Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

W końcu dziś dotarła paczka, a tu zaraz następną trzeba zamawiać na następne 3 tygodnie walki. Spróbowałam porową, taka sobie, pachnie fajnie, smakowo prawie bez smaku :) No i baton tofii, może być,ale rewelacji nie ma. Ciesze się, że kolejny dzień minął, jeszcze tylko 6 dni i koniec pierwszej rundy. Zmieniłam zdanie zrobie tylko dzień przerwy, będę jeść cały dzień salatkę z różnymi dodatkami :) już mi ślinka leci, a od wtorku pociągne znowu dc, albo ciągiem, albo będę co tydzień robić dzień sałatkowy, zobaczymy jak dam rade. Mam nadzieje, ze uda mi się schudnąć w tym tyg 2 kg tak bym chciała. Uciekam spać.Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) Wczoraj minął 7 dzień mojej walki :) Ubyło mi 4.2 kg i 7 cm w pasie. Nie wiem jak to jest ze sobą powiązane, ale i tak się ciesze jak głupek :D Żeby tak jeszcze przez te dwa tygodnie szło tak pięknie to będzie rewelacja :) Nie czuję głodu, bólu, swędzenia, uwierania, ani nawet łaskotania :P Czuję się świetnie :) Najleposze pory dnia wg mnie to te, w których nie muszę jeść *-* ale tylko wtedy, gdy mam przygotowaną porową i cappucino. Ble ! Witam serdecznie nowe dziewczyny i pozdrawiam stałe ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Rozpoczynam dzień 1:) Dopijam kawę- bez cukru, z chudym mlekiem, a owsianka stoi już obok przygotowana. Świetne macie wyniki dziewczyny. Motywujecie :) Dzięki:) Do później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
witam dzis moj 13/21:-) tretta gratulacje!!! super!!! ewela powodzenia i wytrwalosci:-) co do skutkow ubocznych to ja nie mialam ZADNYCH(chyba dlatego ze pilam zalecana porcje wody a nawet wiecej bo duzo herbaty zielonej i czerwonej i rooibos) juz nie moge sie doczekac czwartku-wtedy sie zwaze:-) ale mysle ze w cm mi polecialo w tym tygodniu bo spodnie m i z pupy spadaja:-D powodzenia dziewczyny:-) jutro juz wracam do pracy po urlopie:-( a taaaaaak sie rozleniwilam:-) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
13/21 dzis na sniadanko polowa napoju truskawkowego, na obiad brokulowa bo jedna ostatnia mi zostala i juz nie bede musiala wiecej na nia patrzec:-D i pozniej znow pol truskawki a pod wieczor ok 18 zasiade do kawy(bede miala gosci) i zaszaleje z batonem czekoladowym:-) hmmm... nalezy sie czasem chwila przyjemnosci:-D wiec milego dnia moje Panie-tak sie ciesze ze zaszlam tak daleko , przy Was:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psoriasisa
Witajcie :) Pierwszy tydzień już za mną. 3 torebki dziennie + jeden posiłek konwencjonalny (zazwyczaj pierś z indyka i warzywa gotowane na parze) i 3,5kg mniej. W pasie ubyło 6 cm w biodrach 7 cm. Czuję się super. Przetrwałam nawet przyjęcie urodzinowe córy. (postawiłam sobie przed nosem gotowane brokuły i gotowaną pierś a zamiast wina-woda)...jeszcze 12,5 kg. Trzymam za Was kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina19886
Hej dziewczyny a u mnie dziś 12 dzień i efektów już nie ma :(. Kurcze co jest, że u Was tak szybko spada a ja stoje w miejscu :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, w czwartek jadę po "towar" :) Będę miała dietę ścisłą, 4 posiłki dziennie. i 2 litry wody. Macie jakieś sugestie jak się nie zniechęcić w pierwszy dzień (będę pewnie bardzo głodna i do tego jeszcze słodycze będą kusiły :D)? Chętnie posłucham Waszych rad. Aha i jeszcze napiszcie proszę jak to jest z tymi proporcjami? - czy mogę zupkę na dwa razy albo napój? Obym była tak wytrwała jak Wy w tych wojach. Walka z tłuszczem :D Ewelina 19886 podobno tak się dzieję, najpierw szybciej spala się tłuszcz potem może być zastój. To podobno zależy od tego ile masz w organizmie tłuszczyku ;) widocznie nie wiele ;P Pozdrawiam Was dziewczyny :) i dziękuję za informację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
hej KAROLAJKA czytalam gdzies ze jedna saszetke trzeba zjesc cala a jedna albo dwie mozna podzielic... po pol zuzyc i wody nie 227 tylko 110 ale moze byc mniej i o konsustencji budyniu:-) pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś już 16 dzień :) Ja też zazdroszcze innym,że tak ładnie chudną, a mi idzie trochę oporniej, no ale co robić trzeba dalej walczyć. Jestem po owsiance :), później zupa, a na kolacje pół zupki i pół batona. Już nie mogę się doczekać końca pierwszego starcia :) Trzymajcie się dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC WAM JESTEM NOWA WITAM FSZYSTKIE DZIEWCZYNY BORYKAJACE SIE Z ODCHUDZANIEM TAK JAK JA U MNIE DRUGI DZIEN CAŁKIEM OKZOBACZE POTEM PEWNIE GORZEJ BEDZIE CO WY MI NA TO NAPISZECIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyneczki moje kochane strasznie wam zazdroszcze ze az tak daleko zaszyscie, kurcze Tretta gdybym zaczela razem ztoba to juz bym miala 7 dzien prawie za soba, a tak??? ciagle przerywam ciagle jem ciagle nie moge prztrwac pierwszych dwoch dni. Uczpila sie tej diety stosuje ja juz chyba 10 raz i powoli mam juz dosc tych wszystkich smakow, ale jakos nie moge sie od dc odczepic. Tak jest mi ciezko teraz zaczac, potrzebuje tak silnego wspracia, bo sama boje sie ze nie dam rady, potem jakos juz pojdzie, tylko musze zaczac, a jest mi tak strasznie ciezko. W niedziele az poplakalam sie jaka to ja jestem glupia, strasznie siebie nienawidze za to jaka jestem.Juz nie raz pieknie schudlam na dc ale potem zawsze musialam rzucic sie na jedzenie, i za to siebie nie nawidze. Od jutra postanowilam zaczac i to tak na serio, bede od rana na necie bardzo prosze piszcie piszcie, potrzebuje wsparcia ogromnego. Strasznie Was podziwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Riki tiki zacznij jutro :) a będziemy na bardzo podobnym etapie. Ja będę miała jutro drugi dzień. Szczerze Ci się nie dziwię, że nie możesz wytrwać- u mnie np rano było bardzo pozytywnie, wypiłam kawę, zjadłam owsiankę, która była super (ogólnie uwielbiam owsianki). Ale przy zupie orientalnej, którą miałam na obiad, myślałam, że umrę. Jest straszna. Mam nadzieję, że inne są lepsze. Nie wiem, bo to moje pierwsze (i ostatnie-bo skuteczne) podejście do DC. Teraz juz jestem po kolacji w postaci batona, piję druga kawę i zastanawiam się jak przeżyję do końca dnia :( Jest ciężko. Ale dam radę :) Dołącz do Nas i nie poddawaj się. Czym są 3 tygodnie ścisłej diety wobec lat wstydu i upokorzeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
ewela4188 i rikitiki jutro ide do pracy na caly dzien ale duchem bede z Wami:-D wierze w Was!!! a poczatki sa trudne ale nie fizycznie tylko w psychice:-) dzielcie sobie 2 posilki po pol i jeden czly to razem 5 porcji-da sie ujechac dzien na tym nieodczuwajac glodu:-) mam nadzieje ze jak wroce z pracy ok 21 to zobacze wasze wpisy ze ewela kolejny fajny dzien na dietce i rikitiki wlasnie zaczelam i wytrwalam pierwszy dzien:-D tego zyczylabym sobie i Wam laski:-) latem wszystkie piekne smukle skrzykniemy sie gdzies w polsce na wode z cytrynka:-D do juterka moje panie... ja czekam na gosci zeby moc zjesc batonika:-) wiecie do czego sie przyznam-uwielbiam marcepan , bylam dzis na zakupach i byl-tu tylko jest dwa razy do roku na X-mas i easter.. kupilam dzisiaj duuuzo ale zeby mnie nie skusil schowalam w garnek i wlozylam do szafki pod zlew:-) wiec juz wiem jaka bedzie pierwsza rzecz na jaka sie skusze po 3 tygodniach:-) wazne ze nie zjadlam dzisiaj , hihi buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
riki tiki ja w czwartek dostane produkty więc teoretycznie mogłabym zacząć już od piątku, ale jak myślę o weekendzie, to aż ślinka cieknie :) dlatego chyba zacznę od poniedziałku bo boję się iż moja silna wola może nie przetrwać obiadu u teściów :) Ale jeszcze nad tym pomyśle, bo im wcześniej tym szybciej osiągnę swój cel ;) Z drugiej strony nastawienie psychiczne też jest ważne. Myślę że kasiunia ma rację co do dzielenia posiłków, szczególnie w pierwszym dniu, może to Ci riki tiki pomoże Pozdrawiam wszystkie walczące! ps. chętnie napiję się tej wody z cytryną w wakacje, w tak doborowym towarzystwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jerstescie kochane, dziekuje wam za wsparcie. Jutro zaczynam i nie ma to czy tamto. Waze 72 kg w czerwcu mam swoj slub i chce wazyc 60 kg albo i mniej ale zawsze moja waga krazyla wokół 70-tki. 60kg to wazylam tylko jak schdlam na dc. Jestescie kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Riki tiki ja też startowałąm z wagą 72 i już mam z przodu 6 także bierz się za diete, nawet jak zdarzy Ci się mała wpadka to trwaj dalej w diecie do końca 21 dnia, a nie wracaja bo to Cie demotywuje, że znowu masz 21 dni. Jak Ci się noga podwinie to pomyśl sobie, że jesteś na diecie B z włąsnym posiłkiem do 200 kcal, wpadką raczej ich nie przekroczysz :) Kochana do czerwca to Ty możesz ważyć 45 kg. Powiem Ci, że pierwszym razem jak się odchudzałam to też na swój ślub schudłam z 68 kg do 49 kg, Pani w salonie sukień co przymiarkę się złościła, że jestem znów chudsza, bo musiała zwężać, ąz zrobiła mnie powiedziałą, że ostani raz zwęża i zwęźiła więcej bo myślała,że schudne jeszcze a ja przestałam się już odchudzać przychodzę w połowie tygodnia na ostanią przymiarkę i po odbiór sukni a tu klops, suknia tak ciasna, że stoje na bezdechu i ledwo zipie :), i te ostanie dni to już w ogóle nic nie jadłąm, żeby móc przetańczyć w sukni całą noc. Warto było :) Tobie, też życzę żeby tym razem się udało!!! A u mnie dzień 16 dobiegł końca :) jutro musze pomyśleć co sobie zamówić na runde drugą z DC :) miłej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusia 4 z przodu to ja nigdy nie mialam, no chyba ze jak mialam 10 lat hihi, no lae kiedys tak sie odchudzlam ze schudlam do 54kg to byla moja najnizsza waga, ale to bylo dawno temu jak bylam nastolatka i nie mialam pojecia o odchudzaniu, po prostu bardzo malo jadlam i to prawie same warzywa, teraz to juz wiem o odchudzaniu tyle co nie jeden mądry dietetyk gorzej tylko z praktyka, zreszta wtedy to byla moja pierwsza dieta w zyciu dlatego tez te kg inaczej spadaly, bo terez moj organizm jest tak zwalony tymi dietami ze masakra!!!! no to ladnie z ta przymiarką mialas, ale boże podziwiam cie jak mozna wazyc 49 kg WOOOWWWWWW. Ja tez jak zamawialam suknie to zazanaczalam ze zamierzam 10 kg schudnac, wiec musze tego dokonac. Boje sie bo teraz o wiele wolniej spadaja mi te kiloski niz za 1,2 czy 3 razem na dc.Musze dac rade, najbardzoej to bym chciala byc tak juz w 5 dniu wtedy juz czuje sie dobrze na tej diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewela tylko, że ja mam tylko 158 cm wzrostu, także przy 70 kg noszę rozmiar 44, a w szafie stos urań z rozmiaru 36, a niektóre nawet 34 i chce już w maju w nie wejść. Kiedyś zawsze ważyłam 48 kg jadłam codziennie mase słodyczy i nic nie tyłam, do czasu aż zachorowałam na tarczyce i od tamtej pory mam problemy, tyje masakrycznie w m-c potrafie przybrac 8 kg i to naprawde nie obżerając się specjalnie. Wieć teraz odchudzam się i zaczynam uważać, 1 dzień w tygodniu wprowadze dietetyczny, żeby zachować fason. Riki tiki trzymam za Ciebie kciuki, ze dziś dasz rade Dziś już 17 dzień, właśnie pije kawke. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie chyba chodzi o to, żeby się dobrze czuć. Jeżeli czujesz się dobrze w rozmiarach 36 i 34 to nic tylko życzyć powodzenia:) Ja nawet się nie zastanawiam nad takimi rozmiarami, ważąc 70 kg czułam się bardzo dobrze, może ważąc 60 kg czułabym się lepiej :) ale tego nie sprawdzałam :D Tymczasem mam dzień drugi i zastanawiam się, czy można całkowicie zrezygnować z zup na rzecz owsianki? napoje, batony, owsianki ok- ale te zupy... nie:( Może wiecie, czy mogę ich już nie kupować? w ramach ciepłego posiłku byłaby owsianka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie przesłodkie ;D :* Stęskniłam się za Wami, a przez tą głupią *-* uczelnmię całymi dniami nie ma mnie w domu i nie mogę pisać tak często jak bym chciała :c No ale dobra, nie marudzę :D Więc tak: Od wczoraj waga spadła maluuutkoo... 0.2 kg. Ale Trett jest silna i nie ma jeszcze spazm z tego powodu, ani nie ma palpitacji serca. Wszystko gra. Jutro będzie więcej. Na pewno. ;) RIKI TIKI: Powiem tak: dość pisania, dawaj na DC! Jakiegoż to więcej trzeba motywatora nad ślub ? ;) W moim przypadku jest największym... pragnę tegho dnia wyglądać jak księżniczka, nienagannie, najpiękniej.. nie jak niedźwiedź w białej sukni ; p No i jeszcze te pieniądze... trochę szkoda byłoby mi ich tak zmarnować... Z poszanowaniem wsuwam więc powoli kaźdą saszetkę, dbając o to, by nie stracić nawet grama proszku *-* Słuchaj Riki Tiki, zróbmy tak, że ja umownie zaczynam teraz z Tobą :) Cel mamy taki sam: czerwiec - 60 kg. Z tym, że do Twojej wagi jeszcze trochę mi brakuje.... Aleee! Wszystko się da jak sie chce. :) Ewela4188, a ile ważysz? I jak idą Ci postępy na DC? kARolajka - Ja żeby się nie zniechęcić nad torebkami z prochami (w domyśle: DC) powiesiłam sobie zdjęcie siebie przed x lat i teraźniejsze. Mój Boże, co to jest za motywator! Dodatkowo jeszcze dowaliłam sobie zdjęcie sukni ślubnej, której pragnę z całego serca. I gotowe. bez problemów. :) Do dziewczyn, które zaczynają: To tylko trzy dni. Później wszystko leci z górki. Nim się obejrzałam targam 9ty dzień. Smaki zupek są różne oczywiście - przecież nie wsyzstko zawsze jest po naszej myśli ; p Zaciśnijcie więc zadeczki i przełykać te brokułowe, pomidorowe, orientalne czy porowe ! :) ( Ja właśnie czynię to popijając capuccino - fuj! :) Uh... Rozpisało się Trecisko :) Pozdrawiam dziewczyny Was wszystkie, ślę buziaki i ... piszcie !🌼 mua:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie przesłodkie ;D :* Stęskniłam się za Wami, a przez tą głupią *-* uczelnmię całymi dniami nie ma mnie w domu i nie mogę pisać tak często jak bym chciała :c No ale dobra, nie marudzę :D Więc tak: Od wczoraj waga spadła maluuutkoo... 0.2 kg. Ale Trett jest silna i nie ma jeszcze spazm z tego powodu, ani nie ma palpitacji serca. Wszystko gra. Jutro będzie więcej. Na pewno. ;) RIKI TIKI: Powiem tak: dość pisania, dawaj na DC! Jakiegoż to więcej trzeba motywatora nad ślub ? ;) W moim przypadku jest największym... pragnę tegho dnia wyglądać jak księżniczka, nienagannie, najpiękniej.. nie jak niedźwiedź w białej sukni ; p No i jeszcze te pieniądze... trochę szkoda byłoby mi ich tak zmarnować... Z poszanowaniem wsuwam więc powoli kaźdą saszetkę, dbając o to, by nie stracić nawet grama proszku *-* Słuchaj Riki Tiki, zróbmy tak, że ja umownie zaczynam teraz z Tobą :) Cel mamy taki sam: czerwiec - 60 kg. Z tym, że do Twojej wagi jeszcze trochę mi brakuje.... Aleee! Wszystko się da jak sie chce. :) Ewela4188, a ile ważysz? I jak idą Ci postępy na DC? kARolajka - Ja żeby się nie zniechęcić nad torebkami z prochami (w domyśle: DC) powiesiłam sobie zdjęcie siebie przed x lat i teraźniejsze. Mój Boże, co to jest za motywator! Dodatkowo jeszcze dowaliłam sobie zdjęcie sukni ślubnej, której pragnę z całego serca. I gotowe. bez problemów. :) Do dziewczyn, które zaczynają: To tylko trzy dni. Później wszystko leci z górki. Nim się obejrzałam targam 9ty dzień. Smaki zupek są różne oczywiście - przecież nie wsyzstko zawsze jest po naszej myśli ; p Zaciśnijcie więc zadeczki i przełykać te brokułowe, pomidorowe, orientalne czy porowe ! :) ( Ja właśnie czynię to popijając capuccino - fuj! :) Uh... Rozpisało się Trecisko :) Pozdrawiam dziewczyny Was wszystkie, ślę buziaki i ... piszcie !🌼 mua:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Pewno zastanawiacie sie co ze mna. No coz wczoraj tez nie zaczelam tez dietki bo konsultantka przelozyla spotkanie na dzis, a w domu mam tylko 2 napoje cappucino. Ale dzis juz jestem pelna motywacji i sly do walki, pozniej pojde po jedzonko do konsultantki i mam nadzieje ze przetrwam ten pierwszy dzien. Najgorsze jest to ze tyle razy stosowalam juz dc ze po prostu te wszystkie smaki powoli mi sie przejadaja, ale musze dac rade. Nie planuje narazie 3 tyg scislej bo nawet nie wiem czy tyle wytrzymam i czy tyle jest mi potrzebne, wolalbym jak najszybciej odejsc od dc i zaczac normalna dietke, bo boje sie ze jestem juz uzaleznione od tych nibieskich torebeczek. Chcialabym na dc zrzucic tak do 65 kg a potem te 5 czy 7 kg na normalnej diecie. Nic nie planuje bo ze mna to roznie bywa. Trzymajcie sie kochane, jeszcze tu dzis wpadne i to nie raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pączuś37
Witajcie Dziewczynki! Widzę wyniki są różne, zależy od budowy ciała pewnie i przemiany materii. Ja mam dzisiaj 18 dzień, potem 2 tyg po dwa posiłki DC, następnie 2 tyg po jednym.....tak sobie wymyśliłam. Teraz muszę już się zacząć ruszać, więc na siłkę się zapiszę, basen, może sauna przy okazji z raz w tyg? No i wszędzie spacerkiem lub rowerkiem (jak się zima skończy). Moje obecne osiągnięcia to 7.5kg i doprawdy latające spodnie i spadające na udach. Już człowiek się cieszy, inaczej czuje, dostał motywacji. Boję się tego wychodzenia z diety żeby zaraz nie przybrać. Co wtedy trzeba jeść? Mięsko gotowane czy grillowane beztłuszczowo? Jakie polecacie? I warzywka? Żadnych makaronów czy ryżu? JA kocham oliwki i paluszki krabowe, a czy je można konsumować? Fajnie, że niektóre z Was chudną do ślubnych sukienek, ja raczej do letnich ciuszków i sexi strojów. Piszcie jak Wam idzie. Która z Was próbowała napojów tych ze słomkami? Dobre są? Całuski przesyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Tretta, jasne ze się przenoszę. Mój raport: przeniesiony z forum diety start 1.3.2010 waga 68,5/162cm dzień 2 waga 67kg wczoraj okropny ból głowy wieczorem, zjadłam tylko 2 posiłki bo tak miałam zajęty dzień, ale wiem ze to niedobrze. dzień 3 waga 66,3 wczoraj chciałam rzucić tym w diabły,ale się opanowałam i teraz się cieszę. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Podobno najgorsze pierwsze 3 dni. dzień 4 waga 65,8 całkiem nieżle, zaczynam nabierać motywacji dzień 5 waga 65,6 czyli zaczyna się mniej spektakularny czas wczoraj wypiłam wieczorem dodatkowy napój, ale to chyba lepiej, niż miałabym rzucić się na coś innego. No i w dalszym ciągu czekam na wizytę w wiadomym miejscu ;-) Pozdrawiam wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień 19 :) koniec już tuż tuż Wczoraj napiłam się trochę coli :( byliśmy na wyjeździe z rodziną i z nudów w aucie się skusiłam, już nie daje rady marze o czymś normalnym do jedzenia. Ale walcze dalej i się nie poddaje. Na razie schudłam tylko ( a może i aż) 5,50 kg, także do 6 dobije i na tym koniec, no ale od wtorku z nowymi siłami zaczne dalszą walkę z dc :) A ja jak jem owsiankę jab- cyn to pomaga na problemy trawienne i jestem codziennie w wc, polecam ją jak macie problemy. pozdrawiam Was kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
hej dziewczyny:-) dzis dzien 16/21 niepotrzebnoie przestawilam myslenie na takie ze niedlugo zjem to czy to... bo przez to mam ochote na wszystko. trudniej im blizej konca...wczesniej bylo latwiej... ja nie mialam zadnych grzeszkow!!!:-) przyznaje z czystym sumieniem-pokusa byla nieraz ale postanowienie to postanowienie...wczoraj o maly wlos czegos nie zjadalm tak mialam ochote na cos!!! i na salatke ktora robilam dzien wczesniej i na slodkie!!! zdenerwowalam sie wczoraj i jak to starym nawykiem bylo zajesc nerwy:-) ale zwyciezylam .. chyba ta dieta duzo mnie nauczyla:-) koncze w srode i od czwartku 1000kcal (wlacznie z 2 produktami dc) i znow od poczatku-tak mysle. agusia pisalas ze jeszcze raz robisz scisla?? jedziemy razem druga ture? pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiunia, wiem już z wcześniejszego doświadczenia, że po ścisłęj, jak zrobiłąm tydzień mieszanej ( 2 dc+ gotowane mieso i warzywa) to schudłąm tylko 0,5 kg przez tydzień i musiałąm wrócić na ścisła. Kasiunia ja zaczynam ścisła od wtorku, ale chyba będę robić tak 7 dni ścisłej dc, 1 dzień sałatkowy, i tak przez 3 tygodnie, bo wydaje mi się że kolejnych 3 tygodni ciągiem nie dam rady. Także zaczynaj ze mną, zobaczymy jak to wyjdzie. A później po tych 3 tyg przejde na mieszaną, aż do osiągniecia < niż 55 kg. Boje się, że do maja nie schudne tyle ile zamierzam :( Chyba,że przyjdzie wiosna,więcej ruchu to mniej na wadze i mniej się myśli wtedy o jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Wczoraj zrobilam sobie mieszaną ale dzis postaram sie wytrzymac juz na scislej. Widzialam sie wczoraj z konsultantka i powiedziala ze jak nie daje rady to ze mam zrobic sobie mieszana latwiej bedzie mi przetrwc te piersze dni i w ogole powiedziala ze w instytucie dc podobno odchodzą od scislej ze wyłącznie tylko 3 posiliki dc, każą uzupelniac szklanka mleka, zbyt mala ilosc kalorii tylko te 3 posilki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×