basiaijuz 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Marzeno! Ty mi nie trujesz! Absolutnie nie ale to nie znaczy , że jest wszystko ok! Już tłumaczę. Mają tu rację co niektórzy , że nie powinno się na okrągło o jednej rzeczy pisać . W terpapii konieczne jest opowiedzenie o sobie. Jest to jakby czytska dla Ciebie a dla innych też pomocne , bo dociera do nich ,że oni mają mniejsze problemy lub odwrotnie ale w sumie nie jest tak źle. Ale tylko raz opowiada się swoją historię , następnie zaczynamy rozwiązywac problemy. Nie zatrzymujemy się nad sobą w ten sposób ,że rozmyślamy o naszych nieszczęściach , bo działa destrukcyjne nie tylko na nas ale na inne osoby . Ale też nie wolno ( tu piszę do” a może po prostu”) okłamywać samej siebie. Marzena nie może pisać , jej jak mi jest świetnie, kiedy tak naprawdę chciałaoby się wyć. No ale można zmienić swoje nastawienie czyli, napisać króciutko że jest tak czy tak ( nie pisać o objawach ale tylko i wyłącznie o uczuciach- bardzo trudno je odróżnic w chaosie myśli ale właśnie na tym polega terapia) ale robię to i to . Jadę tu i tu. Mam plany takie a takie. Marzenko taki „pomarańczowy stwór” jak go fajnie nazwałaś – mnie się kojarzy cieplutko , stworek, mały chochlik , który mnie denerwujeJ czasami jest potrzebny , bo choć i tak na początku nerwicy nie dotrze do naszych umysłów ale stara się w może zbyt osrty sposób ale przekazać” weź się w garść dziewczyno” i naprawdę nie chce źle . No ale te przepychanki,”lanie po twarzy” dziewczyny, jeśli już kłótnia to taka ,żebyśmy wszyscy na niej skorzystali J Marzenko jak będziesz w Łodzi to zapraszam serdecznie, pogadamy. I nie dąsaj się , że nie będziesz już pisać o problemach. Nie warto , wywal je ale też i to jest najważniejsze rozwiązuj je stopniowo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Czesc dziewczyny! u mnie sypie,bloto po kostki ,nieodsniezone ulice-koszmar! Mam dzis zebranie w szkole.Zycze milego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Styczeń 25, 2007 pipek czat mam otwarty ,zajrzyj ,jestem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Styczeń 25, 2007 wszyscy na czacie? hmmm. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Witaj mamo Julki!Wejdz na czacik-czekamy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiaijuz 0 Napisano Styczeń 25, 2007 co to za czacik? Powiedzcie coś więcej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Witam dziewczyny u mnie wreszcie śnieg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Styczeń 25, 2007 dzięki za zaproszenie ale jestem przeziębiona dzieciaki chore i nie mam nastroju.... będę dzisiaj odpoczywać..pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marzena-marysia60 Napisano Styczeń 25, 2007 basiaijuż, jakbym był stonogą a każda noga umiała się podpisac, to zrobiłbym to nawet kilkakrotnie pod tym co piszesz. Nieprawdą jest, że nielubię marzena-marysia60, bobym nic nie pisał, pisze może irytująco ale chce pomóc. Zobaczcie dopiero dopiero zirytowana marzena-marysia60, szuka innych argumentów i przestaje pisac o synku- sk.............ku, upierdliwym dziadku i mężu troglodycie . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Witam Wszystkie Nerwuski i Nerwusów :) Kasienko100 jak zdrówko ? czujesz się juz lepiej ? Rrenko a Tobie zdrówka życzę żeby za mocno Cię nie ...rozłożyło . Liduszko takie kłucie jak by wbijano gwózdz to ja miałam i wiesz ...to było tylko od N ! samo weszło i samo wyszło. Neciu kochana jak u Ciebie? jak się czujesz? Tak duzo piszecie że nie nadażam z czytaniem .synek trochę dochodzi do siebie to pozwala mi dojść do neta . U mnie jak zwykle rano nie mogłam się doczekać żeby nie polecieć na mój ....śmietnik ! było cudownie tak duzo śniegu .Przeszłam kawałek dalej bo rzuciłam ptakom suchy chleb . Więc znów odeszłam kawał od domu ..... gdyby zima trwała rok to na pewno bym doszła bardzo daleko. Uwielbiam zimę bo wtedy jak w razie czego to jest naokoło dużo puchu i nic mi się nie stanie . Pozdrawiam wszystkie i miłego dzionka życzę ! Marijke a Ty kochana gdzie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Pomarańczowa masz troche racji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Hej Efcia dawno cie nie było Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Już dawno pisałam ,że Marysia jest uzależniona od leków i powinna coś z tym zrobić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Adusia az jeden dzień , ale tyle piszecie ;) czytam tylko bo syn chory leży w łózku i nie chce mu nad głową przeszkadzac . Ale wiem że jestes dzielna i ze dałaś tez sobie radę ! wychodzisz teraz codziennie na wydmy? jak Sobie sama radzisz ? trzymam kciuki ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiaijuz 0 Napisano Styczeń 25, 2007 ale przecież ja nie napisałam czy lubisz czy nie. Wiem ,że chcesz pomóc . Doskonale to rozumiem lecz te przepychanki słowne naprawdę nic nie dają , ty się wkurzysz , Marzenka . Ja wierzę w to ,że nerwica nie trwa wiecznie i Marzena też powie dość! Czasami wstrząso terapia działa zbawiennie ale czasami. Marzena musi siebie doprowadzić do wewnętrznego buntu. Powiedzieć od dziś zmieniam się i nie ma na to wpływu nikt z mojej rodziny. Wiem co piszę , ponieważ ja dokładnie kiedyś dałam nauczkę wszystkim , którzy uważali ,że ja jestem nie po ich myśli. I słusznie. Ja nie muszę być po czyjeś jedynie tylko po swojej. I dodam : ten styl mi jak najbardziej odpowiada a jeśli coś nie gra mam na to takie powiedzenie: \" z każdym dniem mojego życia wzrasta nieustannie liczba osób, które mogą pocałować mnie w d... ,\" Czyż nie słodkie powiedzonko? A jak pomaga , a jak rozśmiesza gdy trafię na osobę, która mi nie leży a nie dociera do niej to ,że ja mam prawo mieć swoje i tylko swoje zdanie:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Witaj Ewciu pozdrawiam nie wiem sama co to ale pierwszy raz tak mnie dopadło oby wyszlo jak weszło siedze w domciu i dycham buziole :):):) pozdrowienia dla Mamy julki Ady i Rrenusi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Zapomnialam o Basi i Pipku pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Ja pisałam że Marysia powinna ratować Siebie samą i sama powinna zgłosic się do szpitala bo tak długo jak się bierze xanax to samemu ciężko wyjść z uzależnienia . Szpital to nie psychiatryk ale nawet może być zwykły . Wiem bo kilka razy rozmawiałam z ludzmi którzy byli uuzależnieni od benzo . Rokowania są różne jednym się udaje szybko innym potrzeba więcej czasu . To nie złośliwość ale rada od serducha ! trzeba Marysiu samemu się ratować . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Styczeń 25, 2007 czesc Ewcia i ada! Efcia a wiesz ,ze w tym bialym puchu mozna sie zagrzebac po uszy ,moj piesek jak dzis dal susa to zapadl sie w sniegu i nie bylo go widac1ale sunia miala frajde ,plywala wprost w tych zaspach! Moje przeziebionko ma sioe dobrze troche chrypki i niezyt nosa ,wiec da sie zyc ,zbieram sie na zakupy dosc lenistwa ale wczorajszy dzien w ciepelku bez wychodzenia z domu na zimno dobrze mi zrobil.....u mnie -2 st.mrozu i tak jasniutko i jeszcze snieg czysciutki! Siedze i przegladam oferty na wyjazd w gory dla moich facetow Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiaijuz 0 Napisano Styczeń 25, 2007 a tak w ogóle to jest horror na jezdniach łódzkich. Nie powiem jak mnie zakręci autkiem to mam trochę adrenaliny więcej, którą lubię ale jak mnie zakręci w korku to już wcale mnie nie śmieszy. A pod śniegiem ślizgawka. Wczoraj prawie godzinę jechałam do domu (pokonuję trasę w 15 minut normalnie) a dziś nie lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Mi cholera coś nie chce się w piecu palić ,zimno jak w d.... .Chyba musze wlać czegos do pieca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiaijuz 0 Napisano Styczeń 25, 2007 liduszka:-) dzięki, pozdrawiam Cię cieplutko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Ada podam wegla od nas i napalimy jak trzeba i bedzie cieplutko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Umnie nasypało ale nie tak dużo ,za to na chodnikach można wybić zęby.Efcia nie czytałaś uważnie ja byłam już w szkole pieszo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Styczeń 25, 2007 Liduszka u nas są dziwne wiatry ,raz wieje z jednej raz z drugiej i to powód .Mam nerwa od rana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kaska33 0 Napisano Styczeń 25, 2007 podałam swojego maila jak ktoras ,ma ochote przesłac zdjecie lub cos napisac to prosze bardzo :) chetnie przesle swoja fote ale nie wiem narazie jak,musze poprosic corke o pomoc...Rrenka jak zdrowko? mnie tez cos lapie,zwłaszcza katar mam potezny i dreszcze...bede sie kurowac,na mnie dobrze działa zwwykła polopirynka s i rutinoscorbin.pozdrawiam was wszystkie i trzymajcie sie cieplutko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Styczeń 25, 2007 o! jeszcze dla Basi i Lidiuszki{kwiat] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiaijuz 0 Napisano Styczeń 25, 2007 i tak jeszcze jedno! Wszystkie jesteście wspaniałe i dzięki za ciepłe słowa . Ja też dziś marznę nie wiem ale to ciepło gdzieś się na boki dzisiaj rozchodzi. Mamy piecyki na gaz i dzisiaj kolega od rana mruczy zły jak osa. Rano wpadł zadowolony jak szczygiełek:-) i nie zdjął kurtki tylko z nami zaczął gadać. Gadał, gadał aż poczuliśmy mały smrodek wydobywający się za naszym kolegą. Biedaczek przypalił kurtkę, nową kurtkę a że jest posłusznym mężem swojej żony :-) marudzi nam cały czas ,że w domu czeka go co najmniej dwa dni gadania jaki to on nie ostrożny. A tak to u mnie dziś spokój tylko bardzo, bardzo zimno............ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Styczeń 25, 2007 kaska33 lekko mnie wzielo na szczescie ,bede zyc! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiaijuz 0 Napisano Styczeń 25, 2007 to dobry pomysł z tymi zdjęciami, też chciałabym zobaczyć jak wyglądacie . Ale jak to zrobić aby było jak najprościej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach