Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość Afff
Dzień 2. Jak na razie nic nie ruszałem. Oby tak dalej. "i jak zaczne, to nie wiem czy 1 minute czy 2 godziny spedzilam przed lustrem...A to takie mile odprezajace uczucie...Odreagowac ten caly stres..." Skąd ja to znam ;( Ale wreszcie trzeba z tym skończyć. Najgorszy jest fakt że robiąc to, ma się świadomość ze za kilka sek będę tego załował/wała. Ale najwięcej mam do siebie zalu za to ze zostały mi do wyleczenia przebarwienia na które derm. przepisała zorac ( złuszcza naskórek) Oczywiście musiałem rozgrzebać buzię... i do czasu zalecznia ranek musze odstawić zorac, bo złuszczanie powoduje przedwczesne odpadanie strupków czyli wszystko się zapętla. ;[ Aff - witaj w klubie. Nie sadzilam, ze faceci moga miec z tym problem. Myslalam, ze oni raczej nie zwracaja na to az takiej uwagi. Zycze ci sukcesow, tak jak i sobie. Choc z tym jest coraz gorzej ostatnio... @znów to zrobiłam... Niekoniecznie, ja na to zwracam uwagę i myslę ze wielu wielu gości też zwraca, tylko nie wszyscy „pomagają” sobie w ten sposób co ja... A co do sukcesów, to też Ci i życzę i trzymaj się! @Problematyk Ooo miło mieć druha ;] Też byłem na tej stronie i właśnie wtedy uświadomiłem sobie ze mam problem. Widzę ze ty problem potraktowałaś poważnie i pewnie bardzo dobrze. Mam prośbę: czy mógłbyś nam powiedzieć jak taka wizyta u psychologa wygląda ? Jak przebiega rozmowa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yosephine
Witajcie !!!! ja tez mam ten sam problem co wy :( mianowicie wyciskanie ,jak tylko cos mi wyskakuje to od razu biore igielke,naklowam syfka i wyciskam.... czsami jest tak ze wszystko ladnie wyjdzie i nie ma rany ale czasami rozdrapie sobie cala twarz i pozniej kaplica :( mam depresje z tego powodu ,poniewaz wydaje mi sie ze wszyscy sie na mnie gapia,na moja twarz :( dodam jeszcze ze jestem modelem (w zasadzie bylem) bo od kiedy zaczly mi sie robic problemy z cera nie moge "wystepowac" . dziennie rano spedzam kolo gidziny w lazience by jakos zamaskowac te ranki ... uzywam kosmetykow dla kobiet ;/ byle tylko nie bylo widac :( w zasadzie to nie mam duzo tych pryszczy,ale jak tylko mi sie cos robi to wyciskam.najgorsze jest to (albo i najlepsze) ze czsami jest tak ze mam piekna buzie,bez zadnych krost,tylko nie wiem od czego to zalezy,gdyz pozniej przychodzi wysyp :( i deprecha .... bylem u dermatologa nejednego i kazdy przepisywal mi cos innego,ale nic w zasadzie nie pomaga mi :( w ogole jak wyciskam to wychodza mi takie twarde kulki z zlota mazia w srodku ...nie wiem co to mieszki wlosowe,zaskorniki czy jakies inne paskudztwo :( co tydzien biegam do apteki bo jakies leki ale nic ine pomaga.... a najwieksze gowno jakie kupilem to ZITZZAPER , ponoc ma usowac syfki w 8 godzin,kosztuje niebotyczna cene i nie pomaga!!!! nie kupujcie tego,ja sie dalem nabrac :( ostatni zastanawialem sie nad terapia laserowa,drogie to strasznie ale ponoc skuteczne w 100% , czy ktos z was moze mi poomc ..... trzymajmy sie razem !!!!!! pozdrawiam !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos119
fajnie że ktoś mnie zauważył czy moglibyście odp na moje pytanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puknij się
Witam! Kiedyś i ja miałam manię ciągłego maltretowania twarzy. Jest to rzeczywiście nałóg, nawet wiedząc że potem będzie się wyglądać potwornie po prostu nie można się opanować. Nie wiem co Wam poradzić, ja z czasem zaczęłam bardziej panować nad sobą, skóra zdecydowanie mi się poprawiła i to zaczęło mnie motywować aby nie wyciskać, jednak czasami zdarzy się ze coś tam dostrzegę na twarzy, zaczyna się na wyciśnięciu małego zaskórnika a kończy na skubaniu całości. Wiecie co, to jest chyba jakieś zboczenie. Jedyna rada to jak najmniej wędrować przed lustro i oduczyć się dotykania twarzy! Kiedyś częściej dotykałam twarzy i wystarczyło że namacałam jakąś nierówność i już pędziłam przed lustro - to normalnie choroba! Dlatego obstawiłam łazienkę peelingami i maseczkami i gdy mnie korci narzucam na twarz jakiś specyfik. Choć czasami niestety wymiękam i wyduszam spod skóry co się da. Dziewczyny, raczej mamy nie po kolei w głowach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maggie25
Do Afff.... Wybacz mi za tą nieświadomą dyskryminację, ale nie sądziłam, że z tym problemem mogą borykać się też panowie. Obserwuję ten temat od dłuższego czasu i nie zauważyłam nigdy końcówki w rodzaju męskim. Nie mniej jednak zaskoczyłeś mnie, bo dotychczas sądziłam że to głównie obsesja babek. Nie jesteśmy jednak same, jak widzę po Tobie wpisali się też następni panowie - 'problematyk' i 'Yosephine'. Kończąc mogę jedynie dodać Wam wszystkim otuchy życząc powodzenia w trzymaniu rączek daleko od buziaka :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afff
Dzień 3. Czyste konto, byle do przodu. *** Tak, częściej z tą przypadłością mają problem dziewczyny, a związane jest ot chyba z dążeniem do perfekcjonizmu. Tak naprawdę nie potrafię powiedzieć dlaczego to robie, ale na pewno ma to podłoże nerwowe. A najzabawniejsze jest to że cały ten stres, niepokój a często rozpacz, fundujemy sobie sami, na własne życzenie. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blasi
Czesc mam problem, otóz mam na twarzy po ewej stronie nosa ropniaka, co z nim robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yosephine
Witajcie niezlomni !!!! faceci tez maja problemy jezeli chodzi o wyglad .... uzywamy roznych kremow,kuracji,golimy sie,depilujemy,perfumujemy itd po to zeby podobac sie wam , dziewczyna , dlatego tez problem tradziku,pryszczy czy syfkow wplywa na nas tak jak na was .... nie jestesmy z tego powodu zadowoleni i nie jest nam to obojetne ... w sumie pisze to wszystko zebyscie sie nie dziwili ze faceci tez zagladaja na takie fora , i ze my tez mamy problemy :) nie traktujcie nas jak dziwolagow albo olewaczy ktorzy nie myja sie,nie przykladaja uwagi do tego co ubieraja i jak wygladaja ..... :) (spotkalem sie z takimi opiniami ;]) zreszta czasy sie zmieniaja ... rownouprawnienie w dwoch kierunkach :) i wcale nie jestesmy narcyzami , pedalami czy gejami , bo z takimi opiniami tez sie spotkalem ;] po prostu tez lubimy dbac o siebie i chetnie sluchamy rad bardziej doswiadczonych od nas dzieczyn :) a co do syfkow, wczoraj kupilem sobie acnefan,mydlo siarkowe (okropnie smierdzi) ,herbatke z bratka , cynk , i piling bioderma (dosc drogi ale super dziala cena ok 50zl) i szczerze mowiac juz po pierwszym dniu a raczej nocy widze poprawe !!! rany mi sie przygoily ladnie a syfek ktory wczoraj zaczal mi wyskakiwac dzisiaj jest malutenki i prawie go nie widac !!! no i wycisnalem dzisiaj tylko jednego syfka :) .... jak dla mnie sukces !!!! POWODZENIA zycze wsyzstkim i do boju!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afff
Dzień 4. Mała porażka, 1 nieprzyjaciel w plecy. Ale ogólnie : do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yosephine
u mnie tez jeden poszedl dzisiaj ..... ;/ jakos nie umialem sie powstrzymac ale nie ma duzej ranki :) dalej pije herbatke z bratka i mydlem siarkowym sie myje , smierdzi strasznie ..... :) ale pomaga :) twarzyczka robi sie powoli "akceptowalna" :) dziecyzny jaki mam sobie kupic korektor ??!! poleccie mi cos .... dziekuje z gory i walczmy dalej !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna kobietka.
hej ludki. kiedyś tu do was wpadalam ale ostatni mi czasy jakos zapominałam. a na twarzy mej masakra. dawno tak nie miałam. tzn. od jakis dwoch miesiecy mniej wiecej starsznie pogorszyl mi sie stan cery. zawsze miaąłm trądzik ale taki jak obecnie mam to ostatnio w liceum, a obecnie jestem na drugim roku studiów. i tak, miałam cere-twarz całkiem oki, czasem cos wiekszego sie pojawilo nie mówiąc o zaskórnikach ale ogolnie w porzadku. a te dwa ostatnie miesiace to istna mordenga ;(( zaczelam nawet rzadziej chodzic na uczelnie bo sie normalnie wstydze ;(( 21 lat to chyba dosc pozno na taki wysym :(( uzywałam brewoxylu i acne dermu i w ogole nie pomagalo a nawet zaóważyłam ze pogarsza bo ciagle sie nowe robily a ja myslac ze dobrze robie uzywalam tych masci ale syfy ciagle sie pojawialy.... wiec po miesiacu zostawilam te masci i tydzien zadnej nie uzywałam i poleprzyło sie. a obecnie uzywam przepisanej przez dermatolog masci z antybiotykiem duac i tak powoli cos sie zmienia... ale do tego by miec piekna buzke chyba sobie poczekam conajmniej miesiac.... ehhh byle tylko naprawde po miesiacu było dobrze. bo juz nie mam sil. nawet zrobiłam sie takim odlutkiem- przestalam gadac z ludzmi z roku ;(( i jest mi z tym zle.... pomożcie plisssssssssss.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolcia7
korektor mojego zycia: la roche-posay, UNIFIANCE, ja używam nr02, zielony, ale mamjasną cerę i bardzo mi pasuje.uzywam juz ze 4 lata i nie znalazłam nic lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliznowata
zakochałam się - szkoda , że mój lewy policzek jest taki maskryczny, że aż mi się zbiera i nie mogę tego ukryć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yosephine
Dziekuje Lolcia za rade !! tylko ze ja mam ciemna karnacje i luibe sie opalac tazke mam ciemna cere, jaki powinienem wybrac numer ?? bo sie na tym nie znam .... ;/ co do mojej cery znacznie mi sie polepszylo !!! :) goi mi sie ladnie buzia i juz nie musze tyle sie maskowac :D zrobily mi sie tez tylko takie dwa malutenkie syfki :) ktorych praktycznie nie widac :) takze jest okej :) do SMUTNEJ KOBIETKI ; sproboj tego : ACNEFAN smaruj na cala buzie na noc , kup mydlo siarkowe i przemywaj nim twarz raz,dwa dziennie , pij herbatke z bratka ,a jako piling polecam normaderm"sebium" , najlepszy jaki jest moim zdaniem .... w sumie za wszystko zaplacisz jakies 65 zl (45 kosztuje piling,wiec jak masz jakis inny piling to za jakies 15-20 zl masz super zestaw) mi pomoglo i mysle ze tobie mogloby pomoc , warto sprobowac , ja tez uzywalem acnederm i na poczatku mi pomagal a pozniej tez wysyp straszny ..... i zrezygnowalem po jednej tubce ;] i usmiechnij sie troche :) bedzie dobrze,musimy sie wspierac !!! :) w tej trundej walce ale zwyciezymy !!!! :) buzka for all !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afff
Uhhh u mnie też poprawa, tyle nie jestem zbyt zadowolony bo cos mi się robi na policzku... Ale taki to los. Byle do przodu. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna kobietka.
do yosephine... dzieki wielkie za rady ale narazie acnefanu nie bede uzywac bo używam duac one only gel cz jakos tak i jest poprawa ;)) bo to masc z antybiotykiem. ale te masci z ant6ybiotykiem maja taki minus ze szybko skóra sie przyzwyczaja. kiedys uzywałam zinerytu - to tez antybiotyk i pierwsze opakowanie tego leku to skore miałam poprostu nawet bez jednego zaskornika... drugie opakowanie tez calkiem niezle ale przy trzecim przestał działać ;(( ehhh a był super. Co do mydla siarkowego to uzywam juz jakiś miesiac... zuciłam te wszystkie badziewne drogie zele i sie tym myje... ostatnio zakupiłam jeszcze zel siarkowy - strasznie cuchnie ale skóre troche mniej wysusza niz mydło... w sumie nie wiem czy leprzy jest czy nie w działaniu... w sumie tej samej firmy - barwa wiec powinien rowniez działąć dobrze. a herbatke z bratka pijaalm... ale teraz wychodze rano z domu i wracam jakos po 21 wiec nie ma szans... zakupiłam nawet tabletki z bratka ale zapominam ich łykac.... za to pijam zieloną herbatke - tez ponoć dobra.... ehh nie wiem czemu ciagle mam ten przebrzydły tradzik ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyk
afff - pisaleś ,że jesteś ciekawy jak wygląda taka terapia u psychologa.. otóż wygląda jak zwykła rozmowa.Siedzę twarzą w twarz z panią psycholog i opowiadam jej o tym z czym mam problem. Chociaż narazie odbyly się dopiero 3 spotkania to po każdym wracałem zadowolony i z uczuciem oczyszczenia niemal jak po spowiedzi,bo wcześniej chyba z nikim nie gadałem tak szczerze. Oprócz tego można zobaczyć że cały problem jest dużo bardziej złożony niż może się wydawać a samo wyciskanie to tylko przykrywka dla innych problemów...U mnie to już zaszło zdecydowanie za daleko bo potrafie tygodniami siedzieć w domu i goić zdarty naskórek...poprostu boję się tak wyjść do ludzi.Na terapie zmuszam się jednak chodzić regularnie i jak usłysze jakieś ciekawe rady i uwagi od psycholożki to bede tu pisał...Narazie jeden dzień bez wyciskania i drapania to wielki sukces...pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aff
Dzień 7. do przodu. @problematyk dzięki za info ;] Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze facetom jakos latwiej to idzie. Aff - gratuluje! Ja rzadko dochodze do siodmego dnia. A ostatnio to juz w ogole porazka. Wczoraj sobie zrobilam piekne dwa duze strupy na policzku. A jutro do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość josania
dziewczyny zainwestujcie w tonik zwezajacy pory z La Roche Posay kosztuje ok 39 zl uzywam go od dwoch tygodni i nie moge uwierzyc w jego rezultaty jak slicznie znikaja mi zaskorniki. polecam naprawde dla osob z tlusta i mieszana cera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afff
Dzień siódmy będzie jutro, mam chyba problemy z liczeniem. A co do tego że facetom idzie łatwiej to ciężko mi powiedzieć, nie wiem jak wygląda to z perspektywy pań, ale pierwsze dni to był koszmar, ręce trzęsły mi się gdy patrzyłem w lustro. Ale z biegiem czasu i w miarę jak się moja cera zaczęła się poprawiać, pokusa się zmniejsza. Oczywiście, zdarzają się wpadki , ale tym nie można się przejmować, tylko dalej próbować coś zmienić. Dlatego życzę wytrwałości Tobie znów to zrobiłam, a także innym osobą z tym problemem i oczywiście sobie. Sprawmy sobie fajny prezent na święta. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imago
Sluchajcie jestem tu nowa, mam 29 lat i ponad 10 lat mecze sie z tradzikim. W zeszlym roku wybralam sie probnie ma microdermabrazje do salony kosmetycznego. Rewelacja. Zakorniaki zniknely, wagry tez, a po przebarwieniach ani sladu. polecam zawsze na jesien. Nie polecam jednak tego osobom, ktore maja ropne nacieki. Wtedy chyba nie mozna jej zastosowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna kobietka.
u mnie jakos lepiej odkad uzywam duacu ;)) mam nadzieje ze bedzie tak dalej . pozdawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie chyba 6 dzien. Poki co nienajgozej, Chociaz zauwazylam wysyp takich malutkich kropeczek na szyi...jakos mam podejrzenie, ze to od noszenia golfa.Pozatym staram sie dbac nie tylko o twarz- kupilam nowa farbe do wlosow, zmienilam uczesanie i stroj...Staram sie zmienic to, co sie da zmienic i zaakceptowac to, czego sie nie da. Makabryczne odkrycie: nawet nie skonczylam myslec stojac przed lustrem, ze juz nigdy sobie tego nie zrobie, a poszly chyba ze trzy....to naprawde ciekawe, jak czlowiek jest wstanie nie kumac co robi!Zawsze wydawalo mi sie, ze mam nad soba kontrole, a tu tego typu zdarzenia, po prostu jakbym byla dwoma roznymi osobami, przy czym jedna dziala wbrew drugiej.... Z innej beczki: wstyd, ze ktos musi dawac lekarzowi gotowa informacje na temat tego, co mu dolega...Ktos wspomnial, ze wydrukowal psychologowi info z neta. Zastanawiam sie, co ten lekarz wogole wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyk
Ankaja- to ja wydrukowałem ten tekst psychologowi właściwie dla własnej wygody bo nie wiedziałem jak zacząć rozmowe...miałem powiedzieć mam taki problem ,ze nie moge przestac dlubać przy twarzy?! Zreszta to nie jest tak jak grypa ,ze kazdy lekarz wie o co chodzi a tymbardziej psycholog...nie widze nic złego w drukowaniu takich info...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam ostatnie kilka wypowiedzi i generalnie wiekszoc napisala ze jest poprawa albo ze znalezli jakis nowy lek... u mnie tez oki poza tym ze rozdlybalam jakies dranstwo na dekolcie (glupia) wiecie co steirdzilam, ze jakiego by to nie mialo podloza psychicznego zadna osoba a tym bardziej sytuacjia nie jest warta tego zebym sie przez nia tak okaleczala i cierpiala, myzle ze wy podobnie ;) potsrama sie tego trzymac. uszy do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie średnio :/ na czole dziad którego rozwaliłam,ale tak to ujdzie...staram się walczyć,ale ostatnio dobija mnie parę spraw. ehhh...nie mam z kim iść na studniówke,a jeszcze tydzień temu miałam :( ide sama :( mam nadzieje,ze na idiotke nie wyjde kompletną... trzymajcie się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba zartujesz?? to jest problem?? ze nie masz z kim isc na studniowke?? Ja poszlam sama z zalozenia i swietnie sie bawilam, moglam tanczyc i bawic sie kiedy tylko chcialam a nie tkwic przy stoliku bo moj towarzysz przeciez nikogo tutaj nie zna, tymbardziej jesli miala byc to osoba ktora ledwo znam i imienia nie pamietam ;) naorawde mowie to w dobrej wierze, przestan myslec co inni powiedza i zacznij myslec ze to ty masz milo spedzic czas, po prostu baw sie dobrze. przeciez jestes juz duza dziewczynka ;) badz kopciuszkiem, zacznij od dzis terapie antytradzikowa, a przede wsyztskim przestan wyciskac i skubac, potem zrob sie na bostwo (najlepiej u kosmetyczki) piekna idz na bal, twoja pewnosc siebie i blask w oczach zrobia wieksze wrazenie niez jakikolwiek przydupasek wiem co mowie ;) wszytskiego najlepszego jeszcze raz :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh nie jedyny problem,ale jakos wczoraj o tej studniówce myślałam :) dziękuje za taki miły post :) a przestać się wyciskac trzeba :) ba musimy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yosephine
Hejka !!! u mnie znaczna poprawa,mam pare malutlich syfkow ,nakladam korektor i nic nie widac , pozatym kondycja skory mi sie polepszyla i jest duzo lepiej niz tydzien temu , pozatym zauwazylem ze meska skora chyba jest ze tak powiem lepsza , bo szybciej sie goi !!!mojej siostrze cos wyskocyzla na twarzy i juz to 3 tydzien leczy a ja po tygodniu mam ranke zagojona doszczetnie :D byle nie zapeszyc :D mam nadzieje ze taki stan utrzyma sie jak najdluzej :D !!! i rowniez mam nadzieje ze wam tez dobrze idzie , w ogole swiat jakis taki lepszy jest :D i ja jestem weselszy :D tylko ciagle jeszcze cos tam wycisne ale i tak juz jest lepiej :D POZDRAWIAM WSZYSTKICH !!!! aha mozecie mi poradzic jakich kremow uzywac jak ide na solarium , bo ponoc po tym robia tez sie syfki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×