Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

jedno tylko, dlaczego uważasz, że Twój sposób rozwiązania układu z dzieckiem, ex i jego żoną jest tak dobry, że ma stać się normą? Psycholog, pedagog, ale tez laik mógłby podać Ci kilkanaście kontrargumentów. Radzę pamiętać, że mądrosć niekonieczne może wyglądać na jedną modłę - w tym przypadku żona męża nie istnieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no no Pozwolisz, że zrobię coś, czego bardzo nie lubie. Ale kusisz. Odnoszę wrażenie, że smutno i źle to jest głównie Tobie. Chcesz koniecznie przenieść te odczucia na dziecko. Jeśli ono bedzi czuc to co Ty, to wtedy poczujesz się pewniej. Sorrki, ale taka postawa krzywdzi dziecko znacznie bardziej, niż kontakty z drugą żoną ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście zakładająć, że opisana sytuacja nie jest bezmyślną prowokacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS 2 Kontakty dziecka z ojcem raz w tygodniu są bardzo dalekie od kontaktów prawidłowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeta
"no no no' A moja córka ma ciocię i wujka i jest całkiem szczęśliwa. Jak można kryć przed dzieckiem to co dzieje się w życiu jego rodziców? To zwykła manipulacja i kłamstwo, wpajane od małego. Dzieci więcej wiedzą niż nam się wydaje. A mądra ciocia i wujek mogą czasem pomóc w procesie wychowawczym :D Tak, tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak :D. Jestem pies pawłowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no no ma rację
najzdrowszą sytuacją dla dziecka jest gdy nie ma ono kontaktu z obca mu kobieta nie musi ono przezywać wtedy stresu z powodu nieumiejętności obniesienia się do tej kobiety ona nie ma zadnego prawa ingerować w wychowanie dziecka czy jego kontakty z rodzicami dziecko nie ma obowiązku lubienia tej kobiety ma prawo obnosic się do niej tak jak do każdego mu obcego człowieka jezeli jedno z rodziców czy samo dziecko nie zyczy sobie tych kontaktów, to nie powinno sie tego na siłę zmieniać, bo wtedy dopiero rodzą się konflikty dziecko spotykając się z ojcem raz na jakiś czas ma prawo w pełni korzystać z tego czasu jest to czas dla dziecka i rodzica,a nie równiez dla nowej zony, ona ma go na codzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no no dołoże jeszcze trzy grosze.... okazywanie dziecku miłości tonie tylko chodzenie z nim na lody, czy tulenie, ale przede wszystkim rozmawianie i uczenie.... Rozmowa, tłumaczenie, odpowiadanie na pytania. Jezeli dziecko widzi jak ojciec przytula żonę, to rolą rodzica jest wytłumaczenie mu, że to żona, natomiast miłości do dziecka nic nie zmieni. Co mogę zarzucic Twojemu układowi, że dziecko nie przyswoi ról społecznych w układzie mezczyzna-kobieta, nie będzie wiedziało, jak okazyują sobie uczucia osoby bliskie....ale pewnie i na to masz jakies wytłumaczenie. Natomiast nie cierpię, kiedy ktoś uważa, że znalzła nalepsze wyjście z sytuacji, a obowiazkiem wszystkich jest stosować się do niego.... Trochę refleksji dla dobra dziecka pewnie się i Tobie przyda.... Nie chciałam Cię w niczym urazić, uważam, że i tak mój post ma znacznie mniejszy w sobie ładunek emocjonalny niz ten, który Ty napisałaś. Ka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze coś, no no no..... Odnoszę wrażenie, że socjalizujesz dziecko do pewnej fałszywej rzeczywistości, coś jest, a dla dziecka tego nie ma.... Czy na pewno wszystko w Twojej wizji jest takie mądre i wspaniałe, jak Ty uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no no ma rację
to nie tak ono powinno wiedzieć, ze tata ponownie się ożenił ale wcale nie musi poznawać nowej zony bo i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A później nie bedzie wiedziało jak wyglądają relację mężczyzn z kobietami, jeśli w domu jego matka z ojcem są dla siebie lodowaci i łączy tylko dziecko i rozmowy o nim, nic ponadto. trochę wyobraźni, chyba warto, żeby dziecko widziało jak traktuję sie płeć przeciwną, jak sie okazuje uczucia, jak sie zachowuje..... Ale pewnie lepiej, żeby nie wiedziało niż nauka miałaby dokonywać sie na przykładzie ojca i nowej zony;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no no-> dziecko mieszka z matką. Nie może poznać żony swojego ojca. Zakładam więc że ty nigdy nie ułożysz sobie życia osobistego z innym mężczyzną , bo przecież dziecko pewnie poznałoby tego pana a ty tego sobie nie życzysz. Dziwne to trochę i zakłamane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no no ma rację
i co ty myślisz, ze tych uczuć moze to dziecko nauczyć tylko ojciec i jego żona ? jak będzie starsze to moze jeszcze pokażecie mu coś więcej, aby się nauczyło? czy ty uwazasz że dziecko musi na to patrzeć aby nauczyć się prawidłowych relacji? i to akurat na waszym przykładzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po to, by wzrastało w zdrowej atmosferze, wśród rodziców, którzy nie są wrogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no no ma rację
właśnie dziecko mieszka ze mną nie z ojcem, który tego po prostu nie chciał nie chciał brac na siebie obowiązku wychowywania dziecka codziennie, to by było dla niego niewygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziecko jako dorosłe prawdopodobnie bedzie miało problemy z płcia przeciwną..... Rozwód dla dziecka to straszna sprawa, ale długofalowy skutek problemów z płcia przeciwną widoczny jest w większości biografii z rozbitych rodzin..... :( Większość, nie wszystkie, bo jest pewien odsetek rozwiedzionych rodziców, którzy skupiają sie na minimalizacji kosztów emocjonalnych dziecka, a także prawidłowej socjalizacji do roli mężczyzny, kobiety, żony, męża, matki, ojca....... Czy ktoś o tym tu nie zapomniał, że dziecko będzie kiedys dorosłe i będzie czyjąś żoną lub czyimś mężem? Ka, jak dzisiejszy nastrój? Jakby coś..... wiesz co robić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no no ma rację
byli małżonkowie wcale nie muszą byc wrogami są przede wszystkim rodzicami, nie nowa zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że najlepiej jeżeli te relacje pozna dziecko na przykładzie rodziców, a jezeli oni sę rozwiedli, uważam, że nie ma nic nagannego w tym, że ta nauke czeprpie od nowych, ale stałych, partnerów rodziców. no no no ma rację.....wciąż piszesz straszliwie emocjonalnie: \"czy ty uwazasz że dziecko musi na to patrzeć aby nauczyć się prawidłowych relacji? i to akurat na waszym przykładzie?\" ja lubię dyskutować z tymi, co myślą inaczej, jednak tam, gdzie nadmiar jest emocji, rzetelna dyskusja się urywa.... są emocje, a to niczemu nie służy. Na tym topiku staramy sie przestrzegać (przynajmniej ja) kilku zasad, jedną z nich jest nieuleganie zbytnie emocjom, bo poddanie sie im to droga do nikąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no no ma rację
no jasne rzeczewiście wspaniały wzorzec do naśladowania mąż który zdradza swoją zonę, odchodzi z domu bo musi sobie nowe zycie ułozyć, przez rok zero zainteresowania własnym dzieckiem potem zjawia się juz z nową żoną żądając kontaktów, bo on przeciez ojcem jest dziecko-mimowolny swiadek tych wydarzen ma teraz iść z tatusiem do jego nowego domu gdzie jest nowa zona, być dla niej miłe, patrzeć jak ojciec zamiast zająć się dzieckiem o którym przez rok nie pamietał mizdrzy się teraz z obca mu kobietą i ma się uczyć prawidłowych relacji międzyludzkich wspaniała wizja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no no zmusiłaś mnie:P Czy nie umiesz myśleć kategoriami abstrakcyjnymi? I zawsze przed oczami musisz mieć wlaśne doświadczenia? Wiem, że trudne, ale się da, jesli sie chce....... I znow żale, emocje......... i na dodatek własna wizja wydarzeń, oparta na domniemywaniu...... pewnie jeszcze zaczną uprawiac sex na oczach dziecko:P Życzę Ci spokoju, dla dobra własnego dziecka! Bo wyobraźnię i domyślanie się wychodzi Tobie świetnie. Ja o jednym, Ty o drugim....zachowaj spokój i zastanów się o czym Ty w ogóle piszesz, odpowiadając na moje posty. No bo albo ja jestem jakaś nieprzystosowana i zimna, albo Ty zbyt emocjonalna. Piszę tylko, że dziecko ma ojca, który ma w miarę mozliwosci maksymalnie uczestniczyć w jego zyciu, a jeżeli ma żonę, to nawet i z nią. Bo jeżeli Ty bedziesz miała męża, to bedziecie mieszkac osobno, bo i po co ma on w zyciu dziecka uczestniczyć? Po prostu uważam, że dziecko nie moze byc odcięte od świata ojca, ale też i świata matki. To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no no no i no no ma racje --- a co będzie jak tatuś dziecka będzie miał dziecko z nową zoną ? Czy to takze nie będzie rodzina waszych dzieci ? Anouk - mądrze gadasz :) Popieram i gratuluję rozwagi i dojrzałości 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda:) to pewnie dlatego, że miałam szczęśliwe dzieciństwo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no no ma rację
pozwoliłabyś spotykać się swojemu dziecku z kochanką swojego już byłego męża? z kobietą która nazwała twoje dziecko bękartem? ja nie mimo, ze ona jest jego zoną on moze odwiedzać dziecko, zabrać je na spacer, rozmawiać z nim do woli ale nigdy nie pozwolę aby ta kobieta zblizyła się do mojego dziecka każdy przypadek jest inny, rózni są i ci ojcowie i te nowe zony nie mozna wszystkiego wkładać do jednego wora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gvfhsvchgs
właśnie zróbcie sobie swoje dzieci i odczepcie się od naszych bo to sa nasze i waszych mężów dzieci a nie wasze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponawiam pytanie - co będzie jeśli ojciec dziecka bedzie miał kolejne z nową żoną ? Czy zabronicie waszemu dziecku spotykać, kontaktowac się z rodzeństwem przyrodnim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, nie mozna, niestety Ty to zrobiłaś. Wiesz, że pozwoliłabym, ale wcześniej porozmawiałabym edukacyjnie z ex..... Mam w bardzo bliskiej rodzinie sytuację rozwiedzionych rodziców, ona nie pozwalała na kontakty, on początkowo nie interesował się, ona chciala tylko kasy, żadnych kontaktów. To siostra mojej mamy i widziałam, jak brakowało im ojca, jak (szczególnie dziewczynka) miała problemy z tym, że mężczyźni są na świecie.Mój tata im \"ojcował\", jeździliśmy do nich co dwa tygodnie (spora odległość). I będąc tak dokładnie w tej historii jakich podobnych tysiace i widząc, jak radzili sobie w dorosłym życiu, jestem zdania, że moja ciocia źle zrobiła. Kiedyś rozmawialysmy o tym, znów emocje....emocje po 20 latach.... i te emocje w jakims sensie ciągle zatruwaja zycie mojego kuzyna i mojej kuzynki. To są bardzo bliscy mi ludzie, z racji dzieciństwa i zastanawiam się często, czy moja kuzynka miałaby równie popaprane zycie uczuciowe, gdyby matka zezwalała na kontakty z ojcem w dzieciństwie. Bo zezwoliła, kiedy byli prawie nastolatkami. Wcześniej jesli zezwalała, to na podobnej zasadzie jak autorka postu nonono, raz na jakis czas i tylko w jej towarzystwie. Obserwowałam, myślałam, poznawałam ludzi z róznymi biografiami i znów myslałam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeta
Ja nie zabronię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeta
Odpowiedz dla rudej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze zdanie odnosi sie do no no no i tego wora......... Przepraszam za nieścisłości i brak logiki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babeta :) wieeeeemy, ale chyba nie Ciebie ruda chciala wywołać do odpowiedzi:P a teraz przerwa na kawę i załatwianie spraw... Wiecie, że niektóre sprawy w pracy najlepiej załatwiac na kawie?????? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×