Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biala czekolada

Produkty z dziecinstwa, do ktorych macie sentyment...

Polecane posty

rany! całe dziecinstwo spędziłąm na trzepaku :) i jakos nikt sobie łba nie rozwalił tymi fikołkami robionymi w rózne strony i beztrzymanki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tolaaa
A napoje gazowane EKO?? pamietacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wata cukrowa sprzedawana na Starym Rynku...oblepiała twarz i ręce...ale była pyszna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justi_76
a wata cukrowa? to był rarytas. ale mama nie pozwalał mi jeść, więc tata kupował mi po kryjomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izak masz 100% racje co do zapachu świąt :) Zapach pomarańczy i pasty do podłogi - chyba Agata - do końca życia bedzie mi sie kojarzył z Bozym Narodzeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak inkarri---> oddawanie podręczników następnym było fajne, przynajmniej tyle kasy rodzice nie wydawali i jakoś wszyscy się nauczyli czytać i pisać na Elementarzu, czy Literach. A teraz każdy ma swój pomysł, tysiąc podręczników i wszystko inne...bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w podstawówce po rozdaniu świadect zawsze GRZECZNE DZIEWCZYNKI brały rośliny doniczkowe na wakacje... potem we wrześniu dostawały \"plusa\" czy \"pochwałę\" :-) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
Wy też uczyliście się tego wierszyka: Latem Boso Bolek, mama, tato Boso Bobik, bo to lato Boso mama, boso tata I motylek Boso Lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko mialo magię... i to nie dlatego, ze teraz mam 30 lat;) ale było jakoś cieplej, przyjemniej... święta, zabawy na podwórku i robienie czegoś z niczego... zabawy w dom, a w przedszkolu w \"czterech pancernych\":) pamiętam jak z całej piaskownicy chłopcy czołg robili:) ale mi się podobało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pokoiczku na stoliczku stało mleczko i jajeczko przyszedł kotek wypił mleczko i ogonkiem zbił jajeczko przyszła mama kotka zbiła i skorupki wyrzuciła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
kocham to miasto-----> dokładnie! i zima była zawsze mroźna i ze śniegiem po - 25 stopni i dzieciaki i tak cały dzień latały i nie były chore, a lato było zawsze upalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> inkarri - pamiętam te kwiatki zabierane na wakacje, sama jako grzeczna dziewczynka je brałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a seria kawałów: był sobie Polak, Rusek i Niemiec... oczywiście Niemiec zawsze okazywał się największym palantem, a przyjaźń polsko-radziecka kwitła nawet w kawałach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
a ja jednego kaktusa zabrałam na wakacje i nie odniosłam we wrześniu i rośnie mi do dziś, ale już nie w jednej a w...czterech doniczkach i tak od jakichś 14-tu lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany ale zatęskniłam za tym wszystkim :( fajnie było ciekawe tylko czy dlatego ze byliśmy dziećmi czy dlatego ze czasy były takie kolorowe... ale tak jak juz pisałam nie zamieniłabym dziecięcych wspomnien z tamtego okresu na bycie dzieckiem teraz :) macie racje ze i zima i lato były jakies takie... kurcze jak by to powiedziec... no takie jak powinny byc, a teraz wszytsko jakies bezpłciowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie Jaguś---> jakoś się tak nie słyszało, że dzieci mają alergie, rzadziej chorowały, ale to też wina coraz większej ilości konserwantów i chemii we wszystkim, nawet w produktach dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justi_76
Ale się nostalgicznie zrobiło... A do lodów w wafelku przysługiwał tylko jeden wafelek i często przeciekał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
Przypomniała mi się herbatka PARACELSUS z koprem włoskim dla dzieciaków i HIPPy (jedzonko dla maluchów w słoiczkach) wtedy dostawaliśmy raz na ruski rok od cioci z Niemiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chińskie pachnące długopisy - po cztery w przezroczystym opakowaniu :D No i \"czeszki\" już wspomniane... butki dla dziewczynek. Miałam kilka par - niemiłosiernie się brudzily i ZAWSZE robiła się w gumowej podeszwie pod dużym palcem dziura... no i na palcu ;) A skup butelek? Torbami nosiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stonoga---> myślę, że częściowo to sentyment, ale zauważ, że naprawdę było inaczej: teraz ludzie bardziej zestresowani, zabiegani, nerwowi, rodzice, pracując, nie mają tyle czasu dla dzieci, co kiedyś... autorytety gdzieś poszły w kąt- oczywiście nie całkiem, ale teraz większy konsumpcjonizm życia i komercja, pójście na łatwiznę, acz żeby nie było tak pesymistycznie, da sie zauważyć, że ludzie za tamtymi czasami tęśknią i próbują przywrócić pewne rzeczy... i nawet to wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
A szampony do włosów pamiętacie? w szklanych butelkach - pokrzywowo-łopianowy i o innych nazwach (z ziołami), a to wszystko było jedno dziadostwo z jednej i tej samej fabryki lane do butelek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pamiętacie, jak się pojawiły pudełka na śniadanie do szkoły ? takie w kształcie \"nerki\" z naklejką z napisem SADWICH. ja miałam żółte pudełko a w pierwszej klasie mama zawsze pakowała mi kanapki do papierowych torebek z nadrukiem w kratkę i z rysunkiem śliwki...inne dzieci miały z wisienką... chyba \"rzucili\" te torebki do osiedlowego sklepu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justi_76
A dziennieczki ucznia w takich małych zeszycikach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem \"kocham to miasto\" jak wiekszosc z nas mam ogromny sentyment do tamtych czasów i słysze od starszych ze moze i polki w sklepach byly puste ale jakos sobie ze wszytskim radzili i kazdy mial prace i bieda nie byla taka jak teraz... byly autrytety - tak jak mowisz, chociazby rodzice, teraz te małolaty to normalnie \"leją na straych\" przykre to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak miałam ze 14 lat, a może więcej lub mniej... to moda nastała na tureckie rajstopy, cienkie, czarne lub białe, takie wzorzyste w kwiaty... ostanio na kimś widziałam, to mi się przypomniało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAGUś
Niesamowite jest to, że generalnie mówi się iż to były złe czasy, bo PRL, bo komuna, bo kartki i można wymieniać tak bez końca, a jednak siedząc tutaj i czytając to wszystko co piszecie i dołączając do tego własne wspomnienia to jednak gabusia mi się cieszy:) bo może to były lata totalnej beztroski? bo wszystko za nas robili rodzice i po prostu czuliśmy się bezpieczni? naprawdę niebywałe jest to, że nie mieliśmy tego wszystkiego co dzieciaki dzisiaj, a tak naprawdę byliśmy szczęśliwi - tak przynajmniej wnioskuję z wpisów tutaj:):):) naprawdę fajny topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciaki bardziej szanowały - i ludzi (starszych, rodziców, nauczycieli) i \"dobra materialne\" - bo tych ostatnich akurat nie było za dużo. a nie, to co teraz ! dzieciary urządzają dantejskie sceny w marketach, gdy rodzice nie chcą im czegoś kupić! a pamiętacie naszą radość, gdy dostawało się słodycze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci były bardziej kreatywne, robiły \"coś z niczego\", potrafiły bawić się byle czym, nie potrzebowały sterty zabawek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam sentyment do: gumy Donald i Turbo i do kulek tez :) do Visolvitu, ktory jadlam bez wody oczywiscie :P ostatecznie mogl byc viboivt :P) takei prazynki jak kratka w tlustej foli :P ryz dmuchany nalepiej kolorowy :P ( to w szoklnym sklepiku przedawali i to nawet nie tak dawno :P) a najbardziej to:\" misie\" pamietacie? 6 miskow z wafelka ze strasznie slodka pianka, czy czyms tam o niepowtarzalnym smaku :)) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×