Produkty z dziecinstwa, do ktorych macie sentyment...

A dropsy pudrowe po których dostawało się kaszlu pamiętacie

W ogóle wszystkie dzieciaki z jednego podwórka trzymały się razem. Do dziś pamiętam jak latem nawet do godziny 23 graliśmy wszyscy w dwa ognie, a dziś...

ciotka z Niemiec przysyłała czekoladowe gwiazdorki i inne postacie (takie malutkie) w sreberkach. Nigdy się ich nie jadło, tylko wieszało na choince - służyły wiele lat :-)

książki dla dzieci były tansze, niż dziś, więc sporo się ich miało...

A mi sie jeszcze przypomniał napój MILEROSA :P

inkarri---> tak, ciężko było dostać dzienniczki, więc też wycinałam z zeszytu:) wtedy trzeba było radzić sobie:) Stonoga---> właśnie, ludzie teraz gadają, że nic nie było, a jednak jak się pogadam z ludźmi, to każdy mówi, że było nieźle i mieli, co jeść i pić i ubrani chodzili... ratowała nas WYOBRAŹNIA

a mnie sie jeszcze przypomnialy lizaki w kolorowych sreberkach. zawsze wisialy na choince :))

nasze babcie też miały robotę: w \"Przyjaciółce\" czy innych pismach (Kobieta i Życie, itd) było pełno wzorów i wykrojów, więc zawzięcie szydełkowały i robiły na drutach. Miałam np. sweter z Myszką Mickey - koleżanka z ławki podobny, tylko w innym kolorze :-)

zmykam do domku... podtrzymujcie temat, bo jest super:) Dzięki za wspominki i pozdrawiam, życząc miłego weekendu:)

kocham to miasto----->również życzę miłego weekendu:)

A ja jeszcze długo w pracy posiedzę niestety. Ale przynajmniej miło powspominać

a pamiętacie różnego rodzaju festyny? w parku na moim osiedlu były np. w maju z okazji DNIA KSIĄŻKI... (kto dzisiaj książki czyta? :-) )

inkarri----> ja pamiętam, że były takie festyny też w parku Południowym we Wrocławiu (tam stoją takie mini muszle koncertowe) i zawsze cos się działo to chodziłam z babcią i z dziadkiem. Można było kupić takie śmieszne balony o na druciku:)

a w zimie jeszcze niezapomniane kozaki - Relaxy :D

A spodnie i kurtki dżinsowe WYCIERANE czy inaczej DEKATYZOWANE pamiętacie?

albo PIRAMIDY z lampasami

rodzice kolegi z podstawówki DEKATYZOWALI dżins i byli cholernie bogaci :-) willa, mercedes, koleś tylko w tych dżinsowych ciuszkach latał :-)

O matko! Piramidy! W niektórych \"kręgach\" to był starszny obciach. Ja nawet przestałam z kumplem gadać jak zobaczyłam, że takie nosi.

inkarri------>no to fajnie miał kolo;)

a pamiętacie fryzurę \"na DEPESZA\" ? (Depeche Mode) ? :-)

A pamiętacie szał na Sabrinę, Sandrę, Samanthę Fox czy Modern Talking, Europe, Limahla czy Shakin Stevensa, a potem Kylie Minogue i Jasona Donovana? Piszcie kogo jeszcze pamiętacie

o Sabrinie to się u nas śpiewało piosenkę: BOYS BOYS BOYS, SABRINA NA GOLASA BOYS BOYS BOYS a ... AŻ DO PASA...

Ja bardzo dobrze pamiętam PUNKÓW tamtych czasów. Mój wujek był punkiem i nosił zajebistego irokeza, a dziś ma 40 lat no i grzecznie i spokojnie mieszka sobie w Niemczech, a dzięki niemu pierwszy raz miałam w rękach niemieckie BRAVO:)

pseudo hot-dogi z nadzieniem pieczarkowym! mniama!!! i w tym klimacie - zapiekanki.... lody w hortexie - nie na kulki tylko taką łopatką nakładane niepowtarzalne ciastka śmieciowe - czyli me ukochane (do tej pory zresztą) bajaderki gruźliczanka z kubeczka na łańcuszku no i oh jo w wykonaniu krecika łezka trzęsie się na rzęsie...

na \"imprezach rodzinnych\" zawsze były KULE LODOWE (właściwie PÓŁKULE) - cassate czy palermo... nie lubiłam ich, miały mnóstwo bakalii...

No i tym sposobem przypomniał mi sie kolejny wynalazek tamtych czasów, a mianowicie "ZŁOTE MYŚLI" - zeszycik z pytaniami do którego należało sie wpisać, a tak naprawdę to chyba chodziło o to by dowiedzieć sie kto się komu podoba poprzez pytanie o sympatię:)

a pamiętacie akcję picia mleka w szkołach? w takich szklanych buteleczkach pojemności 0,2 l dawali na długiej przerwie...

ja ciągle mam gdzieś \"złote myśli\" z podstawówki. Hi hi, wpisał mi się tam kolega z klasy, który...jest obecnie moim mężem !!! Oboje bardzo lubimy wspominać czasy PRL-u, spędzone na jednym osiedlu, w tej samej szkole podstawowej im Żwirki i Wigury :-)

me_36----->pamiętam picie mleka, ale u nas chodziło się do stołówki szkolnej całą klasą i piło się z kubka:)

i pamiętniki głupotki od na górze róże na dole fiołki my się kochamy jak dwa aniołki do śpisz nie grzeszysz, więc miła osobo, nie będzie grzechem jeśli prześpię się z tobą...