was zaglądać bo Mała terrorystka w domu czuwa..... Mysz GRATULACJE, wspaniała wiadomość, jak Franek reaguje na siostrzyczkę?

O rany Dziewczynki a Wy gdzie???

O kurcze,wymiotlo towarzystwo! :) Nie ma czego poczytac.... To ja Wam cos napisze: Kacperek strasznie sie ostatnio zrobil calusny; rozdaje nam caluski sam z siebie w zupelnie nieoczekiwanych momentach i to gdzie popadnie: w noge, w reke, w ramie... Full spontan,ale smiesznie! :D A poza tym nauczyl sie ciagnac za noge- jak cos chce a nie moze sie doczekac, lapie mocno za udo i ciagnie z calej sily- i nie da rady,trzeba isc albo bysmy sie oboje wywrocili. Maly cwaniak mi rosnie, po mamusi chyba, ja podobno tez mialam pomysly jako dzieciak! I wiemy juz na pewno ze jedziemy w gory, zastanawiamy sie jak to bedzie, czy Mlody nam wytrzyma caly dzien w nosidle i w ogole- podroz pociagiem przez cala Polske, spanie w obcym miejscu, wszystko nowe i inaczej niz w domu, hmm... Bez wozka oczywiscie jedziemy. Juz sie nie moge doczekac!!! :o) Pozdrowionka!