Fruziczka 0 Napisano Październik 13, 2006 Marysiu w każdej z nas jest siła i każda z nas jest wspaniała jedyną w swoim rodzaju kobietą . Każda pragnie szczęścia i bliskości ,akceptacji i bezpieczenstwa. Marysiu trzeba najpierw pokachac sama Siebie. Wtedy będziemy pewniejsze i silniejsze do walki z przeciwnościami losu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agata1963 0 Napisano Październik 13, 2006 Dzieuszki,ja spadam glowe umyc,bo mi sie cos z miotłą kojarzy,potem ide do mojego lekarza od kregoslupa,a on dotyka mi glowe i nie moge go zniesmaczyć,prawda? Ha,i mam ciepla wode.Mam nadzieje.Do wieczorka,zycze naprawde udanego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 13, 2006 No w mieście to co 500 metrów :) poza to może być co kilometr :) hihihihi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 13, 2006 Miłego dotyku Agatko :D i bardzo wesołego i spokojnego dnia :D ppaaaaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 13, 2006 Ja też myknę bo trzeba ogarnąć gospodarstwo :D będę pozniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miloszka 0 Napisano Październik 13, 2006 Efcia kochana jestes...mimo swych problemów potrafisz z siebie żartować...ale ja też umiem się z siebie smiać...przecież to co my nieraz wyprawiamy to na prawdę jest cudaczne....a na mnie to nieraz mówią znajomi że jestem wariatka, czasem mam takie pomysły ....a najśmieszniejsze że je realizuję i wszyscy wtedy dobrze się bawiamy..:) Latem np. rzuciłam hasło \"biwak\" i jeszcze tego samego dnia na tej mojej dzikiej działce było ze 20 osób....a tam jest tylko trawa , drzewa, woda i sracz:) ( drewniany):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agata1963 0 Napisano Październik 13, 2006 ok,ja moge za soba ciagnac jakis wozek wypelniny gora workow ze smieciami,jak tylko wrzucisz do smietnika jeden,natychmiast wrecze ci nastepny i w droge do kolejnego smietnika!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 13, 2006 Miloszko bo tego też się nauczyłam ... bo nie potrafiłam się śmiać ! nie znałam zartów ... echhh to było i nie wróci ! Wy tez jesteście Dziewczyny wspaniałe bo radzicie sobie świetnie i jesteście takie silne ... :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miloszka 0 Napisano Październik 13, 2006 Agata...może poczekamy poprostu na Efcię w tym śmietniku, termos z kawą wezmiemy.....przyjdzie a my powiemy: dzien dobry Efciu....ale by szoku dostała co??:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Moja nerwico trzymaj się u lekarza i mów wszystko jak na spowiedzi zobacztsz,że poczujesz się lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 13, 2006 ja tez chce isc z wami pod smietnik!moge? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 13, 2006 Ada,a moze ty tez pojdziesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Pipku nie wiem ile jeszcze terapii to zależy jest ten lęk przed wychodzeniem z domu są napięte mięśnie są jeszcze lęki narazie jeżdże pięć miesięcy ile to jeszcze potrwa nie wiem.Wiem ,że mam się gdzie wygadać i ktoś mi dużo doradzi i wytłumaczy kolejne bóle, uspokoi .Wczoraj dowiedziałam się znowu o sobie czegoś innego to dziwne ,że mam cechy o który dowiedziałam się od psychologa ,nieraz czuje się tak jakbym poznawała samą siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta101 Napisano Październik 13, 2006 cześć kobitki siedzę w domu i czuję że jestem u kresu wytrzymałości podziwiam Was, że tak szczerze m€wicie o swoich problemach. Ja się wtydzę, nie potrafię ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Ja mam śmietnik na podwórku ,ale do was już lece tylko wezme swoje śmieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 13, 2006 Ada,najwazniejsze ,ze jestes zadowolona z tej terapii.ona napewno jest bardzo pomocna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Marta101 tu cię nikt nie zna i nie widzi dawaj co ci leży na serduchu, uporamy się z tym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 13, 2006 Czesc Marta!pisz o sobie wszystko co ci lezy na sercu-wtedy bedzie ci lzej,bo to o to chodzi,zeby moc sie wygadac.Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta101 Napisano Październik 13, 2006 halo jest tam kto Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 13, 2006 Marta narazie idziemy pod smietnik Efki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 13, 2006 Pipek nieraz wracam bardziej zrezygnowana niż gdy jechałam ,ale wydaje mi się ,że mi to pomaga tylko terapie mają to do siebie że nic nie staje sie szybko ,trzeba czasu.Długo nie leczyłam jak się okazuje lekkich objawów nerwicy to teraz mam większe.Mądry polak po szkodzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 13, 2006 Marta,nie wiem czy czytalas ostatnie posty i czy wiesz co z tym smietnikiem grane? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta101 Napisano Październik 13, 2006 Mam 29 lat. To zaczęło si e siedem lat temu przez trzy lata sama nie wiedziałam, nie rozumiałam co się ze mna dzieje. Niestety teraz już wiem- pieprzona nerwica, paraliżuje mnie strach przed wyjściem z domu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 13, 2006 Ada.u mnie bylo to samo-terapia za pozno.obeszlam wszystkich lekarzy,a ten wlasciwy na koncu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta101 Napisano Październik 13, 2006 próbowałam czytać ale mam taką schizę, że nie mogę sie skoncentrowac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 13, 2006 Ja juz nie mam tego problemu,ale doskonale cie rozumiem.bierzesz jakies leki,chodzisz do psycho?napisz cos wiecej,jesli mozesz. Marta,polecam abys sie zaczernila. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 13, 2006 Ada nareszcie posprzatalas a wor smieci ja tez mam do wyrzucenia mieszkam w domku ale smietnik mam na osiedlu bloku i musze tak zaniesc ja wychodze ludzi sie nie boje ale boje sie zeb mi nic sie nie stalo fajnie ze wszystkie dziewczyny sie oddzywaja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marta101 Napisano Październik 13, 2006 to mi powiedz kochana jak to mam zrobić żeby sie zaczernić jestem matołem komputerowym. zaraz napiszę coś więcej tylko się wezmę w garść Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Październik 13, 2006 Czesc dziewczyny! Ja dopiero na rozruchu bo spalam do 10tej,dzis dzieciaki maja wolne od szkoly wiec sobie pospalismy a wode ciepla wieczorem nam puscili- brudasami nie bylismy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nerwuuuuuska Napisano Październik 13, 2006 hej bylam wczoraj u psychiatry i zyje:) pani zalecila psychoterapie u psychologa a narazie przepisala mi srodek przeciw depresyjny,zebym stanela na nogi.Byla bardzo mila i bardzo mi ulzylo po tej wizycie. Teraz zobaczymy jak z terapia bedzie,bo w Krakowie naindywidualna czeka sie czasem 2,3 miesiae,a ja na grupowa sie nie nadaje.Pani psychiatra dala mi namiar do prywatnego psychologa,ale nie wiem ile to bedzie kosztowalo i czy mnie stac......... musze podobno przerobic wszystkie moje problemy z przeszlosci,bo to przeszlosc mnie dopadla a nie terazniejszosc...... ale wierzcie mi,ze juz sie lepiej czuje,ze cos dla siebie robie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach