Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amelia25

Wczoraj zrobiłam test, ktoś pogada ze mną?

Polecane posty

Amelko....jakbym swoją siostrę słyszała przed 6 laty gdy zaszła niespodziewanie w ciąże...stres, płacz, nadzieja ż eto nie to.........a teraz...jaj syn to jej największy przyjaciel , największa radośc. Tak jak mój dla mnie ...Uwerz ,ż e to wielkie szczęście i radośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Natanielka!:) Coś nie mozemy sie spotkać! U mnie bez zmian, umówiłam się na piątek na prywatną wizytę do ginekologa i USG, wszystko będę wtedy wiedziała. Martwi mnie trochę ból pęcherza, męczy mnie już kilka dni i sikam dosłownie co 10 minut, nie mogę przespać spokojnie nocy tylko wstaję kilka razy do toalety... :( mokka caffe>>>co do partnera- jasne wspiera mnie- a raczej mocno próbuje, bo ja dostrzegam, że jemu też nie jest łatwo. gaja32>>>ze mną faktycznie pewno będzie tak samo... Jedyną osobą, która na wieść o ciąży oszaleje z radości jest tesciowa, która nagabuje nas na dziecko odkąd pamiętam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Natanielka!:) Coś nie mozemy sie spotkać! U mnie bez zmian, umówiłam się na piątek na prywatną wizytę do ginekologa i USG, wszystko będę wtedy wiedziała. Martwi mnie trochę ból pęcherza, męczy mnie już kilka dni i sikam dosłownie co 10 minut, nie mogę przespać spokojnie nocy tylko wstaję kilka razy do toalety... :( mokka caffe>>>co do partnera- jasne wspiera mnie- a raczej mocno próbuje, bo ja dostrzegam, że jemu też nie jest łatwo. gaja32>>>ze mną faktycznie pewno będzie tak samo... Jedyną osobą, która na wieść o ciąży oszaleje z radości jest tesciowa, która nagabuje nas na dziecko odkąd pamiętam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjava
Amelio Wsparcie u teściowej to wieeeelka rzecz!!! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjava>>> Co do teściowej: układa nam się swietnie bo dzielą nas tysiące kilometrów, jest na dalekim kontynencie ;) Ale nie wiem jak będzie nam się ukladało po jej powrocie (będziemy mieszkać razem). W tej chwili dobrze sie rozumiemy i jest ok., pomaga nam ale ona miewa swoje humorki...Jest bardzo apodyktyczna i wszystko jest super gdy jest po jej myśli...Wiecie co to oznacza gdy pojawi sie dziecko? Boję się wtrącania, mówienia co mam robić itd... Średnio raz na miesiąc pyta kiedy bedzie babcią, już zaczęło mnie to wkurzać...Wykrakała... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuna>>> odezwij sie proszę, jak po wizycie u lekarza? Mnie czeka w piątek. Czy iść na pierwszą wizytę z mężem czy raczej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjava
Temat nie jest mi obcy!!! Co do humorków to taka usterka co to ją każda teściowa ma.A każdemu trzeba pokazać gdzie jego miejsce ale to "zadanie specjalne" dla Twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam dzisiaj u doktorka - nie powiem co sie dowiedzialam bo malo mnie szlag nie trafil!! Wysiedzialam sie jak glupia w przychodni i... doktorek stwierdzil, ze to jeszcze za wczesnie na badanie (6 tydzien ciazy - przy poprzedniej ciazy w 6 tygodniu juz na USG widac bylo piekny pecherzyk!), bo na pewno jeszcze nic widac nie bedzie blablablaaaaa!!!! A najlepsze z tego wszystkiego jest to, ze ten doktorek jest najlepszym ginekologiem w tym cholernym pierdziszewie. USG mam ustawione na 9.08 - ale jak sie wnerwie to sobie prywatnie pojde i to jeszcze dzisiaj - pod warunkiem, ze moj maz z pracy o normalnej porze wroci ;-) Kupilam sobie witaminki i folik i lykam sobie ;-) A z mezem na pierwsze badanie to nie wiem czy isc.... Tak jesli bedziesz miala USG robione, nie jesli to bedzie zwykle badanie na fotelu. Ja (przy poprzedniej ciazy) na pierwsze badanie USG poszlam z mezem - i bardzo dobrze, ze z nim poszlam, bo trafilam na piiiiip lekarza, ktory powiedzial - cytuje\" Ooooooooooo!!!!! Jaka piekna cysta!!!! No ciaza tez jest ale ta cysta!!!!\" Po czym dowiedzialam sie, ze trzeba bedzie cyste usunac i on jeszcze nie wie jak - musi sie skonsultowac z kolega po fachu!!!!! Wyszlam z gabinetu i sie poryczalam i wiecej do niego nie poszlam ;-) Zmienilam doktorka, ktory mi o cysie powiedzial, ale niec deliktniej i stwierdzil, ze to nic strasznego, bo wiele kobiet na poczatku ciazy miewa takowe i ze nic nie trzeba z nia bedzie robic bo powinna sie sama wchlonac - i tak sie stalo, ale co przeszlam za pierwszym razem to moje ;-) Tak wiec uczulam na kretynskich lekarzy ;-) to by bylo na razie tyle - musze sie moja 2 -letnia pociecha zajac ;-) papatki i oby wszystko z naszymi fasolkami bylo OK!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaa termin porodu wyznaczyl mi na 23 marca - termin oczywiscie wstepny, bo dokladny poda mi po badaniu USG.... Gdybym mogla, to pewnie bym sie wodki napila :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kunamam do ciebie prosbe. wiem ze wiele przeszlas to moze znajdziesz chwile i wytłumaczysz mi o co chodzi z tym pecherzykiem. bo ja jestem na etapie uswiadomienia ze pecherzyk jest w jajniku i w niem jest jajeczko ktore dojrzewa. po usg gina stwierdzila ze u mnei jest pecherzyk i o d 4 lipca do 21 uruslo 5 mm ( obecnie ma 20mm tzn w dniu 21 lipca ) czy to wlasnie jest ciaza? i co tojest ta cysta i jak sieobjawia? błagam pomoz mi bo jestempo postinorze i okres spoznia mi sie juz 8 dni jestem zrozpaczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 mm to jest 2 cm ..ja gdy mialam pecherzyk na 2 cm duzy to dostalam od mojego ginekologa zastrzyk na jajeczkowanie ,ktore mialo nastapic w 36 godzinie bo staram sie juz od 2 lat o drugiego bobaska.. a czy to ciaza moze juz byc to nie wiem....... przy pierwszej ciazy gdy robilam testy to mi wyszlo ze nie jestem w ciazy (pomimo tego puzniej wyliczajac juz bylam!)i jak mojej ginekolog powiedzialam o tym to dostalam od niej wtedy zastrzyk ,co jesli bede w ciazy to nie dostanie okresu w ciagu 7 dni,a jesli nie jestem to dostane,ale nie mam sie co martwic bo tymi zastrzykami sie podtrzymuje kobiety ktoe maja problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypowiedz wczesniej do moniska28 a do autorki! GRATULACJE!!!!! gratuluje bobaska!! co do twoich obaw chyba cie rozumiem ,jesli sobie inaczej czlowiek postanowi i jest nie tak jak by chcial to z tego wynikaja te obawy i jeszcze jak decyzje o tym podjelo sie z druga osoba to tym bardziej ..trapi nas uczucie jak bysmy zawiedli..bo w koncu inna byla mowa..?! ale ciesz sie AMELIO25 bardzo!!! u nas mialo byc tak fajnie ,,miedzy jednym baby a drugim ok 3 lat roznicy...i co z tego?? nasza mala olivia ma teraz 4 latka a ja juz od 2 lat staram sie o dzidziei raz poronilam .......i nie jest tak latwo jak bym sobie kiedys wyobrazala..ale niepoddaje sie..........i co najglupsze w tym jest ,,ze u nas ostatnio sex jest dosc czesto na \" JUZ\" bo jajeczkowanie ma nastapic ..........ale mamy nadal z tego przyjemnosc !hi-hi na szczescie nie jest to jeszcze tak jak \" u robotow\"hiihihihh i moze sie uda nam kiedys?? niepoddajemy sie ....ja i moj maz!!!!!!!!!! no i nasza mala tez ostatnio cos mowi o baby ..ze chcialby miec....!trzymam kciuki zeby wszystko bylo tak jak ma byc na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasasnie ja tez nie wiem ale juz sie pogubilam w calym tym cyklu. czytalam ze w jajniku sa pecherzyki z ktorych jeden dojrzewa i tam jest jajeczko - mysle ze to wlasnie ten moj duzy. potem gdy dojrzeje to pecherzyk peka i jajeczko idzie do jajowodu gdzie zostaje zaplodnione i z tamtad idzie do maciy wiec juz zglupialam bo nie wiem czy w koncu gdzie zachodzi to zaplodnienie bo tego co napisalas to juz ten pecherzyk moze byc zaplodniony a ja myslalam ze zaplodnienie zachodzi podczas owulacji czyli jajeczkowaniu a owulacja jest chyba wtedy gdy peknie ten pecherzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do brze wyczytalas do owulacj dochodzi gdy pecherzyk sie uwolni i trwa to czasami od2-3 dni..i wtedy mozna trafiac moze sie uda..a moj lekarz mowil mi ze jezeli pecherzyk jest mniejszy niz 2cm czyli 20mm to nie jest w stanie on zaciazyc/przepraszam za slowo ale nie wiem jak sie mowi ,okresla)a mam pytanie po co robilas ten test z pecherzykiem??ß

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaplodnienie ma miejsce w czasie owulacji, moze do niego dojsc w jajowodzie.Mysle,ze wiesz ze plemniczki moga zyc kilkadziesiat godzin w macicy, jezeli sa tam przed owulacja i dojdzie potem do zaplodnienia, to jest szansa na urodzenie dziewczynki:)Ale to tylko takie gadanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw jest pecherzyk przed owulacja a jesli nastepuje owulacja to juz jest z niego \"wydobyte\"jajeczko ktore czeka na zaplodnienie a te 2 cm pecherzyka widoczne na USG daja podpowiedz lekarzowi na to kiedy moze ono nastapic...i czy wogole moze z tego cos byc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm.........a ten pecherzyk to nie ciaza.Ginekolog mojej kolezanki tez uznal ze to pecherzy, a to juz byla ciaza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natanielo jak robilam usg 4 lipca to gina mi powiedziala ze sa widoczne pecherzyki a jeden dowodzi im i ma 15mm - tak nawet zapisala na opisie to byl pierwszy dzien po tej wpdce ai tego samego dnia wzielam postinor potem bylam na usg 21 lipca i gina powiedziala ze pecherzyk powtarzam powiedziala mi ze pecherzyk ma 20mm a przy 22 peka wiec chyba i tak ja zrozumialam ze tochodzilo o pecherzyk a jajo to chyba juz jest jak ten pecherzyk peknie i leci sobie do jajowodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ok ale wlasnie tu sie zaczynam gubic mowisz ze lekarz uznal to za pecherzyk a to juz byla ciaza. ale ciaza w jajniku? nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli ten pecherzyk znajduje sie juz w tych wodach to mozna mowic o ciazy ale jesli jest on \"przyklejony i widoczny na USG i ma 2cm to wedlug mojego lekarza jako pecherzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdzilam w moim opisie \"prawy jajnik z pecherzykiem 20mm\" i bylo to tuz przed owulacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze ginekolog sprawdzala w ktorym etapie jestes czy juz mozna mowic o jajeczkowaniu ktor nastapilo juz i dlatego te postinor czy to dopiero przed z tego co mowisz to bylo przed owulacja i nie musisz sie martwic ze mozesz byc w ciazy tak jak wspomnialam jajeczko ktore ma ok15mm nie jest w stanie zaplodnic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZUZIA janie robilam zadnego testu z pecherzykiem poprostu zdarzyla mi sie wpdak i poszlam do gina po postinor i ona zrobila usg i lekarz mi powiedziala potem 17 dni pozniej zrobilam test ciazowy i wyszedl pozytywnie wiec szybko znowu do gina i powiedziala ze ten pecherzyk ma 20 mm i stad te moje wiadomosci ale nie powiedziala ani tak ani nie bo podobno za wczesnie ale janie wspolrzylam miedzy czasie kiedy ona wykryla ten 20 mm pecherzyk wiec tu samoje obawy czy moge jednak byc w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×