Moja nerwica...

Loczuś a masz jakąś prace na oku?

dziekuje efcia , dla Was

20 sposobów jak się unieszczęśliwić To jest twoje podejscie VagnieszkaV 1. Ukrywaj to, co aktualnie przeżywasz, co czujesz. 2. Dopasowuj samego siebie i swoje życie do innych. 3. Unikaj uśmiechu, poczucia humoru. 4. Kiedy dzieje się źle, obwiniaj innych ludzi. 5. Nie zgadzaj się na zmienianie siebie. 6. Rozwijaj swoje niezadowolenia, krytykanctwo. 7. Nie ryzykuj. 8. Nigdy już nie słuchaj swego ciała (nie ćwicz, nie śpij prawie wcale). 9. Nigdy nie rozmawiaj o swoich problemach. Ukrywaj je nawet przed sobą. 10. Zawsze oczekuj najgorszego. 11. Nigdy nie potrzebuj niczego od nikogo; nie okazuj ciepła i życzliwości. 12. Zapomnij o duchowości – religia jest dla mięczaków. 13. Interpretuj wszystko jako spisek przeciw tobie. 14. Mów sobie i innym: „powinieneś”, „musisz”. 15. Bądź pewien, że umiesz odczytywać myśli drugiej osoby. 16. Odrzucaj komplementy. 17. Spostrzegaj wszystko w czarno-białych barwach. 18. Porównuj. 19. Uogólniaj (generalizuj!). 20. Myśl, że zawsze musisz mieć rację; nigdy nie możesz się mylić.

Powiedz jak było ,bałaś się .Łykałaś coś?

prace mam, konkretnie staz, moge tez wrocic do starej pracy(ten sam szef)ale boje sie. to ie wiaze ze zmianami. mam nadzieje ze da sie to jak najszybciej zalatwic, zebym nie zaczela o tym za duzo myslec.

No te punkciki są bardzo trafione.

lidiuszka, jestem pod wrażeniem

Loczuś teraz zmiany będą tylko na lepsze i nie myśl ,odpocznij.

Bardzo było miło ale tylko przez chwile bo ona jest ....bleeeeeee

adus jesli to ytanie do mnie to...nic nie lykalam, ale ja nie bore w ogole tab;etek,. balam sie cholernie ale wczoraj, wczoraj to w ogole byl azbiorowa histeria w domu, wspolnie z mama hhehe. dzis juz jakos podeszlam do tego spokojniej,moze dolatego ze musialam prowadzic samochod i jak djechalam to nie bylo czasu na rozklejanie sie. jechalam z mama, wiec sie nie balam. przyszly tez dwie kolezanki. ale smutno torche bylo, bo sama sie bronilam. reszta grupy ma za dwa tyg jakos. poza tym smutno mi, bo dowiedzialam sie ze kolezanka choruje na depresje i odklada obrone.jaki ten swiat niesprawiedliwy:(

Vagnieszkav ty nie możesz być pod wrażeniem ,bo ty nic nie czujesz.Wszelkie odczucia prócz złośliwości są ci nieznane.

Adusia to jest obiado kolacja ;) zrobiłam \"strogonowa\" z ziemniaczkami i do tego surówka .. a pózniej deser ;) wypadało by jakiś alkohol ale ja abstynent a mąż sam nie wypije .. nawet nałuskałam mu orzechów włoskich i laskowych bo to bardzo lubi .. upiekłam jego ulubione ciacho .. są dwie sałatki :) ..wystawiłam świąteczną zastawę :) zawsze tak robię jak wyjeżdza i jak wraca .. Bo synek to na powrót to już też sobie złożył zamówienie :) kotlety schabowe ziemniaki z masłem i oddzielnie sos grzybowy z tych grzybów co sama zbierałam i do tego dorsz smażony , bigos, sałatka ... i pizza ! Jak on to zje to pęknie ale jest tego bardzo spragniony bo tam tego nie było.

Loczuś teraz to poprostu jestem peła podziwu dla ciebie .Więc można bez N dać sobie rade.Buziaczki.

wkóżona stracisz sens życia jak mnie nie bedzie:)

Efcia jak coś zostanie to zadzwoń po mnie.Szczególnie ten strogonow mnie interesuje.

Efcia ty chyba bardzo lubisz gotować?

Loczku to jest wielki krok w Twoim życiu ..osiągnełaś swój cel i teraz następne to będą tylko łatwiejsze ...tak się cieszę ...:) Czuję radość i za siebie i jak trzeba to za Ciebie ...bo pewnie jesteś jeszcze pod wrażeniem :) Dokonałaś tego Dziewczyno ! pomimo drobnych problemów poradziłaś Sobie!

witam wszystkich efcia az mi slinka cieknie jak przeczytałam to menu. Loczku gratulacje.jestes niesamiwita.pomimo tej cholernej choroby tyle osiągnęłaś.wszystkie tu jestesmy bardzo dumne z ciebie.

Adusia lubie gotować ..wiesz przez żołądek do ..serca! a na początku małżeństwa to karmiłam chłopa tylko pierogami bo nic innego nie potrafiłam z gotowych dań ugotować :)

W tobie chamstwa jest wyjątkowo dużo i chyba takiemu matołowi dobrze z tym,przecież nie masz nikogo w domu komu mogłabyś zrobić na złość.

pozdrawiam dziewczyny !!! netka ,ada ,efka,lidiuszka ,aniołek,loczkins,mama julki,renka,

Necia to chyba ona ,nawet podobna jest do niej i tak samo popieprzona.

Neciu o rany ..myślisz że to nasza Nerwiczka przyjęła ludzką postać ? :D :D :D To z tylu lukrowanych osóbek jak się zrobił zlepek ... to jest kochana możliwe! że tak to kąsa!

Efcia ja na początku małżeństwa przypalałam nawet wode,wszystkiego uczył mnie mój mąż ,to były te dobre czasy naszego związku.Teraz to ja jestem mistrzem gotowania ,a chłopa nie moge zagonić do kuchni.

Bardzo wkurzona! pozdrówka dla Ciebie

Efcia bo to jest jadowity lukier ,ten z pierników od Jasia i Małgosi.

Efka 43

Jeśli ona przybrała ludzką postać to pierwsza ją zastrzele.

bardzo wkurzona pozdrowionka

wytropiłam ją france.to napeno ona.ada trzeba zapolowac.