Moja nerwica...

WITAM SERDECZNIE ciesze sie ze jestescie pozytywnie nastawione do zycia i macie wspaniale humorki MYSLE ZE JEST TO ZASLUGA NASZA I POGODY BO SLONCE TO TEZ PLUS DLA NASZEGO SAMOPOCZUCIA A wiec glowa do gory

A co dzisiaj tak pusto na forom?Moze na wyjezdzie wiekszosc nerwusek?!

Efcioa jaka ty dzielna jesteś ,oby tak dalej i dalej i sama może co?Trzymam za ciebie kciuki ,staraj się kobitko ,bedzie już tylko lepiuej.Jestem z ciebie dumna bardzo i cieszę sie razem z tobą.

ada dzieki ze napisalas do mnie ja ci wspulczuje bo to umnie niest jescze takie straszne bo ja wychodze zdomu ale jestem nadal na lekach teraz jem prozak icloranxen imamm prace ale tak na czarno trzy razy w tygodniu sama niewiem czy to mnie niediwala bo to sprzatanie a chyba tego nielubie robic ale jestemm straszna pedantka iwkurza mnie nawet krzywy stul albo smieci na podlodze to chyba jakies natrectwo odpisz ale puzniej bo teraz musze zebrac pranie

Cześć wszystkim cieszę sie że weszłam na tę stronę wiem że nie jetem sama . Wiem jak to jest też mam takie objawy najgorsze są te bóle w klatce piersiowej najgożej jest na ulicy gdy coś jest nie tak a wtedy ogarnia ogromny strach i mam wrażenie że zaraz będe leżec. Moja choroba zaczeła się 14 lat temu po porodzie zmarł mój pierwszy syn . Mam 33 lata i mam juz dość tej paskudnej choroby tak jak wy. Mam fajną doktórkę ogólną przepisała mi Doxepin i trochę pomaga. Zawsze wspierał mnie mąż ale teraz pracuje zagranicą więc zostałam sama z dwoma synami dzięki którym jakoś ciągne .Pamiętajcie jesteście super i traktujcie te objawy jak głupią nerwice a nie choroby serca itp wtedy nie ma takiego strachu że coś złego się dzieję .POZDRAWIAM.

Witajcie wieczorowa pora pozdrawiam nowe osoby na forum Hejka Peta i Maluka :):):)

Spokojnej nocki!!!

Ja również zyczę spokojnej nocki i kolorowych snów

Poeta ja nie libię sprzatać i nie jestem pedantką ,ale swojego czasu chodziłam po nocach i sprawdzałam drzwi i okna ,czy są zamkniete.Mieszkam w domku jednorodzinnym ,a ponieważ mój mąż często wyjeżdża za granice więc noc dla mnie w domu była koszmarem.Sto razy sprawdzałam czy wszystko pozamykałam ,a małe okienko dachowe miałam powiązane na sznurki ,żeby nikt do mnie nie wszedł.Chodziłam nieraz całe noce i odsypiałam w dzień.Od kiedy zaczełam chorować lęki tego typu mineły ,a przerodziły się w lęki o własne zdrowie i życie.Czasami mam wrażenie ,że to kara za coś tylko nie wiem za co.

Witaj Malutka .Ból w klatce piersiowej nie opuszczał mnie przez rok ,bolało codziennie raz mniej raz więcej.Raz tak mnie złapało ,że zabrała mnie karetka ,w szpitalu leżałam 6 dni i po badaniach wyszło,że mam nerwice ,ale nie uwierzyłam i tak zaczeła się moja wycieczka po lekarzach.Wreszcie znalazłam to forum i ucieszyłam się ,że jest ktoś jeszcze i czuje tak samo jak ja i rozumie.

Witam, Ja tak tylko sie pojawić że jeszcze dycham :) Zgredzisław jakiś inny

milo mi zgredku ze dychasz, bo ja ledwo, jak zwykle pracuje na ostatnia chwile. trzymaj sie. buziaki dla wszystkich no spac nareszcie

Czesc iiyama, czesc zgredek :) ja tez jeszcze dycham :) Czesc Wszystkim czytającym ;) Sle caluski i ........ śmigam spac,bo jest bardzo późno! Buziaczki PA!!!

Witam z rana w ten słoneczny piekny dzionek:):):):) Hejka Zgredzek Iiyama jak tam migdałki kiedy masz zabieg Czesc Gosiak ale ty nocny marek jestes ja sie juz na drugi bok przewracałam hi hi pozdrawiam i zycze miłego dzionka ja dzisiaj w gosci jadę raczej mnie na kompie nie bedzie :):):):)

witam, Kurna ostatnie dni jakieś chorowite mam. Do tego jeszcze stado big problemów. Zero chęci do czego kolwiek. Kurna jak trudno sie przełamać heh. deprecha max. Jakby życie zabrali ..... ide jakiegoś filma se oglądnąć Zgredek ぜげれでく

hejka liduszka, oj jakos dojsc do szpitala i zasiegnac jezyka mi nie sporo, najzwyczajniej w swiecie sie boje, a tak poza tym ok , pracuje w domciu przy kompie i juz budze sie z lbem baloniastym jak dynia, a za oknem takie slonce, ech. potem sobie poodpoczywam. co u ciebie?

o i zgredek jest, ja tez dopoki nie napisze pracy to nie zyje, latwiej jest mi cos zrobic anizeli napisac ,a tu duzo pisania brrrrrrrrrrrrrr,zgredku wez dola i go kopnij w................. dola

iiyama łatwo powiedzieć. Zabrali wszystko co mi do życia jest potrzebne :( nie mam za co się zabrać. poprostu jakby podcieli gardło heh. Pierdolone rozwody. świadek az przymusu. Piopierdolone polskawe prawo Zgredek ぜげれでく

Witam wszystkich z nad morza ,dzisiaj słonecznie ale wietrznie.

witam ada :) u mnie też chłodnawo (11.5 st C) i wietrzasto Zgredek ゼゲレデク

IIyama u mnie nawet ok nie zapeszam leci jakos wybiram sie w gosci hi hi ale mam fajnie moze pogoda ma tez wpływ na samopoczucie Zgredku jakos sie ułozy jak sie wszystko wyjasni badz dobrej mysli

Witam liduszkę :) Staram to sobie uświadomić. Ale jest ciężko. Czuje się jakby mnie ktoś zabił :( Istny szok. naruszenie prywatności. nawet mam odrazę do swojej chałupy. Nigdzie bezpiecznie. Zgredek ぜげれでく

Zgredku czas leczy rany musisz wytrwac do konca a pozniej bedzie dobrze zobaczysz

Zgredzio jak by cie ktos zabil to byś z nami nie klikał wiec zyjesz :):):):)

ale tak się czuję. Wypruto mnie ze wszystkiego zabrano wszystkie zabawki i wygonili z piaskownicy heh. wszędzie wietrze wroga. Zgredek

Witam wszystkich!!!! Witam Zgredzislawa!!! :D Zgredziu,bedzie dobrze musisz w to wierzyc.Nie ma tego zlego,co by na dobre nie wyszlo!!!-to przyslowie sie sprawdza.Zycze powodzenia w pokonaniu problemow.I pisz tu z nami jak kiedys-to zapomnisz choc na chwile o swoich problemach!!!

pipek narazie wole mało pisać - inwigilacja hehe po wszystkim się rozpisze punca wie o co chodzi więc ją prywatnie zapytaj :) Zgredek

Ok.Zgredziu.Chetnie z nia pogadam.Narazie jest na wyjezdzie.Ale jak wroci,to sie dowiem.Dzieki za info.

ale prywatnie nie na forum. wole dmuchać na zimne. kurna nudze się jak cholera. Chyba znowu prześpie tydzień ......... Zgredek ぜげれでく

zagladam co jakis czas bo pracuje, zbieram materialy i konca nie widac , zgred to co ci zrobili to faktycznie naruszenie prywatnosci i to faktycznie bardzo boli i trudno przejsc do porzadku z tym faktem, niemniej jednak nie masz innego wyjscia. masz instynkt smozachowawczy ktory ci nie pozwoli w tym tkwic, bezruch nic nie zmieni. sprobuj przeanalizowac co masz dane- jak w matematyce, dane ,szukane - co z tym mozna zrobic ale tak kreatywnie o tym pomysl, a mozesz bo wiem , ze jestes inteligentny facet, zrob plan i systematycznie dzialaj z tynm co masz. wyzuc z glowy to na co nie masz wplywu. spojz na moja sentencje na dole, ja ja sobie powtarzam jak mantre co kila minut, i przywoluje mnie to do pozrzadku czyli do realizowania zalozonego planu, bo wierze ze moj plan jest realny ,mozliwy do osiagniecia potrzebuje wytrwalosci i konsekwencji. moze takie myslenie ci pomoze jesli nie usnales jeszcze czytajac to. pelna zyczliwosci- kolezanka tunia