zdradzone kobiety - pirwsze sygnały ostrzegawcze

flannery, ja tez uwazam, ze to sa pierwsze sygnalz swiadczace o tym, ze maz ma ochote na inna a to, ze z topba rozmawia na ten temat to takie zachowawcze, ze jakbz cos wyszlo na jaw to on ci o tym mowił. ja juz to przerobilam. gadanie jakby to z inna byzlo konczyzlo sie na innej. ale oczwiscie nie kazdy facet jest taki sam, wiec twoj moze byc inny. mam nadzieje, ze tak jest, ale musisz bzc ostrozna, facet, ktry zaczna dbac o siebie jak nigdy dotad to podejrzane, chce bez dwoch zdan zwrocic kogos uwage na siebie. a moze zrob mezowi niespodzianke, rrob sie na bostwo i odwiedz meza w tej delegacji, takim wejsciem pokazesz wszystkim, ze on jest nie do wziecia. pozdrawiam serdecznie i daj znac jak sie rozwinea sytuacja.

nie czytaj tego bo wpadniesz w poploch i sama mu wmowisz ze zdradza i tak zrobi jak bedzie mial odejsc i tak to zrobi a ty sie zagnebisz sprawdzajac czy aby na pewno nie ma u ciebie takich sygnalow jak tu sa opisane uwazaj na to .....

...bo ja jestem po drugiej stronie.tzn jeden koles zdradza(ł) swoja dziewczyne.nie sadze ,ze ona moglaby sie domyslic,bo ja nic od niego nie chce dlatego nie ma mowy o tym,ze bede go nekala telefonami czy smsami. zreszta dlugi czas ja nawet nie mialam jego nr telefonu ani on mojego, po prostu wiedzielismy, w jakiej dyskotece mozemy sie spotkac. chociaz w sumie nie wiem, ostatnio mialam dziwnego smsa,ktos chcial wiedziec kim jestem,moze to ona?? ale co mnie to obchodzi, nie zalezy mi , zeby ona sie dowiedziala. on jest chyba tez ostrozny, przez to ,ze dugo nie chcial ,zebym miala jego nr,jezeli juz sie kontaktujemy to w piatek albo sobota wieczorem,oni mieszkaja ze soba,ale chyba on zawsze na weekend wychodzi; no wlasnie pierwszy znak; czemu facet tak co tydzien wychodzi na dyskoteke??zreszta ona tak samo,to chyba tez wazny znak,mozna raz na jakis czas osobno,ale tak prawie co tydzien?? poza tym zawsze wychodzi tak nad ranem ode mnie,zeby wygladalo ,ze wraca z dyskoteki.sprytnie co dobra wiem zaraz mi sie oberwie ;)

Jestes dnem palantko.. Nie wiesz co to milosc i zazdroscisz innym tego cudu, dlatego zawsze pozostaniesz po drugiej stronie, nie umiesz kochac, bedziesz tylko kawalkkiem tylka do poszturchania.. Dla nikogo nie bedziesz wazna i nikt nie bedzie z Toba chcial zbudowac zycia.. przykre..ale sama sobie to zgotowalas.. Na stos z takimi s**mi!!

FACECI TO SWINIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Taki gatunek-wybrak!

wiesz TOLA po przeczytaniu twojej wypowiedzi zastanawiam sie jak to jest ze niektore kobiety potrfia powiedziec nie!!! stop! a ja siedze z tym dziadem choc zniszczyl mnie psychicznie i fizycznie.tak dlugo wmawial mi ze jestem glupia poniewaz sprawdzalam mu komorke az w koncu uwierzylam ze zachowuje sie jak ostatnia idiotka i wogle to wszystko to raczej moja wina ! malo tego jego przyjaciolka powiedziala mi ze nigdy go nie rozumialam i nie bede rozumiala tak jak ona ,chociaz to ja jestem po slubie 18 lat a ona 6 mies!! jak wejdzie tu jeszcze jedna kochanka to nie recze za siebie!!!!!!!!!!

Wydaje mi się, ze coś jest nie tak w Twoim małżeństwie.... Zastanów się jak zareagował by Twój mąż jakbyś mu powiedziała, że wyobrażasz sobie życie z innym facetem, bez niego... Nie rozumie jak on mógł Ci to powiedzieć... Właśnie w taki sposób dopuszczamy się zdrad! Tak zaczyna sie chyba rozpad większości małżeństw, ktoś zaczyna budować sobie życie osobno, początkowo w myślach a pózniej stopniowo zaczyna do tego dążyć, świadomie lub podświadomie. Nie zazdroszcze Ci, ale jeśli Ci zależy na mężu i na Waszym związku nie zostawiaj tego tak. Z jego wypowiedzi wynika, że jest zauroczony tą osobą, jest ona sporo mlodsza od niego i z pewnością od Ciebie też, niezależna i jeśli postawi Twojego męża w niedwuznacznej sytuacji on z pewnością nie będzie umial jej odmówić a pózniej to już od niej będzie zależało jak potoczą się wydarzenia. Nie możesz do tego dopuścić. Ktos tu proponowal, żebyś pojechała do niego i to jest dobry pomysł. Powiesz mu po prostu, ze bardzo się za nim stęsknilaś. Zobaczysz jaka będzie jego reakcja, czy się ucieszy czy będzie zmieszany Twoją wizytą... Wiem, ze to trudne i z pewnością jest Ci teraz bardzo ciężko bo nie wiesz jak daleko zabrnęła ta sytuacja...

I co Wy chcecie od tego faceta?

Jest jeszcze inny typ zdradzacza- taki, ktory bez problemow potrafi prowadzic podwojne zycie i nawet podejrzliwa zona sie nie zorientuje. Tacy sa np. Wlosi, oni to maja we krwi chyba. Sa super mezami, okazuja na kazdym kroku zonie jak ja kochaja, a tak naprawde maja panienke na boku i nawet nie odczuwaja wyrzutow sumienia. Powiem Wam szczerze, ze z powodu takich facetow boje sie byc w powaznym zwiazku. Boje sie byc z facetem i za 10 lat dowiedziec sie, ze prowdzil podwojne zycie i mnie zdradza, ze zmarnowalam swoje zycie na bycie z czlowiekiem, ktory okazal sie takim dupkiem.

Hej dziewczyny, Rozmawiałam z mężem i powiedziałam mu, że dla mnie to wszystko jest bardzo przykre, a on na to że sam czuje się jak palant, ze tak myślał. Tylko ciągle martwię się czy mówi prawdę. Jest dla mnie miły, dzwoni, jak tyko może przyjeżdża. Wiecie może to idiotyczne, ale to źle że przede mną nie miał żadnej kobiety, może coś w tym jest ta ciekawość. My kobiety jesteśmy inne cenimy sobie to, że mammy jednego mężczyznę itd. Mam jednak nadzieje, że top tylko takie jego mrzonki, i że będzie dobrze. Myślę, że powinnam obserwować, ale nie podejmować tematów z nim bo jeszcze faktycznie wmówię mu to.Pozdrawiam Was cieplutko kobietki

Kilka dni przed był wielce zkochany codzienie mowil ze kocha...z czasem przestal dzwonic mowil do mnie z ironia i mial "meskie" wypady ktorym towarzyszyl alkochol... jednym slowem zaczol mnie zlewac wylanczac telefon nie odbpierac gdy dzownilam... upewnilam sie gdy pewna jego "kolezanka" nazwala go CUKIERECZKIEM teraz nie mam watpliwosci choc nadal nie moge w to uwierzyc...przeciez byl taki zakochany.... nawet sie nie interesuje chodz niby nadal jestesmy ze soba jak mnie rani

hej.ale sie nacztalam...i po symptomach zdrady o ktorych piszecie oraz po moim ostatnim zwiazku mysle ze on mnie zdardza.czeste wyjazdy.. wylaczyona kom. albo zasiegu nie ma albo batreia pusta. dostaje szalu...co robic?

jeszcze jakieś sygnały?

Temat stary jak świat - a wciąż aktualny!!! Nie wiem co robić? przez pomyłkę odebrałam sms w którym było napisane: Dojechałeś szczęśliwie:) Jechaliśmy razem do rodziny? Po tym sms miałam podróż do dupy! Na moje pytanie od kogo to? odpowiedział? A co to coś złego ,że koleżanka z pracy martwi się czy dojechałem? Powiedziałam w takim razie to ja jej odpowiem, ze dojechałeś i nie zastanawiając sie oddzwoniłam - odebrała i głosem "gorącej kotki powiedziała - czeeeść - na to ja cześć mój mąż dojechał szczęśliwie odpowiedział mi głupawy śmiech... oddałam słuchawkę mężowi a on roamawiał z nią na tematy służbowe choć z drugiej strony temat był zupełnie inny" nie wiem co robić wszystko co do tej pory budowałam - runęło jak wieża z klocków ..... Jak to boli jestem w rozterce ...

Świat wariować zaczyna - chcecie poznać sygnały - zobaczcie: http://zdrada.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php http://zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php?c=4main&idEbook=71 Albo lepiej nie czytajcie!

Sygnały, a raczej dowody czarno na białym: - laska puszcza mu sygnały a on mi ścimnia ze to jego matka - jeździ sam na imprezy i kłamie że jest z kolegami z pracy - potem w necie ogladam foty z tej imprezsy na których widnieje jego buziunia i buźka tej laski - nawet jeśli pokazuje mu te foty to wypiera sie tego ze tam był i ze z nią - nie wolno mi dotykac jego telefonu - nigdy nie trzyma komórki na wierzchu-zawsze trzyma ją w kurtce a kurtke ma na widoku - raz na imprezie nie spodobało mu sie jak tańcze i odstawił mnie do domu, a on z powrotem na impreze- a ja w samochód i za nim - i co zobaczyłam? on i ona:) - miłosne smsy od "kolezanki" - w pokoju prezenciki od "koleżanki" - zwierzenia ze jak był z poprzednią (a byli razem 8 lat) to chodził do burdelu - kłamliwy, unikający, niechetny do sexu, chamski, nerwowy - mówi ze jego prywatnosc to jego osobista sprawa

I jak tu być w jakichkolwiek zwiazkach, ufać i wierzyć? Czy na starcie sie poddac i wybrac zycie w pojedynke, czy moze godzic sie na zdrady i kłąmstwa i miec ten swój zwiazek i wymarzoną" rodzinę.

witam mam nadzieje ze mi pomozecie moj chlopak(z ktorym jestem 5lat)wrocil niedawno z zagranicy "przypadkowo" znalazlam jakis obcy niezapisany nr w jego kom poznie do czego doszlam to jego kolezanka z ktora mieszkal(wiedzialam o tym)tylko ze ona mi zaczela wpierac w smsach ze miala z nim cos wiecej wspolnego,mial ja w kom zapisana jako pysia pozniej napisala zebym sie nie martwila bo nic nie bylo kretynka a ja juz niewiem komu wierzyc on sie oczywiscie wypiera!!kocha mniei jakby mnie zdradzil to juz by ze mna nie byl!!

acha jak zadzwonil do niej przy mnie zeby to wyjasnic to ona powiedziala tylko tyle ze nie bezdie sie wpiepszala w nasze zycie i sie rozlaczyla!!!ale juz siewpiepszyla nie potrafie myslec o niczym innym jak tylko o niej!!!

prosze o rade

WITAM, PRZEDE WSZYSTKIM PIERWSZĄ OZNAKĄ ZDRADY(W MOIM PRZYPADKU) BYŁY ZMIANY W ZACHOWANIU MĘŻA, POPADAŁ W RÓŻNE SKRAJNOŚCI OSOBOWOŚCI. RAZ BYŁ KOCHANY AŻ DO OBRZYDZENIA- JAKBY CHCIAŁ W TEN SPOSÓB PRZEPROSIĆ ZA TO CO ZROBIŁ- INNYM RAZEM BYŁ WŚCIEKŁY NA CAŁY ŚWIAT MIAŁ ŻAL DO MNIE ŻE TAK WYGLĄDA JEGO ŻYCIE, ŻE MUSI PRACOWAĆ.......ITD ITP. MÓJ MĄŻ NAGLE ZACZĄŁ POPRAWIAĆ SWÓJ WIZERUNEK, SAM ZACZĄŁ KUPOWAĆ SOBIE UBRANIA, ZACZĄŁ PRACOWAĆ NAD SWOJĄ SYLWETKĄ. PRZEDE WSZYSTKIM NAJBARDZIEJ NIEPOKOJĄCE SĄ CIĄGŁE SMS-Y..... ON UPARCIE TRZYMA PRZY SOBIE TELEFON, BIERZE GO NAWET DO TOALETY I CHODZI Z NIM SPAĆ, TYLKO DLATEGO ABYŚ PRZYPADKIEM NIE ZERKNĘŁA W NIEGO...... TO STRASZNE DLA MNIE. GDY ZDRADZIŁ MNIE ZA DRUGIM RAZEM WYPROWADZIŁAM SIĘ Z DZIECKIEM DO RODZICÓW NA JAKIŚ CZAS. PRZYRZEKAŁ ŻE TO SIĘ NIE POWTÓRZY, WIĘC WRÓCIŁAM. WCZORAJ DOWIEDZIAŁAM SIE ŻE JEDNAK MÓJ MĄŻ NIE MA TAK SILNEJ WOLI I NIE POTRAFI OBEJŚĆ SIĘ BEZ KOLEJNEGO EPIZODU Z EROTYKĄ W TLE... TERA MAMY DWOJE DZIECI....ALE JA JUŻ NIE MAM SIŁY DŁUŻEJ NA TO WSZYSTKO PATRZEĆ

naiwna bylas ze wrocilas :/

Sa ewidentne oznaki telefon - w szczegolnosci gdy nagle twierdzi ze ma prawo do prywatnosci... (do prywatnosci? krwa mac!) dziwne zachowanie gdy zlapiesz go na klamstwie lub niewygodnej jakiejs sytuacji... moj sie smial jakos idiotycznie, probowal mnie brac na kolana i mowic ze sobie uroilam... gdy jednak taka sytuacja przechodzi w klotnie obrot spraw o 180 stopni, agresywne gadanie w stylu : to ty pie...lisz caly ten zwiazek i to twoja wina! przez twoje paranoje on nie wytrzyma! Jesli nie mieszkasz z facetem to sprawa jest duzo trudniejsza do wykrycia i lepiej byc przezornym i zmienic czasem utartą rutynę... np odwiedzalismy sie na wzajem, tzn ja pracowalam w jego miescie wiec wpadalam do niego po pracy, ale w poniedzialki pracowalam do pozna wiec spotkan nie bylo... wpadlam kiedys jednak w poniedzialek i w koncu ch..ja nakryłam!

Zachecamy do zapoznania sie z marokanskim rekodzielem ... Arabski wystrój wnetrz i ogrodów, marokanskie naczynia tagine, ceramika, oryginalne lampy, lampiony, bizuteria ... www.marokostyle.com

zapomniałam dodać że ma koleżankę bo notorycznie nie myję dupska i głośno sikam w sroczu.

A mój d...k pojechał ostatnio na weekend do Zakopanego - "niby" z synem z pierwszego małżeństwa i jego kolegą (niezbite alibi):)) na pewno podziwiali krajobrazy...Dodam tylko że ze mną przez 15 lat nie zdążył się tam wybrać...Mam go dosyć - powiedziałam ,że się wyprowadzam i już nie chcę nic więcej wiedzieć - mam nadzieję że będę dość silna...Komórkę ukrywa już od kilku miesięcy , no i też nie odbiera telefonów...nienawidzę go- ale na razie to boli...Chyba najbardziej bezsilność...

Rany jak czytam wypowiedzi innych zdradzonych kobiet to tak jakbym wlasną historię opowiadała. Dopiero co się dowiedziałam że jestem zdradzoną żoną, zyłam z facetem kilkanaście lat, było nam dobrze, mieliśmy pomysły, plany, tydzień temu planowaliśmy wakacje, a tu nóż w plecy.. Teraz to widzę wyraźnie, te sygnały: -telefon pod specjalnym nadzorem, -ciągłe przesiadywanie na GG -dziwne konieczne wyjazdy -obsesja na punkcie swojego wyglądu -drażliwość, roztargnienie, nieobecny wzrok -jakieś dziwne sugestie dotyczące naszych relacji Najgorsze jest to że drania nienawidzę, a jednocześnie nie mogę się z tego otrząsnąć i rozpaczliwie za nim tęsknię. Dosłownie wariuję, bo obu rzeczy przecież nie pogodzę. Nawet teraz się trzęsę jak to piszę I najśmieszniejsze jest to że on mi zarzucał

cd wypowiedzi że ja go nie kochałam dostatecznie, że nie okazywałam mu czułości, itd Kończę napiszę więcej jak sie nieco otrząsną

sytuacje ,wszystkie objawy zdrady,wydało sie jak ona do niego zadzwoniła a ja odebrałam -zaczęła mówić do niego po imieniu no tak w końcu jego komórka ale jak mnie usłyszała to powiedziała że pomyłka,od roku sie strasznie męcze a on i tak sie wypiera -tchórz bez honoru