KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

dzisiaj ide do apteki po Diacneal :) bo moja pani deramtolog jest na zwolnieniu i nie mam do kogo iśc po recepte :( a bardzo buzia jest czerwona po tym preparacie??

czytałam na jakimś forum,ze po nim jest wysyp to prawda??? Przepraszam, że tak co chwile pytam się o cos :P ale jestem lekka panikara i boje się, że będe miała tego wszytskiego jeszcze więcej Ostatnie pytanie i więcej się juz nie pytam :P Czy on zamyka pory ??? Bo mam na czole duzo czarnych kropnek ale to nie są wągry bo jak chciałam wycisnąć to nic tam nie było

o tym jednym nie wiem bo nie stosowalam....ale wiele z lekow musi najpierw wyrzucic to co siedzi w skorze na powierzchnie i to akurat jest dobry czy nieprzyjemny obiaw :) o tym tez widze duzo takich opini, ze najpierw cos sie pojawia ale tez, ze szybko sie goi i zluszcza...wiec moze warto sie przemeczyc z tym wysypem nawet jesli jest :)

znalazłam jedną apteke z tym kremem na 4, które odwiedziłam :P pani była tak miła, że dała mi próbke więc jutro napisz jak moja buzia zareagowała :) a i zakupiłam jescze skrzypovite

Cholera, jestem przed okresem i troche mnie wywalilo.. na dekoldzie. Ale wole tam niz na twarzy. Wykupiam juz kolejny Dalacin, wiec moge z nim szalec. Jutro pewnie nie bedzie juz tak widac, a pojutrze w ogole nie powinno byc sladu. Skinoren troche wysusza mi twarz, ale to normalne przy tego typu kremach. Bez nawilzajacego sie nie obejdzie. Dzisiaj przed snem peeling i maseczka Soraya. To bedzie moj pierwszy raz, jutro opisze spostrzezenia. A jak u Was??

u mnie beznadziejnie, oczywiscie nie wytrzymalam do kosmetyczki i sama usunelam troche, przez co mam teraz z 10 grubych pryszczy :( wczoraj jeszcze mnie ojciec zobaczyl bez makijazu i powiedzial ze znowu mam pelno syfow, przez co poklocili sie z mama byli zli ze tyle kasy we mnie laduja a ja wyciskam i wszystko niszcze :( plakalam, bo normalnie no CO MAM ZROBIC, ze sama sobie nie moge poradzic z powstrzymaniem sie :( to jest choroba kuzwa ;( ;( ciekawe , w piatek kosmetyczka, moze mi zaskorniki usunie to mnie nie beda kusic , bo to przez nie wszystko :< :< ;(

Cześć Wszystkim! U mnie okej, sukcesywnie pielęgnuję twarz, tak jak pisałam. Nie wyciskam, za to dziś trochę plecy podrapałam, ale i na nie przyjdzie kiedyś terapia :) dzis 3 dzień Acne i nadal leciutkie pieczenie przy nakładaniu. Zawsze zaczynam nakładanie Acne Dermu od jednego policzka który najbardziej jest uszkodzony ( ciagle mi cos na nim wyskakuje i jest najbardziej uzbrojony w przebarwienia) wmasowywuję w niego i nastepnie daje AD na całą twarz. Policzki mam odporne na różne specyfiki, nawet jak zaczynam od tego zainfekowanego to i tak chyba raczej on nawet nie piecze...

A propo policzka, mój trądzik to objaw chyba przedewszystkim wyduszania ;/ bo własnie owy policzek ciągle posiada syfy....a drugi np nie....bo jakos do jednego się przywiązałam i ciągle coś na nim skubałam.....a teraz dalej pełno tam bakterii, więc nadal coraz cos się na nim tworzy :( Tzn, mam skłonność do trądziku, jednak pewnie nie było by mnie na tym i na kilku innych forach tego typu :(

...gdyby nie ów nałóg :( Naszczęście w pore się opanowałam i stawiłam temu czoła.

Ambitna - skoro twoi rodzice widza, ze masz problem z cera i przejmuja sie tym, to moze powinnas im opowiedziec o nalogu? Moze powinni pomoc Ci znalezc jakiegos dobrego specjaliste, nie myslalas o tym? Mam na mysli oczywiscie psychologa... Moi bliscy gdyby sie dowiedzieli, to pewnie sila by mnie zaciagneli.

Od kazdego nowego miesiaca plusy zaczynamy liczyc od poczatku?

a moja mama wie i nie zaciagnela mnie nigdzie sila :p kiedys nie wytrzymalam i po jej ilus latach powtarzania w kolko "nie skub sie" - w dobrej wierze pewnie ale strasznie mnie denerwujacego... wybuchnelam raz, ze "gdybym umiala przestac to pewnie bym sie nie skubala!!!" od tej pory mam spokoj w domu bo wiecej tego nie powtorzyla :) moja mama leczy sie na nerwice...wiec zrozumiala od razu w lot o co chodzi....bo to w sumie tak samo jak ona nie umie przestac sie denerwowac gdy ktos jej mowi "nie denerwuj sie" i tylko ja to bardziej denerwuje :p

Postanowilam, ze po zabiegu u kosmetyczki nie bede dotykac twarzy, bo te najbardziej wystajace zaskorniki i pryszcze zostana usuniete higienicznie, wiec nie bedzie mnie kusilo by je samej wyciskac pazurami. Jesli jednak mimo to nie bede mogla sie powstrzymac, to powaznie podejde do wizyty u psychologa. wtedy juz na pewno, tym bardziej, ze dzieki Wam dowiedzialam sie, ze to normalne isc z takim problemem.

moja tak samo, ciagle mi powtarzala "nie drap sie" :P

Jeśli przeprowadzka i zamieszkanie z chłopakiem miało pomóc, to nie mi :( to dopiero 10 dni, wyciskałam b. mało, tylko te większe, ale pryszcze jak były tak są, zero jakiejkolwiek poprawy, tzn buzia gładsza ale na pierwszy rzut oka tego nie widac, tylko pryszcze. wiec skonsternowana i wykonczona brakiem poprawy sie zmasakrowalam. i od poczatku. mam duzo przebarwien a tamte pryszcze na brodzie jeszcze sa, doslownie codziennie zdrapuje delikatnie strupek a to od nowa.......

Enchilada spróbuj kolejny raz A u mnie d u p a, zawsze ten 3ci dzień jest jakiś taki kryzysowy, nie mam pojęcia na czym to polega:P Co prawda i tak jestem poniekąd zadowolona z efektów walki bo wygląda to trochę lepiej niż wtedy jak dokonywałam regularnych masakr. Usunęłam okropnego prychola i zanim sie spostrzegłam zabrałam się za inne i za to nadprogramowe wyciskanie słusznie należy mi się minus:P Odkryłam natomiast, że jednak wyskakują mi regularnie jakieś pryszcze i że w fazie dojrzałej faktycznie swędzą:P (wiem bo chodziłam dwa dni z diodą na twarzy:P ) Walczę dalej i mam zamiar przełamac klątwę trzeciego dnia:P bo moja rubryka z plusami i minusami zaczyna wyglądać zbyt monotonnie...

Hey:* Posmarowałam się wczoraj na noc kremikiem Diacneal ale jakoś mnie nie szczypało:P Buzi zbytnio żółtej też nie miałam tak samo jak moja poduszka No i tak na wszelki wypadek posmarowałam się wczoraj nim 2 razy;/ No i pierwszy raz od dłuższego czasu rano byłam blada :D:D:D Teraz jestem tylko ciekawa kiedy zaczne się łuszczyć :P

alko - nie rozpedzaj sie ze stosowaniem czegos 2 razy jak nie ma koniecznosci :) naprawde wiecej nie zawsze znaczy szybciej, a w wiekszosci przypadkow nie znaczy lepiej :p

ja wlasnie przed chwila zrobilam makijaz, i sie luszcze brzydko :P uzywam AKNEROXID L i to pewnie on to sprawia, to dobrze chyba. a jutro kosmetyczka :P

chiałam sprawdzić czy bedzie mnie szczypać bo wszędzie dziewczyny piszą, że szczypie :P A mnie nie szczypało od jakiegoś czasu nie używam żadnego podkładu ani kremu koloryzującego Tylko na policzki róż

Hej, czy mogę prosić Was o zaproszenie do tabelki. Myślałam, że sama sobie z tym poradzę, ale nie daje rady. Może tabelka mnie jakoś zmotywuje, bo jak na razie to jestem w dołku i nie wiem już co robić z moją strasznę twarzą. Więc jak, mogę się przyłączyć?

To może podam swój e-mail: walentynka28@yahoo.com

Czwarty dzień A-D - nadal szczypie, a;e to dobrze :) chociaż czuc , że działa ;] nic nowego , wiekszego raczej nie wyskakuje, ale gula która wyskoczyła na policzku jeszcze przed AD jak była tak jest, ale ona wnerwiająca, naprawde mocno ja widać nawet gdy jestem umalowana ;/ ech...

a jak nie szczypie to znaczy, że nie działa??

Hehe, pewnie , że działa, ale ja lubie czuc chociaz ze coś się dzieje, dlatego tak napisałam :)

hej, jest tu jeszcze ktos?

ratunku ale mam ochote sie powyciskac!!! musze sie czym s zajac.. echh.. mam zaleglosci w sledzeniu topicu... czytam strony po koleji a rece lataja mi gdzies a to po plecach a to po twarzy... w ostatnich dniach codzien sie masakrowalam.. to byl wielki kryzyz!! mialam problemy w rodzinie po prostu lipęę.. hehh .. :D z nikim ie moglam sie dogadac i cale po poludnia spedzalam w chacie wyciskajac sie raz z nudow raz z nerwow.. ;//// teraz przerwe ten lancuszek niepowodzen! nie moge znow wpasc w trans.. echh.. mam ochote sie powy ciskac;(( aaaa!!! mam pomysl!! moze dzieki temu mi przejdzie ta \"ochota\"... zrobie sobie maseczke cynamonowąąą! xD niedawno sobie przypomnialam o takim domowym specyfiku... stosowalyscie???! :>>

Kitty, po maseczce cynamonowej mocno piecze buziak! Nie wiem czy pomaga, ale juz lepiej nałóz miazgę z cebuli albo posmaruj buzie połówka cytryny- taki domowy zabieg a chyba bedzie lepszym pomysłem od cynamony. Tylko oczy zamknij chyba , że masz cebulę cukrową -to ta podłużna :P Nie wyciskaj, skoro jakis czas juz nad tym zapanowałaś, lub cokolwiek innego, byle co, powkurzaj koleżanki i pisz z nimi, nie wiem, zadziałaj fantazją :) Pomyśl sobie jak fatalnie sie będziesz czuła jak coś ruszysz!!!

Oj połówka cebuli a nie cytryny :) heheh nie wiem czemu tak mi się napisało :P

i nie "lub cokolwiek innego" tylko RÓB, oj za długo na kompie siedze idę, bo źle to na mnie działa :D:D:D:D