mamaJulki 0 Napisano Grudzień 11, 2006 kasia100 dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 11, 2006 Gosiak jak tam co slychać ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 11, 2006 iiyama pozdrawiam cię serdecznie buziole Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Grudzień 11, 2006 Dobranoc - łapka machająca nie wiem jak ja zrobic :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Grudzień 11, 2006 pa pa dobrej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Grudzień 11, 2006 Witam wszystkich! Nie mialam dzis czasu na pisanko.Kilka spraw urzedowych do zalatwienia mialam.Jutro rowniez. Mamo Julki,Twoje samopoczucie gorsze jest chwilowo,jestes dzielna,swietnie sobie radzisz z N i wogole. Ada -udalo sie! i dziecko pewnie zadowolone! Zycze spokojnej,pelnej kolorowych snow nocki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Grudzień 11, 2006 Moje dziecko szczęśliwe po wsztstkim powiedział widzisz i mi się udało i tobie.Taki był przejęty ,że od piątku miał rozwolnienie ,a 17-tego jedzie na turniej do świnoujścia.On chyba nie odziedziczył nertwicy po mnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Grudzień 11, 2006 Gośka daj znak ,bo się martwie o ciebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Grudzień 11, 2006 ada to przezyl bidulek,denerwowal sie .....czy zawsze tak reaguje? moja corka ma lekka treme ale spiew i taniec to jej zywiol i na scenie czuje sie jak SHAKIRA hihihi!poki co to zamierza byc gwiazda!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Grudzień 11, 2006 Adusia, to super! I jeszcze tak ładnie Ci synek powiedział! Gosiak, co u Ciebie? Wszystkim kładącym się spać - miłych snów życzę Nic nie będę póki co pisać, bo ... kiepsko u mnie raczej :( Troszkę mnie podłamuje to wszystko. Cóż, mam nadzieję, że jutro będzie lepiej! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Grudzień 11, 2006 Marijke chyba Cie doluje to zagraniczne studiowanko? chcialabys a sie boisz ,ze N z Toba sie wybierze?prawda? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Grudzień 11, 2006 pipek to my obie zaganiamy towarzystwo z innych tematow na nasz topik hihihi!ale tam ich apel utonie w lawinie gniotow ktore zalewaja kafeterie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Grudzień 11, 2006 Rrenka, ja chyba zrezygnuję na razie z tego pomysłu :( Bo taki wyjazd wymaga załatawiania mnóstwa papierków, tłumaczeń przysięgłych różnych dokumentów i własnych prac, każda uczelnia itd. Ja po prostu nie mam teraz na to siły, a nikt za mnie tego nie pozałatwia. Równie dobrze mogę jechać rok po skończeniu studiów tutaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Grudzień 11, 2006 Miałam napisać, że każda uczelnia i komisja stypendialna wymaga trochę innych listów, wniosków, dokumentów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Grudzień 11, 2006 ale marijke ja wiem ze nie musisz jechac ale czy nie to Cie martwi ze przez n musisz zrezygnowac z tego teraz? moze to jest powodem twojego smutku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Grudzień 11, 2006 Renka, sama już nie wiem. Może paradoksalnie dobrze by mi zrobił taki wyjazd. Ale widzisz, problem jest w zebraniu całej potrzebnej dokumentacji. To jest droga przez mękę, a ja, chociaż się staram, ciągle co jakiś czas wpadam w dołek. Sprawnie funkcjonuję na co dzień, ale formalności, które musiałabym teraz załatwiać bardzo szybko, to dla mnie teraz jak wejście bez przygotowania na Mt Everest :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Grudzień 11, 2006 i moze to Cie wlasnie wpedza w takie smutki....wiem,ze zalatwianie wszelkich formalnosci to droga przez meke,tez vsobie nie wuobrazam bieganiny ale jak zauwazylas moze tego Ci potrzeba? ale rozumie ,ze masz dylemat,nie wiem co bym zrobila ,woem jedno -nigdy nie mozna rezygnowac z marzen.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 12, 2006 Witam moje kochane kwiatuszki Przepraszam, że wczoraj nie napisałam ale nie zostałam dopuszczona do kompa :) Moj malżonek znalazł nowa grę w necie i cały czas ją ujeżdżał a jak wróciłam z synkiem z angola to razem ujeżdżali a potem byłam noc i ....... ja się nie dopchałam! Pani doktor wczoraj powiedziała, że jest mało prawdopodobne aby te wyniki były od przytycia i najprawdopodobniej to uwarunkowania genetyczne, ale dla pewności kazała mi sie nie obżerać i wyniki powtórzyć za jakiś czas (planuje zrobić je w poniedziałek). A teraz koniec z tłustymi rzeczami :) Dzis kupiłam sobie jabłka, mandarynki i bułkę razową z ziarnami a na obiadzić mam zupkę jarzynową bez wkładki i śnietany. Oj ciężko będzie ale spróbuję :) Bardzo Wam kochane dziękuję za kciuki POMOGŁY! Będę do Was wpadać, a teraz wracam do pracy.... Miłego dzionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Grudzień 12, 2006 pipek Gosia 67 witaj w klubie.. :D ;D ale jedzenie nie tłustych rzeczy pomaga samam na sobie sie przekonałam tłuszczyk odchodzi ale jest ciężo nie jeść dobroci i ciężko się go pozbyć ale już po 2 tyg, widać efekty pocieszam Cię i wspieram wirtualnie hmm w sumie to wszystko dla zdrowia i swojego samopoczucia pa dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Grudzień 12, 2006 :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D Tego wam życze przez cały dzionek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Grudzień 12, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nerwica Napisano Grudzień 12, 2006 witajcie,nie mialam jak pisac przez te kilka dni,bo wiele sie dzialo i generalnienie mialma czasu myslec o przykrych sprawch,ale wczoraj wrocila moja matka i znowu mnie zgnebila psychicznie,wyzwiska to juz norma,nawet wstydze sie tu zacytowac...nie rozumiem jak mozna tak nienawidzic swojego dziecka,a najgorsze w tym wszytskim jest to,ze ta kobieta pracuje z mlodzieza,jest po studiach w tym kierunku wiec chyba powinna wiedziec jak sie rozmawia,a tu nic...kompletnie nic...ewidentnie odreagowywuje na mnie,nie biorac pod uwage,ze ja potrzebuje jej pomocy,cholera to w koncu moja matka,a traktuje mnie jak smiecia...nie chce mi sie wracac do "domu",nic mi sie nie chce przez nia...nie rozumiem tego...:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dana39 0 Napisano Grudzień 12, 2006 Witajcie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dana39 0 Napisano Grudzień 12, 2006 Hej Lidunia wiem ze Ci dziś ciężko jestem z Tobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 12, 2006 Ale tu dzisiaj pusto (?) Chyba wszystkie namiętnie sprzątacie :) MamoJulki mam nadzieję, że będziemy sie wspierać w ... nieprzejadaniu się ;) Ale wybrałysmy sobie termin :) przed swiętami.... chyba łatwo nie będzie :) Chyba nerwico - bardzo Ci współczuję...nie wiem co mam powiedzieć i nie potrafię nawet sobie tego wyobrazić :) Jedyne co mi przychodzi do głowy to - Trzymam za ciebie kciuki! Życie płata różne figle i do Ciebie zawita szczęście... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 12, 2006 przy nie mogę sobie tego wyobrazić miała być taka emotka :( SOOOORRRRYYYY!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 12, 2006 Kasieńko a jak Twoje nerki? Miałaś się skonsultować z koleżanką? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gosiak67 0 Napisano Grudzień 12, 2006 Dana szkoda, że musze wracać do pracy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nerwica Napisano Grudzień 12, 2006 dzieki gosiak tak na dobra sprawe tu sie nie da nic powiedziec,ale to forum jest dla mnie (moze to chamsko zabrzmi) ale taka chusteczka,gdzie moge sie wyzalic,bo tak jak pisalam wczesniej nie jestem osoba ktora opowiada na prawo i lewno o swoich problemach tym bardziej jak nic sie nei da zrobic,to po co mowic ludziom,ktorzy na dobra sprawe maja to gdzies...to jest ludzkie i nie ma sie co dziwic...dlatego ciesze sie,ze chociaz moge tu powylewac zale swoje i zawsze spotkam sie z jakims milym slowem z waszej strony dziekuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dana39 0 Napisano Grudzień 12, 2006 Cześć Gosiak i Chyba Nerwico Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach