KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Uda mi się- Jak ja Ci zazdroszczę tych przypływów optymizmu :) Ja to już jestem bardzo sceptycznie nastawiona,nawet do tego cuda. Ale może czeka mnie niespodzianka,już kupiłam na allegro :) Dzień zaczął mi się nie za dobrze,bo obejrzałam sobie czoło po ostatniej masakrze.Obraz nędzy i rozpaczy,teraz widzę,że naprawdę było z nim nieźle.Już nie ma strupów,ale takie okropne plamy,bleee. No ale nie ma co rozpaczać,trzeba wziąć się w końcu w garść. Niewyciskanie,nawilżanie,peelingi i w końcu moja skóra odrodzi się tak jak laguappy :) (mam nadzieję). A i jeszcze postanowiłam maksymalnie ograniczyć słodycze i fastoody,nie za bardzo wierzę że to pomoże,ale co mi szkodzi spróbować, mojej figurze to też się przyda :)

Kolejna porażka :( całą mordę podusiłam, a już miałam prawie wygojoną, już zaczełam rozjaśniać blizny :( masakra ;((((( co zacznę od nowa, to i tak wracam do tego:( jak się powstrzymać ?

to głupie co teraz powiem, ale nie przejmuj się kolejną porazką. ja też je wciaż miewam, i wciąż głęboko wierzę, że to był ten ostatni raz. i teraz już będzie dobrze. BĘDZIE DOBRZE ! ;*

Ja też teraz czekam jak czoło mi się zagoi po ostatnim.Nic innego Ci nie poradzimy,jak pogodzenie się z tą porażką i podjęcie walki na nowo.Jutro też jest dzień. Trzymaj się :*

dziekuje Wam:) niby kilka słów a tyle znaczą :)od Was są tym bardziej cenne, bo czujecie to samo.:) bede walczyc! od nowa!

nie wyciskanie , naprawde pomaga , nie robie tego juz 20 dni i poprawa jest duza- przestaly wychodzic nowe pryszcze , zaskórniki znikaja, jednak to ma sens . Najwazniesze zeby nie dotykac twarzy , nie meczyc jej za bardzo - prosta pielegnacja wystarczy a skóra ładnie sie regeneruje

Dziewczyny witam Was w ten piekny słoneczny dzień:)) Ja od tygodnia wróciłam do natury,tzn. -codziennie rano i wieczorem myje buzie płatkami owsianymi pełnoziarnistymi,trzymam 3 minutki i zmywam wodą,potem płatkiem kosmetycznym nasaczonym mlekiem przecieram twarz jak tonikiem i też trzymam pare minut,zmywam zimna woda,nakładam krem. po tygodniu jestem zachwycona bo zaden drogi kosmetyk nie sprawił tego jak to co mamy w szafkach kuchennych... wydaje mi sie nawet że mikro.mniej zadziałała na mnie jak efekt natury:D serio. nie pisałam wczesniej o tym bo nie wiedziałam czy to sie sprawdzi ale polecam:) życze milego dnia:*

dzasminka 20 dni to dużo ;) po nich faktycznie można zauważyć dużą poprawę ;) balbisia z tych platkow to masz zrobiony peeling czy jak? slyszalam duzo i ich wlasciwosciach ;) tez powinnam je wypróbować ;) no i plus to mleko, podobno tez bardzo ładnie oczyszcza, dziękujemy za info :D a dzien faktycznie ładnie słoneczny, pomimo, że z moją buzią nie jest idealnie to nastrój mam w porządku ;)

uda mi sie-biorę małą garstkę płatków i zalewał przegotowana wodą tylko tyle by płatki były przykryte,jak namiekna -to pare minut trwa,biore w łapki i myje buzie jak mydłem...:)

Witam u mnie dziś też w porządku,jednak wczoraj znowu to zrobiłam;//.Maseczka z płatków owsianych i mleka to piękna sprawa,oczyszcza,matuje i ponadto zwężą pory wow,także również polecam:)

Gdzie Wy macie ten słoneczny dzień,u mnie jest strasznie szaro i pewnie zaraz zacznie padać... Co do tych płatków,to ja jestem jak najbardziej za :) Im mniej chemii zw życiu codziennym,tym lepiej. Chyba kiedyś spróbuję :)

co do chemii się zgadzam im miej stosuję tych wszystkich kremów i innych pierdół jest lepiej :D płatki wypróbuję już dzisiaj wieczorem plus mleko ;) no i zobaczymy. mikro zamierzam zrobić tak w piątek wieczorem chyba bo wtedy juz na bank będę miała ładną buźkę. no ale jak będzie się okażę ;) ale jednego jestem pewna, nic nie ruszam ! ;)

chociaż nie zdziwiłbym się, gdybym wypróbowała mikro już w środę bo miałabym tego dnia dobre warunki :D aaa mieszkam na południowym zachodzie polski kolo opola/wroclawia a tam jest zawsze najcieplej :D chociaż wieje silny dość zimny wiatr ;) ah i zauważyłam, że przebywanie na świeżym powietrzu na prwadę świetnie wpływa na cerę, zdrowie, figurę, ogólnie na nasz organizm ;) także dziewczynki codziennie minimum 20min na spacerze powinno znaleźć się w naszych harmonogramach dnia ;)

Mój nastrój nieco się pogorszył przyglądając się w lustrze...co zobaczyłam to wiadomo,nie potrzeba pisać(wągry,rozdrapane krosty itp.)moja cera jest okropna sucha taka dziwna do opisania..;// A to wszystko przez to,że strasznie ją myję,aż za dużo używam żelu,peelingu itp.wody.Głupie pytanie,ale ja nawet nie wiem jaką wodą i jak myć twarz..wy jaką wodą myjecie? Ponadto zauważyłam,że strasznie przytyłam,a byłam kiedyś szczupła.Teraz mam brzuszek,grube nogi,uda,pupę nie ładnie to wygląda.No i zęby żółte,słabe włosy załamałam się.Wciąż jednak nie tracę nadziei i od jutro zaczynam ćwiczyć,jeździć na rowerze i spacerować sama,nie jem słodyczy,jem mniej i przestanę się myć tak bardzo,nawet ręce myję dużo razy i są suche ciągle.No i nie piję kawy,a piję jej dość dużo.To nawet więcej niż koszmar.Jestem beznadziejna,zawszę będę i zawszę się tak czuję.Nie wiem od czego zacząć...pogubiłam się w tym wszystkim...nie mam ochoty na nic.Muszę się pozbierać...a to takie trudne....(aż się popłakałam)

anue69 każdy ma gorszy dzień kiedy to wydaje mi się że wszystko się wali, że jest beznadziejny. ale to nie prawda. jesteśmy młode i cale życie przed nami i tylko Bóg jeden wie jak będzie wyglądało jutro, za miesiąc za 5 lat czy 20. wprowadź w życie dobre zmiany a wszytko zacznie się układać uwierz w to, że będzie dobrze. kiedy czegos na prawdę chcemy cały świat działa potajemnie żeby nam pomóc ;) spokojnie, dasz radę ;* wszystkie damy.

Aune-to smutne jak sie widzisz,ale podejrzewam,że nie jest z Toba tak źle jak sie dzisiaj widzisz....najważniejsze,że chcesz sie zmienić! ćwiczenia daja tyle radości tylko musisz wybrać cos co Cie nie zniechęci i co lubisz robić,ja uwielbiam stretching,siłownia,bieganie.... Tak jak Ty uwielbiam się szorować,ale ograniczam sie do jednej kąpieli czy prysznica,niestety musi być wtedy ostra gąbka...latem niestety wiem że bedzie tego wiecej... Buzie myje woda z kranu,ale tylko 2 razy dziennie bo zauwazyłam że im mniej tym jest lepiej i juz pozostane wierna płatkom ;) Życzę powodzenia i wytrwałości w swoich postanowieniach:D

Witajcie,odwiedzam ten topik od jakiegoś czasu i czytam Wasze porady.Dziś postanowiłam dołączyć,bo poraz kolejny sprawiłam że moja twarz wygląda jak po wojnie.Zaraz wyprobuje sposób z platkami,oby z efektem dodatnim.A tak miałam ochotę się jutro wyrwać z domu...POMOCY.

Aune69 widze, ze nie tylko ja jestem taka pesymistka ... mi przez te doły,masakry na twarzy unikanie wychodzenia z domu i przez sportu przytylam z 7-8 kg!!! to straszne! wczoraj zmasakrowałam twarz, ale jakos dzis nie jest zle ... moze razem rozpoczniemy walkę od dziś i będziemy sie cieszyc wspólnymi efektami ? hmm ... ? każdy kolejny kg i tydzien bez wyciskania bedziemy uznawaly zz sukces i wymyslimy sobie nagrode, bo tak nie mozna zyc!!! TO chore!

a ja polecam maseczke z siemienia lnianego :okolo 3 lyzeczek siemienia zagtowac do bulgotania - mieszajac:)odstawic do lekkiego ostygniecia i jeszcze lekko cieple nalozyc na skóre twarzy i szyi, po 20 min zmyc.Efekt skóra gładka, zregenerowana ,mniej zaskorników wraz z systematycznym stosowaniem, polecam:)

Lola,Aune- przechodzę przez to samo!totalny brak pewności siebie,dodatnie kg i masakra na twarzy.Mam dość!tyle mnie w życiu ominelo przez to okaleczanie samej siebie przed lustrem.Chce w końcu pewnie wyjść z domu i spojrzeć ludziom w oczy.Powodzenia dziewczyny.

witam każdą nową dziewczyne na forum ;) wierzę, w sukces każdej z nas ;) ii to przerazające, że aż tyle osob sobie to robi... w życiu bym nie pomyślała, kiedyś myślałam że tylko ja jestem taką skończoną idiotką i mam cos nie tak z głową :D teraz, wiem że z tego można i trzeba wyjść. ;) tak więc do roboty ;) ja już część swojego planu w życie wprowadziłam, czyli spaceruję z psem głęboko oddychając świeżym powietrzem ;) dotlenianie organizmu to ważna rzecz ;)

płatki są genialne ! ;) najpierw przemyłam nimi twarz a później resztę zostawiłam jako maseczkę, cholernie ściągnęły mi skórę :D więc teraz nie tylko je bedę jeść (są bardzo zdrowe) ale także stosować na buźkę ;)

Cześć laski! Wasze forum znalazłam przypadkowo. Wasz problem też mnie dotyczy. Mam 18 lat i manię jeśli chodzi o wyciskanie krost (na czole,nosie, brodzie, klatce piersiowej czy plecach, a nie mam jakiegoś problemu z trądzikiem). Jest mi z tym bardzo źle. Wiem że zachowuję się b. głupio. Ciągle sobie obiecuję że już nie będę, a jak przychodzi wieczór i stoję przed lustrem z umytą twarzą to gdy tylko zobaczę jakiegoś sterczącego "dziada" to go wyciskam. A skutki są takie że mam blizny i przebarwienia. Wczoraj się wkurzyłam i napisałam sobie na kartce że koniec z wyciskaniem i przykleiłam ją koło lustra. Zobaczymy czy zadziała. Obecnie używam kosmetyków z Avene (triacneal z kwasem glikolowym 6%, cicalfate, cleanance - krem nawilżający) oraz No-scar (na blizny) muszę powiedzieć że mi to pomaga ale do czasu gdy znowu nie wycisnę a muszę się przyznać z ręką na serc że wyciskam codziennie także cała kuracja do "duszy"! Dużo miałam już kosmetyków i dużo wydałam kasy w błoto ale te co wymieniłam wyżej naprawdę zadziałały (tylko w aptece je kupicie lub na allegro). Zastanawiam się jeszcze nad peelingiem kawitacyjnym lub migdałowym u kosmetyczki. Na obecną porę roku byłby ok. Nie wiem w czym tkwi mania wyciskania. Ale chyba w naszej psychice. Często jestem zdenerwowania i zestresowana. Za rok matura a tu jeszcze moja mama na pierwszym roku studiów której też trzeba pomóc bo ciężko jest jej się odnaleźć przy obsłudze komputera a na dodatek mam niepełnosprawnego 10-letniego brata, którego też trzeba popilnować gdy mama się uczy czy chce porobić coś w ogródku. I to jest chyba sposób na odreagowanie. Niestety trzeba z tym skończyć. Wszystkie panie jesteśmy piękne tylko się zaniedbałyśmy! A więc do dzieła!

Witaj uparciula :) widzę dobry młody duch do nas dołączył !!! Ja wyciskam już około 6-7lat dlatego myślenie o tym trochę się zmienia, bo wiele o tym naczytałam. To trądzik przeczosowy, neurogenny, neurotyczny albo z zadrapania. Nie umiemy poradzić sobie z własnymi emocjami, zdenerwowaniem, problemami, wreszcie ze sobą samym. Widzę jednak,że dziewczyny tu próbują walczą i teraz wchodzę regularnie, gdyż to mój jedyny ratunek! Wiem, ze nikt inny mi nie pomoże. Próbowała brać lek na zwrotne wychwytywanie serotoniny przez 4 albo 5 mięsięcy, jakieś tabletki ziołowe na uspojonie, jednak efekt był krótkotrwały. Zaprzyjaźniona pani psycholog też nie umiała mi pomóc, bo uważała że nie ma problemu, że jest ładna, zgrabna i problem z wagą jeśłi takowy mam, to mogę sama rozwiązać, a wyciskanie to taki czasowy nałóg ( może dobrze to maskowałam podkładem, bo to było zaraz obok uczelni i nie mogłam tam ze zmasakrowaną mordą spacerować ;) ) Teraz walczę sama, ale mi nie wychodzi! kiedyś wierzyłam, że od jutra przestanę, ze za tydz skóra będzie wygojona! ale po 4 latach przestałam ... potem próby u psychologa, z lekami na rozładowanie nic nie wskórały ... aż doszłam do momentu, kiedy w ogóle z domu nie wychodziłam, nic nie robiłam, na nic nie miałam ochoty i siły. A teraz jak patrzę na wpisy UDA MI SIĘ to wierzę, że można!!! choć UDA MI SIĘ jesteśmy idiotkami i musimy się od tego uwolnić, bo to naprawdę może zaważyć na naszym życiu. Też wiosenne słońce zmusiło mnie to wychodzenia z domu i truchtu po parku :) choć uciekam jak tylko wypatrzę znajomą twarz :/ jeszcze nie ten etap... DISASTER - witam w klubie :) damy radę!!! zdrowe odżywianie, mniej słodyczy, może uda mi się zrezygnować z kolacji, dużo wody, zielonej herbaty, bieganie :) musimy to zwyciężyć!!! też mam wrażenie, że straciłam 3 najpiękniejsze lata zycia ... bo ostatnie 4 były najgorsze...na studiach w ogole prawie sie nimi nie cieszylam... Idę dzisiaj po owsiane płatki ( ostatnio jadłam jęczmienne, mają o wiele więcej błonnika i mniej tłuszczu ) spróbuję z maseczką jak tak zachwalecie! NOwy tydzień, nowa szansa dla nas! do dzieła! Ściskam

Dzień dobry drogie Panie.No cóż,po wczorajszym napadzie moja twarz w zachwyt mnie nie wprawia,ale przywyklam.DAMY RADĘ DAMY RADĘ DAMY RADĘ.Polecam na przebarwienia maseczke z Avon Planet spa minerały z morza martwego(około 25zł),błotne cudo wg mnie.Nie tylko zmniejsza przebarwienia,ale i potrafi zmatowic cere.Najlepiej nałożyć przed snem i zmyc rano,ja osobiście mam wtedy pewność,że nic nowego mi przez noc nie wyjdzie.Uzależniłam się od niej:)

Dzień dobry drogie Panie.No cóż,po wczorajszym napadzie moja twarz w zachwyt mnie nie wprawia,ale przywyklam.DAMY RADĘ DAMY RADĘ DAMY RADĘ.Polecam na przebarwienia maseczke z Avon Planet spa minerały z morza martwego(około 25zł),błotne cudo wg mnie.Nie tylko zmniejsza przebarwienia,ale i potrafi zmatowic cere.Najlepiej nałożyć przed snem i zmyc rano,ja osobiście mam wtedy pewność,że nic nowego mi przez noc nie wyjdzie.Uzależniłam się od niej:)

Mój drogi Fan Clubie mikrodermabrazji Dax Cosmetics dołączam do Waszego zacnego grona jako dumna posiadaczka jakże tu popularnego peelingu :)Właśnie przyszedł pocztą :) i za równe 30zł mam nadzieję, że osiągnę oczekiwane efekty i wygram ze swoimi słabościami, aby wreszcie cieszyć się życiem i nie oczekiwać na to życie, bo jak tu już ktoś napisał, kiedy żyć pełnią życia jeśli nie od dziś. Zakupiałam sobie otręby, płatki owsiane, warzywka i zaczynamy dietę :) oczywiście dziś spacer i jogging też będzie :) oprócz tego sprzątanie i walka o to by móc jak najszybciej zrobić mikro! W ogóle jak myślicie czy od razu po wygojeniu iść do kosmetyczki na mikro diamentową czy odczekać i dać odpocząc skórze, bo po akcjach wyciskania on się łuszczy i może dać jej trochę samej powalczyć ? 3mam za Was kciuki i przekazuję dobrą energię na cały tydzień!

Witam wszystie nowe dziewczyny :) Jesteście nowe, więc szybciutko tylko powiem, ze reprezentuję tu totalne wyjscie z nałogu. Nie wyciskam od polowy listopada i mówię Wam, że naprawdę można z tego wyjść. Jesli przetrwacie 2-3 tyg i zauwazycie pierwsz efekty, dalej pójdzie z górki. Gdzieś na poprzednih stronach są linki to moich zdjęć przed i po, może pomogą ;)

Laguappa,a pamietasz moze kiedy mniej wiecej je wrzucalas, bo i=nie sposob wszystko przejrzec :) ciesze sie razem z toba :) gratuluje Ci!!! powinnas o tym juz zapomniec, ze w ogole takie cos jak wyciskanie istanialo w twoim zyciu!!! myslisz, ze kontakt z forum po wyjsciu z nalogu jest dobra opcja ? bo to w sumie jakby chodzic na spotkanie AA jak sie juz alkoholu nie tyka ;) To nadzieja dla nas, że też nam się musi udać, tak musi! to ostatnia okazja przed latem :)nie chce sobie całego okresu studiów zniszczyć, zeby jedynymi wspomnieniami było ukrywanie sie przed znajomymi, unikanie spotkan z przyjaciolmi, zamykanie sie i czas relaxu podczas randki z lusterkiem, bo mi w takim momencie nic wiecej nie jest potrzebne i to jest ujscie emocji;) Udało mi sie nalozyc owsiane platki na buzie haha walka w laziebnce, zeby nie pospadały :) dobrze, ze piszesz o przyzwyczajeniu skory, to madre, aby nie robic za czesto peelingu bo to nie daj ewiekszego efektu a skora potem slabiej reaguje! poza tym im mniej tym lepiej. bo nie naruszamy naturalnej warstwy obronnej skóry. Mikro będe co tydzien stosowac :) a chodzisz na kwasy albo diamentowa ? Dobra, lece cos porobic... walcze ;)

Witajcie dziewuszki;) Ja dzisiaj jestem po 6 mikro.diamentowej:) i tyle przed latem:) Jestem przeszczesliwa bo moja kosmetyczka powiedziała mi,że mam teraz piekną cere a pomysleć jak wyglądałam jak pierwszy raz do niej poszłam... laguappa-witaj kochana:D ja chyba też juz mogę do Ciebie w 100% dołączyć w wygranej walce z tym nałogiem:) A za reszte trzymam kciuki:)