Dziewczyny z hirsutyzmem

witamina c dodaj do tego 50 kropel telocapilu

oj dziewczyny,,,,ale texty....widze ze wychodzi z was czasem gorycz...a myslalam ze tylko ja jestem wredna:)

Kika ja tez dlugoo nie moglam sie przelamac. Z moim obecnym facetem mialam wczesniej 2 podejscia (tzn 2 razy bylismy razem) ale jak mialo dojsc do jakiejs bardziej intymnej sytuacji to ja sie wycofywalam, on pewnie myslal ze jestem jakas dziwna, nieczula, zimna i w ogole i wszystko sie rozwalalo przez to;/ on i tak nie dal za wygrana i teraz jestesmy razem juz dluzszy czas i nie jest z tym tak zle jak sobie wyobrazalam, bo on nie zauwaza na szczescie pewnych rzeczy:) wreszcie moge sie cieszyc w pełni tym, ze jestemy razem. Pewnie, ze czasem mam czarne mysli, nie wyobrazam sobie jakby to bylo z tym wsyztskim jakbysmy razem zamieskali czy cos, al epoki co jest dobrze... a Ty Kika w ogole chyba jestes na dobrej drodze zeby sie tego pozbyc. Mam nadzieje ze pomoze Ci ten zel, znikna blizny i wtedy bedziesz mogla swobodnie ruszac na podboj meskiej czesci swiata :P

kika...posluchaj...wlasnie dlatego ze wciaz sie utwierdzasz w swoim przekonaniu jest w twoim zyciu jak jest!! ja tez mialam ten problem od dziecinstwa ale mialam to w dupie!! i mam dalej tylko wkurza mnie jak widze kogos z podobnym problemem i ten ktos chowa obsesyjnie twarz ,,,BO PRZECIEZ JA SIE GAPIE NA NIA JAK GLUPIA BO WIEM CO TO JEST.....wtedy mowie jej : spoko nie martw sie ja tez to mam i zyje....i wyprostuj sie dziewczyno bo zaraz znikniesz....bo tak sie przeciez czujemy ,,,,,chcialybysmy czasem zniknac....

jaka ty witamina jestes..... Ty pewnie jestes niezła maszkara I twoj facet tez, z reszta pewnie takowego nie posiadasz jak i nie posiadasz zapewne zadnych przyjaciol ani znajomych bo widze ze ci sie bardzo nudzi i z przesytu wolnego czasu wchodzisz na fora , wypisujesz jakies brednie i obrazasz ludzi.

kika,,,blizny i strupy....nad tym przeciez pracujesz, no nie? a facetow sie nie boj ...oni tez maja problemy...my jestesmy wyrozumiale dla nich a oni toleruja nasze problemy i akceptuja je.....musisz sie przelamac dziewczyno....tylko zastanawiam sie bo z twoim podejsciem mozesz szybko zrezygnowac a moze nawet zalamac....radzilabym ci budowac zwiazek na czas,,,,czyli im dluzej tym wiecej zaufania.....choc nie powiem bo ja swojemu wskoczylam do lozka po 2 tyg znajomosci wiec,,,i powiem wam ze jak odkryl pewnego pieknego dnia wloski pod pepkiem ( jasne ale i tak widac ,,,ale mam je gdzies niech sobie są) to sie smial ze mial kiedys panne co miala nogi jak sarenka....takie owlosione,,,,i wtedy go zjechalam ze jest ham i brak mu poszanowania do bab,,,,to sie obrazil ale i tak na drugi dzien czekal na mnie popracy......wiec dziewczyny trzeba szukac...i sie nie poddawac ,,,,to nie musi byc przec xiaze!!!! ale moze byc xieciem dla nas,,,,tym naj naj ...jak z bajki

ej sluchajcie ,,,moj facet odkryl ze wam wloski na twarzy wlasnie jak zamieszkalismy razem,,,ale wcale z tego afery nie zrobil...tylko powiedzial mi ze dawno to zauwazyl (ale tylko i wylacznie z mojej winy bo jak bylismy razem pod namiotem to z nadmiaru alkoholu reka mi sie trzesla i nie moglam zadzialac z peseta) ale przeciez nic nie mowil bo po co,,,wtedy sie rozryczalam ze jestem baba z broda i pewnie juz nie chce mnie itp......wtedy powiedzial mi ze kochal by mnie nawet z trzecia reka ,,,ale za to jaka jestemi ze tylko znim ,,,i za obiadki ,,,,i wyprasowane koszule ....i przytulanie wieczorkiem i poranne buzi ,,,,i wiele jeszcze innych rzeczy o ktorych wam nie napisze..:) wiec dziewczyny warto sprobowac dla takich chwil.....i powiem wam ze ogolnie to faceci sa slepi ,,,poprostu trzeba ich tak omotac zeby milosc ich oslepila:) zartuje ...ale mozna sprobowac,,,,,nie, nie ,powaznie oni nie zauwazaja wielu rzeczy...bo im dziala tylko jedna polkula mozgowa a nam dwie i stad chyba te rozterki ,,za duzo myslimy a nie dzialamy pod wplywem instynktu......jak faceci:) )

zahasłowałam się.. ale powiem wam coś jestem na tym forum na tym forum już długo ponad rok (dłużej z obecnych osób jest chyba tylko obecnie idę na tory) i nigdy nigdy nie było takiego chamstwa tutaj. a napewno nikt nikogonie obrażał. jest mi z tego powodu przykro. nigdy się pod nikogo nie podszywałam i nie obrażałam nikogo.

nigdzie mnie nikt tak nie obrażał jak na tym topie.

i tylko dlatego że ostatnimi czasy mało tutaj pisze macie czelność mnie obrażać i wszystkie pomarańczki brać za mnie.

Wiem, że byłam zwolenniczką ignorancji osób podszywających się i obrażających (że tez ludziom aż TAK się nudzi, niepojęte?!), ale: Człowieku, proponuję Ci nie tylko kurs dobrego wychowania, psychologa, ale przede wszystkim uważną lekturę słownika synonimów i ortograficznego, bo błędy walisz takie, że aż niemiło się na to patrzy. Najpierw naucz się poprawnie pisać. A jak już zaliczysz wszystko od A do Z i jeszcze Ci się będzie chciało, to możemy pogadać. Zauważyłam też pytanie malinowego trolla i chciałam się dołączyć - czy któraś z Was ma jakieś wiadomości odnośnie zażywania specyfików roślinnych typu soyfem w okresie innym niż menopauzalny?

oj dajcie spokoj z tymi facetami:D sa rozni, jeden wysmieje za takei cos, a drugiemu nie bedzie to przeszkadzalo. my tez nie jestesmy swiete. ja sie uwazama za dziewczyne ponizej przecietnej a koledzy w pracy mi czasem mowia, ze ladnie dzisiaj wygladam [no chyba, ze wala scieme w zywe oczy] ja tam nie ma ochoty na nowa milosc, nie czekam na ksiecia z bajki, wole byc niezalezna ksiezniczka:) :P:P:P ;) pozdrawiam

nie martwicie sie dziewczynki czytam juz długo to forum i to jest bardzo wyczuwallne ze ktoś sie pod kogos podszywa na prawdę. boje sie ze ktoś podszyje sie pode mnie dlatego odrazu wam mówie ze ja nikogo nie obrazam bo jestem na tym forum zeby troche sie wy żalic takie wsparcie na prawde wiele mi daje nie rozumiem motywów posepowania osoby która to robi i po co to robi, ale uwazam takie zachowanie za niedojrzałe i prostackie

kurcze dziewczyny nie umiem sie zachasłować :/

musisz wejsc w preferencje

wlasnie spokoj z facetami....bo sie nam tu zrobi kącik porad matrymonialnych i miniemy sie z celem.....

dziewczyny poradzcie jaki puder kryjacy najlepszy zeby nie bylo widac przebarwien....bo moj juz nie daje rady chyba....

fajny jest podkład z Vichy ale drogi niestety ;/

nie ma znaczenia cena oby kryl wszystko....sprobuje...

jejku mam straszne ropiejące plamki na nogach włoski mi tak wrastają ze aż robi sie zakazenie :/ostatno używałam tormentiolu ale nie starczył na długo ...

Ewuska ja uzywam peelingu lirene do kazdej kapieli a potem balsam tez liren i juz nie mam tego problemu a mialam. dobrze jest tez raz w tygodniu zrobic sobie nakladke z rumianku- zapazasz rumianek czekasz az lekko ostygnie moczysz reczniki papierowe i okladasz nogi. mi wloski wrastaly do tego stopnia ze nie moglam zalozyc spodni bo mialam wrazenie ze ni uda rozrywa;/

Hej dziewczynki, do Kiki : ja też się boję mężczyzn i też się obwiam, że oceniają tylko po wyglądzie. Wiem, że istnieja pożądni mężczyźni, ale nie wiem gdzie ich szukać. Pozdrawiam

Sorry, że się tak wczoraj uzewnętrzniłam, ale ostatno nie mam się komu wyżalić, bo każdy ma swoje sprawy i tylko udaje że rozumie.Wiem że nie powinnam tu może pisać o facetach, ale to nie o nich tu głównie chodzi, tylko o moją samoakceptację, a raczej jej brak. Ten problem jest niestety związany z podejściem do siebie i drugiego człowieka. Nigdy nie byłam specjalnie otwarta, ale wiem że gdyby nie ten fizyczny defekt poradziłabym sobie z psychicznymi barierami...ale jest TO i TO widzę nie potrafię już sobie nic w mawiać. Ostatnio zawiodłam się bardzo na najbliższej mi osobie i jest mi bardzo przykro, bo nie mam już nikogo komu mogłabym się zwierzać, ma teraz inne sprawy bardziej poważne od mojej, które jej dodają energii jak mówi a nie przygnębiają. Woli rozmawiać z chłopakiem z internetu niż ze mną. Tak naprawdę nigdy jej nie ufałam,...wiedziałam że prędzej czy później do tego dojdzie , że będzie sie chciała ode mnie uwolnić ale miałam cichutką nadzieję że tak nie będzie...niestety stało sie...jakoś muszę dalej żyć, ale strasznie mi cięzko. Wiem co pomyślicie , że nie powinnam nikomu bronić prawa do własnego życia, ale ja tak nigdy nie robiłam, wręcz przeciwnie cieszyłam się kiedy wychodziła, bo chciałam żeby chociaż jedna z nas miała normalne życie, ale nie sądziłam że będę zepchnięta poza awias dla chłopaka którego nigdy osobiście nie spotkała, a mówi że go kocha i planuje spotkanie z nim kiedy on wróci na jakiś czas zza granicy.To wręcz dla mnie śmieszne. Na początku traktowałam to na luzie ale teraz ona nie ma dla mnie czasu przez niego, tylko trzyma w łapie komóre i gada godzinami na Skype-ie. Obiecuje mi różne żrzeczy że coś razem porobimy ale to tylko po to żeby mnie obłaskawić i żebym jej pozwoliła pogadać, bo mamy wspólny pokój... a potem siostra fuck off i rozmowa z \'ukochanym\'. Nierozumiem tego wszystkiego, dlaczego ludzie są tacy podli, dlaczego łzy już nikogo nie wzruszają, nie wiem po co to dalej ciągnąć. Czasami myślę sobie że gdyby już było wszystko w porządku z tym problemem, ja i tak nie umiałabym sobie poradzić w życiu. To tak jak więźniaż czeka na wyjście z więzienia całymi latami ale kiedy zbliża się ten dzień zaczyna sie go bać , bo zdaje sobie sprawę że tam za murami świat nie czeka na niego z otwartymi rękami. Znowu przepraszam że się tak rozpisałam, ale jest mi teraz bardzo ciężko...Może trudno to komukolwiek zrozumieć ale to są moje uczucia.

kika pisz ....my czytamy....widze ze naprawde zycie cie nie oszczedza ale nie jest tak zle bo potrafisz o tym rozmawiac....a rozmowa duzo pomaga......nie dus tego w sobie przeciez sluchamy... a ta twoja kolezanka wcale nie jest twoja przyjaciolką! kobieto dobrze ze w pore sie zorientowalas,, a tak wogole to..jesli ona woli wirtualnego faceta ??? powiem ci jak to znimi jest bo pisalam artykol o takich typkach....: rozmawialam z kilkoma osobiscie ale tylko dwoch powiedzialo mi otwarcie jak to sie robi: szukaja glupich panienek bo nie kazda jest az tak'''otwarta jakby chcieli albo wogole nie chca z obcymi gadac....jesli znajda zaczynaja sie komplementy, czole slowka,,,obiecanki cacanki,,,zeby tylko ja utrzymac przy sobie...i tak dzien w dzien ,,,taka laska da sie namowic na wszystko,,,nawet sie rozbirze do kamerki albo nawet cos wiecej ,,facet robi sobie dobrze po drugiej stronie a naprawde ma ja w dupie .......takie porno na zywo....WIEC wspolczuje tej twojej kolezance jesli i niej to tak wyglada,,,,,ale moze moze ....ale spojrz na to z normalnej strony i wyobraz sobie,,,,,wiec nią sie nie przejmuj....kijowa z niej przyjaciolka,,,ale PAMIETAJ ZE MASZ JESZCZE NAS a ona i tak jeszcze przyjdzie do ciebie w łachę...wiec spokojnie...przeczekaj....i pisz co ci na watrobie leży,,przecież po to tu jesteśmy..

nie przejdzie. Otoz czemu nie mozemy sie wszystkie spotkac? Albo podzielic na wojewodztwa i spotkac sie w okreslonym miejscu? Przeciez w ten sposob byloby nam latwiej. Albo dziewczyny z wiekszych miast moglyby stac sie kolezankami, ktore razem wychodza, bawia sie, smieja, szaleja. Zwierzacie sie tu ze wszystkiego, wiemy o sobie wiele, narzekamy na samotnosc. Na to, ze nas nie rozumieja. Tylko my, z tym problemem mozemy zrozumiec druga hirsutke lub osobe z bujniejszym owlosieniem. Nie musimy sie zgadywac tu na forum. Mozemy podac meile, ktore mozna z latwoscia zalozyc w necie, nie musicie podawac tych, ktore uzywacie na codzien. Mozecie zalozyc meila specjalnie dla tych dziewczyn. I tu wpisac adresy email i przy tym wojewodztwo z ktorego jestesmy. I osoba z tego wojewodztwa niech napisze do drugiej osoby z tego samego woja. Moze byloby latwiej gdybysmy sie wspieraly i np razem na zakupy chodzili albo razem do kosmetyczki na zabiegi itd.

proponuje do zwyklego balsamu nie dodawac telocapilu. tzn. do calego balsamu 250 ml. odmierzcie porcje balsamu i do tego dodajcie telocapil. bo wydaje mi sie, ze zawsze to lepiej i telocapil bedzie swiezszy, a tak to jeszcze sie utleni... i nie zadziala jak trzeba... niby wit. e jest antyutlaniaczem ale wiadomo czy w tych balsamach ona jest napewno? nie bylabym taka pewna. pozatym mozna sobie dodac wit e z apteki do balsamu, rozkruszyc ja zmieszac z mala iloscia balsau, powinna sie roztopic chyba i pozniej dodac do reszty balsamu. czesto jest tak przeciez ze na przodzie opakowania kosmetyku pisze ze ma w skladzie cos tam ten kosmetyk a pozniej jak sie patrzy na sklad z tylu to wcale tego skladnika tam nie ma lub sa sladowe ilosci.

kika....musisz nad soba popracowac,,,proboj,,,nie zamykaj sie w sobie jesli musisz sie wygadac pisz,,,ale nie dus sie ze swoimi problemami...pewnie tak jak ja robisz wszystko zeby wygladac ok,,,codzien rytual depilacji ''albo rzadziej zalezy'''......ale staramy sie...no nie?, i trzeba wyjsc do ludzi...wiesz co , sprobuj byc bardziej dostepna dla ludzi...na poczatku najblizszych znajomych,,,przeciez takie spotkania sa nam potrzebne,,,przeciez jestesmy babami...!!!przelam sie wkoncu i sprobuj,,,a jesli cos sie wydarzy np jesli ktos podrzuci kąsliwa uwage miej to w dupie,,,,NAUCZ SIE MIEC TO W DUPIE to naprawde pomaga,,,,,ja tak robie i zyje,,,,mowie ci....

hehe z tymi spotkaniami to ciekawy pomysl....i te majle też zakupy tez fajny pomysl....jest jakas z warm-mazur.???

i mozna tez napisac w jakim przedziale wiekowym sie znajdujemy zeby nie bylo rozczarowan ze starsza kobieta spotkala sie z dziewczyna, ktora ma ten problem a przy tym 15 lat. pozdrawiam i prosze wypowiedzcie sie na ten pomysl.

słuchajcie dziewczyny, nie chcę, żeby to zabrzmiało jak licytowanie się i jakaś złośliwość, bo nie o to mi chodzi. wiem, że h. strasznie obciąża psychicznie, ale... i tak uważam, że w najgorszej sytuacji są te z nas, m.in. ja, które natura (a niech ją!) "obdarowała" włoskami na twarzy. dlatego wybaczcie, wiem, że każda z nas ma prawo się wyżalić, ale jak czytam (nie tylko na tym forum, ale ogólnie, w necie i prasie), że jakaś ma problem, bo ma owłosione nogi albo część ciała, której nie musi na co dzień odkrywać... to sobie myślę: dziewczyno, a co ja mam powiedzieć? w kominiarce mam chodzić? na twoim miejscu, z gładką buźką już dawno ruszyłabym na podbój świata. :) chłopak? przecież nie obnażasz się na 1. randce, na 2. chyba też nie (no, nie wiem, zależy od osoby, może tylko ja jestem taka staroświecka). a jeśli dochodzi do sytuacji intymnych, to z zaufaną osobą i kimś, kto cię kocha i jest w stanie zaakceptować TO właśnie dlatego, że cię kocha. dlatego Kika, pisałaś, że z twarzą nie masz problemów, dlatego proszę, uwierz bardziej w siebie, możesz być szczęśliwa - choćby z tego powodu, że nie nienawidzisz swojego odbicia w lustrze... przynajmniej od szyi w górę ;)