gazeciarka 0 Napisano Wrzesień 2, 2013 spoko smuciara zaczna wychodzić . ja na laser chodze zawsze w piątek i dopiero w srode -czwartek zaczynam cosik wyciagac .ciemne plamy tez miałam mi kosmetyczka mowila ze to od wyrastajacych wlosow skora jest wciąż podrazniona bo te wlosy sa grube. już nie mam przebarwień. ja ide w piątek na laser już się martwię jak będę wracac bo musze jechać 30min autobusem a zawsze jestem mega czerwona pod nosem i spuchnieta. z pillingiem poczekalabym przynajmniej do soboty . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smuciara 0 Napisano Wrzesień 2, 2013 gazeciarka dzięki :) były momenty kiedy myślałam, że laser na mnie nie podziałał... będę spokojniejsza no i cierpliwie czekać :) Ja też po laserze nie wyglądałam zbyt dobrze, byłam spuchnięta i miałam dodatkowo kilka czarnych plamek od spalonych włosów, ale nie przejmowałam się tym, bo bardzo śpieszyłam się na autobus... a w głowie miałam tylko jedną myśl - żeby zdążyć :D W domu dopiero zobaczyłam się w pełni okazałości... Po jakim czasie poszłyście na drugim laser? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 2, 2013 Cześć dziewczyny. Znalazłam ten topic i postanowiłam podzielić się z wami moimi problemami z tym wstrętnym owłosieniem:( uda, nogi, ręce, miejsca intymne-wszystko zarośnięte, pojawiają się także pojedyncze grube i czarne włosy na plecach, karku, piersiach... ale to nic...najgorsza jest twarz:( tego nie da się ukryć...brwi które reguluje codziennie, wąsik który traktuje woskiem co 2-3 dni...da się to jakoś znieść, ale policzki na których rosną ciemne włosy:( szok. rozjaśniam je co jakiś czas kosmetykiem saly hansen. jako tako sobie z tym rądzę choć niektóre włoski są długości nawet 7mm:( to już nie meszek to zarost, ale powiedziałam sobie że tych włoskow nie zgole, nie wydepiluje za żadne skarby bo będzie to samo co na brodzie. no właśnie broda-to dopiero poezja. ciemne, grube włosy z którymi nie radzi sobie rozjaśniacz, wosk, pasta cukrowa a depilator do twarzy zamiast wyrywac włoski tylko je obcina-są tak mocne. wtedy w ruch idzie penseta. nie dość że zajmuje to dużo czasu to i po skubaniu na brodzie pojawiają się takie jakby pryszcze no i cała masa wrastających włosów...mnóstwo czarnych kropek na brodzie...zarośnieta też mam szyję...tam włosy są wyjątkowo paskudne bo bardzo twarde. rozjaśniam je a gdy są już za długie (1,5-2 cm) przycinam je... do tego baki też czarne. ale do tego przywykłam w końcu jestem brunetka z jasna karnacja niestety:( nie mam już na to wszystko siły dziewczyny:( mam mega doła:( nie mogę znaleźć pracy pewnie przyczynia się do tego mój wygląd:( a bez pracy niestety nie stać mnie ani na badania i ewentualne leczenie ani tym bardziej na laser. mam 23 lata a czuje jakbym miała już 60 lat za sobą:( jak przypomnę sobie czasy gdy w wieku 16 lat moim jedynym problemem było to że miałam brwi połączone w jedną i musiałam je wyskubac tu i ówdzie raz na tydzień to aż płakać mi się chce:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość futrzanka Napisano Wrzesień 2, 2013 kurczę jeszcze coś mi się namieszało w powyższym poscie i wyskoczyłam jako gość a nie jako futrzanka:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość futrzanka Napisano Wrzesień 2, 2013 a może mogłybyscie polecić mi jakiś podkład który skutecznie zamaskuje te moje wrastajace włoski na brodzie i te kropki czarne nie będą już tak rzucały się w oczy. moje kosmetyki niestety nie zdają egzaminu:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smuciara 0 Napisano Wrzesień 2, 2013 futrzanka a próbowałaś podkładu Affinitone? Ja go stosuję już od bardzo dawna i jestem zadowolona z efektu a mam co ukrywać zwłaszcza na brodzie. Wiadomo nie jest tak żeby nic kompletnie nie było widać, ale bardzo fajnie zatuszuje i nie rzuca się w oczy to co chcę ukryć. Wiem co czujesz futrzanka... ile ja wylałam łez przez te nie pożądane włochy... można by było policzyć w litrach... Głowa do góry zła passa kiedyś się odmieni tak jak było w moim przypadku. Laser był dla mnie czymś nieosiągalnym z powodów finansowych, ale Niebiosa się zlitowały nade mną :) i jestem po pierwszym zabiegu :) Za jakiś czas może się okazać, że będziesz miała kasę i na badania i na laser :) trzymam kciukasy żeby tak było :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość futrzanka Napisano Wrzesień 3, 2013 Smuciara dziękuje za szybkaodpowiedź no i słowa otuchy. wiadomo jak jest to ważne a prawda jest taka że tylko owłosiona zrozumie owłosioną :) super że udało ci się zrealizować zabieg laserem. też trzymam kciuki za Ciebie-żeby ta metoda okazała się w 100% skuteczna no i czekam na relacje z kolejnych zabiegów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Wrzesień 3, 2013 Smuciara, ja też bym poczekała na razie z tym peelingiem ;) Skóra dopiero co się zagoiła, trzeba dać jej odpocząć. U mnie było tak, że włosy gładko zaczęły wychodzić po 10- 14 dniach, ale już wcześniej czasem wyciągałam pęsetą. Mi na kolejne zabiegi kazano przychodzić w 7-9 tyg., już nie pamiętam o co dokładnie chodziło, ale na pewno było to związane ze wzrostem włosa. Na początku tak chodziłam, teraz już rzadziej, bo teoretycznie powinnam już nie mieć problemu z włosami. Ja jestem bardzo, bardzo zadowolona z lasera :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smuciara 0 Napisano Wrzesień 3, 2013 dzięki Malinko :) ja na kolejny zabieg mam iść za 5 tygodni i troszkę mnie to dziwi, bo kosmetyczka przed zabiegiem mówiła, że kolejny zabieg nie będzie wcześniej niż za 6 tygodni a później z kolei umówiła mnie za 5 tyg. :o nie wiem, może się pomyliła albo po oględzinach mojego zarostu wywnioskowała, że spokojnie mogę przyjść za 5 tyg. Jak będzie się zbliżał ten termin to zadzwonię do niej i zapytam jak by było najlepiej... futrzanka o naszych problemach możemy otwarcie pogadać tylko na tym forum, bo inni jeżeli się z tym na co dzień nie zmagają to nigdy nie zrozumieją co znaczy mieć hirsutyzm... myślą, że wystarczy pójść do lekarza, łyknąć kilka tabletek i problem zniknie bezpowrotnie tylko szkoda, że nie mają racji... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Miisstic Napisano Wrzesień 3, 2013 Malinowa Róża- Ja miałam podobny problem i poszłam do tego Medicoru o którym mówiłaś bo rzeczywiście naczytałam się dobrych opinii o tym gabinecie.Trafiłam nie do p. Edyty ale do Pani Ani Sołys. Byłam w ciężkim szoku że można się tak dobrze i swobodnie poczuć mając bikini na wierzchu :P Bardzo troskliwa obsługa tej Pani sprawiła że wcale się tak nie bałam jak mi się wydawało a zabieg minął w przyjemnej atmosferze. Narazie zrobione dwa zabiegi ale efekt już zaczyna być widoczny. Malinowa Różo-dziękuję za rekomendacje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Wrzesień 3, 2013 Smuciara, tak jak piszesz- najlepiej chyba będzie jeszcze zapytać..., mnie też to wydaje się dość wcześnie ;) Miisstic, bardzo się cieszę, że moja opinia się przydała :) Też trafiłam tam z polecenia i jestem bardzo zadowolona. Tak chwalicie tę p. Anię, że pozbyłam się wszelkich obaw i chyba umówię się na laser już w tym miesiącu :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaPlaskaaCzylaska Napisano Wrzesień 3, 2013 hej Futrzanka jestes w moim wieku jak sadze ja rocznik 89, tez nie mam pracy, ja mam strasznie niska samoocene, boje sie nowych rzeczy wyzwan zaraz mam stresa stracha, a futrzanka masz faceta??? I chcialam Cie zapytac czy masz wloski w nosie i na karku??? Czy je usuwasz, bo ja tez jestem brunetka z jasna karnacja i niestety na jasnej skorze wlosy widac Pozdrawiam Cie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaPlaskaaCzyLaska Napisano Wrzesień 4, 2013 ale tu cisza, co u Was dziewczyny :) Pewnie wszystkie szczesliwe zakochane, zajete, zapracowane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość futrzanka Napisano Wrzesień 7, 2013 hej CzarnaPlaskaa. no ja jestem rocznik 90. stres i brak pewności siebie-jak dobrze to znam. i to uczucie gdy ktoś uśmiechnie się do ciebie na ulicy a ty od razu myślisz "no śmiej się ze mnie, nie żałuj sobie". co do włoskow w nosie to mam ich mnóstwo. wiadomo że są one potrzebne ale gdy zaczynają z tego nosa wyłazic w ruch idzie penseta. wyrywam tylko te wystajace włoski bo to bardzo bolesne:( a na karku pojawiło mi się ok 4 grubych i czarnych włosów. mało tego rosną w niesamowitym tempie. je też czasem wyrywam. a faceta nie mam:( chciałabym mieć jak każdy-wiadomo. ale sama siebie blokuje. nie dopuszczam do siebie żadnego faceta. boję się jego rozczarowania a nawet jeśli mnie zaakceptuje to nie chce by idąc ze mna ulica musiał się w głębi duszy wstydzić... a tak wogóle to adoratorow mam niewielu więc nawet nie ma się przed kim bronić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaPlaskaaCzylaska Napisano Wrzesień 7, 2013 hej dziekuje Ci bardzo ze mi odpisalas wchodze tutaj czesto ale juz nie chcialam zasmiecac liczylam ze odpiszesz :))... masz racje wyrywanie wloskow z nosa jest bardzo bolesne mi lzy plyna do oczu, kicham, wygladam jakbym sie przeziebila ja niestety usuwam nie wszystkie ale tak zeby widac nie bylo moze bym sie do dzis dnia nie przejmowala tym ze je widac ale uslyszalam nie mily komentarz w szkole od kolegi i od tej pory wyrywam... faceta znajdziesz nie martw sie, ja jak tak o siebie zadbam, wyrwe te kudelki, ogole sie umlauje wtedy moge czuc sie jak kobieta.... I mam manie patrzenia na inne kobiety, wypatrzylam kilka z wasikiem wloskami w nosie wlasnie ale jak dla mnie to nie hirs tylko brak dbania o siebie, bo hirustka umie umiejetne to zakryc.... Futrzanka co do pracy i braku kasy, ja kupuje najtaniej jak sie da maszynki z biedronki, pensety jakies dwie mam stare i nozyczki kupione w sklepie za 2..99 :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość futrzanka Napisano Wrzesień 7, 2013 CzarnaPlaskaa z włosami w nosie to jest tak że każdy ich potrzebuje. dzięki nim wdychamy czystsze powietrze bo zatrzymują tam co nieco. nieestetycznie wygląda to gdy te włoski wystają z nosa i tu bez różnicy czy kobiecie czy mężczyźnie. co do faceta to na to nie liczę. poznałam raz w sieci pewnego faceta. znajomość trwa już 3 lata i wciąż mu się nie znudziłam, nalega na spotkanie. ostatnio powiedziałam mu o tym moim hirsutyzmie a on...zaakceptował to. zna ta chorobę i nie widzi w tym żadnego problemu ale ja i tak nie potrafię...nie odważyłabym się z nim spotkać w realu:/ jasne że jestem pewna siebie jak się porządnie wydepiluje, powyrywam co mi przeszkadza ale cóż...ta pewność siebie trwa tylko jeden dzień. a co się dzieje dnia drugiego? włoski rosną, widać je nawet pod makijażem ale nie da ich się jeszcze usunąc:( i znów wychodzę z domu ze spuszczoną głową... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smuciara 0 Napisano Wrzesień 7, 2013 Pozwolicie dziewczyny że się dołączę... i wyrażę swoje zdanie na temat relacji damsko męskich takich osób jak my :) Trochę mam doświadczenia w tych sprawach... jestem mężatką od 4 lat :) Dodam, że szczęśliwą, chociaż mam włosy tam gdzie ich nie powinno być. Dla nas hirsutek to jest ogromny problem :( ale faceci inaczej na to patrzą ( nawet jakiś czas temu jeden pan się udzielił na tym forum, bo jemu podobają się tylko owłosione. Szukał zainteresowanej i podał namiary :D ). Bardziej nam to przeszkadza niż im i to my się przed nimi zamykamy a oni nawet nie wiedzą dlaczego... Futrzanka jeżeli facet prosi o spotkanie, tyle lat już się znacie, wie o Twoim problemie, NIE PRZESZKADZA MU TO, to może warto się z nim spotkać :) oczywiście nie chcę Cię do niczego nakłaniać... to ma być Twoja decyzja... doskonale rozumie jak się z tym czujesz... ale takie spotkanie jak na pierwszy raz trwałoby około kilku godzin a nie dni więc w jego towarzystwie byłabyś wydepilowana i nic nie zdążyłoby wyrosnąć :) spędziłabyś miło dzień lub wieczór... :) a może okazać się że to miłość Twojego życia :) Z własnego doświadczenia wiem, że z h. trzeba walczyć nie tylko od strony zewnętrznej ale przede wszystkim od strony psychicznej... Nie warto rezygnować z marzeń przez nadprogramowe włosy... I na pewno nie będzie się wstydził za Ciebie ktoś kto naprawdę Cię kocha... podejrzewa że TY też byś się nie wstydziła za ukochaną osobę idąc ulicą, jeżeli ta osoba miałaby np. duże uszy lub nos :) Powodzenia trzymam kciuki i czekam na relację ze spotkania ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość futrzanka Napisano Wrzesień 8, 2013 jeśli pokonam wewnętrzna blokadę...może. ale nie umiem. do tego chyba trzeba czasu i odwagi.. ohhh u innych ludzi akceptuje wszystko, nie patrzę na ich wygląd bo wiem że nie ma on znaczenia a mimo wszystko odrzucam samą siebie...paranoja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaPlaskaczyLaska Napisano Wrzesień 8, 2013 hej dziewczyny Futrzanka ja mysle ze powinnas zaryzykowac, wiem ze sie boisz, ale wiesz co kiedys mozesz zalowac, co Ci szkodzi mozecie sie umowic na spacer, teraz ciemno sie szybko robi, a wiadomo ze trzeba sie cieplej ubierac, dwie godzinki, godzina, na pierwszy raz...pomysl o tym, jak facet fajny i tyle Cie pilnuje i fajnie sie gada to warto sprobowac mowie Ci wydepiluj sie najlepiej jak potrafisz, zrob ekstra makijaz, wlosy rozpusc i mysle ze bedzie dobrze :)))) Ty musisz dostac od kogos kopa.... heheh.... a druga sprawa fajnie sie gada to trzeba spawdzic czy w realu bedzie tak samo czy facet jest taki jaki sie opisywal.... ja bym poszla chociaz na godzinke na spacer.... wybadac sytuacje... trzymam kciuki za Ciebie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość futrzanka Napisano Wrzesień 9, 2013 to chyba nie dla mnie.. gdybym była normalna to już dawno było by po spotkaniu, ale tak... gdy pisałam mu o tym hirsutyzmie byłam przekonana że się ode mnie odwróci a tu co wyszło? jeszcze bardziej się przyczepil bo się martwi że h. mogła wywołać jakaś poważniejsza choroba itd. i żałuję że mu powiedziałam. u mnie im więcej zarostu tym mniej kontaktu z facetami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaPlaskaaCzyLaska Napisano Wrzesień 9, 2013 Hmmm, ja mysle ze zainteresowal sie tym tematem, moze faktycznie sie martwi, daj mu sie namowic na spotkanie, zobaczysz jego reakcje.... a Powiedz jak tam Dzien u Ciebie wyglada? Nie pracujesz, codziennie sie depilujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaPlaskaaCzyLaska Napisano Wrzesień 9, 2013 Futrzanka a czy rozmawialas z kims o tym swoim problemie, z mama np... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynaT2288 Napisano Wrzesień 9, 2013 Uzywaliscie leku co sie nazywa China Complexe Nr 107? No bo szukalam informacji na temat tego preparatu i nie wiem co myslec. Mozecie cos napisac mi o tym produkcie? Warto go kupowac, testowaliscie zamienniki? Na tej stronie przeczytalam troche recencji o China Complexe Nr 107: http://www.listalekow.pl/china-complexe-nr-107/ - uwazacie, ze mozna sie tym sugerowac? Nie chcialabym sie przejechac i zmarnowac bezsensownie czesc swojej wyplaty, dlatego mam nadzieje, ze cos mi doradzicie. Dzieki za wszelkie porady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość futrzanka Napisano Wrzesień 11, 2013 Jak wygląda mój dzień? normalnie. nie depiluje się codziennie teraz jak nie pracuje. daje czas włoskom by odrosły na tyle żeby moc ich jak najwięcej usunąć woskiem. rzecz jasna wtedy najczęściej nigdzie nie wychodzę. domownicy nie zwracają na to uwagi. gdy wiem że będę miała gdzieś jechać czy iść to poprzedniego dnia wieczorem depiluje się i skubam co się da. wszystkie wyjścia planuje dzień wcześniej żeby nie wychodzić do ludzi z brodą:'( oczywiście spontaniczne wyskoki ze znajomymi nie wchodzą w grę. gdy dzwonią z propozycja wspólnego wyjścia muszę wymyślać głupie wymowki. a co do rozmowy z kimś o tym...nie mam z kim. mama jest z tych którzy uważają że jeżeli włosy na twarzy rosną to tak ma być. i po co z nimi walczyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość futrzanka Napisano Wrzesień 11, 2013 Jak wygląda mój dzień? normalnie. nie depiluje się codziennie teraz jak nie pracuje. daje czas włoskom by odrosły na tyle żeby moc ich jak najwięcej usunąć woskiem. rzecz jasna wtedy najczęściej nigdzie nie wychodzę. domownicy nie zwracają na to uwagi. gdy wiem że będę miała gdzieś jechać czy iść to poprzedniego dnia wieczorem depiluje się i skubam co się da. wszystkie wyjścia planuje dzień wcześniej żeby nie wychodzić do ludzi z brodą:'( oczywiście spontaniczne wyskoki ze znajomymi nie wchodzą w grę. gdy dzwonią z propozycja wspólnego wyjścia muszę wymyślać głupie wymowki. a co do rozmowy z kimś o tym...nie mam z kim. mama jest z tych którzy uważają że jeżeli włosy na twarzy rosną to tak ma być. i po co z nimi walczyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaPlaskaaCzyLaska Napisano Wrzesień 13, 2013 Hmmm ja tez jak nie wychodze nie depiluje sie kazdego dnia, wole zeby wloski troche odrosly, wtedy sa dluzsze i jest troszke dluzszy okres zanim znowu odrosna ja wole net, wiem ze ludzie maja takie klopoty i jest razniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 14, 2013 a Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smuciara 0 Napisano Wrzesień 16, 2013 ale cisza... co tam u Was dziewczyny...? Malinko jak samopoczucie? Umówiłaś się na laser do p. Ani? Z tego co pamiętam to będzie już chyba Twój ostatni zabieg... piąty? Mnie po laserze wypadły włoski, ale nie wszystkie... ja byłam na zabiegu po 3 tygodniach od wyrywania więc pewnie te zostały, które później miały wyrosnąć... może jeszcze wypadną... albo one wypadły na początku i odrastają nowe... jest ich nie dużo więc się nimi nie przejmuje :) następnym razem nie będą miały już żadnych szans na przetrwanie Pozdrawiam Was w tę ponurą pogodę... nie wiem jak u Was ale u mnie ponuro i mokro... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowa_Róża Napisano Wrzesień 16, 2013 Smuciara, miło, że pytasz ;) U mnie niestety sinusoida, znowu czuję się gorzej. Fajnie, że jesteś tak pozytywnie nastawiona do depilacji, tak trzymać, bo naprawdę warto :) Ja się jeszcze nie umówiłam na kolejny zabieg, na pewno pójdę na początku października :) U mnie też ponuro i zimno strasznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smuciara 0 Napisano Wrzesień 17, 2013 Malinko życzę Ci z całego serca, aby jak najprędzej wszystko wróciło do normy i żeby samopoczucie dopisywało Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze... :) no i powodzenia w nadchodzącym nowym roku akademickim ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach