KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Dziewczyny, co do kremów to często zawierają składniki nazywane potocznie zapychaczami, bo zapychają pory i powodują powstawanie zaskórników. Na pewno na własnej skórze doświadczyłyście, że po niektórych kremach nas wysypuje, a po innych cera jest lepsza. Poniżej lista bardzo tych najbardziej komedogennych składników. Acetylated lanolin alcohol, Butyl stearate Capric/caprylic triglyceride, Cocoa butter Isopropyl's, except Isopropyl alcohol, Lanolic acid, Linseed oil Myristyl myristate, Octyl palmitate & stearate Oleic acid, Olive oil, Peach kernal oil, Sweet almond oil (to ze strony: http://www.geocities.com/mcsworld2000/comedogenic.htm) co nam szkodzi sprawdzić skład kosmetyku przed zakupem:). a może akurat znajdziemy taki, po którym nie wyskoczą syfki i nie będzie co wyciskać.mnie nie zapycha tylko Avene- Creme pour peaux intolerantes (Krem do skóry nadwrażliwej)- przed chwilą sprawdziałam jego skład i wygląda ok.

Poniewaz juz nigdzie dzis nie wylaze, nalozylam sobie maseczke regenerujaca Alva Sanndorn, ktora goraco polecam! Bardzo fajnie lagodzi i regeneruje. Na noc znowu naloze SKinoren. Przy okazji pochwale sie nowym zakupem - juz wczesniej pisalam, ze zamierzam kupic jakis nowy lzejszy podklad. Moj wybor padl na La Roche Posay Unifiance Fluide, kolor 24. Jak do tej pory uzylam go raz i bardzo mi odpowiada. Niestety nie kryje tak dobrze, jak korygujacy z tej samej serii, a w obecnym stanie mojej twarzy potrzebuje silnego krycia, wiec na razie wrocilam do tamtego. Ale juz teraz wiem, ze jak tylko znikna mi zaczerwienienia i kolor cery sie wyrowna, to ten Fluide bedzie idealny. Ladnie rozswietla, nie jest za gesty, wiec fajnie sie rozprowadza, nie tworzy smug. No i bardzo podoba mi sie to, ze nie jest w tubce, tylko w buteleczce z pompka. Zaplacilam za niego 70 zl w aptece, ale warto, bo jest wydajny.

alko, ale ten bepanthen to chyba nie na całą twarz, tylko lepiej miejscowo. znalazłam opis tego produktu (poniżej) i ja na ryzykowałaby nakładaniem na cąłą twarz, tylko raczej punktowo. Bepanthen Plus Cream: Wskazania: Do stosowania profilaktycznego przed zakażeniem ran takich jak otarcia, skaleczenia, pęknięcia, rozpadliny, oparzenia i podrażnienia skóry. Uszkodzenia i rany skóry po małych zabiegach operacyjnych. Działanie: Dekspantenol po wchłonięciu przez skórę przekształca się do kwasu pantotenowego, który jest składnikiem koenzymu A i odgrywa ważną rolę w metabolizmie każdej komórki. Kwas pantotenowy bierze udział w budowie naskórka skóry i śluzówki. W procesie gojenia ran pobudza mitozę i utwardzanie włókien kolegenu. Chlorhexidyna jest środkiem odkażającym wykazującym działanie bakteriobójcze przeciw bakteriom Gram-dodatnim (również na Staphylococcus aureus), które często mogą być przyczyną zakażeń skóry. Wykazuje mniejszą aktywność przeciw bakteriom Gram-ujemnym. Nie wykazuje działania przeciwwirusowego i przeciwgrzybiczego. Stosowanie: Smarować raz lub kilka razy dziennie na otarcia, skaleczenia, zadrapania, pęknięcia, rozpadliny, oparzenia lub zmienioną chorobowo powierzchnię skóry. Można założyć opatrunek.

wiem wiem, że miejscowo hehe

Znacie jakiś skuteczny sposób na pozbycie się pryszczy???

:D jakbysmy znaly to by ten topik nie mial tyle stron i nas by tu tez nie bylo ;)

No tak :] Ale może wie ktoś jak pozbyć się pryszczy???? Co stosujecie???

Jest na ostatnich 280sciu stronach co stosujemy...kazda co innego ogolnie i z roznym skutkiem, nie ma jednej metody poza pojsciem do dermatologa :)

No wiesz, czytać tyle stron, to mi się nie chce :P A według Was co jest dobre? Co pomaga??/

Ja miałam pryszcze na policzkach strasznie uciążliwe a poza tym przesuszoną skórę wybrałam się do kosmetyczki ona mi dobrała zwyczajne kosmetyki i 2-3 razy w roku chodzę n oczyszczanie twarzy (50zł). Bardzo mi to pomogło. oczywiście to nie jest tak że mam idealną cerę, ale nie muszę się z tym męczyć po wyskoczą mi po okresie, a potem znikają.

Jasmin_Jesi Poprzedniczki dobrze to ujęły, każdy ma inny rodzaj trądziku, inny rodzaj cery...ale jesli pytasz co nam pomogło - odpowiem za siebie: ACNE - DERM!!!! Jest na przebarwienia i na pryszcze. Jednak nie działa tak jak np. benzacne, likwidując istniejące zmiany, a raczej działa na przyczynę :) Jednak należy stosować dłuższy czas, radze regularnie tak jak mówi ulotka, czyli 2 razy dziennie, chyba, ze bardzo podrazni wtedy przez jakis czas ciut ograniczyć. Sama stosuję niecałe 2 msc ale teraz dopiero widzę skutki :) Oczywiście musi minąć jeszcze troszkę czasu, ale wiem , ze wielu innym osobom również pomógł A - D.

W miare ładnie w tabelce :) Dziewczyny, chyba mocno wiosna Was mobilizuje? :) Cieszy mnie to :) A Tym którym gorzej wychodzi- dobrze , że chociaz próbują! To tez juz krok na przód :) Ja siedze i sie podniecam, że tak u mnie pięknie i gładko :P:P szok!!! Hehhe, wiem, że mocno zapeszam, ale co tam!! Musze sie cieszyc tymi pieknymi dniami, które daje mi los :P:P:P:P

Mnie nic nie mobilizuje niestety :o Dzisiaj odebralam Skinoren w zelu, ciekawa jestem efektow. Zamowilam tez sobie peeling enzymatyczny, no i caly czas czekam na te nieszczesna mikrodermabrazje. Licze na to, ze od momentu pierwszego zabiegu bedzie juz znacznie lepiej, a ja widzac wyrazna poprawe w koncu sie zmobilizuje do nieruszania twarzy.

jak zobaczycie idiotke w czapce i kapturze podczas upału to będę to ja ;/ od paru dni masakruuje non stop nie wiem co jest, moja szyja jeszcze nigdy tak nie wygladała......

Znow to zrobila...powiem brutalnie, mozesz sie przeliczyc :o Caly problem w tym, ze musimy sie nauczyc niemasakrowac takze wtedy gdy z nasza cera nie jest za dobrze :)

Znajac zycie to sie przelicze, zreszta juz kiedys robilam sobie mikro i co? Nadal tu jestem :) Nie oczekuje cudow, ale mam nadzieje, ze jak zobacze jakies efekty, to w koncu zaskoczy mi ta klapka w mozgu i stwierdze, ze naprawde nie ma sensu ich niweczyc. Druga sprawa to taka, ze mam problemy finansowe i wydanie 100 zl na jeden zabieg nie jest dla mnie latwe i bezbolesne, wiec moze chociaz to da mi do myslenia :P

wczoraj na niemieckim kanale pokazywali jak babka robiła mikrodermabrazję, wyglądało to o wiele drastyczniej niż nasze codzienne manualne robótki, myślałam że się porzygam gościu miał przyschniętego ropniaka, na środku czoła, takiego co już się zaczyna wchłaniać ale jakby dobrze przycisnął jeszcze by coś wylazło, dookoła ujścia brązowy placek ściemniałej pozapalnie skóry, no to jeszcze rozumiem jakby tylko dookoła ździerała tą skórę, chociaż i tak uważam że byłby to średni pomysł, a ona mu kuźwa tą końcówką sprawiającą wraźenie grubego pilnika zaczęła jeżdzić przez środek tego bąbla, kurde skóre mu zdarła do żywego, MAKABRA!!! blizna murowana, te wyciskanki uprawiane przez nas to nic w porównaniu do tego co może zrobić nierozgarnięta kosmetyczka z taki aparatem. ten program wyleczył mnie z mikrodermabrazji na zawsze, pozdrawiam!

aha żeby było jasne, zdarła mo do żywego mięsa prawie dobre pare centymetrów i oczywiście najbardziej wgryzała się w epicentrum

a moze to byla dermabrazja, a nie mikrodermabrazja? to dwie rozne rzeczy...

dermabrazja...jest naprawde glebokim zabiegiem, a mikro nie zdziera skory wcale tak naprawde...

raczej mikro, w takich dwóch cylindrach umieszczonych na aparacie latały białe opiłki dermabrazję chyba robi się dokładniej i wymaga większej higieny, tak mi się zdaje, z tego co widziałam, była to raczej mikro

a co robi mikro? też zdziera tylko bardziej płytko, ta baba jeżdziła taką głowicą która zachowywała się jak tarka dermabrazję robią chirurdzy

no dobra, sciera tez...ale nie do zywego miesa tak jak opisalas :) przeciez po mikro nie ma koniecznosci ograniczenia aktywnosci...a to co opisalas wyglada tak, ze z domu sie nikt raczej po tym nie ruszy :o

znalazłam taki aparat na allegro - do byla mikrodermabrazja korundowa nie żdzierała mu skóry z całej twarzy, tarła tą końcówką dość rozsądnie i wyglądało to całkiem do zaakceptowania dopóki nie zajęła się tym niedogojonym czyrakiem:/ zamiast go ominąć i to zdarła go do skóry właściwej, to niedopuszczalne.

zawsze w zaleceniach przed takimi obdzierającymi zabiegami mówi się że skóra musi być wygojona... teraz już wiem dlaczego, chyba właśnie chodzi o takie babki jak ta z tego programu, nie dość że mu rozniosła ropę po całej twarzy to jeszcze chłopak (modek nota bene) będzie miał pamiątkę do końca życia :///

Strzezmy sie niedoswiadczonych kosmetyczek Ja mam zupelnie inne (czytaj: mile) wspomnienia z mikrodermabrazji i juz nie moge doczekac sie wtorku. Tylko ze tym razem bede miala zabieg rano, ciekawe jak ja sie potem pokaze w pracy :o Wczesniej specjalnie umawialam sie na mikro na sam koniec dnia, zeby juz polozyc sie spac z tym, co mi kosmetyczka nalozy po zabiegu. A rano budzilam sie z nowa twarza :) Ciekawa jestem czy dermatolog pozwoli mi chociaz nalozyc makijaz.. Kupilam sobie dzisiaj Capivit Hydrocontrol (nareszcie maja w hurtowniach), od jutra zaczynam brac. Mam nadzieje, ze da jakis widoczny efekt (byloby cudownie gdyby nalozyl sie na efekty po mikrodermabrazji, na lato jak znalazl). Trzeba sie w koncu wziac za siebie, lato coraz blizej, juz teraz czesciej swieci slonce (ktore pieknie obnaza wszystkie niedoskonalosci skory), dzien jest coraz dluzszy i juz nie ma szans na ukrywanie sie pod oslona nocy... Czapki i kaptury tez juz niedlugo nie beda mogly nas zakrywac, zostana jedynie mega okulary na pol twarzy, a to za malo...

Dziewczyny nic nie pomaga bardziej na poprawę cery niż picie dużej ilości wody!!!! ja to zauważyłam zaraz po urodeniu dziecka gdy położne tłukły mnie po głowie, że mam pić pić i pić jak najwięcej! minimum 10 szklanek dziennie!!!(aby zapobiec bólowi głowy). Fakt,,, ból minął a cera??? nie pamietam kiedy ostatnio miałam tak ładną buzię:)

U mnie buzia wygląda w miare dobrze mam taką lekką kaszke na czole ale nie tykam dzisiaj tylko piling sobie zrobie aby jutro pod tapetka nie wyglądac źle jeden ropniaczek mi sie na brodzie pojawił ale nie tykam go ;)

a ja wczoraj zaczecona pozytywnym wrazeniem po maseczce gruszkowej daxa....jak zobaczylam gruszkowy peeling enzymatyczny tej samej firmy to od razu kupilam :) to cos w stylu tej sorayi na noc z efektem mikrodermabrazji...stosuje sie ten peeling na noc 2-3 ray w tygodniu fajna buzie mialam dzis rano po nim :) wiec pewnie ze 2-3 razy w tygodniu dam skorze odpoczac od skinorenu i zastosuje ten peeling daxa...pachnie bosko! :)

alko...ani sie waz tej kaszki ruszac :) tak jak jest to nikt pewnie jej nie zauwazy, a moze za chwile i sama zniknie... a jak ruszysz to widoczne slady gwarantowane :)