Dziewczyny z hirsutyzmem

dziekuje :)

mowilam nie dziekuj, nie chodzi o Ciebie ale o zasade:)

No wiem.... ale jest to miłe co piszerz... bo jest dokładnie tak jak myslisz... wcale sie z was nie wysmiewam i nie robie innych sprośnych rzeczy... jestem tu juz dosc długo i to cos musi oznaczać... ze jestem z wami dziewczyny - wiem ze jest to dla was straszna rzecz ta choroba ale męski esłowo otuchy zawsze sie przyda :-)

FRIDA :) bardzo fajny film - jeden z moich ulubionych i wspamiała kreacje Salmy no oczywiscie ta soczystosc kolorów :-)

Do tej pory mi to tak bardzo nie przeszkakadzało....wiedziałam że to czyta, ale po co się tu wypowiada....peszy mnie to ...nie czuję się bezpiecznie.Nigdy nikogo nie oceniam pochopnie, ale ten chłopak nie pisze nic sensownego tylko wyraża swoje upodobania i podaje nr GG jakbyśmy były zdesperowane do tego stopnia, żeby brać co jest. Poza tym teraz coraz więcej jest tu podłości i zawiści niż kiedykolwiek, tylko o co, przecież nikt nam Tego nie zazdrości, a z tąd zwykle biorą się takie uczucia, więc nie piszmi tu o empatii i wyrozumiałości, bo zawsze tego miałam za dużo, a teraz wręcz próbuję się tego oduczyć. Te uczucia są zarezerwowane dla ludzi którzy na nie zasługują. Zawsze próbowałam każdego zrozumieć, byłam miła aż zanadto, i zawsze dostawałam po dupie z tego powodu. Teraz się pilnuje żeby nie wychodzić z sercem na dłoni do każdego, żeby nikt nim nie rzucił o podłogę i podeptał. Dlatego nie przemawiają do mnie takie gadki. .....Miłość i pokój...

depresiff zawsze mozesz apytac lekarza czy bedzie mu przeszkadzalo jesli podasz namiar na niego dziewczynom z podobnym problemem. skoro nie wiaze was zadna tajemnica to chyba nie powinno mu to przeszkadzac bo w koncu jego obowiazkiem jako lekarza jest pomagac tym ktorzy potrzebuja jego pomocy. co do KrzychaBB ja tez wierze ze to dobry chlopak a ze podobaja mu sie takie dziewczyny a nie innego to tylko dobrze dla tych ktore borykaja sie nie tylko z h. ale i z niska samoocena:) de gustibus non disputante Drogie Panie;)

depressif możesz podać gdzie przyjmuje ten lekarz i jakiej jest specjalizacji jeśli to nie tajemnica..... tylko to mnie interesuje

Czy on jest z Warszawy

Kika a czemu zakladasz ze Krzychu na sympatie i empatie nie zasluguje? pozatym jak juz pisalam nie mozemy odbierac mu prawa do pisania zwlaszcza ze nie pisze nic obrazliwego! piszesz ze to wyglada tak jakbysmy byly tak zdesperowane ze rzucilybysmy sie na niego... no prosze daj spokoj... on pisze TUTAJ bo szuka okreslonego kanonu urody i jesli nikogo przy tym nie obraza, nie jest wulgarny to niech pisze! mowisz ze czujesz sie speszona... Kika to forum jest anonimowe:) nikt nie zapuka jutro do Ciebie do domu i Ci tego nie wypomni, nikt Cie nie wysmieje... mozesz mowic co Ci lezy na sercu bo po to tu jestesmy... zeby Cie wysluchac... nie musisz sie czuc speszona czyjas obecnoscia bo na ulicy i tak nikt nie pozna ze to Ty Kika...

depressif ale przeciez w Warszawie jest dużo lekarzy ja chcę tylko wiedzieć czy nie na drugim końcu Polski. Dzięki za miłe słowa.

Warszawa czy okolice? Depressif czego się boisz przecież to mi o nim nic nie powie. Chcę tylko wiedzieć czy to daleko od mojego zamieszkania, ja jestem z okolic W-wy

Ja naprzykład nie pojechałabym na Śląsk z kąd jest ta doktor do której napisałam maila, ale gdyby była bliżej pewnie bym spróbowała u niej.

Dzięki depressif to pocieszające.

depresiff a moge zapytac czy to leczysz sie u niego prywatnie czy pracuje w panstwowej przychodni??

to pocieszajce bo wiele dziewczyn odstraszal wlasnie fakt ze nie beda mogly miec dzieci...

depressif jak trafiłaś na tego lekarza , ktoś ci go polecił czy zaryzykowałaś i ci się poszczęściło?

Depressif a widzisz! Pisałam Ci, że wszystko się ułoży! Wierzyłam w to, że Ci się uda!

Depressif długa droga przed tobą ale wierzę w to ze ci się uda, bo tacy ludzie jak ty zasługują na normalne życie, a nawet więcej. Kiedy zaczniesz to leczenie napisz czasie że są dobre zrezultaty, bo musi tak być wreszcie...Nie zapominaj nas.

Cześć dziewczyny. Nie wiem czemu mam teraz pomarańczowego nicka, choć sobie go zastrzegłam... A z kafe korzystam długo i nie zdarzyło mi się to nigdy wcześniej... ale zapewniam, że to ja - gdybym spostrzegła kogoś innego, to dam znać ;) no i tak parę słów do każdej po trochu :) depressif --> nie zrozum mnie źle, z góry przepraszam, jesli Cie zle oceniam, ale wynika to z tego, ze nie przedstawiasz dokladnie swojej sytuacji. ale ja (i mysle, ze inne dziewczyny takze) widzimy to to troche tak, ze bylas tu, wyzalalas sie, one Ci pomagaly, a teraz, jak juz wszystko wyglada dobrze, chcesz znikac. i ok, nie mam nic do tego, masz pelne prawo. tylko jedno wydaje mi sie nie w porzadku. skoro jest to topik dziewczyn, ktore maja taki a taki problem i wiadomo, ze wiele z nich poszukuje dobrego lekarza, ktory sie nimi zajmie i wlasciwie zdiagnozuje... to wedlug mnie troche nie w porzadku jest, jesli nie chcesz im pomoc. bo tak mi to wyglada. odpowiadasz zdawkowo, podajesz jakies regiony kraju, jakby to byla zgaduj-zgadula, zamiast rzeczowo wyjasnic co i jak... nie rozumiem tez o jaka tajemnice chodzi? tajemnica zwiazany jest lekarz, ale chyba nie zadowolony pacjent, ktory chcialby/moglby pomoc innej osobie w potrzebie? moje zdanie jest takie, ze skoro jest lekarzem to chce i musi pomagac ludziom. skoro leczy prywatnie, to zarabia. a skoro tak jest, to dlaczego mialby miec cos przeciwko innym pacjentom? przeciez chyba nie pyta nikogo na wstepie: a kto pana/pania do mnie przyslal? a jesli nawet, co co niby mialybysmy powiedziec: niejaka depresiff z kafeterii? przeciez nikt nie musi wiedziec co i jak. takie jesto moje widzenie sprawy. sorry, jesli czegos nie zrozumialam lub nie doczytalam i dlatego slowa te sa nietrafione.

Masz rację fffffff. Mnie też to dziwi u depressif, ale nie można nkogo zmusić do wyjawienia jakiejś tajemnicy jeśli ma jakieś obawy nawet jeśli nieuzasadnione. Przecież to że powie z jakiego miasta nie spowoduje że zrąbimy wszystkie oblężenie na wszystkie prywatne kliniki w tym mieście. Może nawet większość z nas ma tam za daleko i się nie zdecyduje, bo wkońcu poważne leczenie wiąże sie z częstymi wizytami. Życzę jej jednak jaknajlepiej. Może nam jeszcze powie....może nie zachowa się jak wybór....wkońcu sama powiedziała że sam jej to zaproponował i nie zrobił tego w podziemiu z zastrzeżeniem żeby nikt się nie dowiedział.

sylwia kubacka --> dzieki za kawaly, sa swietne ;) niezłe jest tez "kapucynki" - tez sie usmialam ;) ale wszystko pobil post Kiki z godziny 17.29. ryknelam smiechem, jakim juz dawno sie nie smialam :D wracajac do sprawy Krzycha z Bielska-Bialej... i ogolnie, mezczyzn, ktorzy wchodza na fora tego typu, zeby okazac zainteresowanie jedna z nas. sporo oststnio buszowalam w sieci i musze powiedziec, ze zdarzaja sie tacy niemal na kazdym. nie wiem, czy to jedna i ta sama osoba, czy ktos po prostu sie zgrywa? w kazdym razie Krzychu jest wytrwaly i na razie sie nie zniecheca. mysle, ze nie zasluguje na potepienie, jak chce i ma czas, to niech sobie pisze. choc watpie, ze ktorakolwiek z dziewczyn tu do niego sie zglosi. a to z bardzo prostej przyczyny - wlasnie dlatego, ze mimo zapewnien nie zaufa mu i nie uwierzy na 100%, ze nie robi sobie jaj. to topik, na ktorym wypowiada sie wiele dziewczyn z problemami, z kompleksami, z niskim poczuciem wlasnej wartosci i czesto tez zrazonych do ludzi, do facetow... a ze jestesmy w wiekszosci osobami doroslymi i wiemy, ze to net - panuje jednak spora nieufnosc. dlatego moja rada dla Krzycha z BB - nie sadze, ze znajdziesz tu partnerke dla siebie. ale to nie znaczy, ze nie znajdziesz jej w tzw. realu. poprobuj zagadac, umowic sie z jakas w normalnym zyciu. oczywiscie nie oswiadczajac jej od poczatku: sluchaj, robie to, bo masz wasa i dlatego mi sie podobasz. bo ucieknie! :) ona ma czuc, ze interesujesz sie nia jako czlowiekiem, a nie jako specyficznym typem. ok, jesli interesuje Cie tylko jakas przelotna znajomosc, ale na pewno nie zdzialasz nic, jesli chcialbys zbudowac cos glebszego. takie teksty moze sie sprawdzaja na innych forach, ale nie tu; moge sobie wyobrazic, ze jest np. form "dziewczyny z malymi biustami laczmy sie" i tam wchodzi gosc i mowi na wstepie, ze takie lubi i proponuje spotkanie, i co wiecej - moge sie domyslic, ze tez jakies laski na to odpowiedza. ale tu wzbudzasz za duze kontrowersje, nieufnosc itp.

ja akceptuje jego gust;)

Ja też was lubie dziewczyny - nawet Kike4 bo rozumiem jej oburzenie i mozliwe, że na jej miejscu postępowałbym tak samo....

depresiff - nie mam juz nic do dodania, oprocz tego, ze Twoje argumenty do mnie nie docieraja, ale pal licho, nie musisz nikomu nic udowadniac, robisz jak chcesz. i nie musisz sie z tego tlumaczyc. nie musisz wiec mi odpisywac na ten komentarz. ale tylko jedno chcialam zauwazyc. piszesz, ze wpadniesz za jakis czas i z tego, co wnioskuje, chcesz najpierw zobaczyc, czy leczenie pomaga lub tez w ogole wpasc po wyleczeniu. tylko ze moze to byc sprawa ciagnaca sie miesiacami, a niektore dziewczyny juz teraz czekaja na pomoc. poza tym Tobie moze cos nie pomoc, a komus innemu tak. dlaczego nie mialby szansy sprobowac? nie, mimo wszystko jestem, sorry, powiem dosadnie, oburzona - jestesmy tu po to, zeby sobie pomagac czy nie? przynajmniej mialam taka nadzieje; jak cofniecie sie iles stron wstecz, to ja pisalam o tym, co testowalam i mi pomoglo. widocznie nie wszystkie uwazaja, ze to celowe. przykro mi.

Eh nie przeczytałam wszystkich wypowiedzi Depressif i teraz mi się przykro zrobiło jak nadrobiłam zaległości. Jak tylko przeczytałam pierwszy post to od razu z uśmiechem na twarzy napisałam tamto chcąc żeby wiedziała, że cieszę się, że jej się udało itd. A tu później czytam, że nie chce podać tego lekarza, że opuszcza to forum... Tylko, że jak Wybór tu pisała to błagałaś ją żeby podała informacje. Jak wyżalałaś się tu. Jak byłaś bliska załamania. Jak Cię nie było przez kilka dni. My się wszystkie martwiłyśmy co z Tobą. Pisałyśmy żebyś się odezwała, bo bardzo przeżywałyśmy to, że tak Twoja psychika została zszargana przez tą chorobę. Wspierałyśmy Cię, dodawałyśmy otuchy. A Ty chcesz nas odtrącić, zostawić, bo Ty niedługo być może się wyleczysz, więc już Ci do niczego nie jesteśmy potrzebne. Przykre to wszystko czytać.

z drugiej strony to moze normalne, jak zachowuje sie depresiff - byc moze z psychologicznego punktu widzenia da sie to wyjasnic. choroba byla dla niej jak bagno, a skoro podaje jej ktos kladke, to korzysta i nie widzi powodu, by w tym bagnie dalej tkwic. czytaj: wypowiadac sie na naszym forum m.in. chcialaby byc juz czysta i zapomniec o wszystkim. zycze Ci tego. tylko nie strac z oczu faktu, ze w tym bagnie siedza tez inne osoby i tak samo jak ty, chcialyby sie z niego wydostac... nie mowie o sobie, nie mysl, ze pluje jadem, bo nie chcesz mi podac adresu czy cos w tym stylu. nie, po prostu wkurza mnie cos takiego.

i nie jestesmy niesprawiedliwe. tak jak powiedzialam, zanim Cie wyleczy, to moze potrwac. i co? moze wielu dziewczyn juz tu nie bedzie? moze wiele zaliczy taka zalamke, jaka Ty mialas wielokrotnie? i co? nie wiem o co chodzi z ta Wybor, bo nie doszlam tak daleko do jej historii - wiem tylko, ze sie przewijala w rozmowach. nie obchodzi mnie to. Ty nic nie musisz. Ty mozesz tylko chciec. Nie chcesz - to oki, powodzenia. ale idac Twoim tropem, w ogole bez sensu jest podawanie sobie namiarow np. na telocapil czy Pollene, skoro nie wiadomo, czy skuteczne. pomysl o tym.

A może faktycznie depresiff i wybór to jedna osoba? :o Kurcze sama nie wiem co o tym myśleć... Tyle było podszywów... Depresiff skoro znalazłaś nazwisko tego lekarza na necie tzn. że on \"ogłasza\" swoje usługi, podaje to do wiadomości pub. Dlaczedo więc nie chcesz podać namiarów. Przecież wszystkie idziemy do lekarza anonimowe i nie mówię, że to Ty go poleciłaś. Mogę powiedzieć, że znalazłam jego dane na necie jak Ty (jeśli by w ogóle pytał :o) W czym tkwi problem? Bo ja zupełnie nierozumiem dlaczego trzymasz tę informację tylko dla siebie... Przecież dzięki temu nie będzie Cię leczył ani lepiej ani gorzej...

depressif zachowujesz się jak rozkapryszony dzieciak...chciałam ci przypomnieć że ty zachowywałaś się tak jak my teraz kiedy prosiłaś Wybór o namiary na tego lekarza a teraz jesteś na jej miejscu i widocznie lepiej ci na tym z tym ...przestaję cię rozumieć zwłaszcza po ostatnim poście...chyba zmienię o tobie zdanie. I nie strasz nas że się nie odezwiesz i żejuż więcej nic nam nie powiesz bo to tylko źle o tobie świadczy. Jakoś sobie poradzę i bez twojej pomocy. Ja jak sie dowiedziałam o tym żelu to od razu chciałam się tym podzielić z wami żeby dać wam nadzieję. depressif może lepiej byłoby nie mówić i nie robić nadziei......to nie w porządku.

Lepiej siedźcie cicho, nie krytykujcie Depressif, bo ona Wam wtedy nic nie powie i tyle będzie z tego. ;) Teraz trzeba mówić o niej same superlatywy to może kiedyś zgodzi się wyjawić tą jakże poufną informację.