KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

nie wiem jak akurat z tym kremem bo nie mialam....ale na differinie na przyklad jest, ze on wysusza i uwrazliwia skora i ze stosujac go nalezy stosowac tylko delikatne srodki myjace i kremy nawilzajace i raczej nie stosowac nic innego co jest \"do cery tradzikowej\" :)

jestem na siebie cholernie wkurzona...co jak zwykle musiałam zrobić coś z niczego...było całkiem nieźle, ale spowodowałam, że jest fatalnie....znowu zaczyna mnie to dołować : ( nie potrafię przestać wyciskać ... pomocy........................

ciekawe kiedy topik zacznie dzialac normalnie - znow nie widze postow :o

Cześc dziewczyny, kiedys miałam taki problem jak WY, teraz jest juz OK, dzieki temu forum!!! kiedys czesto Ty siadał czytałam wpisy,swoje wzloty i upadki notowałam w tabelce... :) (stosowałam jeszcze pare innych metod) i efekt jest taki ,ze dzis nie mam problemu ze skórą ,nie drapie,nie masakruje twarzy!!2lata mi to zajeło,teraz spokojnie chadze po "ulicy"bez makijazu! PISZE TO ZEBYSCIE UWIERZYŁY ,ZE SIE DA!!!! trzymam za was kciuki, mi te forum pomogło bardzo mam nadzieje ,ze wam tez pomoze Ps. DZIEKUJ E :+

Cześc dziewczyny, kiedys miałam taki problem jak WY, teraz jest juz OK, dzieki temu forum!!! kiedys czesto Ty siadał czytałam wpisy,swoje wzloty i upadki notowałam w tabelce... :) (stosowałam jeszcze pare innych metod) i efekt jest taki ,ze dzis nie mam problemu ze skórą ,nie drapie,nie masakruje twarzy!!2lata mi to zajeło,teraz spokojnie chadze po "ulicy"bez makijazu! PISZE TO ZEBYSCIE UWIERZYŁY ,ZE SIE DA!!!! trzymam za was kciuki, mi te forum pomogło bardzo mam nadzieje ,ze wam tez pomoze Ps. DZIEKUJ E :+

Cześc dziewczyny, kiedys miałam taki problem jak WY, teraz jest juz OK, dzieki temu forum!!! kiedys czesto Ty siadał czytałam wpisy,swoje wzloty i upadki notowałam w tabelce... :) (stosowałam jeszcze pare innych metod) i efekt jest taki ,ze dzis nie mam problemu ze skórą ,nie drapie,nie masakruje twarzy!!2lata mi to zajeło,teraz spokojnie chadze po "ulicy"bez makijazu! PISZE TO ZEBYSCIE UWIERZYŁY ,ZE SIE DA!!!! trzymam za was kciuki, mi te forum pomogło bardzo mam nadzieje ,ze wam tez pomoze Ps. DZIEKUJ E :+

ja juz cout lepiej wygladam ale potrafie w ciagu 5 min przed wyjsciem do pracy wydusic kawal twarzy z zaskurnikow i nie wiem czego ze jest czerwona a potem dermakolem kleje..:/ no a i tka mam full czerownych plam, i klika wiekszych ranek... ja juz trace nadzieje ze kiedys bez tapety wyjde...

uhy - gratulacje zuzak - kiedys musi byc lepiej ja nie mowie, ze mi udaje sie tego nie robic ale juz przynajmniej opanowalam to, ze przed wyjsciem gdzies \"zdecydowanie mi nie wolno\" ;)

Quleczka, ja mam do Ciebie pytanie. Czy teraz, jak zrobiło się zimno, stosujesz jakiś inny krem do twarzy, niż Humektan? Bo on zawiera tak dużo wody, że chyba nie powinno się go stosować na mróz? Bardzo mi on odpowiada i szczerze mówiąc, nie widzę alternatywy, która by mnie nie zapchała:( ale boję się też zaszkodzić skórze... ja już jestem pewna, że u mnie wyciskanie to ze zdenerwowania. Wczoraj w pracy miałam stresującą sytuację i pierwsze co, poleciałam do łazienki i jakieś trzy maluchy dorwałam:( niemal siłą sobie ręce od twarzy odrywałam, żeby przestać juz po okresie - żadnej guli nie było:D trochę małych pryszczyków powyłaziło i ślady zrobiły się bardziej widoczne, ale może to ze względu na temperaturę na dworze. A w piątek już było tak dobrze, że poszłam odwiedzić koleżankę, mimo że chwilę wcześniej zmyłam twarz płynem micelarnym i nic już nie nakładałam:) nie pamiętam, kiedy się tak komuś pokazałam bez korektora (oprócz rodziny). Teraz znów ciut gorzej, ale mam nadzieję, że chwilowo. W przyszłym tygodniu znów do kontroli, ciekawe czy już każe mi odstawić antybiotyk?

ja ostatnio w ogole nic nie stosuje najczesciej jak nie jestem zmuszona, choc chyba musze zaczac bo differin mnie wysuszyl dosc mocno:) a tak serio to ostatnio gdzies podawali, ze praktycznie wszystkie dzisiejsze kremy sa tak robione, ze mozna je uzywac niezaleznie od pory roku - nie wiem ile w tym prawdy :) wiadomo, ze przy sporym mrozie lepszy bylby jakis typowy krem ochronny ale nie znam zadnego dobrego, no i ratuje mnie poki co warstwa podkladu ;) na stronie humektanu ten jest polecany jako krem na szczegolne mrozy http://www.emolienty.pl/index.php?ps=lipolan

tyle, ze lipolan nalezy do tych emolientow tlustych (musi jak mam malo wody), wiec to raczej na jakies planowane dluzsze wyjscia/wyjazdy zimowa pora :)

No wlasnie przyszla zima i u mnie od razu gorzej...:/blizny bardziej uwidocznione,robi mi sie wiecej krost a co najgorsze skonczyl mi sie duac i od kilku dni nie mam sie czym smarowac:/czekam na wizyte az dermakolog mi wypisze jakies leki....wspominalam juz ze lecze sie juz od jakis 3lat,a teraz twarz zaczyna sie robic podobna do tej sprzed leczenia:(Boje sie,bo nie chce przezywac tego od nowa...:(

Quleczka, dzieki, zostanę na razie przy humektanie. może poszukam jakiegoś podkładu, chociaż strasznie chciałam tego uniknąć:( Ewelina, bardzo mi przykro, to takie wkurzające i dołujące, gdy pryszcze powracają:( zwłaszcza, że leczysz się już tak długo... Możesz napisać, co stosowałaś? aha, i z tego co wiem, tych różnych leków nie można przerywać, bo traci się efekt, może powinnaś była się wcześniej umówić do dermatologa? ja mam jeszcze jakieś 20 tabletek antybiotyku i ponad 1/3 tubki differinu, a do lekarza umówiłam się na przyszły tydzień, specjalnie, żeby nic mi później nie wyskoczyło i żebym miała pewność, że nie przerwę leczenia.

Mam pewien mały problem bo po differinie i duacu moja buźka jest bardzo bardzo wysuszona zwłaszcza w pewnych miejscach mam takie duże czerwone plamy suche ( na brodzie po lewej stronie i na skroniach ) Może doradzicie mi jakiś krem?? smarowałam przez jakis czas Nivea ale nic nie dało a porobiły mi sie nowe wągry ;/ może babmbino?? jak myslicie??

Cześć wszystkim! Dosyć długo mnie tu nie było... ( problemu z netem). Ale muszę się pochwalić że jest całkiem dobrze: nie mam już żadnych pryszczy, ani zaskórników :) stosowałam Duac na noc a rano krem nawilżająco matujący z Nivea i po 2 tygodniach pozbyłam sie tego świństwa :D teraz skupiam się głównie na przebarwieniach: zna ktoś może jakis skuteczna maść tudzież sposób na wybielenie przebarwień??? Słyszałam że Skinoren jest całkiem dobry, obiło mi się tez coś o uszy coś z cytryną... A i nawet z facetem układa mi się całkiem dobrze :) ( kto zna moją historie ten wie o co chodzi :)) Odstawienie tabletek było jedną z moich najtrafniejszych decyzji ostatniego czasu i jak narazie nie zamierzam do nich wracać, chociaż mam już wykupione 2 opakowania... Prosze poradźcie coś na te przebarwienia....

znowu jetsem cała podrapana!! za każdym razem obiecuję tylko sobie że to juz był ostatni raz a jak moja buzia dochadzi już do mniej więcej dobrego stanu to wtedy znowu się powyciskam potem znowu postanawiam nie wyciskać i tak cały czas w kółko!! nie mam juz na to siły!! cały czas siedzę w domu i płaczę wstydzę się wyjść wstydzę się spojrzeń bawet najbliższych mi osób!! nie chcę być brzydka... dlaczego ja??

słuchajcie do szału mnie doprowadza to, że nie widzę postów, może zrobimy jak na innych tematach część drugą? co Wy na to?

ziazik - dobry pomysl z druga czescia - mnie tez to wkurza, a nie wyglada by szybko mieli to naprawic :) co do podkladu - to ja wcale nie namawiam - mnie w zimie chroni podklad tylko dlatego, ze od wielu lat nie wyobrazam sobie pokazania sie ludziom bez niego :o beata - wiem, ze to marne pocieszenie ale chyba nikt nie wie dlaczego na nas akurat padlo, trzeba walczyc od nowa i tyle...pomysl o ile dni mniej w ten sposob wyciskasz w porownaniu do tego gdybys robila to codziennie :) alko - mi na te suche plamy kolo ust i na skroniach kazala dermatolog wlasnie physiogel - jest tez krem pharmacerisu T na luszczace sie miejsca spacjalnie - ja go lubie :) jesli sa to miejsca gdzie normalnie nie masz raczej krostek to ja bym miejscowo potraktowala to mascia z witamina A - zawsze to taniej :) bambino tak jak nivea wedlug mnie mniej wiecej... no i najwazniejsze - omijaj te obszary przy smarowaniu lekami przez kilka dni po prostu! :) kalik - skinoren jest niezly ale pierwsze efekty widac po jakis 2-3 miesiacach - trzeba cierpliwosci :) ja sobie chwalilam tez http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=22075 ale nie ma co sie ludzic - na powazne przebarwienia i blizny (takie jak na przyklad u mnie) to tylko jakis mocniejszy zabieg w gabinecie moze pomoc :o

mam już dosyć zdenerwowałam się i znowu powyciskałam już nie mam siły niech to się wreszcie skończy ... beata, czuję się dzisiaj dokładnie tak jak ty...

znów nie widzę, grr grr

niedobrze mi jak o tym myślę...

do tej klientki co pisze czesc dziewczyny i wysyła to samo 3 razy nie wiadomo po co .. zrozum ze tutaj są też chłopacy

Ziazik wlasciwie uzywalam juz wszystkiego,differin,duac,zorac, akneroxid L,zineryt itp i kupe antgybiotykow...od początku leczenia nie wycisnelam ani jednego pryszcza,wiec nie wiem co sie dzieje...ostatnio uslyszalam o nowym leku ZINDACLIN podobno to jest lepsza wersja duacu,czy ktoras z was to uzywala???????

heeeeej ja sie trzymam- nie wiem czy tu pisałam, że już mam krótkie włosy:) i na razie pomaga- tzn czuję sie w nich bardzo dobrze, jest mi ładnie wiec nie mam ochoty psuć efektu masakrowaniem- poza tym byłoby straszliwie widać. używam co drugą noc acne dermu + kremu na przebarwienia gruszkowego daxa- jest bardzo ok. na dzień tylko physiogelu. czoło, skronie i żuchwa z którymi zawsze miałam największy problem sa ok, natomiast teraz mi wyskoczyło 5 sztuk, które nijak nie chcą sie zagoić- nad górną wargą, na policzku i brodzie. i to takie których nie da sie zakryć niczym. ale ogólnie jestem zadowolona. boję sie jednak panicznie, ze nagle najdzie mnie na wyciskanie. póki co trzymam się, prócz rozdrapywania tych pięciu.... trzymajcie się :)

Zalozylam nowy temat bo tez juz mam dosc \"zacinania sie\" tego. Piszcie teraz tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3918614 :) :) :)

kobity mja mam to samo, wyciskam i juz inaczej nie moge. i nawte nie bede probowac bo podkladu w sumie juz nie uzywam od kilku msc bo mam dosyc tych tandetnych kolorów... :/ zaden mi nie pasowal a jak juz pasowal to wycofali :/ ach moja buzka jest w sumie ladna wic pzrezyje bez tego mojemu Michałowi i tak sie podobam :) zreszta nie tylko jemu ;P POZDRAWIAM

jagatka - przenioslysmy sie tutaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3918614

przeczytałam co piszecie i mogę wam podać ręke, przez TO co robię czuję się beznadziejna... jak tak można się kaleczyć, a jednak to robię... nawet najlepszy antybiotyk, kosmetyki i maść nie da sobie rady z tym maltretowaniem

przyłaczam sie tez;/ ma ten sam problem..; wlasnie przed chwila urzadziłam sobie\"oczyszczanko\" eh mam ochote zapasc sie pod ziemie..;/

Witam jestem tu pierwszy raz, jak i Wy mam również problemy ze stałym wyciskaniem i do tego drapaniem skóry, u dermatologa byłam raz ten powiedział że skóra jest ok tylko muszę skasować lustra - niestety nie potrafię :(... kurcze już nie wiem co zrobić,, najgorsze w tym wszystkim jest to że jestem świadoma tego co robię, mogę pouczać innych a sama???? Ogólnie mówiąc nie mam może zmasakrowanej twarzy tylko, że nie daje zagoić się skórze i po prostu nie ma minuty bym nie latała ręką po twarzy wyszukując jakiejś nierówności, a najbardziej jakiegoś strupka czy odstającej skórki, po tym wszystkim skóra moja np na nosie wygląda jak zeschnięta w afryce i popękana ziemia, tragedia. Co dzień szukam czegoś na twarzy, nie potrafię opanować tej chęci wyciśnięcia czegoś, zamiast zająć się dziećmi mama siedzi w kiblu przy lustrze :( Jak widać mam to od nastu lat, nie wiem dlaczego ale siedzenie w kiblu uspokaja mnie jakoś, wolałabym inny sposób relaksu, mogłabym pisać i pisać o tym, cała rodzina już mnie pilnuje, nie drap, nie ruszaj itp ...no wstyd :( Może i nie szukam pomocy, bo ten nałóg sama muszę zwalczyć, ale mam tego dość i chciałam z kimś się tym podzielić... To jest okropne...OKROPNE... czasami to przez moje relaksujące siedzenie w klopie nawet na dwór nie wychodzę, humor mam do d...Co dzień zapowiadam sobie KONIEC i staram się wtedy posmarować te miejsca kremem tłustym, i wtedy rzeczywiście nie ruszam, no ale jak zapomnę się, krem wsiąknie to ups... ciągnie do lustra...czasami dobrą metodą np wieczorem lub i w dzień jest jedzenie słonecznika, nie korci mnie bo mam co zrobić z rękami :) no ale ile można... Będę z wami, i postaram się z wami to przejść bo samej nie jest mi łatwo...Pozdrawiam.