Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

wczorej wieczorem mialam kolejny atak kurde zaczyna mi sie co inn go mam gule w gardle nie moge nic jesc odbija mi sie na wymioty tak jakby zoladek mnie bolal,nawet zaczal mmnie piec jezyk czulam jakby mi dretwia; gardlo i klatka piersiowa jak na zawal, myslalam ze mam goraczke ale nie mialam 36,2 zalewie.dzisiaj rano poklocilam sie z mama i boli mnie cala lewa strona noga, reka a glownie boli mnie serce, tak jak reumatyzm Dzieki Rosa ale juz niestety sie naczytalam i mam to we lbie, miejmy nadzieje ze kiedys minie Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz siedze u kolezanki i kloje mnie wszedzie gdzie moze teraz w miejscu gdzie jest serce tylko z prawej strony!!!cala glowa mnie boli szczegolnie czbek glowy.Jezu!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julcia! ale siedziesz u kolezanki i pewnie rozmawiacie- to nie jest tak zle ! widzisz? trzymaj sie dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minia29
witam po przerwie. ja ostatnio mam jakas zapasc:( bywalo dlugo tak ze panowalam nad soba i bylo ok a teraz znowu slabo mi serce wali, drza mi nogi i znowu nie umiem sobie wmowic ze serce mam zdrowe:(( i od tygodnia po prostu sacze drinki na rozluznienie, choc wiem ze to katastrofa. przemoglam sie i wykupilam leksotan, tylko, cholera, przeczytalam ulotke o skutkach ubocznych i dzialaniach niepozadanych i one sa IDENTYCZNE jak te ktorych chce sie pozbyc! no same powiedzcie, jak tu nie oszalec..czy ktoras z was brala leksotan? chcialabym wiedziec jak si epo tym czulyscie, zanim to wezme.. bede wdzieczna za relacje. nikolko co u ciebie? pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia ja mam podobnie. Też mam mdłości i czasem myślę że za chwile zwymiotuje. Ale jeszcze ani razu nie zwymiotowałem. Na języku pojawia mi się wtedy taki nalot i wogóle źle się czuję. Kłucie w klacie to już normalka i się tym nie przejmuje. Czy Ty Julcia tez masz dziwny język. Ja mam a lekarze mowią że to nic takiego a mdłości mogą być spowodowane napięciem nerwowym. Jak mam napad lęku to nawet pośladki mi sztywnieją a nogi robią sie jak z waty. Ale to ustępuje. Ja już przestałem się tym przejmować. Nawet znowu palę. Co ma być to będzie. Ciesz sie każdą chwilą gdy sie dobrze czujesz. A jak czytałem działania uboczne różnych leków to zaraz pojawiały się u mnie. Nie martw się bo na 100% jesteś zdrowa a objawy miej głeboko. Pozdrawiam i życze zdrowia. Napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minia29
a najwiecej nerwow mialam w ciagu ostatnich 4 dni, przezylam podroz do wroclawia i do warszawy w tych sniezycach, z dwojka dzieci i wydawalo mi sie ze za moment bedziemy mieli wypadek, zmusilam meza zeby jechal 40 km/h jaki to jest swiety, cierpliwy czlowiek! ostatnio dennie mi sie zasypia, bo nakrecam sie i serce mi szarpie, duszno sie robi, a jak wstaje to tylko pierwsza sekunde po przebudzeniu mam ok a potem zaraz czekam w napieciu az objawy wroca. jakos sily do walki mnie opuscily, nie umiem sobie przemowic do rozsadku. to wszystko trwa juz niemal cala dobe. ani jednej godziny bez stresu, no, chyba ze po lampce wina, ale to przeciez chore jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gofi !!!!! tak zle sie dzisiaj czuje boli mnie serce takie szarpniecia , i klocie w klatce piersiowej i w mostku, az mi sie goraco robi, bardzo sie denerwuje bo to jest taki dziwny bol taki jakby skurcz pusty niczym bol od zoladka najczesciej jak jest sie glodnym , tylko ze on chodzi po calej kaltce piersiowej glownie w okolicach serca, czuje sie jakbym miala goraczke, boliu mnie pod pachami az rece cale, i nogi wszystkie miesnie mi sztywnieja,denerwuje mnie takze dziwny bol , kiedy mam uklocia z goracem w klatce piersiowej lub serce to wtedu kloje mnie tylne udo prawe taki sam bol tylko rozchodzi sie szybko po nodze i mija, i do tego te wymioty jeszcze dzisiaj nic nie jeadlam pol bulki zaledwie bo mysdlalam ze zwymiotuje, a teraz jest pyszny obiadek i nie mam ochotu wzielam dwa kesy i mi niedobrze.Wlasnie jade prywatnie do kardiologa niech cos ze mna robi bo umre jak nie z choroby to ze strachu.AAA boli mnie to gardlo wczoraj czulam jakbym miala taka gule ciezko mi sie przelykalo , dzisiaj lepiej ale ciagle mi duszno, jezyk mam caly bialy jakby goraczka a jej nie mam, czasami mam wrazenie ze zaczyna mi dretwiec jezyk.bylam niedawno mierzyc cisnienie to mialam 120\\80 niby najlepsze ale co jak mnie wszystko boli, serce glownie i te dusznosci zabija mnie !!!!!!!!a malo jeszcze tego bola mnie lopatki glownie lewa i plecy cale , czasami cos mu pulsuje w jednym miejscu.Dziewczyny tak sie boje juz sobie nie radze, jestem taka slaba, boli mnie nawet brzuch , mam mysli o smierci ...... musze zrobic wszystkie badania zeby byc pewna ze to napewno nerwica !!!!!BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym sie chetnie napi;a ale chyba przy afobamie nie mozna, a poza tym mam skaczace cisnienie i sie boje, jeszcze tak mi skoczy i zawal!!!!wtedy dwa miesiace temu jak mialam ten pierwszy atak to mialam 190 na 120 i dlatego bardzo sie boje a wypilam wczesniej jedno piwo.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczki a jak u Was z tetnem? u mnie teraz ok ale były dni gdzie 120 to była norma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to co mnie jeszcze gnebi to ciagly bol glowy i to od kilku dni wogole nie przestaje bolec, szczegolnie tyl glowy zaczynajac od kregow szyjnych potyliba a pozniej cala glowa pulsuje na koncu skoronie!!!jezu to jest strasznemam dosyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia a ile Ty masz lat ? A robiłaś już sobie badania krwi itp. Czy konsultowałaś to z jakimś lekarzem? Ja jadłem AFOBAM ale odstawiłem to dziadostwo bo po tym było jeszcze gorzej. Jak sama się nie opanujesz to tego typu leki Ci nie pomogą. Mi to powiedział dobry psychiatra. I bez Afobamu daję radę. Czasem mam lęki ale wtedy tłumaczę sobie że to nic takiego i zaraz przejdzie. Pomaga mi też moja żona. Masz kogoś kto by Cię przytulił. To pomaga. Na święta kup sobie duże puzle i zajmij się układaniem i nie myśl o chorobach. Nie jesteś sama pamiętaj. Nie daj się ale idź do lekarza to się trochę uspokoisz. Zrób sobie podstawowe badania i będziesz spokojniejsza chociaż na święta. WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WAS WSZYSTKICH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babola
Julcia - Gofi ma rację...jesli nie przestaniesz to nigdy Ci nie przejdzie... nie mozesz kazdego ukucia wiązać z zawałem, bo w ten sposób sobie nie pomozesz...a zaszkodzic mozesz. Zycze Ci powodzenia w zwalczaniu tej okropnej nerwicy i troche mniej denerwowania sie kazdym jej objawem :P moze wez jakąs tabletke na uspokojenie... mi to pomoglo i teraz inaczej na to wszystko patrze. Wiezre,ze Tobie tez sie uda. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa2005
Dziewczyny , wczoraj napiłam się w pubie z koleżankami i czułam się cudownie! Chodziłam po pełnym centrum handlowym, wygłupiałam się - dosłownie było jak kiedyś! No tylko że alkohol nie może być lekiem na nerwice ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwiola
WITAM WSZYSTKICH MOZE POMOZECIE MI TROSZKE ZDIAGNOZOWAC MOJ PROBLEM.NAPADY DRESZCZU MIALAM JUZ DWA RAZY PIERWSZY RAZ WIEM ZE TO NA TLE NERWOWYM BO AKURAT MIALAM TROCHE KLOPOTOW ALE DRUGI TO NIEWIEM(BO WYDAJE MI SIE ZE SIE NIE DENERWOWALAM) STALO SIE TO W NOCY DRESZCZE, DUSZNOSCI, DRETWIENIE RAK PRZYJECHALO POGOTOWIE ZROBILI EKG WSZYSTKO WYSZLO DOBRZE DOSTALAM JAKIS PLYN DO WYP[ICIA I WROCILAM DO DMOU. I OD TAMTEGO ZDARZENIA MAM STRASZNE ZAWROTY GLOWY PRZY TYM WIADOMO ZE MDLOSCI CZASAMI DRETWIENIE RAK, NAPLYWANIE ZIMNA DO DLONI I W TYM MOMENCIE MOKRE RECE. OD DLUZSZEGO CZASU CIAGLE BOLI MNIE GARDLO POMIMO WYMAZOW Z GARDLA I ROZNYCH ANTYBIOTYKOW NIC NIE POMAGA.JUTRO WIZYTA U NEUROLOGA MOZE ON MI COS POMOZE. POZDRAWIAM I ZYCZE WESOLYCH SWIAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdiagnozowac moze lekarz takze zrób podst badania a na moje oko to nerwica niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witajcie Kochani! To chyba wina tego życia w szybkim tempie, ciągłej bieganiny, kłopotów domowych, wyścigu szczurów... 100 lat temu chyba nie było tyle nerwic i żyło się jakoś spokojniej. Mam wrażenie, że wszystkie te fale elektromagnetyczne z kompa, tv, komórek...z całej tej techniki też podkręcają nasze objawy. Ludzie wstydzą się chodzić do psychiatry a juz chyba co 3 - 4 osoba powinna u niego bywać. Kiedyś myślałam, że psychiatra leczy tylko ludzi, którzy jakoś ewidentnie dziwnie się zachowują. Tymczasem w poczekalni mojej poradni siedzą zwyczajni ludzie - tacy jak w tramwaju czy autobusie. Niczym się nie różnią od reszty społeczeństwa. Teoretycznie każdy napotkany człowiek może być pacjentem psychiatry. Takie czasy. Jesteśmy ofiarami stylu życia XXI wieku. Staram się czasem jakby powrócić do natury. Wietrzę pokój z \"zepsutego\" przez tv powietrza, zwłaszcza przed snem ułatwia to zasypianie. Lubię spacery bez komórki, zabawę z chomikiem..:) Izolacja od tych wszystkich maszyn i osiągnięć współczesności pozwala nieco odzyskiwać spokój. Spóbujcie. Życzę Wam wszystkim wesołych świąt bez ataków, myślenia o nerwicy i wyjścia z tego raz na zawsze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia29
witam!u mnie narazie jakoś miło i spokojnie nawet przestałam o choróbskach myśleć ale nie jest łatwo !!!!!palce przestały dretwieć,głowa juz nie mrowi i twarz mniej pobolewa,ale ciągle pisczy mi w uszach szczególnie jak ide spać strasznie mnie to wkurza.w nocy tylko czesto sie budze i przez to piszczenie trudno mi sie zsypia.prosze czy możecie poradzić coś na to piszczenie??pozdrawiwm waszystkich gorąco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was!!Gofi ja mam 21 lat.bADANIA MIALAM ROBIONE MIESIAC TEMU W SZPITALU I WSZYSTKO OK.Wczoraj pojechlam sie dowiedziec do kardiologa jak przyjmuje , ale wiadomo , ze dopiero po nowym roku.Wracajac samochodem z bratem zajechalismy do kuzynki i tam sie znowu zaczelo, chocuiaz nie przestaje wogole bolec glowa, klocia serca tetno 120, a cisnienie w normie.Pojechlam do szpiatla lekarz juz tak dziwnie na mnie patrzyl i zbadal pow ze wszystko ok cisnienie tez , i dali mi zastrzykl ketonal.Wrocilam do domu i nie moglam spac wszystko mnie bolalo, zoladek , brzuch , jajniki, glowa i to cala myslalam ze peknie, te klocia wszedzie w bokacvh nawet, nogi, kolana , lokcie, nawet piers zaczela mnuie bolec taki ostry bol konczacy sie na sutku, trawal tylko chwilke i kilkka razy, a do tego bol gardla.Dzisiaj rano poszlam do lekarza rodzonnego, powiedzial ze to nerwica i ze jak nie biore tego do siebie to mam sie ubrac i stad wyjsc.Ale klocia te po calym ciele byly tez spowodowane przeziebieniem mowila , ze jestem przeziebiona i dlatego mam goraczke 38,5. trzeci dzien nic nie jem , chce czuje glod ale nie moge jak widze jedzenie to mi sie chce wymiotowac, nawet jak poczuje zapavch.Dala mi jakis antybiotyk i syrop, powiedzial ze normalnie moge przy tym barc te leki co biore czyli afobam i bisocard, ale jeszcze dzisiaj tych dwoch ostatnich nie bralam.Kazala zwiekszyc dawke afobamu do calej tabletki - czyli 500 mg, bo do tej pory bralam tylko pol.wzielam temn antybiotyk i po godz zwymiotowalam czulam , ze samym lekiem, mam nadal goraczke , czuje sie oslabiona i jakbym miala zaraz poleciec , nie moge jesc a tak mi sie chce.Bola mnie janiki , nogi , wszystkie miesnie bol typowo taki wlasnie jakbym byla przeziebiona tak ranno wlasnie myslalam.serce mnie dalej zakolwa ale teraz na planie pierwszym jest bol glowy i to straszny utrzymuje sie juz od kilku dni , ale tak najbardziej od 3, glowmie caly tyl, a rece ciezkie takie jak z mosiadzu.Czuje bol brzucha promueniuje mi ,w bokach zakolwa, i myslalam ze to wyrostek i jak zwykle serce.Wstalam z lozka i mailam taka jazde w glowie ze szok poprostu sie nie czulam , w gardle zaczelo mnie drapac i myslalm ze to na zawal po zaczela mnie kloc klatka piersiowa i mostek.Dol boli mnie tak jakby na miesiaczke.Musze z tym walczyc wiem o tym , ale wtedy gdy zaczyna bolec nie daje sobie rady to jest silniejsze>boje sie nocy bo jak zasypiam to mam wrazenie jakbym sie zapadala i odjezdzala gdzies wtedy trace kontrole nad soba poprostu jakbym sie nie czula.To jest straszne.Przepraszam was za tak dluga wypowiedz ale meczy mnie to,ZYCZE WAM ZDROWYCH WESOLYCH SWIAT, ABY SPELNILY SIE WASZE NAJSKRTYSZE MARZENIA -> OBY NAS TA NERWICA ODCZEPILA SIE OD NAS.BUZIACZKI :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOFI A TY JAKA DAWKE AFOBAMU BRALES???PRZY TYM NIE MOZNA PIC??? CHCIALAM PRZECZYTAC W ULOTCE ALE GDZIES JA ZAWIERUSZYLAM ...?CHCIALABYM SIE NAPIC I ZAPOMNIEC ALE BOJE SIE, ZE TO MOZE BYC MOJ SOTATNI RAZ .... DZIEKI WAM WSZYSTKIM ZA WSPARCIE NAPRAWDE CZUJE SIE LEPIEJ JAK TU ZAGLADAM, CZUJE SIE JAK POLAMANA CALUSKI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świąt białych, pachnących choinką, skrzypiących śniegiem pod butami, spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, pełnych niespodziewanych prezentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka17
mam jeszcze tylko jedno pytanko: czy wy czujecie jakies napiecie z tyłu w szyji, jakby gule takie twarde ??? No i WESOŁYCH ŚWIĄT :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama75
czesc wszystkim a ja sama niewiem co mi jest stracilam wontek chodze potych lekarzach jak wariatka i kazdy co innego gada depresia nerwica chore serce niedotlenienie mozgu depresia poporodowa sama niewiem co jest grane mam zawroty caly dzien jakos robi mi sie goronco obiaw jak bym przekwitala a mam 30 lat robi mi sie slabo nogi jakies mam dziwne niemoge spokojnie lezec zaras macham nogom jak nienormalna boli mnie kregosop trace rownowage mam leki ze umieram nogi raz miekie jak wata a zachwile jak kamienie i chodze jak nacpana ospala jestem zalamana co wy otym myslicie prosze o opinie I ZYCZ WSZYSTKIM ZDROWYCH I WESOLYCH SWIAT POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babola
Julcia- rozumiem te Twoje wszytskie objawy...ale skoncz panikowac dziewczno!!!! opanuj sie... i niech w koncu do ciebie dojdzie,ze to nerwica... nie mozesz kazdego uklucia serca bnrac za zawał... bo sie wykonczysz. Tak sie nie da zyc. Pozytwne mslenie to 99% skutecznosci..a u ciebie go nie widze... wg mnie nie poradzisz sobie sama z ta nerwicą i radze wizte u psychologa np. Trzymam za Cibie kciuki.papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień wczorajszy... Na własnej skórze odczułam dziś świąteczną gorączkę. Prawie zemdlałam w tesco koło kas, już miałam nogi z waty i ciemność przed oczyma. Jakiś ochroniarz wział mnie na zaplecze koło drzwi i dał wody. Nie dolazłabym do wyjścia, bo to było chyba z 50 metrów. Już bym zemdlała. Były tak niesamowite tłumy, że po prostu płynęło się jakby z prądem na tych ludziach. Nie było tlenu w tym sklepie. Dopiero teraz w domu juz chyba całkiem się ocuciłam. 2 - 3 min dłużej i by mnie musieli wynosić. Mówię Wam ludzie - róbcie zakupy w hipermarketach do południa kiedy jest luźniej. Teraz po południu trzeba miec na plecach aparat tlenowy... Bałam się, że zemdleję i narobię sobie niezłego obciachu na oczach tych setek gał... Nie dość, że nerwica to jeszcze ta tendencja do omdleń. Ostatnio 2 razy musiałam wychodzic z kościoła. Czuje się jak jakaś inna. Wiecznie coś mi jest jak jakiejś ofierze... Już wiem co czują karpie w tych workach foliowych...To naprawdę straszna śmierć. Dzień dzisiejszy... Czuję się ospale i jestem jakby otępiała. Staram się zmusić do świątecznych obowiązków i nie myśleć o samopoczuciu. Dziś rano musiałam znów na chwile wejsc do tesco po ciasto na sklepy przed główną salą...Rano jest mniej ludzi, ale i tak poczułam strach. że znów będzie to co wczoraj. Stojąc w kolejce zastanawiałam się czy uda mi sie wytrzymac, kupic ciasto i wyjść. Czułam się nieswojo i niebezpiecznie.Było gorąco i dusznawo, ale i tak 10 razy lepiej niż wczoraj.Teraz tesco dojdzie do listy rzeczy, które moga wywołać potencjalny napad paniki. Wspaniale... Wczoraj przeżyłam koszmar - te tłumy, niepokój, już sie słanialam na nogach, ciemność przed oczami, gdzieś rozminęłam się z rodzicami, czuję, że zaraz się wykopyrtę a do wyjścia tak daleko...do tego ta wzmagająca niepokój i grająca na nerwach muzyka z głośników - jakies amerykańskie kolędopodobne piosenki dobijały, czułam się w pewnym momencie jak w klatce, prawie kręciłąm się w kółko. Dziś czuję charakterysyczne zmęczenie - takie jak po ataku, kiedy ledwo moge sie ruszyć. Ostatnie 2 miesiące czułam sie tak dobrze, ale teraz nerwica znów daje o sobie znac. Narazie sie nie poddam i nie wezmę leku. Tak długo udało mi się życ bez prochów. Może uda mi sie pozbierać i do Sylwesatra znów wrócic do jakiej takiej równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jestem jakas rozluźniona, pokrzepiona i wesoła. Wszystko przeszło mi narazie jak ręką odjął. Mam nadzieję, że ten stan się utrzyma chociaż przez święta:) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam z całego serca wesołych świąt i przede wszystkim ZDROWIA !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minia29
julcia20! zrozum, nic ci nie jest!!! serce jakby mialo stanac to staneloby 10 razy. jestes zdrowa. ja mam cwiczenie na moje serce-niezle dziala-pomysl w chwili kiedy w miare ok sie czujesz ze dostajesz zawalu. murowane ze w tej samej chwili zaczniesz miec jazde-czyli-sama to psychika wywolalas. a jak sie zle czujesz pomysl-moje serce jest zdrowe, mlode, badania wyszly super i to moja glowa-gwarantuje ci na 100%-poczujesz sie choc przez pol sekundy lepiej,. czyli-to TWOJA GLOWA!!! przerobilam to. jak czytalam te posty wasze miesiac temu, nie moglam zrozumiac, jak to jest bac sie jechac autobusem. dzis juz wiem jak to jest, od 3 dni. nerwica atakuje coraz glebiej, sama to widze.POPIJAM WINO ALBO DRINKI, ZEBY DOTRWAC DO WIZYTY U PSYCHOLOGA, ALE POWIEM WAM, ZE PRZEZ TEL. GLOS MOJEJ PSYCHOLOG PRZYSZLEJ JEST CUDOWNY. pol minuty gadki z nia uspokoilo mnie na dwa dni zupelnie.mam w domu hydroksyzyne, leksotan, kalms, melisse w syropie i nie chce brac tego, boje sie. ale tez naczytalam sie artykulow fachowcow, ze samemu nie mozna dac sobie rady i zaczynam to przyjmowac do wiadomosci. dwa dni temu siedzialam przed kompem lzy mi sie laly i mowilam mojemu mezowi ze sie boje. pytal: czego? a ja: nie wiem, ale sie boje, ciebie, zycia, dzieci. wszystkiego. bo tak sie czulam, przerazona tym ze musze wziac chocby jeden oddech wiecej.najgorsze, ze u mnie sie to uczucie strachu i dolegliwosci fiz.zaczyna jak tylko sie obudze. slon siedzacy na klatce piersiowej, trudnosc w zaczerpnieciu oddechu, strach, ze bedzie gorzej. 13.01. mam wizyte u pani psycholog, czekam na to. najgorsze, ze nagle zaatakowal mnie strach przed skupiskami ludzi, jak sklepy. uwielbialam byc wsrod ludzi, robic zakupy jak kazda babka.a jeszcze bardziej mnie przeraza, ze lekow nie biore bo sie ich boje, a pije alkohol. to sa male ilosci, w zasadzie co wieczor zawsze pilam lampke wina-to podobno zdrowe-ale teraz pije bo boje sie atakow, a nie dla przyjemnosci i zdrowia. staje sie alkoholiczka, kurde. no i newrica zatrzymuje mnie w miejscu, ogranicza. prosze wszystkich-przestancie przezywac objawy fizyczne, to jest pestka, wole bol niz ten lek i obsesje, idzcie wszyscy w cholere sie leczyc, bo sami nie dacie rady. wszystkim wam strasznie wspolczuje, prosze, dbajcie o siebie. a jak sie czuje dobrze, jak teraz, bo wipilam troche wina, to pojac nie moge, czego ja sie balam, czym si eprzejmowalam, a rano to wroci, zabierze mi cala radosc ze swiat, z zycia, ze wszystkiego. dzis sluchalam opowiesci siostry o kolezance, ktora choruje na stawy, jak ja jej zazdroscilam! ze ma cos, co nie ogranicza jej wladz umyslowych, ze moze myslec i czuc sie psychicznie normalnie. choroba ciala to nic w porownaniu z choroba emocji. serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minia29
ROSA! nie wiesz nic o karpiach, one naprawde nie maja powietrza, a ty masz go pod dostatkiem! to glowa! wiem to bo sama bylam w geant i czulam to samo, ale wiedzialam, ze to glowa. tylko ze to niewiele pomaga.... trzymam kciuki za wszystakich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babola
a mi wlasnie swiadomosc ze to glowa pomaga... bo przynajmniej moge zapanowac nad atakiem paniki..i nie jest on juz tak silny jak na poczatku, gdy sie nakrecalam,ze moze jednak naprawde mi cos jest. teraz wiem ze nic mi nie jest i wiem,ze samo przejdzie..dlatego ni dopuszczam nawet do tego momentu gdy sie balam,ze zaraz cos sie bedzie dzialao czego nie skontroluje... :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minia29
babola, racja, pomaga, ale zeby tak chcialo pomoc calkowicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×