Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Marysiu w każdej z nas jest siła i każda z nas jest wspaniała jedyną w swoim rodzaju kobietą . Każda pragnie szczęścia i bliskości ,akceptacji i bezpieczenstwa. Marysiu trzeba najpierw pokachac sama Siebie. Wtedy będziemy pewniejsze i silniejsze do walki z przeciwnościami losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieuszki,ja spadam glowe umyc,bo mi sie cos z miotłą kojarzy,potem ide do mojego lekarza od kregoslupa,a on dotyka mi glowe i nie moge go zniesmaczyć,prawda? Ha,i mam ciepla wode.Mam nadzieje.Do wieczorka,zycze naprawde udanego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efcia kochana jestes...mimo swych problemów potrafisz z siebie żartować...ale ja też umiem się z siebie smiać...przecież to co my nieraz wyprawiamy to na prawdę jest cudaczne....a na mnie to nieraz mówią znajomi że jestem wariatka, czasem mam takie pomysły ....a najśmieszniejsze że je realizuję i wszyscy wtedy dobrze się bawiamy..:) Latem np. rzuciłam hasło \"biwak\" i jeszcze tego samego dnia na tej mojej dzikiej działce było ze 20 osób....a tam jest tylko trawa , drzewa, woda i sracz:) ( drewniany):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok,ja moge za soba ciagnac jakis wozek wypelniny gora workow ze smieciami,jak tylko wrzucisz do smietnika jeden,natychmiast wrecze ci nastepny i w droge do kolejnego smietnika!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miloszko bo tego też się nauczyłam ... bo nie potrafiłam się śmiać ! nie znałam zartów ... echhh to było i nie wróci ! Wy tez jesteście Dziewczyny wspaniałe bo radzicie sobie świetnie i jesteście takie silne ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata...może poczekamy poprostu na Efcię w tym śmietniku, termos z kawą wezmiemy.....przyjdzie a my powiemy: dzien dobry Efciu....ale by szoku dostała co??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja nerwico trzymaj się u lekarza i mów wszystko jak na spowiedzi zobacztsz,że poczujesz się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pipku nie wiem ile jeszcze terapii to zależy jest ten lęk przed wychodzeniem z domu są napięte mięśnie są jeszcze lęki narazie jeżdże pięć miesięcy ile to jeszcze potrwa nie wiem.Wiem ,że mam się gdzie wygadać i ktoś mi dużo doradzi i wytłumaczy kolejne bóle, uspokoi .Wczoraj dowiedziałam się znowu o sobie czegoś innego to dziwne ,że mam cechy o który dowiedziałam się od psychologa ,nieraz czuje się tak jakbym poznawała samą siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta101
cześć kobitki siedzę w domu i czuję że jestem u kresu wytrzymałości podziwiam Was, że tak szczerze m€wicie o swoich problemach. Ja się wtydzę, nie potrafię ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ada,najwazniejsze ,ze jestes zadowolona z tej terapii.ona napewno jest bardzo pomocna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta101 tu cię nikt nie zna i nie widzi dawaj co ci leży na serduchu, uporamy się z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Marta!pisz o sobie wszystko co ci lezy na sercu-wtedy bedzie ci lzej,bo to o to chodzi,zeby moc sie wygadac.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta101
halo jest tam kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pipek nieraz wracam bardziej zrezygnowana niż gdy jechałam ,ale wydaje mi się ,że mi to pomaga tylko terapie mają to do siebie że nic nie staje sie szybko ,trzeba czasu.Długo nie leczyłam jak się okazuje lekkich objawów nerwicy to teraz mam większe.Mądry polak po szkodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta,nie wiem czy czytalas ostatnie posty i czy wiesz co z tym smietnikiem grane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta101
Mam 29 lat. To zaczęło si e siedem lat temu przez trzy lata sama nie wiedziałam, nie rozumiałam co się ze mna dzieje. Niestety teraz już wiem- pieprzona nerwica, paraliżuje mnie strach przed wyjściem z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ada.u mnie bylo to samo-terapia za pozno.obeszlam wszystkich lekarzy,a ten wlasciwy na koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta101
próbowałam czytać ale mam taką schizę, że nie mogę sie skoncentrowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz nie mam tego problemu,ale doskonale cie rozumiem.bierzesz jakies leki,chodzisz do psycho?napisz cos wiecej,jesli mozesz. Marta,polecam abys sie zaczernila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60
Ada nareszcie posprzatalas a wor smieci ja tez mam do wyrzucenia mieszkam w domku ale smietnik mam na osiedlu bloku i musze tak zaniesc ja wychodze ludzi sie nie boje ale boje sie zeb mi nic sie nie stalo fajnie ze wszystkie dziewczyny sie oddzywaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta101
to mi powiedz kochana jak to mam zrobić żeby sie zaczernić jestem matołem komputerowym. zaraz napiszę coś więcej tylko się wezmę w garść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Ja dopiero na rozruchu bo spalam do 10tej,dzis dzieciaki maja wolne od szkoly wiec sobie pospalismy a wode ciepla wieczorem nam puscili- brudasami nie bylismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwuuuuuska
hej 🌻 bylam wczoraj u psychiatry i zyje:) pani zalecila psychoterapie u psychologa a narazie przepisala mi srodek przeciw depresyjny,zebym stanela na nogi.Byla bardzo mila i bardzo mi ulzylo po tej wizycie. Teraz zobaczymy jak z terapia bedzie,bo w Krakowie naindywidualna czeka sie czasem 2,3 miesiae,a ja na grupowa sie nie nadaje.Pani psychiatra dala mi namiar do prywatnego psychologa,ale nie wiem ile to bedzie kosztowalo i czy mnie stac......... musze podobno przerobic wszystkie moje problemy z przeszlosci,bo to przeszlosc mnie dopadla a nie terazniejszosc...... ale wierzcie mi,ze juz sie lepiej czuje,ze cos dla siebie robie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×