Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Dokładnie wiola.To tylko nasza wielka,olbrzymia wrażliwość wpędziła nas w te chorobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
Rozmyślanie, narzekanie i ciągłe gadanie na ten temat właśnie pogarsza wasz stan. Należy orzucać to od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
nie napisałam że jesteście na 100% zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
Wasze myśli są takie: Niby interesujecie się innymi, jak się czują, co ich boli, co się im stało i nie zastanawiacie się nad tym jak im pomóc ale myślicie o tym żeby przypadkiem wam się to nie stało. Wasze myśli krążą wokół siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
Nie obraźcie się, ale muszę to napisać, postępujecie w pewien sposób egoistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ma się stać to i tak sie stanie.Obojetnie czy będziemy sie tego bac czy nie.A ile nam ten strach zabiera radości zycia.Ci chorzy ludzie nie wsłuchuja sie w swoje ciała, nie szukaja oznak choroby,przerzutów,a mają do tego prawo bardziej niz my. Oni cieszą się życiem a my się ciągle lękamy że cos się wydarzy.Nie dajmy się, nauczmy się znowu żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
no właśnie choroby, choroby, choroby....... szukacie jej w sobie ale jej tam nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do konca sie z toba zgadzam, dobrze wiedziec, ze nie tylko ty na to chorujesz, ale nikomu tej choroby nie zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
ja nie choruję na nerwicę, ale moja siostra tak. Dlatego wiem co to znaczy dla rodziny i z tego punktu się wypowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie tak trudno uwierzyć w to że jestesmy zdrowe a tylko emocje nami telepią i podpowiadają nam te straszne rzeczy które moga nas spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I powtorze sie jeszcze raz, ten kto tej choroby nie zaznał, nie zrozumie innych do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
Ja wiem co to znaczy być bliskim dla osoby chorującej nan nerwicę i powiem wam że to wcale nie jest lżejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu dlatego moja rodzina o mojej chorobie nie wie.Nie chcę ich denerwować i dręczyć swoimi urojonymi pomysłami.Staram się sama to cholerstwo zawlczać jak mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ronka ty mnie rozbrajasz,ale jak moglas zostawic kolezanke na przystanku,wiesz co ona teraz przezywa sama ,moze ma lęk? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola im łatwo mówić ale my wiemy jak trudno to zrobić.I nikt kto tego nie przezywa nie zrozumie.Nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie lęku.To trzeba przezyć.I nikt nie jest w stanie nas wyleczyć-tylko my same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ronka, masz racje.Mojej mamy tez mi szkoda, ze sie omnie martwi, ale jest mi jakos lzej, ze o tym wie i mnie wspiera, bo to przeciez moja mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
Nigdy nie powiedziałam "weź się w garść" bo to jest głupie. ODRZUCAĆ TĄ CHOROBĘ OD SIEBIE I NIE ROZMYŚLAĆ O NIEJ, NIE DAĆ SIĘ JEJ. A tu mam wrażenie że zrobiłyście sobie kółeczko wzajemnego adorowania. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pipek-ja jej nawet biletu nie zostawiłam! MOŻE NIE WRÓCI!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam meza i 12 corke, oni wiedza ale przeszli z tym do porzadku dziennego, no tak mame znowu boli dzisiaj głowa, serce, troche ich rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
Wiola33....> Moja mama straciła dużo zdrowia, tata też, a mojej siostrze fizycznie nic się nie dzieje. Ma wszystko, a moi rodzice tylko problemy. Gdzie tu jest sprawiedliwość. Co wy robicie ze swoim życiem i życiem innych!!!To już naprawdę koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola żal Ci mamy że sie o Ciebie martwi ale Tobie jest lżej.Rozumiem to.Odkąd zaczęłam tu pisać (chyba z 2-3 dni temu) też się lepiej czuję.To lepsze niz psychoterapia.Tylko musimy sobie pomagać-jak trzeba to sie wypłakać na klawiaturę,powyzywać,pożartować.Pomożemy sobie.Bo jak nie my to kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ronka naprawde lubie ciebie czytac,zycze aby kolezanka zgubila droge do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie ta nerwica wzieła sie z tąd, ze tak bardzo marwiłam sie innymi, bo taka jestem, co po niektorych spływa to jak po kaczce, ale po mnie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola! mówisz o mnie?????pipek wyślij swoją może spotka się z moja i sobie gdzieś pójda razem. Ja im nawet piwo postawoę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×