Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amelia25

Wczoraj zrobiłam test, ktoś pogada ze mną?

Polecane posty

Wyglądało to tak, że były suche dni i nagle po współżyciu pojawił się śluz charakterystyczny dla szczytu owulacyjnego...Jak to jest mozliwe?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego sluzu moglo byc po prostu mniej niz zwykle i moglas go nie zauwazyc (wyjazd itd, itp). To ze byl albo nie bylo sluzuz o niczym nie swiadczy. Ja kiedy nie bralam tabletek zawsze mialam sluz plodny ale owulacje mialam 1-2 w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że nie ma nikogo :( Będę mogła usiąść przed komputerem dopiero wieczorem bo na popołudnie zapowiedzieli sie goście... Nie wiem jak zniosę to udawanie przez kilka godzin, ze wszystko w najlepszym porządku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A naturalne metody planowania rodziny sa dobre dla ludzi ktorzy planuja dzieci (zeby wiedziec kiedy bardziej sie starac) a nie dla ludzi, ktorzy tych dzicei absolutnie miec nie moga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majn God>>> no ale jesli owulacja była (skoro jestem w ciąży...) to dlaczego nie bylo wcześniej śluzu? Mogłam przeoczyć 1 dzień ale NIEMOŻLIWE żebym przeoczyła 5 dni! Kobieta w poradni powiedziała, że owulację MUSI poprzedzać 5 dni śluzu i u mnie faktycznie tak było zawsze!Przez ponad rok te same objawy, wszystko tak samo a teraz jakies pomieszanie i od razu ciąża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie musi. Wystarczy mocniejszy stres, wyjazd i wszystko ci sie popieprzy w organizmie. A byc moze bylo tak, ze tego sluzu bylo tak malutko, ze przez pare dni go nie zauwazylas (tak tez sie zdaza) znam mnostwo wpadek wlasnie po NPR :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORKI ...
tobie sie chyba cos poprzestawiało w głowie, co nas to obchodzi, że jesteś w ciązy, nie wiedziałaś co robisz, to rób co uważasz. To twoja sprawa i twojego chłopaka. Nie czytałam innych wypowiedzi, szkoda czasu na ble ble ........:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę się tu sprzeczać o skuteczność npr bo nie w tym problem, ale przez ponad rok dla mnie była to skuteczna metoda. Moja znajoma stosuje tę metode od 17 lat z powodzeniem i ma dwójkę zaplanowanych dzieciaków. To było dla mnie logiczne: wiem kiedy mam owulację, wtedy zero sexu przez 9-10 dni i już! Tylko teraz wygląda jakbym miała owulację z kosmosu tzn. żadnych objawów, nie ma sluzu no a dzidzi jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tez nie chce sie spierac na temat skutecznosci bo nie o to chodzi. Poprostu organizm ludzki to nie zegarek. wystarczy mocniejszy stres. Musialo Ci sie poprzestawiac przez ten wyjazd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Majn God>>>no ja chyba już też podziękuję wyżej omawianej metodzie :( do autorki>>>ile w Tobie musi być złości i nienawiści człowieku...:( Jest mi wystarczająco smutno...Poczułeś(aś) sie lepiej, że sprawiasz mi jeszcze przykrość? Przecież nie musisz wchodzić na ten topik i nic pisać! Ja tylko prosiłam, żeby ktoś ze mna porozmawiał, nie chcę być sama z moimi myslami, to tak wiele? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj sie takimi ludzmi ❤️ W \"Polce\" Manueli Gretkowskiej tez jest sytuacja taka jak u Ciebie. Gretkowska opisuje tam jak zaszla w ciaze dzieki takim metodom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Majn God, że poświęciłas mi troszkę czasu :) .Muszę juz uciekać! I chyba pozycze tę książkę.Pozdrawiam! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki!Jest tu ktoś? U mnie raczej nic nowego, jutro spróbuję umówic się na wizytę, nie wiem na kiedy mi się uda-pani doktor na urlopie. Jak myślicie jaki lekarz lepiej prowadzi ciążę? Kobieta czy mężczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjava
Witam Amelio! Wiem ,że jest Ci ciężko. Widocznie tak miało być. Ciesz się każdym dniem swojej ciąży. Za jakiś czas będziesz ten okres wspominać jako jeden z najpiękniejszych w swoim życiu. Ja na swoje drugie dziecko czekałam 13 lat!!! A wiadomość o pierwszej ciąży budziła we mnie bardzo mieszane uczucia-tak jak u Ciebie. Mam koleżankę, która planowała dziecko "za jakiś czas" i ten czas nie nadszedł nigdy.Skończyło się długoletnim, bezskutecznym leczeniem , ciężką depresją i rozpadem małżeństwa. Powiedz sobie-TAK MIAŁO BYĆ i od dziś zacznij życ dla swojej pociechy. Życzę wszystkiego dobrego. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może coś ze mną nie tak :( ale nie umiem się cieszyć... w duchu wciąż cichutko liczę, że mocno spóźniony okres w końcu przyjdzie, że to jeszcze nie teraz, że nie jestem w ciąży... Boże co się ze mną dzieje??? :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to trudno
musisz pogodzic sie z faktem,ze ta ciaza nie jest dla Ciebie radoscia,i albo zrobi Ci sie lepiej,jak sie dowiesz,ze nie jestes w ciazy,albo pozostaniesz z takim stanem ducha,jak sie okaze,ze jestes...bo przytaczamy juz najrozniejsze argumenty,a Tobie niestety nie pomagaja...to stan ducha,tylko TY sama masz na niego wplyw.Poczekaj jakis czas,a zobaczysz,ze sie wszystko zmieni.To taki dziwny stan,kiedy uczucia zmieniaja sie jak w kalejdoskopie,zwlaszcza,ze nie plnowalas tego...wiec chyba obojetnie co powiemy,nie pomoze.Bo juz nic innego powiedziec nie mozna.Zajrzyj tu po wizycie u lekarza,po wizycie,gdy usłyszysz bicie serca tego dziecka,gdy poczujesz pierwsze ruchy.Zajrzyj,przeczytaj i z usmiechem na twarzy powiedz sobie-czego ja sie tak balam?Tego Ci zycze.3maj sie dzielnie i nie daj sie zwariowac swoim emocjom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w srodku nocy ;-) Ameli - pytalas mnie o objawy - na poczatku mialam podobne objawy jak przed okresem ale.... przy poprzedniej ciazy strasznie mnie lupalo na wysokosci prawego jajnika (pozniej sie okazalo, zwe procz ciazy jest jeszcze cysta, ktora sie sama wchlonela i zabieg nie byl potrzebny), a obecnie torche mnie pobolewa raz po prawej raz po lewej stronie. No i szalu od czasu do czasu dostaje z niewiadomych przyczyn ;-) Ale dostalam kilka paczek herbatki z melisy polaczonej z cytryna i popijam ja sobie - mojemu dziecku tez zasmakowala ;-) Mam nadzieje, ze bedziemy spokojniejsze ;-) I niestety po brzuchu juz widac - za pierwszym razem jak bylam w 2 miesiacu ciazy to juz sie w spodnie nie dopinalam - teraz chyba bedzie podobnie - nie wiem czemu tak jest ale..... mam jeszcze ciuchy z poprzedniej ciazy :-) jutro (a raczej dzisiaj) ide do doktorka zobaczymy co mi powie - mam nadzieje ze to nie jest urojona ciaza :-) Nudnosci nie mam i mam nadzieje ze miec nie bede!!! papatki i do uslyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to trudno>>> wiem, że masz rację, padło tu tyle pięknych słów o dzieciach a ja czuję się jak ściana...Wiem, że w końcu mi to minie tylko kiedy??? Teraz mam taki cholerny żal do losu za prezent, którego jeszcze nie chcieliśmy... kuna>>>Nie sądziłam, że brzuszek rośnie tak szybko! Dziwne bo ja przytyłam pierwszy raz od szkoły średniej jakies 2 miesiace temu i byłam w szoku, że nie mieszczę sie w ulubioną spódniczkę, którą noszę ponad 6 lat! No ale to chyba nie z tego powodu! A co do moich objawów: od prawie trzech tyg. boli mnie brzuch tak jak na okres, ciągle robię siku, troche pobolewa mnie pęcherz i mam trochę powiększone piersi, też jak przed okresem. Z tą różnicą, ze zawsze gdy miałam takie objawy okres przychodził za 2, 3 dni a nie tygodnie...Na szczęście nie mdli mnie ani nic z tych rzeczy! Martwię się trochę bo moja mama fatalnie znosiła ciąże: wymiotowała przez 2 miesiące tak, że chudła...aha nie mam apetytu- zwłaszcza rano. Kuna napisz proszę jak po wizycie u lekarza. Pozdrawiam Cię i Twoje maleństwa! 🌻 Ja martwię się trochę bo dzwoniłam do mojej pani doktor no i pech!Jest na urlopie az do 15 sierpnia!Teraz muszę szukać innego lekarza a to mnie odpycha, bo tamtą lekarkę znam od 8 lat i zawsze chodziłam do niej. Jak ja mam w ciemno znaleść dobrego lekarza? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjava
Nie musisz się spieszyć z lekarzem.Te dwa tygodnie raczej niewiele zmieni, a lepiej iść do sprawdzonego i zaufanego lekarza. Do tego czasu bierz sobie kwas foliowy i unikaj stresów. Pozdrawiam :)) Acha! Mam extra gierkę dla Ciebie. Wirtualna ciąża i walka z plemnikami. Świetna zabawa!!! wypróbuj koniecznie! www.grzenda.pl/antykoncepcja/gra_kura.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W grze też mnie zapłodnili ;) Żarty żartami - u mnie bez zmian, samopoczucie nie ulega poprawie, znów nakręcam się myślami, że może wcale nie jestem w ciąży i wtedy czuję ulgę...Uwierzę chyba dopiero wtedy gdy usłyszę to od lekarza...Chociaż z drugiej strony to czym ja się łudzę? Ostatnia @: 9 czerwca, dziś 25 lipca, 2 testy pozytywne...No więc co innego to może być? Jednak człowiek to dziwna istota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mokka kafe
a mówilas jzu partnerowi? wspiera Cie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×