Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Cześć dziewczynki. Wczoraj nic nie pisałam ale poczytałam Was. W pracy nie miałam czasu a po południu poszłam na piwko z koleżanką.Siedziałam cały czas jak na szpilkach,serduszko wariowało i tak sobie myślałam że chyba coś mi sie stanie. Ale to normalne przecież ale jakoś nie mogę się przyzwyczaić. Ale wysiedziałam dzielnie choć taka spięta. Zamiast tramwajem wróciłam oczywiście pieszo.A w domciu już całkiem spokój i serduszko sie uspokoiło. Ale po tym wszystkim dopadła mnie biegunka.To było chyba odreagowanie stresu (czyli wyjścia poza dom).A nie pisałam bo był ze mną syn a jak wiecie on nic nie wie.Najbardziej męczą mnie te kołatania serca i dodatkowe skurcze i z tego bierze się chyba nerwica i lęk że zaraz coś mi się stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie właśnie to zastanawia mocno, że najgorzej jest jak gdzieś wyjde, a jak przyjde do domu, zrobie herbatke, poleże w domowym zaciszu, wezme prysznic to to sie troche uspokaja, nie zawsze, ale często sie uspokaja... Czemu tak jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA te krople kupiłam pare dni temu i brałam je na noc i potem sie budziłam w nocy. Teraz zmnienie sposób ich brania. Bede je brać rano i w południe. Moja mama wzięła je na noc i też nie spała. Nie wiem czemu. Mi narazie nie pomagają. Za to uspokaja mnie troche herbatka Nervovit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam dokładnie to samo.Każde inne miejsce poza pracą,domem i najblizszym otoczenie czyli sklepami w których bywam codziennie wywołuje niepokój. No taka zryta psycha.I mozna sobie tłumaczyć że przecież nie ma żadnego powodu do niepokoju ale to nic nie pomaga.Niby myślimy trzeźwo i rozsądnie a psycha swoje. Straszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam że te kropelki to na pobudzenie emocjonalne,lęk,nerwicę i podobno uspokajają serce.Chyba dzisiaj kupię i spróbuję.Ale ja tylko w dzień bo na całe szczęście w nocy to śpię jak zabita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj musiałam iść w służbowej sprawie na policję. A tam takie wąziutkie schodki mieli i już myśl: a jak zemdleję to jak mnie zniosą po takich wąskich, czy tuy się zmieszczą nosze? Kurde, ale debil ze mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami tak sobie myślę że my z nerwicami i lękami jesteśmy może bardziej inteligentne niż reszta i z tego się to bierze.Bo tak dużo myslimy,przewidujemy itp.A każdy taki prostaczek cieszy się chwilą, żyje dniem dzisiejszym i wszystko ma w dupie a za to nie ma nerwicy.Czujemy się może za bardzo odpowiedzialne za wszystko, chcemy być najlepsze, nigdzie nie nawalić i niczego nie zawalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włąściwie to nie wiem czy mozna to nazwać jakąś wyższą inteligencją.Może mamy jakieś dodatkowe zmysły? Większą od innych wyobraźnię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,ja dzisiaj nie czuje sie najlepiej.nie mam wcale sily,poce sie .nic mi sie nie chce.ta pogoda,niskie cisnienie.no i okres to chyba to sie tak nagromadzilo i ma wplyw na moje samopoczucie.musze chyba cos znowu pobrac na uspokojenie systematycznie a nie doraznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No czymś tam nas Bóg obdarzył dodatkowo. Ale cholera dlaczego właśnie nas i po co nam to? Ja juz od dziecka byłam bardzo wrażliwa i wszystko przezywałam jak mrówka okres. Taka nasza uroda wrażliwa. I nie potrafimy sobie powiedzieć: miej to w dupie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro ide na USG jamy brzusznej i juz dzis martwie sie co tam ni znajda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje reakcje nasilają się: przed każdą nową sytuacją przed każdym nowym miejscem bo ktoś chory bo ktoś zmarł bo ktoś miał wypadek bo zbliża sie okres bo zbliża się choroba (czytaj przeziębienie) bo zmienia sie pogoda itp, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Was podziwiam że chodzicie do tych wszystkich lekarzy, robicie badania. Bo ja tego unikam jak ognia. Boję się potwornie.Nie wiem czego, diagnozy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wy chodzicie, sprawdzacie a nerwica jak była tak jest. Ja nie chodzę,nie sprawdzam i też nerwica jak była tak jest. Na jedno wychodzi. Boję się leków typu chemia. Boję się uzależnienia od nich. Dlatego ratuję się tylko jakimiś ziołówkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie dopada atak paniki z byle powodu a pomyślę sobie że miałabym wzywać pogotowie albo jechać do szpitala to panikuje jeszcze bardziej.Ja nawet do szpitala nie mogę chodzić w odwiedziny do kogoś bo panika murowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale za to lubię wiedzieć że szpital i pogotowie w pobliżu. No czy to wszystko ma sens? To przecież totalne bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
A zastanawialiście się kiedyś, jak czują się wasi najbliźsi, czy im coś nie dolega, może potrzebują waszego wsparcia. Pewnie nie zgodzicie się ze mną, ale zainteresowanie innymi pomaga w leczeniu nerwicy, zapomina się o swoich problemach. Radzę zastanowić się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moi najbliżsi z moje strony maja 1000% zainteresowanie. Dbam i trzęsę sie o nich jak głupia.Mówią nawet że jestem nadopiekuńcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa_mahy_dwie_jamahy
Cześć... Tak jak obiecałem sprawozdanie z pierwszej wizyty u psychiatry: Ja: "dzieńdobry" lekarz: "dzień-do-bry-pa-nu-co-pa-nu-dolega"(był takim flegmatykiem i tak powoli mówił , że zanim to wypowiedzial to zdążyłbym sobie zrobić herbatę) ja: opwoeidziałem mu o wszystkim czego niebede opisywał wystarczy poczytac to forum ....i tylke ...przepisał mi leki : propranalol (który juz jem od miesiąca) i uwaga uwaga nowośc :) PROMALON

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa_mahy_dwie_jamahy
zażywa ktoś z was PROMALON? kazał mi jesc to pół orku! a ja mam taką ochote sie upić isc na impreze gdzei są hektoltry piwa....niemowcie ze pół roku niebede mógł pic piwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
masz prosty wybór albo się leczysz i skończą się twoje problemy i innych przy okazji albo pijesz i dalej marudzisz że Ci jest źle:O Ja bym się nie zastanawiała, przecież odpowiedź jest prosta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRAMOLAN,ja nie moglam go brac mialam duzo skutkow ubocznych.no to duzo nie pogadaliscie sobie,DWA MAHY?jestes zadowolony z wizyty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DWA MAHY,sprawdz jeszcze raz ten lek,czy chodzi o pramolan czy promalon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×