iiyama 0 Napisano Marzec 14, 2007 mialo byc, wdzięcznościówa a nie wdziesciowa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Marzec 14, 2007 Efcia dzięki za słowa otuchy.staram sobie tłumaczyć że nic się takiego nie stało, wkońcu każdemu może się zdarzyć.dlaczego myślę że zrobiłam coś bardzo złego, że narobiłam komuś problemu, uszkodziłam samochód. nawet ten pan powiedział że samochody dzielą się na takie które są uderzone lub będą uderzone :-( martwo mnie moje wczorajsze zachowanie. gdy usłyszałam że on będzie dzwonił na policję zaczęłam cała się trząśc, szukałam czegoś na uspokojenie ale nic przy sobie nie miałam. na szczęśćie sprawa została załatwiona bez udziału naszej kochanej policji :-) Teraz czuje się juz troche lepiej ale od rana była lipa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Marzec 14, 2007 iyama mój mąz jak mnie uczył to mieliśmy takiego starego grata.pojechaliśmy na plac latem.kazał mi cofać.woda się gotowała w chłodnicy wiec miałam ogrzewanie włączone na maxa przy temp. 30 stopni.lało się ze mnie a on jeszcze krzyczał jak wariat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel61 0 Napisano Marzec 14, 2007 Witam wszystkich :) Dusika chyba po pradu dniach ale nie pamietam. Obecnie jak mam silne napięcia biore Lorafen. Tritico leży sobie i czeka ;) Ale czułam sie po nim dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Angel61 0 Napisano Marzec 14, 2007 tam nie \"pradu\" tylko \"paru\" miało być hihih-drobna literówka ;);) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Marzec 14, 2007 ja zmoim mezem w samochodzie w takiej sytuacji dostalbym ataku paniki, bardzo nie lubie jak ktos na mnie krzyczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Marzec 14, 2007 Witam wszystkich .Necia nie martw się nie ty pierwsza i nie ostatnia.Mój mąż kiedy ze mną jedzie autem drze się na mnie jak cholera ,wszystko mi się wtedy myli .Teraz kiedy go nie ma wiem ,że umiem jeżdzić i więcej z nim nie wsiąde jako kierowca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Marzec 14, 2007 to ja sie przyznam co do przebywania z mężem w autku ;) Jestem typowa \"Bukecikowa\" nie mam prawa jazdy , ale krzycze kilometr przed żeby zawalniał czy uważał .... mąż nic nie odpowiada... ale synek jak tylko coś mówie żeby uwazał to zaczynamy wymianę zdań i syskutujemy na temat kto siedzi za kierownicą i kto ma prawo jazdy ...dlatego wolę jezdzić z mężem ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zuza...... 0 Napisano Marzec 14, 2007 Witajcie kobitki!!! Pozdrawiam Was serdecznie, jak tam nastroje!! Ada jak jazda, pewnie teraz czas spędzasz w samochodzie!!! Wubieram się do Ciebie, muszę koniecznie, bo coś się w moimżyciu wydarzyło. Od poniedziałku idę do pracy................. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magdziapek 0 Napisano Marzec 14, 2007 Witam wszystkich :D U mnie sloneczko zza chmurki swieci :) troche mnie glowka boli ale to pewnie z nadmiaru pracy :) Lidzia trzymam mocno kciuki - na pewno wszystko bedzie dobrze :D Ammarylis - nie mysl o tym wyjezdzie jako pobycie na jakims tam oddziale tylko jako o urlopie relaksujacym :) tak jakbys dostala za darmo wakacje w osrodku SPA :D Tez bym sie chetnie wybrala :) A gdzie to Pelasia sie podziala? :) Zuza gratuluje pracy :D Netko30 dzisiejsze samopoczucie to na pewno efekt wczorajszych stresow - dzisiaj powinnas odpoczywac i robic tylko to co sprawia Ci przyjemnosc :D i najwazniejsze - nie zrobilas nic zlego! przeciez to nie bylo celowe i zamierzone :) tak jak mowi Efcia wypadki kazdemu sie zdarzaja ja teraz robie prawko bo szef mnie wyslal i powiem szczerze ze wszystko mnie przeraza - cala ta jazda po kazdej jezdzie wychodze i nogi mam jak z waty cala sie trzese no ale jakos to musze przezyc :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie :) i zycze udanego dnia :) ja dzisiaj ide do psychologa po 2-tygodniowej przerwie i przy okazji pochodze po sklepach w poszukiwaniu bucikow :) moze uda mi sie jak Pipkowi kupic fajne buciki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 14, 2007 Wróciłam mialam chwilowe lekia ale jestem córcia ma mieć pod kontrolą cukier ob troche za wysokie i za mało krwinek czerwonych ale numwr mi pielegniarka zrobila badanie na cukier mialam 84 pytala czy ja juz po jedzeniu i czy mnie nie trzesie a ja zawsze zwalam wine na nerwice i czy sie dobrze czuje ale nie biore tego do głowy dziekuje za trzymanie kciuków wiedziałam ze moge na was liczyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hola hola Napisano Marzec 14, 2007 jak łatwo przykleja sie ludziom etykietkę http://film.wp.pl/id,76020,title,Robert-Gonera-trafil-do-szpitala-psychiatrycznego,wiadomosc.html?rfbawp=1173879861.570&ticaid=13627 szkoda ,.ze takie informacje dostają się do publicznej wiadomości:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 14, 2007 hola hola masz racje nie powinno sie tak robic ale to media Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pelasia 78 0 Napisano Marzec 14, 2007 Kochani, tu Ja. Iiyamo, już kilka osób nauczyłam jeździć samochodem, jak chcesz, ciebie też nauczę. Podobno jestem cierpliwa i mówię (tak mi koleżanka mówiła): \"Ewciu, za chwilkę będziesz musiała zmienić pas na lewy, spójrz w lusterka, obruć głowę, byś widziałą ten pas i daj kierunkowskaz\". Ona sobie to zapisał i nauczyła się na pamięć, żeby sobie powtarzać, gdy będzie sama. Jeździ sama i wypadków nie powoduje. Ja po pierwszych lekacjach: z II klasą było fajnie. Trochę czuli sie onieśmieleni, ale sobie poradzili, a z VI przeżyłam walkę sił - nie było zbyt przyjemnie, ale muszą wiedzieć, kto tu rządzi. Dziwne te dzieci, jakieś strasznie prymitywne. Nie spotkałam jeszcze takich, wydawałoby się, że 12 lat do czegoś już zobowiązuje, a oni gorzej niż przedszkolaki. Ufff, coś mi się zdaje, że nie polubie tej klasy! A mój mąż jest ich wychowawcą - dobre co? Maleństwo, pisałam Ci, co myślę o Twoim odstawieniu leku i podtrzymuje to - poradzisz sobie świetnie. Lidziu, kuruj się kochana i dbaj o ten cukier. Netko, ja też miaam raz stłuczkę, a raz skasowałam cały samochód i ledwo uszłam z życiem - przez tydzień maiąłm jakieś koszmary, fobie, bałam się zostać sama nawet w pokoju, ale to normalne. Moja koleżanka bez nerwiocy też tak miała. Stres Ci odpuścił, wyrzuty sumienia Cię zżerają, ale nie daj się im - takie rzeczy się zdarzają i tyle! Nie mysl więcej o tym. Magdziu, pozdrawiam Cię cieplutko. Wiesz czemu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pelasia 78 0 Napisano Marzec 14, 2007 A dzis jeszcze dentysta! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 14, 2007 Ja dopiero teraz przeczytalam co napisałam tak sie spieszylam ze litery pogubilam Chodzilo mi że miałam mały lęk w autobusie ale udalo sie mi dojechac nie zawsze trzeba zwalac wine na newriczkę ale jak człowiek nie robi badań to tak jest nie zawracam sobie glowy tym cukrem pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 14, 2007 Pelasia powodzenia u dentysty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość starababa Napisano Marzec 14, 2007 Pelasiu78 - dzieki,ze napisałaś parę słów do mnie na mój ostatni wpis.Myślę,że nie zostałam dobrze zrozumiana.Moja starość mnie nie przeraża,ani też nie mam chwili na nudę.Chciałam powiedzieć soś innego - może w skrócie - wykształcome i dobrze stojące finansowo moje dzieci to dla mnie straszna duma.Jednak ich stosunek do mnie,który wyczuwam za swoimi plecami - to już zupelnie coś innego. Sołżenicyn kiedyś nazwał WYKSZTAłCIUCHAMI - ludzi o wyzszum wykształceniu,jedna bez wrodzonej inteligencji,no i tak mogę nazwać swoją synową.Najgorsze,że napuszcza na mnie i męża naszego Syna.Dobrze,że mieszkają daleko i nie widzę jej pobłażliwych spojrzeń pod adresem tego jak ze starym żyjemy,jakie mamy meble,co jemy - w niewybredny sposób potrafi powiedzieć mi to w oczy.Jeszcze do niedawna spała na pryczy zrobionej z desek przez jej ojca,bo po co miał kupować dla niej łózko,kiedyś przecież dorośnie i pójdzie z domu,a przysmakiem którym podejmowali u siebie mojego Syna było mięso z nutrii.Po slubie są parę lat,ale dla niej największym problemem jest jak sie do mnie zwracać - przecież słowo "mamo" ugrzęzło by w jej doktorskim gardziołku.No to wszystko nieważne,awżne aby mój Syn był szczęśliwy.Jak znam życie,kiedyś los jejsię"odwdzięczy". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ciemnooka Brunetka 0 Napisano Marzec 14, 2007 ...dzis bylam u lekarza....bylo milo....bardzo mi sie podobalo takze polecam:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
starababa 0 Napisano Marzec 14, 2007 Niespodziewanie wyszłam na różowo,ale to ja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość R W Napisano Marzec 14, 2007 CHcialbym się kogos poradzić czy w nerwicy moze występowac niepokoj wewnętrzny(bralem nawet leki uspokajające ale nic nie pomaga)cały sie wewnątrz trzęse.Poza tym martwi mnie mrowienie moze drętwienie głowy.Czuję jakbym miał na glowie opaskę .CHce zaznaczyc ze 2 dni temu mialem bardzo nieprzyjemny przypadek z pijakiem po tym incydencie miałem scisk Brzucha i Puls serca 99.czy to moga byc objawy nerwicy czy innej choroby bo sam zaczynam powatpiewać.I jeszcze jedno mam ciągle przemieszczające się bóle od stóp do glowy(przewaznie trwają po kilkanascie sekund choc zdarzaly sie ze trzymały kilka dni.Tomografia głowy, krew czyli morfologia wszystko O.LEKARZ rodzinny przepisal mi AFOBAM 0.25 a NEUROLOG PRAMOLAN 0.5.Co o tym myslicie.DZiękuję za pomoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 14, 2007 Witajcie:):):) RW myslę że to sa objawy nerwicy to mrowienie w głowie nawet pytałam dziewczyn czy tez tak mają Długo bierzesz juz te leki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 14, 2007 Cimnooka Brunetka fajnie że bylo ok ja tez zawsze bylam zadowolona tak jakby mi ciężar jakiś spadł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 14, 2007 po rozmowie z lekarzem a to wazne jakie jest podejscie do tego do nas pozdrawaim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 14, 2007 Hi hi sama se pisze :(:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GUNIA24 0 Napisano Marzec 14, 2007 Witam Was wszystkich w kolejny piękny dzień... Lidiuszka, bardzo się cieszę, że Twoje wyniki są dobre i dbaj slońce o ten cukier :) Pelasia, powodzenia na wizycie u dentysty, ja też dziś byłam, ale na szczeście nic nie było do borowania. Punca, Pipek, Efka i Lidiszka, szczerze mówiąc, to z Waszych zdjęć to wypisz wymaluj same szczeście przemawia z Waszych twarzy. Gdybym zobaczyła Was w tłumie to pewnie wytypowałabym, że jesteście jednymi z najszczęśliwszych ludzi na świecie. Naprawde moilusio sie na Was patrzy ... Olabasiu, juz wiem gdzie mieszka Twoja siostra, nie śmiej sie ze mnie, ale dzis wwracając poszłam specjalnie zobaczyć, gdzie jest ta ulica i pewnie chodzi o ten nowy domek :D Ammarylis wróć Nam do zdrówka w tym sanatorium :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość diabel-na-obcasach Napisano Marzec 14, 2007 Witam wszystkich ponownie. R W - te drżenia mam od ok 14 dni i sa bardzo uporczywe , czasem wręcz doprowadzają mnie do szału. Ale wierzę,że w końcu przejdą. Najlepiej zająć się czymś i o nich nie myśleć. Wiem ,że to trudne ,a nawet bardzo trudne, ale trzeba próbować. aga_krzysia pisałaś wczesniej ,że zaczynasz brać Cital. Ja biorę Cilon ,to chyba to samo. Brałam go wcześniej przez 8 miesięcy i postanowiliśmy z lekarzem odstawić bo czułam się super. Po odstawieniu minęło 5 miesięcy i nerwica znów wróciła. Lekarz stwierdził,że pewnie za szybko odstawiliśmy, bo powinno się zacząć odstawiać jeśli przynajmniej przez 6 miesięcy nie było żadnych objawów. Podczas brania Cilonu nie miałam żadnych skutków ubocznych. No może poza zmniejszonym libido :) , ale dało się przezyć. Ogólnie byłam zadowolona. Teraz znów od 11 dni biorę Cilon i czekam aż zacznie działać. I powtórzę znów pytanie: co zrobić by nie byc czerwonym nickiem ?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GUNIA24 0 Napisano Marzec 14, 2007 diable wejdz w preferencje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Marzec 14, 2007 Hejka Gunia i Diabel na obcasach Gunia to córcia ma problem ja narazie nie pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość diabel-na-obcasach Napisano Marzec 14, 2007 A tak na marginesie to z jakich miast jesteście? Jeśli mogę wiedzieć oczywiście :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach