Gość nonie20 Napisano Luty 3, 2007 przeczytałam kilka stron i teraz juz wiem ze mam napewno nerwice. jestem osoba ktora bardzo wszystko przezywa, stresuje sie byle czym. Ciagle mnie mdli, nie mam na nic sily, nic mi sie nie chce, mam zawroty glowy. Nasila sie to bardzo w momencie gdy jestem zestresowana- wtedy prawie mdleje,nogi mam jak z waty i okropne mdlosci. jak jestem wsrod znajomych, zajeta rozmowa itp to czuje sie dobrze a gdy tylko jestem sama lub w gronie nieznanych mi osob zaczynam sie czuc okropnie. boje sie jezdzic samochodem bo sie obawiam wypadku, jak jest ciemno bo wtedy wyobraznia pracuje mi tak ze czuje sie jak bym wystepowala w horrorze, praktycznie wszystko jest dla mnie zbyt stresujace. co mam robic, jak to zwalczyc? ja juz dluzej tak nie moge. siedze ciagle w domu przygnebiona i zasmucona.boje sie wyjsc do ludzi i stawic czola wszystkim problemom. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jaco20 Napisano Luty 3, 2007 NO mamy tutaj TO samo wiec nie jestes sama :) Mam podobnee do Odczucia do Twoich :) tez mam jak sie stresujee.. t otak jakby mi sie os dzialo w glowieee.. taki impulss. i bardzo to przezywam :) ale gdy jestem wsrod znajomych.. zajmuje sie czumss Jest Ok :) i musisz sie czyms zajac zeby te mysli zniknełyyy :) sprzatajj .. prasujj . ro wszystko zeby tylko zapomniec tylko nie rob nic na silee :) bo to pogorszysz... wiec Musisz sie od mysli uwollnic:) pij herbatki ziolowe :) i powoli ci minie tylko musisz z tym walczyc :) i tego bardzo chciec !!! sa upadki i wzlooty:) ale naprawde warto :0 Gdy z tego wyjdziesz bedizesz miala Satysfakcjee ze Potrafisz wyjsc z Czegos takiego !! :) Pozdrawiam :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nonie20 Napisano Luty 3, 2007 musze sie mocno zmobilizowac do pracy nad samą sobą. przecież nie może byc ta,k ze mój organizm rządzi mna, a nie ja nim. juz podwijam rękawy do walki... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Spiderman 0 Napisano Luty 3, 2007 No to Monie20 do dzieła!!!! Mam nadzieje ze damy rade!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Luty 3, 2007 Witam jestem druga miłego dzionka wszystkim zycze :):):) Zgredku tak namieszałam wczotaj ze sobie go zablokowałam i się wyłączył pózniej nie miałam czasu zeby już wejsć zrobie to na spokoljnie pozdrawiam buziole :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
grzesznica.magdalena 0 Napisano Luty 3, 2007 witam wszystkich o poranku :) mnie czeka dzisiaj wspaniały dzionek (z mężulkiem oczywiscie) :):):):):):):):):) a wieczorkiem 30-te urodziny koleżanki - oj będzie zabawa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ammarylis 0 Napisano Luty 3, 2007 Witajcie!! A mnie dzisiaj nic miłego nie czeka buuuuuuu.Tylko sprzątanie,obiadu gotowanie,pieczenie placuszka i wkółko to samo :-( jakos mnie nic ostatnio nie cieszy.Monotonia:-( Pelasia dzięki za odpowiedż :-) Strasznie mądra i inteligentna osóbka z ciebie :-) Judaizm? To cos z Żydami połączone?ja jestem nauczycielką ,ale tylko w klasach 1-3 :-).Nie dziwię się,ze więcejnie możesz powiedzieć.A tak na marginesie.w realu mam ciocię Pelasię.Mieszka na wsi w Wielkopolsce oczywiście.Teraz jest już bardzo stara,ale od dziecka bardzo ją lubiłam.Wspaniała z niej osoba;delikatna,wrażliwa,bardzo była urodziwa (kiedyś oczywiście)choć ładne rysy twarzy ma do dzis.Jakos mi się z nią Pelasiu droga kojarzysz.No i to niezwykłe imię :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Spiderman 0 Napisano Luty 3, 2007 Witam Czytam i czytam zaległą literature z tego topicu i martwi mnie jedna rzecz, otóż w sprawie bycia na mszy w kosciele. Martwie sie tym troche bo jestem katolikiem i nie chciałbym przestac chodzic do koscioła. Teraz to wygląda w ten sposób ze chodze bardzo rzadko albo wogóle i oszukuje wszystkich.Dlaczego Bóg zsyła na nas takie krzyże:(((??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Luty 3, 2007 Witajcie! U mnie od wczoraj pada deszcz. PILNE DO LIDUSZKI!!!!! Lidzia!!!Jestes!!!!:D:D:D Mam pytanie odnosnie golabkow----Czy obsmaza sie najpierw czy odrazu do gara???? A bulki sie nie daje ??? Potem wpadne,bo teraz robie golabki.PA PA!!! Pozdrawiam i zycze milego dnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ammarylis 0 Napisano Luty 3, 2007 SPIDERMAN witam! Ja miałam to samo przez pół roku.Musiałam stac na samym przodzie,żeby nie widziec za sobą ludzi,a przed sobą mieć tylko ołtarz i ksiedza.Potem wogóle przestałam chodzic do kościoła,bo na samą mysl o tłumie luszi juz się zle czułam.tak samo nie moge chodzić po zadnych duzycj marketach gdzie jest wielka przestrzeń.jest to okreslane jako agorofobia.Ja zażywam na nerwicę i agorofiobie leki.Czuję sie lepiej.Czy jestes pod opieka psychiatry lub psychologa?Musisz dobrze poznac swoją chorobę,żeby móc z nią walczyć. Na ostotnie Twoje pytanie niestety nie znam odpoeirdzi i chyba nikt z nas jej nie zna ;-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ammarylis 0 Napisano Luty 3, 2007 sorki za błedy i omyłki językowe,ale strasznie sie s0pieszę!! Miłego dnia!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Luty 3, 2007 Witajicie kochani ,usciski dla nowych! Jesli chodzi o kosciol to ja mialam przez lata problem ale chodzilismy do kapliczki gdzie bylo ciasno za to mnostwo lawek przed wiec zwsze bylismy przed kosciolem na laweczkach i problem sie skonczyl ,teraz mam inna parafie i wielki kosciol czesto siadam na samym koncu w przedsionku obok wyjscia i czuje sie bezpiecznie,ja za to nie moge przy samym oltarzu ,swiadomosc ze za mna tlum to dopiero masakra!A jak nie moglam w srodku to stalam na zwenatrz ,nieraz wychodzilam pod koniec mszy juz do domu czuijac slabosc-wiem ,ze Bog mi wybaczyl...... Pa,pa! milego weekendu! olabasia dzieki za zdjecia ,sliczna duza rodzinka i od razu wiedzialam zeTy to Ty! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Luty 3, 2007 Witam u mnie wiosna ,pogoda piękna tylko wyjść na spacer .PO wczorajszym skaypie aż bolą mnie dzisiaj boki ze śmiechu ,dawno tyle się nie śmiałam ,Jesteście super.Dzisiaj mam zamówienie na kopytka więc śmigam w garnki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Luty 3, 2007 Olabasiu,dzieki za fotke-masz wspaniala rodzinke. Uporalam sie juz z galabkami,choc takie robilam 1 raz i nie wiem co z tego bedzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Luty 3, 2007 ada z kim gadalas przez skypa? czesc ada i pipek! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Luty 3, 2007 CzescRrenka i Ada! Przepraszam-nie powitalam Nowych uczestnikow forum. Witam Was Goraco!!:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Luty 3, 2007 Czesc Ammarylis!:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Luty 3, 2007 Witam Dziewczyny i Chłopaki ;) Rrenko wczoraj konferencja była na skype . Adusia ja też z tego powodu mam bóle przepony , ale to chyba dobrze tak się zdrowo pośmiać ! Dziś u mnie słonko , ale w nocy znów mocno wiało i spać nie mogłam . Miłej i spokojnej soboty ... .........czy dziś tez zbiórka na konferencji Zgredku ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ammarylis 0 Napisano Luty 3, 2007 cześć rrenka,pipek,ada ;-) ;-) ;-) Olabasia dziękuję bardzo za zdjęcie.masz bardzo fajna rodzinkę :-) jesteście ze sobą na pewno bardzo zżyci.Ty jesteś bardzo sympatyczna i elegancką babeczką.Ja jestem niestety jedynaczką i z rodzina u mnie krucho,ale mam rodzinę męza.buziaki!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tamara1 0 Napisano Luty 3, 2007 Witam wszystkich!jestem tu nowa i mnie nie znacie, ale ja was już trochę tak bo czytam co piszecie i zazdroszcze, że macie sobie tyle do powiedzenia. Ja jestem raczej nieśmiała i nie mam odwagi tyle co wy, ale myślę, że wszystko przedemną! czuje się dziś nie bardzo i robie wszystko żeby nie spanikować! Pozdrawiam i życze udanej soboty! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ariam79 0 Napisano Luty 3, 2007 marijke masz sporo racji, czytałam twoje wcześniejsze wpisy i jesteś zuch dziewczyna,ale nie wszyscy to rozumieją. Wczoraj też były wpisy i rady, że od katastroficznych myśli trzeba odwracać uwagę i czymś się zająć żeby nie myśleć. Ludzie jeszcze raz to nic nie daje, tylko powoduje dodatkowe napięcie, stracicie na chwilę czujność i dopadnie was ze zdwojoną siłą. Jedną z przyczyn nerwicy są tłumione uczucia do których się nie przyznajemy lub nie przyznawaliśmy przez lata. Wyłażą teraz pod postacią lęku, bo to bardzo silne uczucie, ciężkie do stłumienia i ciężkie do zrobienia z nim czegokolwiek. A wy co dalej to samo-będę udawał, że nie czuje tego co czuję, lęku nie ma, muszę się czymś zająć haha. Czy ktoś tutaj w ogóle rozumie o czym mówię? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
grzesznica.magdalena 0 Napisano Luty 3, 2007 Efka świetna ta kontrola :) uśmiałam się :):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Spiderman 0 Napisano Luty 3, 2007 ammarylis Nie byłem jeszcze u żadnego psychologa ani psychiatry. W sumie to przez przypadek skojarzyłem ze mam nerwicę lub cos podobnego. Do tej pory jakos sobie z tym radziłem ale nie wiedziałem co mi dolega. zastanawiałem sie ze moze to cos z żołądkiem albo z gardłem albo nadcisnienie albo kur.....de niewiem co. I teraz dopiero poszedłem z bólem gardła(bo to taka pora roku) do lekarza rodzinnego i opowiedziałem jej przy okazji o tym,a ona od razu stwierdziła ze to jakis rodzaj lęku lub nerwicy. Dała mi narazie ona tabletki Cloranxen 5mg. Jedną na 24 godziny ale szczerze powiem ze działają bo jestem bardziej spokojny i ie stresuje sie byle czym. Dała mi ta lekarka jeszcze skierowanie do neurologa. tak to wygląda. Jutro niedziela pasuje isc do koscioła ale może pójde dzisiaj wieczorem bedzie mniej ludzi.:))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zgredek 0 Napisano Luty 3, 2007 Efka43: Może dam rade na konferencje. Dzisiaj filmuje studniówkę. Miało być najedną kamerę ale znajomi z TV pożyczyli 2 kamerki i ostatecznie lecimy na 3. Musieliśmy poszukać 3 kamerzysty hhehe. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ja właśnie przerabiam kable. Bo oczywiście nie ma odpowiednich kabelków do tego wszystkiego heh. Tamara1: Ja też jestem nieśmiały. Ale to virtual. Jest inaczej. A zresztą raz się podobno żyje więc co mi tam. Dlatego też Ciebie widze na skype. Jak mnie nie będzie to dziewczyny się Tobą zaopiekują hihih. Zgredek paparazzi :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Luty 3, 2007 Pipku nie obtacza sie w bulce masz sekunde to wpadnij na skypa ja mam tez chwilke bo do slepu jade Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do ariam Napisano Luty 3, 2007 wlasnie ,o co Ci chodzi? wyjasnij bo chyba nie umiesz wyrazic swoich mysli i napisz co robisz aby bylo ok bo jak rozumiem nie masz juz nerwicy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Luty 3, 2007 Cześć :) Właśnie skończyłam rozmawiać z przyjaciółką przez telefon, co trwało godzinę, po czym stwierdziłyśmy, że i tak spotkamy się dziś po południu ;) ARIAM i reszta, wiesz, chyba często mylą się dwie rzeczy: 1) odpychanie lęku na siłę, udawanie, że go nie ma i 2) odwracanie swoich myśli od lęku, od duszności itp. przez zajęcie się czymś innym. To pierwsze nie ma sensu, bo organizm jest wyczerpany zwalczaniem lęku, który i tak potem nas dopada, drugie natomiast ma sens - skupiamy się na czymś innym, odwracamy myśli od niespokojnego oddechu i wtedy wszystko samo wraca do normy. W tej drugiej sytuacji nie mamy do czynienia ze swiadomym duszeniem lęku, po prostu nie pozwalamy przejąć mu kontroli nad nami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ammarylis 0 Napisano Luty 3, 2007 Spiderman ja tez zazywałam cloranxen kiedyś i bardzo mi pomógł.Byłam po nim spokojniejsza.Tylko nie można ich zażywać zbyt długo.Skoro sie czujesz lepiej to super!Na pewno sobie dasz radę.Może to wcale nie zadna nerwica tylko przechodzisz jakieś trudne chwile?Co do kościoła....Możesz chodzić na wieczorną mszę w sobotę.Liczy się tak samo jak niedzielna.Pozdrawiam Cię,życzę dużo zdrówka siły i wytrwałości Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Luty 3, 2007 Zgredzio ty nieśmiały nie zauważyłam tego wczoraj ,przecież ty gaduła jesteś i gdzie ci do nieśmiałości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Luty 3, 2007 Efcia ale jak my bez Zgredzia włączymy to dziadostwo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach