Dziewczyny z hirsutyzmem

no tak, ale Twój obecny jednak się Tobą zainteresował prawda? no po prostu, mi się wydaje, że wyolbrzymiamy nasze "wady". I często jest tak, że właśnie te obawy nas ograniczają. no wiecie, boję się że widać włosy, więc garbię się, chowam twarz we włosach, boję się zagadać itp. No i wtedy naprawdę może nikt nie zainteresować się taką skuloną, zalęknioną dziewczyną. I wiecie co, ja widzę u innych nadmiar włosów. Ale moja koleżanka - nie.

A myślałaś, żeby się wybrać do bra-fitterki? Moja koleżanka była i jest zadowolona. Ja mam 80 C/D, ale niby te rozmiary nieprawdziwe są :)

hmm, mieszkam na takim troche zadupiu i nie wiem czy cos takiego u nas jest ;p zreszta nie mam pieniedzy, zeby sie bawic w to, zreszta wiadomo ze napewno mialabym lepiej dopasowane staniki jak bym kupowała drozsze ;p

Co do włosów, to niestety ja sie zgodze z tym, ze my zwracamy ogromna uwage na to i niby wyolbrzymiamy, ale duzo osob ostatnio mi mowi,że mam wasik ze wlosy na krzyzu mam ogolic i w ogole a ja juz nie mam sily. Nie powinnam sie na tym teraz skupiac, bo mam (gdyby tak nie patrzec na wlosy) duzo powazniejsze problemy w zyciu, to mimo wszystko ja nie jestem w stanie sie cala ogolic. Nie wiem jak u was, zapewne kazda z was powie ze ma najgorzej, ale ja poprostu nie radze sobie z wlosami na brzuchu. One poprostu sa wszedzie i to nie meszek i jak sobie pomysle ze teraz mam 16 lat to jak ja bede wygladal za dziesiec lat. Nie mam zaburzen hormonalnych wiec zabiegi u kosmetyczki przynioslyby porzadany efekt ale mnie poprostu nie stac. Te wlosy poteżnie żutują na nasze zycie!!! Choc fakt ze jesli spotka sie takiego normalnego faceta ktory zaakceptuje to jakie jestesmy, to bedzie inaczej...oby...Teraz wydaje mi sie to straszne, tak jak mowisz Anatenka, bo mam wrazeni, ze poprostu mnie odrzucaja... Zreszta ja tez sie mniej angazuje w zycie spoleczne, przez to, że wiem że te wlosy tak czy siak zawsze jest widac bo prawie na kazdym kroku czyjs wzrok lub chamski tekst mi to przypomina. Hmm... co to piersi, to ja też mam małe bo rownie 75A i wiekszosc stanikow brzydko odstają i nie sa wypelnione, bo poprostu sa tanie...Nie licze na wieksze bo moja mama rowniez ma 75A, wiec to tak genetycznie, a zreszta jakos mi to specjalnie nie przeszkadza.

Poli, zgadzam się z Tobą całkowicie... Komentarzami dotyczącymi depilacji się nie przejmuj, ja z tego powodu całkiem niedawno wylewałam morze łez;) Głównie irytowały mnie komentarze ze strony rodziny, mimo odpowiedzi, że dobrze się im gada, nie oni będą musieli się później męczyć z odrastaniem, często słyszałam takie "dobre" rady. Na szczęście nie słyszę takich komentarzy od koleżanek z klasy, choć czuję, że one się domyślają, że coś ze mną nie tak, wszystkiego nie da się ukryć niestety... Też mam kłopot z włosami na brzuchu. Narazie ich nie ruszam, za 2 tyg. mam zamiar się za nie wziąć, chcę wreszcie po kilku latach wyjść na basen:) Nauczycielka opowiadała nam anegdotę, jak obcokrajowcy postrzegają Polaków, m.in. były wypowiedzi, że Polki są owłosione- na co klasa w śmiech, a mi do śmiechu nie było ech:( raspberry18, ja mam aktualnie rozmiar 70 B. Wcześniej zawsze kupowałam staniki 75 A, jak Ty i Poli, ale pewna pani sprzedawczyni doradziła zakup w tym większym rozmiarze, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Ja mam staniki zarówno z targu, jak i te droższe ze sklepów. Dla mnie nie ma różnicy, zazwyczaj kupuję na targu, bo wiadomo, że i tak się naciągają ramiączka i trzeba często kupować nowe.

Dziewczynki, ja wiem że te włosiska okropnie wpływają na nasze życie. To nie jest tak, że ja się w ogóle nie przejmuję. Mam taki nawyk, że dotykam brody bo sprawdzam czy jakiś sztywny i czarny włos nie wyrasta właśnie :( Tylko jeśli pozwolimy, żeby ten lęk zdominował nasze życie to wtedy tak naprawdę przegramy. A komentarze i "dobre rady" potrafią i zdołować, i wkurzyć. A na chamstwo nie ma rady, niestety, poza ignorowaniem. Jak byłam młodsza, to śmiali się ze mnie bo nosiłam okulary, albo z koleżanki rudych włosów. tacy ludzie nie dojrzewają i potrafią nabijać się z inwalidy. Raz w pracy miałam taką dziwno-śmieszną sytuację. Zabolały mnie plecy i kolega zażartował, że włosy na plecach wkręciły mi się w stanik. Taki głupi żart, ja miałam minę nietęgą i chyba wyczuł że coś przegiął. A mi trudno z tego żartować. Co do staników, to ja mam i droższe, i tańsze i tak naprawdę nie ma dużej różnicy. Ramiączka się wyciągają tak samo, nawet te droższe źle leżą. A z rozmiarami to warto przymierzyć inne, nie tylko ten który niby jest wasz. Może się okazać, że większa miseczka ale mniejszy obwód będzie leżał lepiej. Bo niby mniejsza miska "spycha" piersi pod pachy czy coś ;) takie coś znalazłam: http://brastyle.pl/brafitting-189.html

polinda1 to Ty nie depilujesz się w ogóle? Ani wąsik ani nic? Anatenka a Ty leczysz się jakoś? Czy masz h. idiopatyczny?

Malinko :) W miare mozliwosci staram sie nie przejmowac tymi wrednymi uwagami, ale tak jak mowisz nawet te komentarze ze strony rodziny sa okropne, a ja udaje ze mi to nieprzeszkadza. Ewelka :) Depiluje ręce, nogi i jako tako kreske białą i nic wiecej, bo boje sie ze bedzie gorzej... Wasik mam ciemny i widoczny, baczki ostatno tes ściemniały (komentarz do nich tez byl) ale nie gole, bo sie zwyczajnie w swiece sie boje, boje sie ze bedzie jeszcze gorzej. Brzuch mam caly zarosniety, doslownie od gory do dolu i wloski sie lacza z wlosami z myszki, na bokach i krzyz... MASAKRA! Ramiona i w ogole... Dlatego chce uzbierac na laser, moze na wakacje albo po wakacjach i tak zaczac walke z tymi wstretnymi wlosami! Hmm... ja ogolnie mam strasznie maly biut nawet nie 75A dlatego mi jets ciezko dopasowac stanik, staram sie kupowac z gąbkami i tak ladnie obszytymi na gorze by nie odstawaly tak bardzo, bo tedy no coz pustki widac hehe :D

Ewelko, mam stwierdzone PCOS. Męskie hormony mam przy tym w normie, jedynie stosunek FSH i LH wskazywał na PCOS właśnie. Biorę tabletki anty, ale nie wpływają na zmniejszenie włosów, ale też nie rośnie ich więcej.

Polinda ja na twoim miejscu normalnie bym depilowała wąsik przecież my wszystkie to robimy i nie jest gorzej, do tego kup telocapil i samaruj. Ja bym nie wytrzymała takich komentarzy, po co masz się męczyć i stresować. Nie mówię oczywiście o goleniu maszynkom, ale spróbuj wosku lub depilatora. Anatenka to dobrze, że chociaż nie przybywa ;)

no i zauważyłam, że na łydkach o wiele wolniej rosną ;D ale tylko na łydkach hyhy Polindo, ja też bym radziła depilować wąsik, skoro jest bardzo widoczny. Więcej i gorzej raczej nie będzie, jeśli tylko nie będziesz golić.

polinad1 ty może lepiej ale spróbuj pójśc do lekarza nie jednego a kilku.. bo laser jak laser..pomoże na chwilę albo może do jakiejś kliniki sie wybrać?? myślałaś o tym??

Anatenka, Jakaja, Ewelka :)ja nie bede depilowac wasiku, bo sie boje, no chyba ze pojde do kosmetyczki, i myslalam zeby pojsc na wosk, ale boje sie bolu, wiec laser zostaje... Jakaja, bylam u dwoch endoktynologow, w czym jeden to bylo gin-endo i jeszcze u gina bylam, i za jakis czas do gina ide juz innego.. Tylko mowie ja mam te podstawowe hormony w normie, ale tak sie zastanawiam o stosunku FSH do LH bo nie mialam badane..hmm.. tylko FSH mialam 2 lata temu robione...

Polindo, spróbuj wosku u kosmetyczki :) na pewno zaboli, ale przecież to krótki ból a na pewno będzie lepiej :) a powiedz mi, hormony jak miałaś badane, wszystkie na raz czy różne w różne dni cyklu? A jak u Ciebie z miesiączkami, regularne masz?

Poli, ja też uważam, że jeśli chodzi o wąsik, możesz sobie spokojnie depilować i odetniesz się od tych nieprzyjemnych komentarzy. Wosk zdecydowanie polecam, ale nie ten w plastrach- na mnie nie działa. W "moim" salonie kosmetycznym za depilację wąsika nawet 10 zł się chyba nie płaci. U mnie depilacja brody wystarczała na 3-4 tyg. Bólu się nie obawiaj, naprawdę to jest lekki ból (mniejszy od depilacji depilatorem);)

Poli, ja też uważam, że jeśli chodzi o wąsik, możesz sobie spokojnie depilować i odetniesz się od tych nieprzyjemnych komentarzy. Wosk zdecydowanie polecam, ale nie ten w plastrach- na mnie nie działa. W "moim" salonie kosmetycznym za depilację wąsika nawet 10 zł się chyba nie płaci. U mnie depilacja brody wystarczała na 3-4 tyg. Bólu się nie obawiaj, naprawdę to jest lekki ból (mniejszy od depilacji depilatorem);)

malinowa, a jak wyglada taka depilacja u kosmetyczki? szyje i brode tez depilujesz woskiem? ja bym sie bala ze bedzie gorzej bo wyrywam tylko pojedyncze wloski. A wąsik wyrywam codziennie depilatorem, wiec jesli bym chciala pojsc do kosmetyczki na wosk to mam go zapusic? ;x

malinowa, a jak wyglada taka depilacja u kosmetyczki? szyje i brode tez depilujesz woskiem? ja bym sie bala ze bedzie gorzej bo wyrywam tylko pojedyncze wloski. A wąsik wyrywam codziennie depilatorem, wiec jesli bym chciala pojsc do kosmetyczki na wosk to mam go zapusic? ;x

raspberry18, kosmetyczka najpierw przemywa miejsce, które ma być depilowane (żeby zmyć podkład itp.), potem nakłada wosk i przylepia paski papierowe do twarzy, następnie je odrywając. Czasem włoski, które są za krótkie do wosku, wyrywa jeszcze pęsetą. Na sam koniec nakłada jakieś kremy i jeśli chcesz, może Ci nałożyć korektor/ podkład na wydepilowane miejsce, żeby zakryć chwilowe zaczerwienienie. U mnie depilacja brody, podbródka i szyi trwała 5-10 min. Obecnie nie chodzę na depilację do kosmetyczki, ponieważ mimo wszystko było to dla mnie dosyć krępujące, a poza tym nie chce mi się umawiać na depilacje;p Teraz używam wosku z podgrzewaczem, który działa na tej samej zasadzie co te w salonach kosmetycznych. Jego póki co używam do depilacji brody, podbródka i szyi. Wąsika nim nie depiluję, ponieważ musiałabym robić to co dwa dni, a depilatorem jednak szybciej. Ja właśnie z tego powodu, o którym piszesz, nie usuwałam wąsika u kosmetyczki. Niemniej jednak, jeśli byś chciała, to możesz sobie lekko zapuścić włoski (czyli jeśli depilujesz codziennie, to po prostu zaniechać depilację na dzień przed wizytą u kosmetyczki), a potem jak będą odrastać, to znowu wyrywać je depilatorem.;) Dziewczyny, co u Was?

Hmm chyba zastanowie sie nad woskiem skoro polecacie :) A to potem jakies podraznienia są? Bo ja tylko wąsik bym chciala. Zczerwienienie, pryszcze czy cos? Anatenka :) Hormony mialam badane jak leci. Tz. jak przyszłam tak miałam. Najpierw jakos chyba dwa lata temu trafiłam do akademi i tam zrobili mi podstawowe hormony ( TSH, wT4, TEST, DHEA-S, test po ACTH: 17OFP i KORT) i wyszlo w normie, wedlug ich normy oczywiscie. A ostatnio mialam testosteron, test prolaktyny, TSH i cos jeszcze, nie pamietam. Wlasnie tez mi sie wydaje ze powinny niektore badania byc robione w odpowiednim dniu cyklu. Mam tylko ponad poziom prolaktyne, ale to z testu, a nie z badania. Hmm... okres mam nieregularny. Okres czestwo mi sie spoznia tak 8-15 dni, ale trwa normalnie pięć dni. No i teraz jeszcze te torbiele... 4cm.

Poli, ja miałam bardzo lekkie zaczerwienienie przez 10 min, kosmetyczka je zakrywała korektorem i spokojnie można było wyjść na miasto;) Co do badań hormonów, ja słyszałam, że LH i FSH powinny być zbadane w 3 dni cyklu i prolaktyna chyba do 9, reszta też możliwie do 9 dnia. Z tym, że badania hormonów (innych niż LH i FSH) można chyba też badać bądź kiedy (ja tak przynajmniej w szpitalu miałam), bo i tak są podane normy dla każdej fazy cyklu, więc widać, czy hormon jest wytwarzany ponad normę czy nie. Ewelka, a co u Ciebie?

U mnie nic nowego ;) Oprócz tego, że zaczęłam pić 3 razy dziennie napar z nagietka (dopiero od paru dni). Oczywiście dalej biorę formetic, badania i wizytę u edno mam pod koniec maja więc wtedy dam znać jak tam wszystko wyszło. Z włosami nie zauważyłam żadnej zmiany narazie. Zamówiłam też w końcu ten podgrzewacz i woski. Za to strasznie wypadają mi włosy ale te z głowy, już nie wiem co robić :/

Ostatnio kupiłam szampon seboradin, ale jakiś taki łupież mi się zrobił od niego :/ Więc stwierdziłam, że w poniedziałek kupię szampon przeciwłupieżowy Pharmaceris, Vitapil i zioło skrzypu polnego i z niego będę robiła płukankę do włosów. Oprócz tego masuję codziennie skórę głowy. Chciałabym też stosować czarną rzepę, ale nie wiem czy znajdę teraz gdzieś :/ W ogóle może to glupie ale tak się zastanawiam czy łykanie takich suplementów jak Vitapil wzmacniających włosy też wpływa na wzmocnienie włosów na ciele? :P Wydaje mi się, że nie, ale wiecie przezorny zawsze ubezpieczony :P

Ewelka, u mnie też z włosami nie ma poprawy niestety, na brzuchu jest ich coraz więcej. Jaki podgrzewacz sobie zamówiłaś? Ja mam z Sonobellii, dla mnie świetny:D Mi też intensywnie wypadały włosy, odkąd biorę lek na tarczycę jest zdecydowanie lepiej, ale wciąż jeszcze wypadają, żadne odżywki nie pomagają. Dziewczyny z innego hirsutyzmowego forum polecały właśnie Seboradin, jedna bardzo go zachwalała. Co do suplementów wzmacniających włosy, są one zdecydowanie niewskazane dla osób z hirsutyzmem. Moja fryzjerka ma hirsutyzm i właśnie ona mówiła mi o tych suplementach. One wzmacniają włoski w każdym miejscu, więc my powinnyśmy ich unikać.

Witam :) mam 17 lat i niestety problem z nadmiernym owłosieniem. chciałam sie dowiedzieć gdzie mogę się udać , do jakiego lekarza ? i czy potrzebne jest skierowanie.. muszę zacząć walczyć z tym. już dosyć głupich komentarzy przez które stałam się osoba nieśmiałą, zamknięta w sobie. ja chce zacząć normalnie żyć. Pozdrawiam

Cześć Daria;) Wszystko zależy od tego, czy chcesz iść prywatnie do lekarza (endokrynologa) czy bezpłatnie na NFZ. Idąc prywatnie, nie potrzeba żadnego skierowania, no i nie trzeba czekać długo na wizytę. Jeśli chcesz iść do lek. na NFZ, będzie Ci potrzebne skierowanie od lekarza rodzinnego. Poza tym do lek. państwowego często trzeba długo czekać na wizytę, nawet kilka miesięcy. Najlepiej jest znaleźć endokrynologa pracującego w szpitalu, wtedy w razie zaburzeń, można dostać skierowanie na bezpłatne badania hormonów.

A wiesz ile może kosztować wizyta prywatnie ? zależy mi na tym by szybko zrobić jakiś krok. bezradność jest straszna . Ostatnio mam jakieś gorsze dni, może wyolbrzymiam, ale wole wiedzieć czy wszystko ze mną w porządku :)

Nie pamiętam jaka firma tego podgrzewacza, na allegro jakiś tam wybrałam co był z 4 woskami i paskami od razu. Dopiero wczoraj zamówiłam więc w tygodniu powinien przyjść. Na prawdę te suplementy wzmacniają też włosy na ciele? :/ To chyba muszę próbować wzmacniać je od zewnątrz. Twoja fryzjerka ma hirsutyzm? A leczy się jakoś? Polecała ci może coś na te wypadające włosy? Daria331 Najlepiej idź najpierw do endokrynologa.

Tak, czas w końcu się wziąć za siebie :)

Daria, ceny za wizytę u prywatnego endokrynologa są różne, wiele zależy od miasta. Generalnie kształtują się one w granicach 100-150 zł. Mimo wszystko, ja jestem za prywatnymi lekarzami. Może napiszesz z jakiego miasta jesteś, a będziemy Ci mogły polecić endokrynologa? Ewelka, moja fryzjerka ma dość zaawansowany hirsutyzm. Wędrówkę po lek. zaczęła po rozmowie z moją mamą, która jej powiedziała o tych moich problemach. Z tego co wiem, ona narazie jest na etapie diagnozowania, ale u niej to jakieś poważniejsze sprawy są. Na wypadanie nic mi nie polecała, bo sama ma z tym problem, mówiła, że włosy jej garściami lecą.