Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Marzeno! Ty mi nie trujesz! Absolutnie nie ale to nie znaczy , że jest wszystko ok! Już tłumaczę. Mają tu rację co niektórzy , że nie powinno się na okrągło o jednej rzeczy pisać . W terpapii konieczne jest opowiedzenie o sobie. Jest to jakby czytska dla Ciebie a dla innych też pomocne , bo dociera do nich ,że oni mają mniejsze problemy lub odwrotnie ale w sumie nie jest tak źle. Ale tylko raz opowiada się swoją historię , następnie zaczynamy rozwiązywac problemy. Nie zatrzymujemy się nad sobą w ten sposób ,że rozmyślamy o naszych nieszczęściach , bo działa destrukcyjne nie tylko na nas ale na inne osoby . Ale też nie wolno ( tu piszę do” a może po prostu”) okłamywać samej siebie. Marzena nie może pisać , jej jak mi jest świetnie, kiedy tak naprawdę chciałaoby się wyć. No ale można zmienić swoje nastawienie czyli, napisać króciutko że jest tak czy tak ( nie pisać o objawach ale tylko i wyłącznie o uczuciach- bardzo trudno je odróżnic w chaosie myśli ale właśnie na tym polega terapia) ale robię to i to . Jadę tu i tu. Mam plany takie a takie. Marzenko taki „pomarańczowy stwór” jak go fajnie nazwałaś – mnie się kojarzy cieplutko , stworek, mały chochlik , który mnie denerwujeJ czasami jest potrzebny , bo choć i tak na początku nerwicy nie dotrze do naszych umysłów ale stara się w może zbyt osrty sposób ale przekazać” weź się w garść dziewczyno” i naprawdę nie chce źle . No ale te przepychanki,”lanie po twarzy” dziewczyny, jeśli już kłótnia to taka ,żebyśmy wszyscy na niej skorzystali J Marzenko jak będziesz w Łodzi to zapraszam serdecznie, pogadamy. I nie dąsaj się , że nie będziesz już pisać o problemach. Nie warto , wywal je ale też i to jest najważniejsze rozwiązuj je stopniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! u mnie sypie,bloto po kostki ,nieodsniezone ulice-koszmar! Mam dzis zebranie w szkole.Zycze milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za zaproszenie ale jestem przeziębiona dzieciaki chore i nie mam nastroju.... będę dzisiaj odpoczywać..pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzena-marysia60
basiaijuż, jakbym był stonogą a każda noga umiała się podpisac, to zrobiłbym to nawet kilkakrotnie pod tym co piszesz. Nieprawdą jest, że nielubię marzena-marysia60, bobym nic nie pisał, pisze może irytująco ale chce pomóc. Zobaczcie dopiero dopiero zirytowana marzena-marysia60, szuka innych argumentów i przestaje pisac o synku- sk.............ku, upierdliwym dziadku i mężu troglodycie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie Nerwuski i Nerwusów :) Kasienko100 jak zdrówko ? czujesz się juz lepiej ? Rrenko a Tobie zdrówka życzę żeby za mocno Cię nie ...rozłożyło . Liduszko takie kłucie jak by wbijano gwózdz to ja miałam i wiesz ...to było tylko od N ! samo weszło i samo wyszło. Neciu kochana jak u Ciebie? jak się czujesz? Tak duzo piszecie że nie nadażam z czytaniem .synek trochę dochodzi do siebie to pozwala mi dojść do neta . U mnie jak zwykle rano nie mogłam się doczekać żeby nie polecieć na mój ....śmietnik ! było cudownie tak duzo śniegu .Przeszłam kawałek dalej bo rzuciłam ptakom suchy chleb . Więc znów odeszłam kawał od domu ..... gdyby zima trwała rok to na pewno bym doszła bardzo daleko. Uwielbiam zimę bo wtedy jak w razie czego to jest naokoło dużo puchu i nic mi się nie stanie . Pozdrawiam wszystkie i miłego dzionka życzę ! 🖐️ 👄 Marijke a Ty kochana gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już dawno pisałam ,że Marysia jest uzależniona od leków i powinna coś z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adusia az jeden dzień , ale tyle piszecie ;) czytam tylko bo syn chory leży w łózku i nie chce mu nad głową przeszkadzac . Ale wiem że jestes dzielna i ze dałaś tez sobie radę ! wychodzisz teraz codziennie na wydmy? jak Sobie sama radzisz ? trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przecież ja nie napisałam czy lubisz czy nie. Wiem ,że chcesz pomóc . Doskonale to rozumiem lecz te przepychanki słowne naprawdę nic nie dają , ty się wkurzysz , Marzenka . Ja wierzę w to ,że nerwica nie trwa wiecznie i Marzena też powie dość! Czasami wstrząso terapia działa zbawiennie ale czasami. Marzena musi siebie doprowadzić do wewnętrznego buntu. Powiedzieć od dziś zmieniam się i nie ma na to wpływu nikt z mojej rodziny. Wiem co piszę , ponieważ ja dokładnie kiedyś dałam nauczkę wszystkim , którzy uważali ,że ja jestem nie po ich myśli. I słusznie. Ja nie muszę być po czyjeś jedynie tylko po swojej. I dodam : ten styl mi jak najbardziej odpowiada a jeśli coś nie gra mam na to takie powiedzenie: \" z każdym dniem mojego życia wzrasta nieustannie liczba osób, które mogą pocałować mnie w d... ,\" Czyż nie słodkie powiedzonko? A jak pomaga , a jak rozśmiesza gdy trafię na osobę, która mi nie leży a nie dociera do niej to ,że ja mam prawo mieć swoje i tylko swoje zdanie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ewciu pozdrawiam nie wiem sama co to ale pierwszy raz tak mnie dopadło oby wyszlo jak weszło siedze w domciu i dycham buziole :):):) pozdrowienia dla Mamy julki Ady🌻 i Rrenusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pisałam że Marysia powinna ratować Siebie samą i sama powinna zgłosic się do szpitala bo tak długo jak się bierze xanax to samemu ciężko wyjść z uzależnienia . Szpital to nie psychiatryk ale nawet może być zwykły . Wiem bo kilka razy rozmawiałam z ludzmi którzy byli uuzależnieni od benzo . Rokowania są różne jednym się udaje szybko innym potrzeba więcej czasu . To nie złośliwość ale rada od serducha ! trzeba Marysiu samemu się ratować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Ewcia i ada! Efcia a wiesz ,ze w tym bialym puchu mozna sie zagrzebac po uszy ,moj piesek jak dzis dal susa to zapadl sie w sniegu i nie bylo go widac1ale sunia miala frajde ,plywala wprost w tych zaspach! Moje przeziebionko ma sioe dobrze troche chrypki i niezyt nosa ,wiec da sie zyc ,zbieram sie na zakupy dosc lenistwa ale wczorajszy dzien w ciepelku bez wychodzenia z domu na zimno dobrze mi zrobil.....u mnie -2 st.mrozu i tak jasniutko i jeszcze snieg czysciutki! Siedze i przegladam oferty na wyjazd w gory dla moich facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle to jest horror na jezdniach łódzkich. Nie powiem jak mnie zakręci autkiem to mam trochę adrenaliny więcej, którą lubię ale jak mnie zakręci w korku to już wcale mnie nie śmieszy. A pod śniegiem ślizgawka. Wczoraj prawie godzinę jechałam do domu (pokonuję trasę w 15 minut normalnie) a dziś nie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi cholera coś nie chce się w piecu palić ,zimno jak w d.... .Chyba musze wlać czegos do pieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umnie nasypało ale nie tak dużo ,za to na chodnikach można wybić zęby.Efcia nie czytałaś uważnie ja byłam już w szkole pieszo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liduszka u nas są dziwne wiatry ,raz wieje z jednej raz z drugiej i to powód .Mam nerwa od rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podałam swojego maila jak ktoras ,ma ochote przesłac zdjecie lub cos napisac to prosze bardzo :) chetnie przesle swoja fote ale nie wiem narazie jak,musze poprosic corke o pomoc...Rrenka jak zdrowko? mnie tez cos lapie,zwłaszcza katar mam potezny i dreszcze...bede sie kurowac,na mnie dobrze działa zwwykła polopirynka s i rutinoscorbin.pozdrawiam was wszystkie i trzymajcie sie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak jeszcze jedno! Wszystkie jesteście wspaniałe i dzięki za ciepłe słowa . Ja też dziś marznę nie wiem ale to ciepło gdzieś się na boki dzisiaj rozchodzi. Mamy piecyki na gaz i dzisiaj kolega od rana mruczy zły jak osa. Rano wpadł zadowolony jak szczygiełek:-) i nie zdjął kurtki tylko z nami zaczął gadać. Gadał, gadał aż poczuliśmy mały smrodek wydobywający się za naszym kolegą. Biedaczek przypalił kurtkę, nową kurtkę a że jest posłusznym mężem swojej żony :-) marudzi nam cały czas ,że w domu czeka go co najmniej dwa dni gadania jaki to on nie ostrożny. A tak to u mnie dziś spokój tylko bardzo, bardzo zimno............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobry pomysł z tymi zdjęciami, też chciałabym zobaczyć jak wyglądacie . Ale jak to zrobić aby było jak najprościej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×