Dziewczyny z hirsutyzmem

Witajcie. U mnie w mieście anty drogie są, choć z kartą rabatową płacę ciut mniej. Moja qlaira kosztuje 52-55 a ja za nią płacilam 48,90 i też dużo mimo rabatu. Lovelasko mam jeszcze pytanie do Ciebie w związku z laserem. Czy jak przycinasz włoski na brodzie do depilacji to zostają Ci tylko małe czarne kropeczki ? Bo ja tak mam jak nie wyrywam, nic mi nie wystaje poza skórę tylko mam czarne kropki które tuszuje podkładem.

na depialcje wystarczyn ze bedziesz miala kropeczki nawet lepiej niz jakbys miala wloski bo one i tak depiluja ci cala buzie wiec nie ma znaczenie to czy beda widzialy wlosy czy nie oczkolowiek ja chodze z losami ale krotkimi przycinam ze 2 dni przed zabiegiem i one troche podrosna i ide na zabieg jakos tak chce by tsa babka widziaal gdzie przylozyc laser, chodz p[rzykladaja go kawalek przy kawalku

czesc mam pytanko dotyczace oczywiscie tych koszmarnych wlosków probowalam juz prawie wszystkiego oprocz lasera dopoki wloskow nie bylo az tak duzo jakos radzilam sobie z nimi pesetka ale gdy problem zrobil sie wiekszy sama pesetka juz nie wystarczyla mam PCOS i wloskow przybywa coraz wiecej w roznych miejscach teraz musze depilowac cala twarz w szczegolnosci broda okolice brodawek pod pepkiem usuwalam wczesniej wszystko woskiem albo depilatorem ale gdy wloski odrastaly to po prostu zamiast rosnac do gory wrastaly mi sie pod skore i robily mi sie okropne czerwone chrosty pod ktorymi widac bylo wrosniety wlosek musialam pozniej skubac igla zeby wydostac go na zewnatrz z czego mam teraz same blizny bo strasznie pozniej paprala mi sie ta ranka wiec zeczelam golic maszynka co prawda wloski sie po maszynce nie wrastaja ale teraz mam takie czarne plamki i widac gdzie rosnie wlos pomozcie jakos bo juz dostaje na glowe nie wiem sama jak juz sobie poradzic z tym problemem moja broda piersi i brzuch wygladaja strasznie :(

jhgjgjk

Dziękuje Lovelasko za wyjaśnienie. Ja będę tylko samą brodę robić bo na policzkach mam jasne i niewidoczne i baczki też jasne i mało widoczne a w dodatku mam długie włosy, nosze roszpuszczone to nie widać za bardzo. Ale u mnie to chyba będę musiała tego samego dnia przyciąć włoski gdy będe szła na zabieg bo jakbym miala ze 2 dni czekać jak Ty to by mi urosły większe bo na brodzie mi rosną niemiłosiernie szybko jak nigdzie i na brodę hormony mi nie nie pomagają.

Ja nie wierze, że Yasmin moża kupic za 20-30 zł. Tym bardziej teraz jak z dostawy na dostawę są droższe wszystkie leki. W grudniu kupowalam za 45 a w lutym w tej samej aptece już za 48.

malinka, ja już tylko jedyną nadzieję pokładam w Panu Bogu, bo nic mi nie pomaga. Ani Androcur ani laser Light sheer. Przyjmuje Androcur a zarosły mi całe ręce aż do ramion i na całej twarzy dostałam białego mchu. Wierze, że kiedys przyjdzie taki dzień, że mój organizm zacznie normalnie pracować i te wszystkie włosy wypadną. Ja mam niby wszystko w normie, może za malo biaka wiążącego androgeny, ale ono też jest w normie. Czy dziedziczne? Dwa pokolenia do tyłu nikt nie miał nadmiernego owłosienia. Moja mama nawet nie ma ani jednego włoska na rekach ani jednego jak Boga kocham, babcia też była głaska...może ktoś powie, że prababia... w taki sposób każdemu można wmówić, że hirsutyzm jest dziedziczny, bo większość z nas nie znała już swoich prababek, a nawet jak znała to miały 90 lat i miało prawo mieć wąsy w tym wieku.

Yasmin nie są takie drogie ale w aptekach Superpharm i to muszą być tabletki eksportowane z Wielkiej Brytani i przepakowane w Polsce. Ja też na początku te drogie produkowane w Polsce sobie kupowałam. Idzie się do apteki i się mówi nie chcę tych produkowanych w Polsce Yasmin tylko te eksportowane z Wielkiej Brytani tańsze. W mojej aptece Superpharm są dwa rodzaje tabletek yasmin. Tanie i drogie do wyboru. JA kupuję za 32 złote + dostaję bon na 10 zł. Te eksportowane nie mają takiego wypasionego opakowania torebeczki i książeczki tylko zwyczajną dużą ulotkę. I tam dodatkowo dostaje się za realizację recepty 10 zł na zakupy z Supherfarm. Ja jestem bardzo oszczędną osobą więc nie zamierzam przepłacać i kupuję tańsze. Pozatym są dostępne także Yasmin pod inną nazwą handlową i też tańsze (tabletki Midiana lub Asubtela). http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=452384 Pozatym jak ktoś ma problemy z androgenami to może zażywać Diane-35 które są bardzo tanie i częściowo refundowane.

Hirsutyzm jest dziedziczny bo wszyskie kobiety które ja znam mają córeczki także z tym "darem", synowie za to np mają Downa albo choroby psychiczne. Pozatym można hirsutyzm odziedziczyć po ojcu na nim nie będzie widać a po córce takiego ojca i owszem.

to ja sobie nie wyobrazam miec dzieci

Ale ja znam dwie takie kobiety z silnym hirsutyzmem twarzy może istnieją też takie które mają zdrowe dzieci nie wiem ja na sobie nie zamierzam sprawdzać bo wiem co to za piekło.

a ja mimo to chce miec dziecko

Sam hirsutyzm to pochodna choroby, a nie sama choroba, pochodna PCOS, albo WPN(wrodzonony przerost nadnerczy). U mnie nikt w rodzinie tego nie miał, ja mam od PCOS i nie sądzę że to jest tak bardzo dziedziczne. Nie obawiam się że moje dziecko w przyszłośći coś takiego odziedziczy.Jak by tak ludzie myśleli to by nikt dzieci nie miał. Tyle chorób jest na świecie trochę dziedzicznych a trochę nie a jednak ludzie się rozmnażają.

Ja tam znam te dwie kobiety ich córki mają taki sam problem nawet bardziej nasilony i mi to wystarczy... pozatym można poczytać sobie fora z hirsutyzmem gdzie dziewczyny często piszą takie coś np: nie radzę sobie z hirsutyzmem już a moja mama to ma brodę a babcia to chyba goli całą twarz. Mi osobiście takie coś wystaczy. Mam zamiar przerwać przekazywanie wadliwych genów. I nie mieć dziecka które będzie wypisywać na takich forach jak to że chce popełnić samobójstwo.

A ja Wam tylko powiem takie moje jedno przemyślenie. Gdyby w tym zacofanym kraju ludzie zarabiali normalne pieniądze a nie jałmużne to byśmy też sie mniej martwiły, bo na ręce chodziłabym na wosk do kosmetyczki, inne części ciała epilował by laser. A ja sie zastanawiam i kombinuje i robie jakieś smieszne pasty cukrowe, ktore i tak nie wychodza i mam dosyc wszystkiego :( Ile kosztuje depilacja woskiem nógu kosmetyczki 100 zł do tego leki, ktore trzeba brac, wizyty u endokrynologa, bo panstwowo terminy w moim miescie to za rok i aż sr* sie chce jak sie o tym wszystkim myśle. Przepraszam dziewczyny, za te nerwy, ale wrocilam niedawno ze sklepu. Z Biedronki - i własciwie za pare spożywczych rzeczy, z ktorych i tak za wiele si enie zrobi - zaplacilam 50 zł. Za co? Za serek do smarowania, warzywa mrożonem, bo świerze droższe...za herbate. itp Jedna malą reklamówke przyniosłam za tyle. A na to zapieprza się ponad pół dnia.

tez mam hirsutyzm :( na szczescie moje wlosy są dosc jasne (ogolnie mam jasną karnacje, wlosy, oczy i cere), ale bardzo geste :( ginekolog byl w szoku,ze zwlekalam i ze mam tyle wlosow w dolnej czesci plecow a endokrynolog,ze na brodzie i wąsik :D

ile macie razem z mężem na miesiąc i jak żyjecie i wydajecie,żeby nie pożyczać? Kropa

I tak mnie nie przebije nikt, bo mąż ma tysiąc pensji, na szczęście dorabia, ja też jak mogę, ale praca by mi się przydała. Poczekam na obronę i wyjeżdżam.

oj ja sie nie zgadzam, ze hirs jest z zasady dziedziczny. Wszystkie kobiety w mojej rodzinie (a znalam osobiscie 3 z 4 prababek i 2 pradziadkow) nie byly owlosione. Kiedys kobiety z wasami sie zdarzaly ale to byla rzadkosc. Hirs to problem ostatnich lat. Poza tym coraz wiecej sie mowi (teoria tzw. new biology), ze geny sa odpowiedzialne za mniej, niz sie uwazalo na poczatku. Jesli chodzi o choroby, to geny sa predyspozycja, ktora dopiero pod wplywem czynnikow zewnetrznych (np. spozywanie napakowanych hormonami miesa i nabialu) MOZE (ale NIE MUSI) sie uaktywniac. Pewnie sa przypadki, ze bujne owlosienie sie dziedziczy ale nie nazwalabym tego regula a bardziej wyjatkiem. Poza tym przekazuje sie dziecku czesc swoich genow, druga czesc jest od drugiego rodzica, wiec nie siejcie paniki z tym przekazywaniem wlosow dalej, bo to nie wyrok.

Do MISTERIOZA Na szczęście jeszcze nie pożyczam, bo jesteśmy na tyle oszczędni, żeby gdy trafi się lepszy miesiąć odłożyć coś na czarną godzinę- co nie każdemu się udaje, bo niektóry żyją zasada "jak jest to szelest". P.S. czy to takie dziwne, że mam żal, że wszystko tak podrożało? Przecież jesteśmy z mężem uczciwymi ludzmi. On bardzo cieżko pracuje. Po 10h dziennie, nie lezy na kanapie, nie pije. Dlaczego więc czieszyć ma mnie to że zarobki są niskie a ceny rosną. Zresztą, kto jest takim przeciętnym obywatelem zna to doskonale, a dziwią się ci, ktorzy mają nad to i nie muszą się zastanowić czy "kupić ogóka, czy zjeść z samym pasztetem..." Brodo - to jak będe w aptece Superpharm i powiem, że chce Yasmin z Anglii to będą wiedzieć o co chodzi?

dziwi że narzekasz że ciężko.Ja jestem pełna podziwu jak rodziny z dziećmi dają radę przeżyć za łącznie 2 tys zł.W tym jedzenie,rachunki,ubrania.Chyba dlatego warto mieć dobry zawód.Wiem,że dużo zarabiają dobrzy specjaliści na przykład drukarze i to po zawodówce.Ponad 2 tys na rękę zarabia początkujący,a dobry i z doświadczeniem po 4-6 tys.Oczywiście praca zmianowa i często w weekendy.

@misteriosa Warzywa i owoce tańsze świeże można kupić na rynku bezpośrednio od rolnika. Jabłka w sklepie 4 zł od rolnika 2 zł. Więc warto wybrać się na rynek od czasu do czasu. Resztę zakupów robię w dyskontach lub w hipermarketach w takie dni gdy dają zniżkę. Właściwie wszystko kupuję w promocji. Zapisuję co ile kosztuje w jakim sklepie. Potem kupuję tam gdzie dana rzecz jest taniej nie wszytko w tym samym sklepie. Każdą tam gdzie jest najtaniej. Po zakupy chodzę na piechotę lub autobusem darmowym danego hipermarketu. A jeśli chodzi o yasmin to u mnie w mieście tak jest i ja się cieszę bo przez kilka miesiecy w ten sposób zaoszczędziłam kilkaset złotych. Nie wiem jak będzie w twoim mieście. Powinno być tak samo. W końcu to sieć aptek i powinna się rządzić tymi samymi prawami. Tylko trzeba zaznaczyć zę chcesz tańsze yasmin, bo jak się mówi chce yasmin to dają te droższe. Możesz też popytać o tańsze yasminy w innych aptekach. A jakby się nie uidało to lekarz niech ci zapisuje tabletki midiana lub asubtela to też ta sama tabletka co yasmin (choć ma inna nazwę) ale są tańsze. A jeśli chodzi o dziedziczenie: to ja nikomu nie bronię mieć córek jak im urośnie broda i będą miały zmarnowane życie to będzie oznaczało że jednak hirsutyzm jest dziedziczny. Jak ktoś chce eksperymentowć jego sprawa. Pozatym można go dziedziczyć nie tylko po matce ale i po ojcu. Więc mówienie że matka była gładka jest bezsensu. Pozatym każda osoba która będzie chciała mieć dziecko tak sobie tłumaczy że to nie jest dziedziczne np osoby z małym wzrostem (karzełki) też bardzo chcą mieć a potem takie dziecko też najczęściej jest malutkie. A bycie malutkim to też choroba dziedziczna i na tle hormonalnym.

broda mechowata widze ze na biologie sie nie chodziło, z ta wadą najczesciej rodzią kobiety po 35 roku życia - im starsza kobieta tym wieksze prawdopodobieństwo urodzenia takiego dziecka i to nie wynika z hirsutyzmu.

O moja biologię się martwić nie musisz bo zawsze byłam prymuską. Pozatym ma studia powiązane z medycyną jak już wspominałam. Pozatym ja skończyłam nie tylko jedne te jedne studia moja droga. Z artykułów naukowych które czytam wynika właśnie to co napisałam. Jak ktoś chce mieć dzieci może sobie eksperymentować. Najwyżej one się będą męczyć potem.

Ja wiem, że rynku taniej, ale niestety do najblizszego rynku mam 13 km:( (Mieszkam za miastem). Też jestem po studich, wczoraj przeglądałam oferty pracy. Głownie w moim zawodzie oferty "minimum 2 lata stażu na podobnym stanowisku".

Zresztą nie ważne...wróćmy do tematu włosów.

grona. Ostatnie informacje o tym, że moje dziecko mogłoby odziedziczyć po mnie te owłosienie mnie dobiło. chyba nigdy nie zdecyduję się na dziecko świadomie... Osobiście mam taką Panią gin, ze jak powiedziałam jej o włosach na ciele (podbrzusze, wokół brodawek, między udami, broda, wąsy) to ona na to " po tabletkach będzie efekt chwilowy na to nic się nie poradzi" i totalnie nie chciała zajmować się moim problemem... tyle że.. od ostatniego czasu zaczęłam mieć coraz więcej włosów na brodzie :/ ogólnie problem się nasilił... a miesiączki stały się nieregularne...coraz dłużej muszę czekać na krwawienie... najgorsze, że tych kłaków zakryć na twarz nie można bo podkład ten meszek uwidacznia jedynie :/ co do pieniedzy.. no właśnie... obawiam się pójścia do endo z racji zrobienia samych badań, które nie są opłacane z nfz i bym musiała wyłożyć z własnej kieszeni :/ ech..

To może rowerek? i siuuuuuuuu na rynek. Wszystkie kobiety z hirsutzymem są jak widzę wykształcone albo bardzo do tego dążą a utrudnia to im brak kasy, pewnie podwyżony testosteron je ku temu pcha, są pewnie bardziej ambitne i dopinają swego ale niestety druga strona tego to te włosy... Często też mają męskie zawody, np studiują na politechnikach, są inżynierami.

Do dołączającej do grona. Poszukaj dobrego endokryologa. W necie poczytaj opinie. Ja tak znalazlam sobie, bo kiedys chodziłam do "konowała", który za endokrynologa sie podawał a był internistą i łykałam leki na tarczycę bez badań. Tylko we własnym zakresie badałam prolaktynę. A tym razem, gdy problem sie nasilił znalazłam inna dr. Byłam prywatnie, a pani dr jest tak dobra, że skierowała do szpitala na badania na NFZ. Tym mnie ujęła.

To może nieprawidłowo leczona tarczyca wywołała u ciebie hirsutyzm.